Witaj!

Odrzucone Podanie na Ucznia
Wiktorek
Czarodziej




Posty: 5
Tematy: 2
Cze 2019
0
#1
Imię i nazwisko:
Zeus Wolf

Miejsce urodzenia:
Londyn, Wielka Brytania

Status krwi: 
25 %
 
Cechy charakteru: 
Zeus był zarówno, nieśmiałym jak i miłym chłopcem. Nie miał przyjaciół ponieważ nie umiał nawiązywać przyjaźni, prowadził samotny tryb życia. W rodzinie prawie wszyscy to mugole, tylko mama wiedziała coś o magii, ponieważ prababcia Ilona była czarodziejką. Pozostali członkowie jego rodu nie wierzyli mu i mówili, że magia to ściema, twierdzili, że wiele zmyśla, dlatego Zeus bardzo często był rozdrażniony, szczególnie po śmierci dziadka. W szkole nie mógł skupić się na lekcjach. Nie umiał się dobrze skoncentrować. Odnosiło się  wrażenie, że buja w obłokach. Nie pochodził z zamożnej rodziny dlatego też w szkole nie miał odwagi aby rozmawiać z kolegami na przerwie, a koleżanek unikał jak ognia. Nie mniej dobrze radził  sobie w życiu. Pracował po lekcjach  by mieć kieszonkowe. Najbardziej liczyła się dla niego przyszłość. Dużo się uczył ale nie zawsze tego co wymagali w szkole. Zamykał się w sobie ponieważ prawie cały wolny czas spędzał na swoim hobby czyli swojej pasji – zrozumienia co w nim  tkwi czyli magii. Konstruował też dziwne pojazdy latające i wyczyniał na nich  akrobacje. Nie szybko się poddawał z projektowaniem nowych latających  pojazdów. Dużo też czasu pomagał rodzinie  w codzienny obowiązkach.

Wygląd postaci:
Nie był chudy ani gruby. Jego jasne, proste włosy i blada cera jeszcze bardziej podkreślały jego smutek i samotność, ale on wiedział, że ma coś czego inni nie mają. Jego jasnoniebieski oczy mówiły, że dla niego liczy się miły, sympatyczny gest. Zarabiając na kieszonkowe odprowadzał bogatych ludzi  słodkim choć smutnym spojrzeniem.

Historia postaci: 
Pewnego dnia dokładnie w środę ok godziny 12:30 narodził się mały Zeus. Chłopieć był piękny jak aniołek i nad wyraz grzeczny. Rósł zdrowo. Minęło 10 lat. Jego mama nie raz zauważała dziwne przebłyski jakby magii, ale nie była pewna czy będzie on czarodziejem… Co sobotę szedł na złomowisko aby znaleźć potrzebne rzeczy na kolejne latające pojazdy. Pewnej soboty był na złomowisku aby odnaleźć akumulatora nie mógł znaleźć aż nagle gdy poddenerwowany miał wychodzić, za plecami usłyszał coś metalowego co właśnie uderzyło o ziemie. Napięcie się odwrócił i zobaczył akumulator którego szukał.  Była niedziela. Pisał wypracowanie z języka angielskiego. Trzasnął długopisem o blat biurka z powodu błędu. Nagle za oknem zgasła lampa…  Zeus uznał to za zbieg okoliczności. Trzasnął długopisem o blat biurka po raz drugi z tego samego powodu. Znowu zgasła lampa. Ze zdziwienia położył się spać. Następnego dnia poszedł kupić chleb, nie starczyło mu pieniędzy zdenerwowany wrócił do domu, ale obok niego przewrócił się kosz na śmieci, Zeus i to wziął za dziwny przypadek. Pospiesznie udał się do domu. Nastał piątek szczęśliwy dzień, bo zaczynał się weekend ale ten dzień nie był szczęśliwy. Ok godzinie 21:00 do mamy zadzwonił telefon ze smutną informacją. Mama po paru minutach przyszła do jego pokoju było widać, że płakała. Oznajmiła że babcia nie żyje. Zeusa zatkało wiedział, że  już nigdy nie usłyszy jej słów, popłakał się w poduszkę, nie mógł powstrzymać łez, w tym samym czasie zgasły wszystkie lampy na ulicy. Długo nikt nie potrafił ich naprawić, wymieniano żarówki, kable, styki, na nic. Po paru dniach mama poprosiła Zeusa aby on spróbował je naprawić, przecież lubił majsterkować. Próba się powiodła, gdy tylko dotknął śrubokrętem jedną śrubę wszystkie lampy rozbłysły na ulicy jasnym świetlistym blaskiem. Mama była już pewna, że jej syn, Zeus jest czarodziejem. Postanowiła zabrać go na ulice pokątną, aby kupić mu różdżkę. Chociaż była mugolką wiedziała jak tam się dostać, jej babcia była czarodziejem, i nielegalnie pokazała młodej mamie Zeusa jak dostać się na ulice pokątną. Zeus dostał swoją pierwszą wymarzoną różdżkę, atrybut prawdziwego czarodzieja, teraz już tylko czekał na nowe przygody.

Ale czy opowieść o małym czarodzieju tu się kończy?

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, jestem Zeus, Zeus Wolf. *zawstydzony nieśmiało uśmiecha się i mówi:* A jak Ty się nazywasz?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Jeszcze do niedawna stał na placu Defilad, ale może już oddefilował?)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Niechętnie przyjmuje talerz i odpowiada grzecznie:* Dziękuję 


Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Wygooglałem szukając serwera do gry

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak, ale tylko jeden raz.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
RoxStars
łajdak



Donator

Posty: 359
Tematy: 13
Sty 2017
112
Gryffindor
#2
Odrzucam.

Masz już jedno podanie w dziale wstrzymane.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.