27.07.2017 23:43
[Obrazek: J6HdZfF.png]
![[Obrazek: 1479464703-851833256.gif?v=1479464719]](https://pic.pimg.tw/hiroking/1479464703-851833256.gif?v=1479464719)
Od kilku dni możemy obserwować ciąg zmian na terenie Wielkiej Brytanii. Społeczeństwo magiczne w ciągu ostatniego tygodnia zmaga się z wieloma problemami, najpierw despotyczne rządy Bygrave'a, później odwołanie go, wybranie tymczasowego Ministra Magii, a także ogłoszenie wyborów na stanowisko najważniejszej osoby w państwie. Mogłoby się wydawać, że powinno być z dnia, na dzień coraz lepiej. Jednakże tak nie jest - były dyrektor Departamentu Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami - Leonard Margel, postanowił narazić świat magii na ujawnienie, poprzez wypuszczenie stworzeń magicznych w Londynie.
Z tego, czego dowiedziała się nasza redakcja wynika, że sytuacja została już opanowana, a to dzięki nawiązaniu współpracy Ministerstwa Magii naczele z Tymczasowym Ministrem Magii Gellertem Kaedenem, nową Dyrektor DKnMS Lisą Yrell - z Brytyjskim Rezerwatem Magicznym, prowadzonym przez Samarę Wright, która zgodziła się udzielić nam odpowiedzi na kilka pytań w tej sprawie. Zapraszamy do zapoznania się z poniższym wywiadem.
[R]: Dzień dobry pani Samaro, chciałbym dzisiaj zadać kilka pytań, dotyczących rezerwatu, który Pani prowadzi.
[S]: Dzień dobry, dzień dobry. Proszę pytać.
[R]: Doszły nas słuchy, że rezerwat, którego jest Pani dyrektorem, zmienił swój status. To prawda? Opowie Pani nam coś o tym?
[S]: Powoli planujemy wprowadzić stworzenia inne niż smoki, jednak będzie wprowadzane to stopniowo. Nie będą to jakieś większe stworzenia, po prostu chcemy trochę urozmaicić rezerwat, a także dać nowy dom zwierzętom, którymi nikt się nie zajmuje. Nie będzie nas to wiele kosztować, a może to wprowadzić trochę zmian.
[R]: W ostatnich dniach możemy spotkać się z dużym zamętem, ze względu na zmianę władzy, a także nadchodzące wybory. Jest to nie tylko trudny czas dla czarodziei, ale także dla stworzeń. Do dzisiejszego poranka funkcję dyrektora departamentu kontroli nad magicznymi stworzeniami pełnił Leonard Margel, który postanowił okazać bunt poprzez wypuszczenie wielu stworzeń do świata mugoli, narażając świat magii na ujawnienie. Jak Pani ustosunkuje się do działań Pana Margela?
[S]: Jeśli mogę jednym słowem - głupota. (przyp. red.: w tym momencie, nasza rozmówczyni uśmiechnęła się ironicznie)
[R]: Naszą redakcję doszły słuchy, że postanowiła Pani udzielić pomocy Ministerstwu Magii, poprzez znalezienie wypuszczonych stworzeń i odtransportowanie ich do rezerwatu. Opowie Pani nam o tym?
[S]: Oczywiście. Otóż zjawił się w rezerwacie aktualny Minister wraz z dyrektorem jednego z departamentów. Działanie było szybkie. Zaraz po spotkaniu zostali rozesłani pracownicy rezerwatu, którzy w ukryciu przed mugolami oczyścili Londyn i jego okolice ze stworzeń. Sama również przy tym pracowałam. Demimoz, który rzekomo był widziany jako znikająca małpa, także przebywa w rezerwacie pod okiem jednego z pracowników. Tutaj musze dodać, że w pomoc mi włączył się jeden z kandydatów na urząd Ministra Magii. Jeśli dobrze pamiętam... Shelton... Shelton Craig.. Także, dalej trwają patrole, czy wszystkie stworzenia zostały zebrane, lecz już nie ma żadnych zgłoszeń, więc sądzę, że Londyn został całkowicie oczyszczony.
[R]: Pomógł Pani kandydat na Ministra Magii, Shelton Craig? Czy mogłaby Pani opowiedzieć o współpracy z nim oraz jakie sprawił wrażenie?
[S]: Na pewno umie szybko sobie poradzić z problemem i ma trzeźwy umysł. Nie potrafię mówić o innych... Ale sprawił dobre wrażenie.
[R]: Ostatnie pytanie, czy zdecydowałaby Pani oddać głos na wspomnianego Sheltona Craiga, z którym przyszło Pani dziś współpracować?
[S]: NIe wiem... Może... Zwykle powstrzymywałam się od głosu.
[R]: Dziękuję za poświęcony czas, do widzenia.
[S]: Do widzenia.
--------------------
[R] - redaktor
[S] - Samara Wright
ŚWIAT MAGII NARAŻONY NA ODKRYCIE PRZEZ MUGOLI?
Od kilku dni możemy obserwować ciąg zmian na terenie Wielkiej Brytanii. Społeczeństwo magiczne w ciągu ostatniego tygodnia zmaga się z wieloma problemami, najpierw despotyczne rządy Bygrave'a, później odwołanie go, wybranie tymczasowego Ministra Magii, a także ogłoszenie wyborów na stanowisko najważniejszej osoby w państwie. Mogłoby się wydawać, że powinno być z dnia, na dzień coraz lepiej. Jednakże tak nie jest - były dyrektor Departamentu Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami - Leonard Margel, postanowił narazić świat magii na ujawnienie, poprzez wypuszczenie stworzeń magicznych w Londynie.
Z tego, czego dowiedziała się nasza redakcja wynika, że sytuacja została już opanowana, a to dzięki nawiązaniu współpracy Ministerstwa Magii naczele z Tymczasowym Ministrem Magii Gellertem Kaedenem, nową Dyrektor DKnMS Lisą Yrell - z Brytyjskim Rezerwatem Magicznym, prowadzonym przez Samarę Wright, która zgodziła się udzielić nam odpowiedzi na kilka pytań w tej sprawie. Zapraszamy do zapoznania się z poniższym wywiadem.
[R]: Dzień dobry pani Samaro, chciałbym dzisiaj zadać kilka pytań, dotyczących rezerwatu, który Pani prowadzi.
[S]: Dzień dobry, dzień dobry. Proszę pytać.
[R]: Doszły nas słuchy, że rezerwat, którego jest Pani dyrektorem, zmienił swój status. To prawda? Opowie Pani nam coś o tym?
[S]: Powoli planujemy wprowadzić stworzenia inne niż smoki, jednak będzie wprowadzane to stopniowo. Nie będą to jakieś większe stworzenia, po prostu chcemy trochę urozmaicić rezerwat, a także dać nowy dom zwierzętom, którymi nikt się nie zajmuje. Nie będzie nas to wiele kosztować, a może to wprowadzić trochę zmian.
[R]: W ostatnich dniach możemy spotkać się z dużym zamętem, ze względu na zmianę władzy, a także nadchodzące wybory. Jest to nie tylko trudny czas dla czarodziei, ale także dla stworzeń. Do dzisiejszego poranka funkcję dyrektora departamentu kontroli nad magicznymi stworzeniami pełnił Leonard Margel, który postanowił okazać bunt poprzez wypuszczenie wielu stworzeń do świata mugoli, narażając świat magii na ujawnienie. Jak Pani ustosunkuje się do działań Pana Margela?
[S]: Jeśli mogę jednym słowem - głupota. (przyp. red.: w tym momencie, nasza rozmówczyni uśmiechnęła się ironicznie)
[R]: Naszą redakcję doszły słuchy, że postanowiła Pani udzielić pomocy Ministerstwu Magii, poprzez znalezienie wypuszczonych stworzeń i odtransportowanie ich do rezerwatu. Opowie Pani nam o tym?
[S]: Oczywiście. Otóż zjawił się w rezerwacie aktualny Minister wraz z dyrektorem jednego z departamentów. Działanie było szybkie. Zaraz po spotkaniu zostali rozesłani pracownicy rezerwatu, którzy w ukryciu przed mugolami oczyścili Londyn i jego okolice ze stworzeń. Sama również przy tym pracowałam. Demimoz, który rzekomo był widziany jako znikająca małpa, także przebywa w rezerwacie pod okiem jednego z pracowników. Tutaj musze dodać, że w pomoc mi włączył się jeden z kandydatów na urząd Ministra Magii. Jeśli dobrze pamiętam... Shelton... Shelton Craig.. Także, dalej trwają patrole, czy wszystkie stworzenia zostały zebrane, lecz już nie ma żadnych zgłoszeń, więc sądzę, że Londyn został całkowicie oczyszczony.
[R]: Pomógł Pani kandydat na Ministra Magii, Shelton Craig? Czy mogłaby Pani opowiedzieć o współpracy z nim oraz jakie sprawił wrażenie?
[S]: Na pewno umie szybko sobie poradzić z problemem i ma trzeźwy umysł. Nie potrafię mówić o innych... Ale sprawił dobre wrażenie.
[R]: Ostatnie pytanie, czy zdecydowałaby Pani oddać głos na wspomnianego Sheltona Craiga, z którym przyszło Pani dziś współpracować?
[S]: NIe wiem... Może... Zwykle powstrzymywałam się od głosu.
[R]: Dziękuję za poświęcony czas, do widzenia.
[S]: Do widzenia.
--------------------
[R] - redaktor
[S] - Samara Wright