Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Dorosłego
PrawdziwyZiela
Udzielający się na forum



Donator

Posty: 1,341
Tematy: 59
Mar 2015
750
Hufflepuff
#1
Imię i nazwisko: Salvador José Esteban Delávilla
Data i miejsce urodzenia: 25.04.2015r. (46 lat) - Chile, Santiago
Status krwi: 0
Historia postaci:
Począwszy od narodzin, życie tego bobaska, a potem chłopaczyny zaś jeszcze później mężczyzny zaczęło się wiosną a dokładniej dwudziestego piątego kwietnia dwa tysiące trzynastego roku w mugolskim szpitalu w stolicy Chile, czyli Santiago. Było to drugie dziecko pary z rodziny Delávilla, która w swoich korzeniach ma jakiejś związki z magią, albowiem jakiś tam pradziadek Salvadora był charłakiem. Tak się dziwnie złożyło, iż on, razem ze swoim bratem zostali obdarowani zdolnościami magicznymi. Salvadorowi moc objawiła się bardzo późno bowiem w wieku 10 lat, kiedy ten jednym dotykiem zmienił kolor ściany z zielonego na brązowy. W pewnym okresie swojej młodości przyszedł do niego specjalny człowiek, który został wysłany przez szkołę Castelobruxo w Brazylii, by zaprosić go właśnie do niej, aby ten mógł się tam uczyć. Oczywiście wcześniej kształcił się w szkole podstawowej, ponieważ nie wiedzieli, że ich drugi syn także może być obdarowany magią. Życie w tej szkole nie sprawiało mu żadnych problemów, w zasadzie to nikt się z niego nie śmiał, on też z nikogo nie szydził. Był zwykłym, szarym uczniem, który nie przejawia zbytnio żadnych wyjątkowych cech. Z jednych przedmiotów uczył się lepiej, z drugich gorzej. Ogólnie rzecz biorąc to zawsze chciał zostać stróżem prawa, dlatego też kształcił się głównie w tych przedmiotach, które otworzyłyby mu furtkę do zostania właśnie kimś takim. Na ostatnim roku szkolnym zaczął być coraz pewniejszy siebie, kiedy to do niego zaczęły się kleić dosyć ładne dziewczyny, wchodził z nimi w związki. Trwało to dobre kilka lat, kiedy tak robił. Zmieniał je jak skarpetki, nie miał żadnych skrupułów, by to robić. Niektóre z tych dziewczyn przedstawiły mu temat alkoholu i używek, lecz z tego drugiego zrezygnował jednak od czasu do czasu w momencie, kiedy się stresuje lubi sobie zapalić papierosa bądź ewentualnie cygaro. Co do trunków to gustuje on w zasadzie we wszystkim, nie ma czegoś, czego, by nie wypił z alkoholi. Tak więc w skrócie skończył on szkołę, kręcił z laskami i się na ogół bawił przez swój młodzieńczy okres życia. Po prostu go wykorzystywał. Nadszedł moment, kiedy trzeba z tym skończyć i zacząć się brać za swoje marzenia. Jednym z nich było zostać kowbojem. Kowbojem co prawda nie został, lecz mógł się do niego upodobnić. Wyjechał do Ameryki Północnej, do Stanów Zjednoczonych gdzie zaczął uczyć się angielskiego (bo w Chile rozmawiają po hiszpańsku) i generalnie tam żyć w stanie Teksas, a dokładniej gdzieś na Ranczo. Chciał posmakować trochę takiego życia, więc pomagał swojemu dziadkowi na tej ziemi. Nauczył się jeździć konno, opiekować się zwierzętami (hodować je) no i ogólną pracą na roli. W pewnym momencie mu się to znudziło, więc postanowił pracować jako auror. Wysłał zgłoszenie w sprawie pracy. Przez kilka tygodni nie dostawał żadnej odpowiedzi aż w końcu ją dostał, nie ucieszył się, ponieważ odrzucili jego zgłoszenie. Dowiedział się od pewnego znajomego, iż w Europie się ostatnio dużo dzieje i szukają tam nowych twarzy, lecz jest problem, aby zostać aurorem w ich kraju potrzebne jest obywatelstwo. Mimo tak trudnego wymagania ten postanowił spełnić swoje marzenie i wyleciał do Europy, do Wielkiej Brytanii. Jako iż poznał j. angielski to nie miał problemu z dogadaniem się w ich kraju. Poznał tam nowe znajomości, zdobył jakąś pracę, by móc się utrzymać przez te kilka lat do czasu otrzymania obywatelstwa. I tak sobie żył, całkiem normalnie przez kilka lat aż do momentu uzyskania obywatelstwa, a potem jeszcze przeczekania kilku lat, by móc spełnić wymagania. Tak minęło dotychczasowe życie Salvadora, mężczyzny z Chile, który pragnie zwalczać zło w kraju, który jest dla niego tak naprawdę nieznany oraz obcy a mimo to chcę właśnie tutaj pomagać ludziom.

Wygląd postaci:

Ogólny zarys Salvadora wygląda następująco — Jest średnio umięśniony, dzięki zwykłej codziennej pracy w mieście. Ma opaloną karnację oraz jest w miarę wysoki (183 cm wzrostu). Głowa przypomina zaokrąglony kwadrat. Szczegółowo rzecz biorąc, posiada krótkie, ciemne włosy. Tego samego koloru brwi, które dosyć często są "przymrużone". Oczy są normalnego rozmiaru, tęczówki są koloru brązowego. Posiada wklęsły nos. Ponadto ma charakterystyczny wąs — tylko nad ustami. Od czasu do czasu można zauważyć na jego twarzy krótki zarost. Mimo wieku nie ma wielu zmarszczek. Co do stylu ubierania się. Salvador wygląda tak, że praktycznie każdy strój do niego pasuje jednakże, jako iż jest pasjonatem dzikiego zachodu to często ubiera się własnie jak ludzie stamtąd albo chociaż zakłada jakiś element z ich ubioru. Trochę mniej upodobanym stylem jest zwykły elegancki strój bądź typowo amerykański, czyli skórzana (brązowa) kurtka, pod którą znajduje się zazwyczaj jakaś koszula i zwykłe jeansy.

Cechy charakteru:
Jego charakter prawie nigdy się nie zmieniał. Już od małego był, jaki był, czyli w skrócie bardzo dobry. Salvador to mężczyzna o niedużych ambicjach, skory współpracować z ludźmi, a nawet pomagać im bez żadnego zysku. Nigdy nie miał problemów z poszukaniem sobie przyjaciół, jednak jakoś mocno z nimi nie wchodził w relacje z niektórymi wyjątkami. Być może właśnie dlatego jest kawalerem. Przez pewien okres swojej młodości miał on pełno dziewczyn, zmieniał je po prostu jak skarpetki, lecz w pewnym czasie zrozumiał, że nie może się tak nimi bawić i po prostu z tym skończył. Nigdy też nie miał problemów z prawem, wręcz przeciwnie. Zawsze starał się go jak najmocniej trzymać, by nie mieć z nim żadnych kłopotów. Zazwyczaj stara się być poważny jednakże śmiechu nigdy za wiele, uznaję zasadę - "śmiech to zdrowie". Potrafi współczuć innym osobom, podejmować dobre decyzje, jak i myśleć stanowczo. Warto też wspomnieć o jego tęgiej głowie, nie tak szybko zachodzi w stan upojenia czy w stan zadurzenia.

Wyniki z OWuTeM-ów:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. W - 6, PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość niepodchodzenia do egzaminu.)

Astronomia – T
Eliksiry – Z
Historia Magii – T
Mugoloznawstwo - T
Latanie – Zaliczone
Numerologia – T
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – Z
Obrona Przed Czarną Magią – PO
Starożytne Runy – T
Transmutacja – PO
Wróżbiastwo – T
Zaklęcia i Uroki – PO
Zielarstwo – T

Skąd dowiedziałeś się o serwerze? Gram tu od dawna

Co to jest IC i jak je zapisujemy? In Character (IC) - Jest to ten nasz świat w grze, nasza postać, w którą się wcielamy "gra" w ów świecie. Ponadto występuje także chat IC, czyli to co wymawia nasza postać. Zapisujemy to normalnie na chat'cie bądź za pomocą komend /me i /do 
Co to jest OOC i jak je zapisujemy? Out of Character (OOC) - Natomiast jest to świat przeciwny do IC, czyli ten realny. Zapisujemy go w nawiasach bądź za pomocą komendy /o

Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
[S] - Salvador
[P] - Pies

**Był to ranek. Promienie wschodzącego słońca dostawały się do pomieszczeń oślepiając wszystkich członków domu, czyli Salvadora oraz jego psa. Od rana mężczyzna zaczął pracować by potem nie mieć zaległych obowiązków.**
[S] Pessy, chodź no do mnie, piesku. *W międzyczasie otworzył szafkę, z której wyjął paczkę z karmą dla psów a następnie wysypał jej trochę do miski.*
[P] *Jako iż ktoś zawołał go w czasie kiedy ten relaksował się na ciepełku postanowił dwa razy zaszczekać.* Hau, hau! *Nie robiąc jednak dużego buntu poszedł do swojego pana, Salvadora a następnie wszamał trochę karmy bo co mu tam.*
[S] Chodź, pójdziesz ze mną. Na strychu nadal znajdują się rzeczy, których jeszcze nie rozpakowałem. *Tak naprawdę nie posiada strychu, posiada jedynie górne piętro w mieszkaniu, które nazywa strychem bo i tak tam nic nie ma prócz pudeł.*
[P] *Tak więc ruszył za panem.*
[S] *Docierając na ów piętro zauważył jedynie kilka pudeł, które nie były jeszcze rozpakowane. Powolnym krokiem udał się do jednego z takowych. Przy pomocy różdżki otworzył je a następnie zaczął wyciągać rzeczy, które były na wierzchu.*
[P] *Te większe rzeczy, które Salvador zaczął postawiać na ziemi ten zaczął je wąchać a czasami nawet oblizywać.*
[S] Ooo, co ja znalazłem. Spójrz na to. *Zaczął wyjmować zestaw specjalnych, czarodziejskich szachów.*
**Figurki wyglądały inaczej niż zazwyczaj. Te miały wygląd stworzeń np. zwykły pionek miał wygląd Caipory. Oczywiście także poruszały się na znak grającego.**
[S] *Spojrzał się na swojego pieska* Szkoda, że nie umiesz grać w gry albo chociaż mówić. Byśmy zagrali i bym Cię nauczył. Jednakże tak czy owak zostawię sobie je gdzieś na wierchu gdyby w razie przypadku zjawił się ktoś kto mógłby zagrać ze mną. *Postawił zestaw szachów gdzieś pod drzwiami by w momencie kiedy skończy pracować mógłby je zanieść na dolne piętro.*

Czy przeczytałeś regulamin? Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
AlexiTheWolfie
Udzielający się na forum



Weryfikator

Posty: 1,403
Tematy: 3
Sie 2015
53
Slytherin
#2
Wstrzymane.
Augusto José Ramón Pinochet Ugarte (ur. 25 listopada 1915 w Valparaíso, zm. 10 grudnia 2006 w Santiago) <- no tak średnio robić postać o danych na tyle podobnych. Jeżeli to możliwe, zmień nazwisko.
Na serwerze jest aktualnie 2061, więc rok urodzenia się nie zgadza.
Kilka powtórzeń można by wyeliminować przy okazji.

Akcept.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.