Witaj!

Odrzucone Podanie na Dorosłego
Lucy07
Azkaban




Posty: 17
Tematy: 5
Cze 2017
Hufflepuff

#1
Imię i nazwisko: Lucy Fox
Data i miejsce urodzenia: 04.07.2020r. - Helsinki
Status krwi: 100%
Historia postaci:
Lucy Fox przyszła na świat 4 lipca 2020 roku w stolicy Finlandii, w jednym z okolicznych szpitali dla rodzin czarodziejskich. Poród Marty - matki dziewczyny, nie trwał zaskakująco długo, gdyż już po kilku minutach malutka Lucy była już na świecie. Jak to zazwyczaj bywa po narodzinach dziecka, najbliższa rodzina i przyjaciele zorganizowali dla Marty i Lucy, po wyjściu ze szpitala aż po tygodniu, powitalne przyjęcie, na którym wszyscy świętowali narodziny malutkiej Fox.Pierwsze lata dzieciństwa małej Lucy minęły dziewczynie w mgnieniu oka i obecnie nie za dużo pamięta z owych lat. Jednym z nielicznych wspomnień już dorosłej Fox, które zapisała w swoim dzienniku, była wizyta u dziadków - Georga i Liv, wraz z rodzicami oraz jej młodszą siostrzyczką Elizabeth. Dziadkowie bardzo kochali dzieci i z wielką radością powitali małe jeszcze obie dziewczynki, dla których przygotowali małe prezenciki z racji iż niedługo zbliżały się ich urodziny. Kilkuletnia Lucy otrzymała od dziadków mały, skromny, jednakże bardzo urokliwy, gdyż ucharakteryzowany na dawne czasy pamiętnik oraz jeden dość duży egzemplarz książki "Legend i Baśni". Maluteńka zaś Elizabeth dostała małego pluszowego misia, z którym od razu się zaprzyjaźniła i bardzo zżyła. Dziewczynki spędziły na wsiu u dziadków kilka dni, około tygodnia, gdyż mieszkali oni w Angli, to podróż na jeden dzień ze Skandynawii do Wielkiej Brytanii był nieopłacalny.Młodej Lucy kolejne młode lata życia mijały dość długo, jednakże dziewczynka nie narzekała. Jej ówczesną "tradycją" było zapisywanie co wieczór jednej z kartek w swoim pamiętniku, który dostała od swoich dziadków. Podczas pisania "Dziennika Małej Fox" - gdyż tak nazwała swój pamiętniczek, dziewczynka miała różne myśli, które przelewała na papier. Nie zawsze były one radosne i szczęśliwe, zaś bywały również strony przepełnione smutkiem, żalem a nawet gniewem. Pamiętnik małej Fox, był sposobem uczenia się opanowywania i wyrażania swoich emocji, z czego jej rodzice bardzo byli zadowoleni. Pewnej wiosennej nocy, gdy Lucy zapisała ostatnią kartkę w swoim pamiętniku postanowiła przejrzeć swój dzienniczek od początku, aby powspominać chwile, które już minęły. Podczas czytania kartek, Lucy nagle zaczęła płakać. Nie były to zaś zły żalu bądź smutku, ale krople szczęścia i radości, uświadamiające dziewczynce ile cudownych i niezapomnianych chwil przeżyła razem z przyjaciółmi i rodziną. Gdy Lucy pogrążona była w wspomnieniach, nagle do pokoju, w którym się znajdowała weszła jej mama, zadziwiona zachowaniem Lucy. Chcąc zapytać co się stało zauważyła lekko lewitującego paluszka dziecka, który za sprawą silnych uczuć i emocji dziewczynki zaczął unosić się w powietrzu. Marta wiedziała co to oznacza, uśmiechnąwszy się uroniła parę łez ze szczęścia, po czym podchodząc do małej dziewczynki, przerwała jej lekturę i zaczęła z nią rozmawiać o jej przyszłości. Mała Fox była bardzo podekscytowana rozmową z mamą i gdy ta skończyła już dialog i położyła malutką spać, Lucy przez noc nie mogła zmrużyć oczy z ciekawości "Jak to jest być w Hogwarcie?" Ta chwila przerwała ciąg dłużących się dni dziewczyny, gdyż od tej pory nie mogła się już doczekać swych jedenastych urodzin.sza siostrzyczka Elizabeth. Po długim oczekiwaniu jedenastoletniej już Lucy, dziewczyna w dniu urodzin z samego rana zbiegła schodami z piętra na dół, do salonu, budząc tym samym wszystkich domowników. Nikogo nie zadziwiła ta wczesna pobudka, gdyż każdy wiedział jaki dzień nastał. Dziewczyna gdy tylko postawiła nogę w salonie od razu podbiegła do przedpokoju otwierając energicznie drzwi domu, wychodząc przy tym na zewnątrz w samej piżamie. Ta chwila była jedną z bardziej ekscytujących wydarzeń w życiu Fox. Lucy rozglądają się wokół siebie stojąc na podwórku od razu dostrzegła małą, śnieżnobiałą sowę, która siedząc na skrzynce pocztowej Foxów trzymałą w dziobie kopertę zaadresowaną do Lucy Fox. Dziewczyna podchodząc wielce szczęśliwa chciała przytulic jako znak wdzięczności ową sowę, jednakże ta wystraszona szybko odleciała zostawiając po sobie jedno malutkie piórko oraz kopertę z listem. Nikt z domowników nie ukrywał wielkiej euforii na wieść iż niedługo Lucy zacznie naukę w Szkole Magii i Czarodziejstwa Hogwart. Z racji iż do września było jeszcze trochę czasu, dopiero tydzień po otrzymaniu listu dziewczyna wraz z rodziną wybrała się na szkolne zakupy, gdzie miała zaopatrzyć się w potrzebne przybory szkolne.Po udanych zakupach na ulicy Pokątnej, gdzie Lucy zakupiła między innymi swoją pierwszą różdżkę, kilkanaście podręczników szkolnych, zeszytów oraz swoją pierwszą miotłę i sowę, wróciła do domu i zaczęła przygotowania do wyjazdu, gdyż musiała udać się wraz z tatą - George'em do Wielkiej Brytanii, do Londynu skąd młodzi czarodzieje wyruszali ze stacji King's Cross peronem 9 i 3/4 do szkockiej szkoły zwanej Hogwartem. Pakowanie zajęło im aż 2 tydzień, gdyż poza wyruszeniem do Londynu, Marta i George planowali zostać wraz z Elizabeth na kilka dni u dziadków na wsi. Podróż z Finlandii do Brytanii minęła rodzince dość szybko, gdyż wydawało się że prom, którym płynęli do wybrzeży Anglii zaskakująco szybko pokonał trasę rejsu, a podróż trwała zaledwie trzy dni. Gdy po podróży wynajęli taksówkę, którą dojechali do centrum Londynu, Lucy była przepełniona wielkim entuzjazmem, który okazywała przy każdej możliwej okazji. Po około dwóch i pół godzinie dalszej podróży, w końcu dotarli do celu dwa dni przed pierwszym września. Z racji iż mieli jeszcze chwile wolnego rodzinka postanowiła wynająć hotel i przez kolejne dwa dni zwiedzać Londyn. Nastał oczekiwany początek szkoły -  dzień, w którym Lucy po raz pierwszy pojedzie do Hogwartu. Dziewczyna podobnie jak miesiąc temu, w dniu swych jedenastych urodzin, obudziła rodzinę i wspólnie przedostali się z mugolskiej części stacji kolejowej na peron 9 i 3/4, gdyż Lucy Fox, miała dotrzeć do swojej nowej szkoły.Lucy pełna zapału szybko wybrała sobie odpowiednie miejsce w przedziałach pierwszorocznych i z wielką radością oczekiwała aż pociąg ruszy, a ona zacznie podróż. Podczas lekko dłużącej się podróży dziewczyny, Lucy poznała pierwszą nową osobę, która miała wraz z nią rozpocząć naukę, ów nową osobą był Jacob, z którym podczas podróży spędziła cały swój czas, jednakże niestety w czasie nauki straciła z nim kontakt. Po kilku godzinach jazdy wszyscy uczniowie dotarli wreszcie do szkoły, aby rozpocząć naukę. Od momentu wyjścia z wagonów aż do momentu przydziału do domów, wszystko dla Lucy działo się bardzo szybko, dziewczyna z tamtego okresu pamięta jedynie moment, gdzie nałożono jej na głowę Tiarę Przydziału, która po chwili namysłu wypowiedziała dość głośno "Hufflepuff!"
***
Młoda panna Fox już w pierwszym tygodniu nauki po rozpoczęciu roku dość dobrze zaaklimatyzowała się w nowym miejscu i dobrze orientowała się gdzie co znajduje się w tak wielkim zamku. Jako nieliczna z osób, zaznajomiła się ze wszystkimi salami przedmiotowymi oraz profesorami, który mieliby ją uczyć. Dni nauki w szkole mijały młodej dziewczynie dość szybko i przyjemnie. Lucy przez większość czasu w pierwszych trzech latach edukacji skupiała się bardziej na rozwoju intelektualnym, niżeli na poznawaniu innych osób, dziewczyna znała parę domowników, jednakże nie byli to jej dobrzy przyjaciela bądź znajomi. Młoda Fox była dość lubiana przez nauczycieli i miała pozytywne stopnie w pierwszych etapach nauki. Egzaminy końcowe klas trzecich zwane WUMDLami młodej Lucy Fox poszły dość dobrze, ponieważ pojęcia, które wystąpiły na testach były jej znane i nie miała dzięki temu większych problemów, aby rozwiązać poprawnie zadania. Po egzaminach nadszedł czas wakacji, które spędziła wraz z rodziną w Finlandii, owy okres czasu mijał jednak Lucy bardzo wolno, gdyż ta byłą bardzo spragniona wiedzy, którą pozna w kolejnych latach po wakacjach. Nadszedł czwarty oraz piąty rok nauki w szkockiej szkole. Już w pierwszych tygodniach dziewczyna musiała przyłożyć się bardziej do nauki różnorodnych przedmiotów, gdyż materiału było więcej. W połowie roku przechadzając się po szkolnym korytarzu natrafiła na pewnego, starszego o rok Krukona - Davida, który okazał się być bardzo sympatyczną osobą.Początkowa znajomość Lucy i Davida była dość mała, lecz z czasem przerodziła się w dłuższą znajomość, która zaowocowała przyjaźnią. Pewnego dnia gdy jeden z profesorów zorganizował wycieczkę do pobliskiego teatru w wiosce Hogsmeade na spektakl romantyczny, Lucy z racji iż była ówcześnie już na piątym roku edukacji z radością mogła pójść na owe przedstawienie. Ku jej zdziwieniu David, który nie przepadał za wszelakimi spektaklami romantycznymi specjalnie dla Lucy wybrał się na wycieczkę dają jeszcze przed jej rozpoczęciem młodej Fox bukiet róż, co wstrząsnęło dziewczyną a zarazem lekko zawstydziło. Tak oto zaczął się szczęśliwy związek pomiędzy Lucy a Davide, na którego była oczkiem w głowie. Nadszedł czas SUM. do których Fox musiała się przygotowywać aż miesiąc przed egzaminami, jednak opłacało się to, ponieważ zdała ona szczęśliwie SUMy z dobry wynikami z testów.Po kolejnych wakacjach spędzonych poza murami szkoły, w rodzinnej Skandynawii, dziewczyna ponownie wybrała się w rejs bo Brytanii, aby ponownie zacząć, ostatnie już lata nauki w szkole. Lucy była dodatkowo przejęta, gdyż ówczesnego września do szkoły po raz pierwszy miała przyjechać jej siostra Elizabeth jako pierwszoroczna. W czasie wakacji Lucy poprosiła dorosłego już Davida o przerwę w ich związku, gdyż Fox chciała skupić się na nauce, aby dobrze napisać OWUTEmy. David empatycznie i ze zrozumieniem przyjął tę wiadomość i oczekiwał cierpliwie na Lucy, która miałaby ukończyć Hogwart, gdy David zaczął już dorosłe życie, poza szkołą. Mijały tygodnie. David pisał wiele listów do Lucy, jednak ta głównie je ignorowała, gdyż miała wiele pracy w murach zamku, jednakże jej ignorowanie mężczyzny nie trwało długo, ponieważ raz na jakiś czas pisała do niego bardzo długie listy, w których opisywała mu swoje przeżycia w szkole oraz jej amatorskie wiersze, które chłopak bardzo lubił za rozczulające treści. Nauka w szkole pomału dobiegała końca, aż nadszedł czas egzaminów końcowych, których Fox bardzo się bała. Strach i stres był uzasadniony, gdyż od tych testów zależała jej dalsza przyszłość. Lucy po ciężkich i długich godzinach nauki przystąpiła do egzaminów, które z najważniejszych dla niej przedmiotów napisała dobrze. Po skończonej edukacji, napisawszy dość rozczulający list do Davida postanowiła zamieszkać razem z nim i zacząć dorosłe życie.

***
Nie długo po opuszczeniu murów zamku i zaczęciu dorosłego życia Lucy jeszcze przez kilka lat kształciła się w domowym zaciszu z wiedzy, którą dodatkowo chciała posiąść, czyli tę z poziomu studenckiej edukacji. W międzyczasie młoda jeszcze kobieta, aby zarobić pare Gelonów zaczęła szukać dogodnej pracy, akurat na nie szczęcie kobiety w Ministerstwie Magii wszystkie posady były zajęte, wiec kobieta zaczęła pracę jako pomoc w tawernie "Trzy Miotły". Po kilku miesiącach pracy połączonej z nauką, David oświadczył się Lucy Fox, a już po niespełna czterech miesiącach pobrali się w urokliwym miasteczku niedaleko Oxfordu, gdzie wybawili się po wsze czasy. Niedługo po hucznym ślubie i weselu Lucy zaszła z Davidem w ciążę, z której niedługo później urodził się mały synek małżeństwa, którego nazwali Finn. Imię chłopca wybrała babcia dziecka, która chciała podkreślić jej miłość do Finlandii. Malutki Finn rósł jak na drożdżach. Lucy wraz z Davidem nie mogli się napatrzeć na dziecko, które bardzo przypominało rodziców. Lata mijały a chłopiec uczył się różnorodnych rzeczy, rozwijał zainteresowania i hobby. Gdy chłopiec miał niespełna pięć lat na świat przyszła jego mała siostrzyczka Hope, którą bardzo podobnie jak rodzice, kochał. Hope wraz z Finnem dorastali, aż oboje wyfrunęli z gniazdka rodzinnego do szkoły, najpierw Finn, a następnie po kilku latach Hope. Gdy w domu już nie było dzieci, Lucy postanowiła znaleźć sobie nową pracę, gdyż pomoc w karczmie na ówczesną chwilę była już nieopłacalna, jednak pracy owej nie znalazła i szuka odpowiedniego miejsca pracy. Obecnie jest dumną matką zdolnego Finna, który ukończył Hogwart oraz utalentowanej Hope, która niedługo skończy szkołę. Co będzie dalej w historii Lucy? Czas pokarze, co dla niej przygotował...
Wygląd postaci:
Patrząc na Lucy można ujrzeć kobietę która na oko ma 35 lat.Posiada ona mały zadarty nos.kolor błękitny przypominający błękit mórz i oceanów.Nad oczami widnieją bardzo wyraźne czarne brwi.Prawą brew podnosi jedynie gdy ją coś Zastanawia bądź o coś się ją zapyta.Co do ust, nie są one specjalne duże, jednakże szerokie. Żeby kobiety są lśniąco białe oraz normalnej wielkości, jak u przeciętnego człowieka.Posiada ona dość szlachetny blond kolor swoich długich, sięgających aż do szyi włosów, które często wiąże w tzw. "kitkę".Lucy ma lekko jajowatą głowę, zaś jej czyja jest delikatnie zbudowana i o naturalnych rozmiarach.Jest to kobieta ze średnim wzrostem,którym jest 1.75m wzrostu.Pani Fox zazwyczaj lubi założyć na sienie coś lekkiego, co nie krępowałoby jej ruchów, jednakże od czasu do czasu preferuje założyć  coś oficjalnego. Lucy nie zbyt przepada za markowymi ubraniami, gdyż uważa je za lekko komercyjne, dlatego ma własny, przez wielu uważany za wyszukany gust. Czasami zdarza jej się założyć oficjalną szatę czarodziejów, jednakże widok jej w  takim stroju jest bardzo niecodzienny, gdyż owa szata jest tylko na bardzo ważne uroczystości najczęściej związane z pracą.
Cechy charakteru:
Lucy Fox to kobieta, o której można byłoby rzec że przeszła metamorfozę w swoich zachowaniu i to nie jedną. Gdy była małym dzieckiem w odróżnieniu od innych bała się świata i jako mała, szara myszka była zamknięta w sobie, dając upust swoich pozytywnych cech tylko w  obecności rodziców. Obecnie kobieta jest zupełnie inną osobą, gdyż jeszcze w Hogwarcie na ostatnich latach nauki otworzyła się na świat i stała się bardziej pewna siebie i towarzyska, co nigdy wcześniej jej się nie zdarzyło.Lucy już w czasie nauki w szkole nauczyła się unikać zbędnych problemów i konfliktów, które mogłyby jej zagrozić. Na co dzień ma podejście dość przyjazne, jeżeli chodzi o rozstrzyganie konfliktów. Często przez to jest pośrednikiem wielu kłótni czy też sprzeczek. Kobieta bardzo polubiła pomagać innym, przez co nigdy jeszcze nie zdarzyło się aby ktoś kto poprosiłby ją o pomoc bądź prośbę, którą byłaby w stanie spełnić, mogła odmówić. Zawsze stara się pomóc. Lucy zawsze lubowała w różnorodnych dziedzinach edukacji i zawsze chciała się rozwijać, przez co po ukończeniu szkoły jeszcze przez chwile się uczyła, jednakże jej zapał miną po narodzinach syna, którego bardzo kocha. Fox jest bardzo zaciekłym molem książkowy i bardzo kocha wszystkie gatunki literatury, zaczynając od baśni i bajek kończąc na różnorodnych kryminałach i książkach detektywistycznych.
Wyniki z OWuTeM-ów:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. W - 6, PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość niepodchodzenia do egzaminu.)

Astronomia – 2
Eliksiry – 3
Historia Magii – 2
Mugoloznawstwo - 3
Latanie – Zaliczone
Numerologia – 1
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – 4
Obrona Przed Czarną Magią – 4
Starożytne Runy – 1
Transmutacja – 2
Wróżbiastwo – 1
Zaklęcia i Uroki – 4
Zielarstwo – 3

Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
IDK.
Co to jest IC i jak je zapisujemy?
IC czyli In Character jest to chat w którym wypowiadają się nasze postacie.Zapisujemy go bez nawiasów.Do IC zaliczamy również /do ; /me.
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
OOC czyli Out Of Character jest to chat w którym wypowiadamy się my,nie nasze postacie.Zapisujemy go w nawiasach albo za pomocą komendy /o.
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
(Minimum szesnaście linijek, w tym sześć czynności.)
*Lucy wstała pewnego dnia dość rano, choć była to sobota to kobieta miała dziś dużo rzeczy do zrobienia. Gdy tylko wstała z łóżka od razu poszła do łazienki, aby wziąć szybki prysznic, umyć zęby oraz ubrać się. Nie zajęło jej to długo, gdyż już po około półtorej godziny była zwarta i gotowała, by zacząć wiosenne porządki. Dom był dość schludny, więc Lucy od razu postanowiła zabrać się za najbardziej wymagające pomieszczenie jakim był strych, znajdujący się na poddaszu domu Lucy i Davida. Kobieta wchodząc na strych pierwsze co zrobiła to otworzyła okno, aby do pomieszczenia wleciało trochę świeżego powietrza, następnie zaczęła przeglądać sterty starych ubrań, mebli. urządzeń oraz różnorodnych książek i drobiazgów. Zaczęła najpierw od segregacji niepotrzebnych i przydatnych później rzeczy, aby wiedzieć co ma wyrzucić a co zachować. Następnie zabrała się do przejrzenia różnorodnych książek i drobiazgów, które znajdowały się na dwóch ogromnych regałach na książki znajdujących się obok siebie. Mijały godziny, a Lucy ciągle grzebała w bibelotach. Gdy kończyła przeglądać stare książki natrafiła na ciekawą "lekturę" "Dziennik Małej Fox", który był starym pamiętnikiem Lucy, z który towarzyszył jej przez całe dzieciństwo oraz Hogwart, choć w szkole nic w nim nie notowała. Zaciekawiona otworzyła go i zaczęła przeglądać rozchylając się nad znajdującymi się w nim treściami. Kobieta spędziła nad tą książka aż dwie godziny, czas gdy przypominała sobie sowie dzieciństwo mina jej błyskawicznie. Po upływie godzin, ostatecznie skończyła czytać ową książkę odstawiając ją na miejsca chciała dalej kontynuować sprzątanie, jednakże zastał ją wieczór, gdy David wrócił z pracy, więc zniesmaczona musiała zejść na dół, odkładając porządki na kolejny tydzień, ponieważ mąż zabierał ją na kolację.*

Czy przeczytałeś regulamin? Tak.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
AlexiTheWolfie
Udzielający się na forum



Weryfikator

Posty: 1,403
Tematy: 3
Sie 2015
53
Slytherin
#2
Wstrzymane.
"Przed narodzinami Lucy działa się zabawa,aż matka dziewczyny zaczęła czuć że coś się dzieje i wtedy pojechali do szpitala." <- brak sensu.
"Szybko minął czas i już minęło 5 lat i dziewczyna wraz z siostrą pojechały do dziadków.Od babci i dziadka Lucy i Elizabeth otrzymały kiedy już jechały do domu mały podarunek.Dziewczynie szybko czas minął czas.Podczas szóstego roku życia Lucy otrzymała zeszyt w którym pisała swoje przygody." <- Nie widzę poprawności. Zbyt szybkie przeskoki.
Opowiedziała mu?

Z Finlandii przedostała się do Londynu w jeden dzień?
"Lucy już podczas pierwszego dnia w szkole ujrzała wszystkie sale lekcyjne.Czas szybko minął,tak szybko że nastolatka była już w klasie czwartej." <- coś mi tu nie pasuje
"Na początku to tylko to była przyjaźń." <- jak wyżej^..
Najpierw piszesz, że tiara wrzasnęła "Hufflepuff", potem że "gryfonka". Zdecyduj się.
Wciąż zbyt wiele powtórzeń
*podczas, *oczekiwany przez David'a czas, jeśli już, *szyja, *siebie, *niezbyt, *lubowała się
 Nadal piszesz "ucięli jej kontakty"
"Początek klasy szóstej i dowiadując się od koleżanki że David został zawieszony w prawach ucznia." <- niepoprawnie napisane
Nie miała ŻADNYCH znajomych poza Davidem?
[i]"kupili duży dom przy tym zapłacili za wesele." <- niepoprawnie napisane
"narodził się noworodek" <- masło maślane
[i]"Lucy nie mogła się na niego napatrzeć wyglądał jak dziecko boga."  <-  nie wiem co przez to rozumiesz, tym bardziej, że piszesz "Boga" z małej litery.
Wypadałoby napisać coś o Hope żeby się biedna nie poczuła niedoceniona.
Brakuje mi tu też czegoś o teraźniejszości (cała historia napisana w czasie przeszłym)
.
"Posiada ona mały zadarty nos.kolor błękitny przypominający błękit mórz i oceanów." <- przez to rozumiem, że ma niebieski nos bądź jakimś cudem ujęła rzecz niematerialną (jaką jest kolor) w przedmiot i nosi go przy sobie.
"Żeby kobiety są lśniąco białe oraz normalnej wielkości, jak u przeciętnego człowieka.Posiada ona dość szlachetny blond kolor swoich długich, sięgających aż do szyi włosów, które często wiąże w tzw. "kitkę"." <- żeby... żeby nazwać włosy kobiety dość długimi, powinny one sięgać przynajmniej za ramiona
[/i][/i]komercja «działalność nastawiona jedynie na osiągnięcie zysku; też: produkty takiej działalności» <- nie używaj słów, których znaczenia nie znasz.
"Kobieta bardzo polubiła pomagać innym, przez co nigdy jeszcze nie zdarzyło się aby ktoś kto poprosiłby ją o pomoc bądź prośbę, którą byłaby w stanie spełnić, mogła odmówić." <- niepoprawnie napisane.
Akcja do poprawki. Nie widać rozwinięcia, emocji i innych takich.
3 szanse, 3 dni na poprawę.
Lucy07
Azkaban




Posty: 17
Tematy: 5
Cze 2017
Hufflepuff

#3
Poprawione.
AlexiTheWolfie
Udzielający się na forum



Weryfikator

Posty: 1,403
Tematy: 3
Sie 2015
53
Slytherin
#4
Wstrzymane.
Nawet najkrótszy poród nie trwa kilka minut
Zbyt częste powtórzenia
"Dziewczynki spędziły na wsiu u dziadków kilka dni, około tygodnia, gdyż mieszkali oni w Angli, to podróż na jeden dzień ze Skandynawii do Wielkiej Brytanii był nieopłacalny." <- brak poprawności.
Błędy w budowie zdań, kolejności wyrazów.
"Chcąc zapytać co się stało zauważyła lekko lewitującego paluszka dziecka" <- lewitujący paluszek?
"nie mogła zmrużyć oczy" <- ?
"Ta chwila przerwała ciąg dłużących się dni dziewczyny, gdyż od tej pory nie mogła się już doczekać swych jedenastych urodzin.sza siostrzyczka Elizabeth." <- uno, dni bardziej dłużą się,kiedy człowiek na coś czeka. Dos, "sza siostrzyczka" ?
Sowa NIE MOGŁA wylecieć poza teren Wielkiej Brytanii
W wielu miejscach zdania (nieprawidłowo) wielokrotnie złożone powodują po prostu masło maślane masłem polane. 60 x Lucy, 23 x Fox, 10 x Dziewczyna. Może niepotrzebnie aż tak bardzo się rozpisujesz?
W wyglądzie nadal przynależność koloru do osoby, "Żeby kobiety", "czyja" i używanie nieznanych sobie słów. Po co prosisz mnie o sprawdzanie, jeżeli brak tu poprawy? Po co mam marnować czas na rozpisywaniu się?
Akcja nadal do poprawki. Półtorej godziny na tak niewiele czynności to jednak dużo. "z który towarzyszył jej przez całe dzieciństwo oraz Hogwart, choć w szkole nic w nim nie notowała." <- ?
"Kobieta spędziła nad tą książka aż dwie godziny, czas gdy przypominała sobie sowie dzieciństwo mina jej błyskawicznie. Po upływie godzin, ostatecznie skończyła czytać ową książkę odstawiając ją na miejsca chciała dalej kontynuować sprzątanie, jednakże zastał ją wieczór, gdy David wrócił z pracy, więc zniesmaczona musiała zejść na dół, odkładając porządki na kolejny tydzień, ponieważ mąż zabierał ją na kolację.*" <- NIelogiczne. Na końcu bezsensowne nawiązanie do planów.
Ostatni dzień na poprawę.
AlexiTheWolfie
Udzielający się na forum



Weryfikator

Posty: 1,403
Tematy: 3
Sie 2015
53
Slytherin
#5
Odrzucam.
Praca niesamodzielna. Jedynka. Siadaj.
Następnie podanie, tym razem napisane samodzielnie, możesz składać po upłynięciu 72h.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.