Witaj!

Podanie na woźnego
Gifford
Azkaban




Posty: 7
Tematy: 6
Cze 2015

#1
[IC]

Imię i nazwisko: Gifford Knapp
Wiek: 72 lata
Miejsce urodzenia: London North West Healthcare NHS Trust
Wykształcenie(Hogwart = Podstawowe): brak
Posada, na którą aplikujesz: woźny
Dlaczego to właśnie ty powinieneś otrzymać tę posadę?:* 

**Do Dyrektora Hogwartu przylatuje wysłużona, stara siwa sowa, który w skostniałym dziobie trzyma białą kopertę, a w niej jest złożona biała kartka, zapisana czarnymi koślawymi literami.**

Czcigodny Dyrektorze Hogwartu!
Chciałbym wyrazić ogromną radość, z możliwości przedstawienia Panu mojej kandydatury na stanowisko woźnego w placówce przez Pana zarządzanej. Pragnę w tym liście motywacyjnym skłonić Waszą Magnificencję do rozpatrzenia mojej kandydatury. Nie mogę nie wspomnieć, iż miałem okazję pracować w szkole jako woźny i nauczyciel mugoloznawstwa, aczkolwiek z powodu choroby serca i wycięcia kiszki zmuszony byłem do rezygnacji.

Jestem rodowitym Brytem, który żyje już 72 lata w naszej wspaniałej ojczyźnie przesiąkniętej magią i wszelaką wspaniałością, jaka tylko mogła istnieć. Zapewne pieklić będzie Pana, mój brak wykształcenia. Mój dramat zaczął się, gdy byłem jeszcze małym dzieckiem chłonącym magię w teorii jak tylko się dało. Pamiętam jak dziś. Piękny słoneczny lipcowy dzień, a promyki słońca smyrgały moją twarz wywołując na niej dziecięcy uśmiech, a mocy, acz ciepły wiatr rozganiał niesforne kosmyki moich kruczoczarnych bujnych włosów. Dokładnie wtedy, poszedłem z nią do Wysokiej Komisji Ujawnienia i Przekazywania Magii w Londynie. Po kilku badaniach, analizach i wywiadach stwierdzono charłactwo. Tamten moment był końcem mojego normalnego życia. W jednym momencie, straciłem to czego tak bardzo pragnąłem - magię.

Nastały potem czasy mroczne - sam Pan będzie doskonale to rozumiał, bo jest Pan doskonale wykształcony. Nam - charłakom nie było może tak ciężko jak mugolakom, bo polityka Voldemorta nie była jakaś represyjna, ale w oczach czarodziejów, mugolaków i śmierciożerców traciliśmy. Każdy obwiniał Nas o jakieś konszachty z nimi, knuł intrygi i obwiniał o swoje niepowodzenia. Nawet dziś polityka Ministerstwa Magii ws. charłaków i mugolaków wydaje się być konserwatywna. Jesteśmy ludźmi drugiego sortu.

Życie dało mi nieźle w kość i to jeszcze jak. Ja jednak uparcie dążę do swoich celów i chcę realizować swoje marzenia. Jedno z nich, które kiełkuje od ponad 50 lat, jest Hogwart. Nie mogłem być uczniem, ale chcę być pracownikiem. Woźnym. Chcę pokazać innym, że charałctwo niekoniecznie musi być skazą i eliminować ze społeczeństwa. Ja również, chcę być traktowany na równi z innymi i dokładać cegiełki z budowie przyszłości naszych nowych pokoleń. Dwukrotnie pokazałem, że jestem godnym zaufania pracownikiem, bez reszty oddającym się zasadom i pracy. Nienagannie pracowałem, do momentu, gdy moja konkubina nie targnęła się na moje życie, aby otrzymać po mnie spadek i wysoką emeryturę. Uprzedzam - wszystko już w normie. Pozbyłem się tej megiery już, ale nie wiem czy aby jej nie wybaczę - wie Dyrektor, mam miękkie serce, a ona też jakąś zołzą to nie była.

Aktualnie jestem bezrobotny, z powodu choroby, którą niedawno przeszedłem. Temat sprzątania i czyszczenia nie jest mi obcy, a wręcz przeciwnie. Z pewnością nadam się na to stanowisko, a także będę mógł realizować swoje cele. Obecnie mieszkam w małym domu w Hogsmeade, na który zbierałem latami.

Nadmieniam, że mogę przedłożyć odpowiednie referencje od poprzednich pracodawców, a także jestem w stanie zaprezentować swoje nieprzecięte umiejętności na dniu próbnym - tylko aby wiadro nie miało dziury, bo to które Margel mi dał to nadawało się tylko jako zbiornik na gnojówkę. Aha - jeszcze jedno! Byle tylko mop był czysty.

Liczę na pozytywne rozpatrzenie mojego listu.
Z wyrazami wdzięczności,
Gifford Knapp

**Do podania doczepiono starą, złożoną już wielokrotnie kartkę z zaświadczeniem od Wysokiej Komisji Ujawniania i Przekazywania Magii o stwierdzonym charłactwie, dokument datowany jest na lata przed urodzeniem Pottera.**
[OOC]
Nick w grze: Gifford
Czy masz jeszcze inne konta?: Mam.
Czy masz już jakieś doświadczenie(jeśli tak, to jakie?): W grze postacią niebędącą członkiem kadry pedagogicznej - jakieś tam mam, jeśli zaś chodzi o doświadczenie w odgrywaniu jako takie, to mam; wydaje mi się, że dość spore.
Czy masz już jakieś doświadczenie(jeśli tak, to jakie?): Mam, grałem wielokrotnie na innych serwerach.
Argumentacja OOC(Dlaczego ty i czemu startujesz na tę posadę?):* Gifford, jest postacią bez wątpienia barwną. Koleje jego losu, były bardzo różne, było również wiele momentów w jego życiu, które powoli kształtowały jego charakter i zachowania. Postać kreowana też niejako była, by objąć stanowisko woźnego, które w sadze były przekomicznym i ciekawym. Posiadam dużo czasu, a i możliwości co do prowadzenia gry na arenie Hogwartu (arenie, bezapelacyjnie najważniejszej na całym serwerze) nie są małe, przynajmniej w moim odczuciu. Świetnie umiem się wczuć w wykreowaną przeze mnie postać i sprawić, by rozgrywka była ciekawa i zaskakująca, a przede wszystkim sprawiała przyjemność. Myślę, że ująłem wszystko co niezbędne.
Nazwa Skype: Wolałbym go nie udostępniać.
HoopDead
Emeryt



Donator

Posty: 134
Tematy: 33
Gru 2014
245
Gryffindor
#2
Przyjęty - akceptuj moje zaproszenie na skype, lamo!



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.