Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
PatrykoLol
Azkaban




Posty: 104
Tematy: 15
Sie 2017
Hufflepuff

#1
Oscar Mendenhall


Status Krwi: 75%


Miejsce urodzenia: Szpital Św.Munga

Wygląd:


Wygląd? No dobrze, a więc zacznę najpierw od włosów, nie są one jakoś super długie czy coś. Można by nawet powiedzieć że są one zawsze rozwalone na wszelkie możliwe strony. Dlatego pomijając fakt że nie ma on długich włosów to i tak musi je ciągle poprawiać by nie opadały mu ciągle na oczy - same włosy są barwy brązowej. Oczy? Nie ma co o nich za dużo nawijać gdyż są po prostu... Zwyczajne, barwy zielonej. Pora przejść dalej, a mówiąc dalej mam na myśli całą jego twarz. Nie należy on do ładniejszych gdyż na jego połowie twarzy można ujrzeć sporo krostów - najwięcej na czole ale jego grzywka po prostu je zakrywa. Nosek jak i same uszy są dość sporo szpiczaste. No to dobra, pora przejść dalej, czyli samej sylwetki i sposobu ubierania. Codziennie w każdym dniu stara się ubierać w czerwone i niebieskie ubrania - Są to jego dwa ulubione kolory. Lecz nie każdy dzień dostraja mu takie szczęście że w swojej wielkiej szafie znajdzie tyle ubrań o takiej barwie.


Cechy Charakteru: O cechach Oscara można bardzo dużo mówić, lecz ja wspomnę tylko o tych... Bardziej ważniejszych! Zacznę najpierw o.. Jego miłym nastawieniu! Jeszcze nigdy w życiu, a przynajmniej tak mu się wydaje. Nikogo nie skrzywdził ani nie uraził, na pewno nie celowo! A co wiąże się z tą cechą? A właśnie to że ma bardzo wiele przyjaciół z którymi musiał się rozstać by wybrać się w naukę do Hogwartu. Kolejna cecha to... A no tak, jego pracowitość i wielki wysiłek włożony w to! Niezależnie o co zostanie poproszony, jaką karę dostanie. Nawet jakby nie umiał wykonać tej rzeczy. I tak zrobi wszystko co w jego mocy by wykonać nadane mu zadanie - sam w sobie nie był dobry w nauce ale robi wszystko co w jego mocy by rodzina była z niego dumna. No to dobra, idziemy dalej. Schludnosc... U Oscara jest to, wyjątkowa cecha gdyż nienawidzi przebywać w brudnych pomieszczeniach. Wydają mu się takie okropne i ponure, dlatego sam w sobie sprząta nie tylko za sobą ale i za innymi - było to widać wręcz w każdym dniu. I na co by tu jeszcze zwrócić uwagę... Z widoczniejszych cech to tyle... Wiec można przejść do tych negatywnych cech! No to zaczniemy od pierwszej, czyli wielki strach przed... Pająkami! Okropnie go brzydzą i dlatego nienawidzi przebywać w zakurzonych pomieszczeniach, a to już chyba oczywiste. Tam jest najwięcej pająków!

Historia: Historia... No to zaczynając od samych początków... Pewnego dość ponurego wieczoru gdyż akurat w Londynie rozpętała się okropna burza. W pewnym momencie matka Oscara czyli Lily MandenHall zaczęła swój poród w dość nieoczekiwanym momencie, dlatego ojcowi chłopaka czyli Arthurowi Mandenhall nie pozostało nic innego jak zabrania kobiety do nie innego miejsca jak... Święty Mung! Właśnie tam wybierali się około dwadzieścia minut gdyż mieszkali dość daleko od owej przychodni. Ojciec wtedy niezapokojony oczekiwał w poczekalni na poród swojej żony. Trwało to dość sporo czasu ale w pewnym momencie przez tak bardzo oczekiwany moment na świat przybył Oscar Mandenhall. Jeden dzień po porodzie rodzina wybrała się do domu i tak minęło ich spokojne życie bez większych problemów i niespodziewanych sytuacji. A może i nie całe gdyż kiedy chłopakowi dobiło równe osiem lat - była to sobota - bez przerwy zaczął marudzić matce czy może opuścić dom w celu spotkania się z przyjaciółmi, a rozmowa trwała nastepująco.
-Mamo mamo! - Oscar przybiegł dość szybko do kuchni gdzie aktualnie znajdowała się matka - Mogę wyjść na dwór?! Zajmie mi to godzinkę!
-Możesz wyjść po obiedzie? Ominie cię - Odpowiedziala cicho matka nie przerywając przygotowywania obiadku - a pozniej bedziesz narzekał że ci wystygło.
-Wrócę wcześniej!
- Ehh... No dobra, ale godzina i ani minuty dłużej! - Matka poczochrała go po włosach i odparla z usmiechnieta mina - Zrozumiano?
-Tak jest!
Odpowiedzial Oscar i wyruszył na dwór, a doklładniej to w strone domu jego kolegi Matthewa. Kiedy dotarł na miejsce to powoli podszedł do drzwi stukając w nie parę razy dłonią, lecz nie ujrzał żadnej twarzy. Wzial gleboki wdech i ruszył z wesołą miną nad rzekę gdzie zawsze przebywał z jego znajomymi. Po dotarciu na miejsce ujrzał jego trzech przyjaciół a dokładniej to: Matthew, Laura, Mike.
Wszyscy byli na zamarzniętym lodzie który ledwo co się trzymał lecz ci sie tym nie przejęli. Jedynie odwrócili się w stronę Oscara i pomachali mu dłonią krzycząc:
All- Hejka Oscar! Chodż tutaj!
Oscar uśmiechnął się w ich stronę i dość szybko wbiegł na lód. Biegnąc w ich stronę lód zaczął pękać, jego znajomi krzyczeli by uciekał lecz kiedy ten zrozumiał co się dzieje i postarał się zatrzymać po prostu... Lód sie zapadł nad nim wporwadzając go pod wode. Dlatego ten jeszcze nie umiejąc pływać spadał w dół i dół a znajomi patrzyli się na niego z niezapokojeniem przez lód. Ale kiedy już tracili nadzieje przez zanikającego chłopaka w wodzie po prostu jakaś siła powietrza wyrzuciła go spod lodu już nieprzytomnego - Jeszcze przytomnie odczuwał wielki smutek i strach. Wylądował na ledwo trzymającym się lodzie dlatego cała trójka wzięła go do jego domu. Kiedy rodzice ujrzeli Oscara w takim stanie kazali wynosić się z ich domu a matka wzięła się do dzieła wydobywając... Patyk z podobizną jakiejś różdzki, nacelowała nim powoli w klatke piersiową i nic nie mowiąc po prostu Oscar się obudził. Ojciec nie był za grosz zdziwiony a kiedy Oscar się przebudził dostał szlaban na wychodzenie poza dom przez parę dobrych miesięcy. W tym czasie uczył się na swoich błędach i przy tym zostało mu wytłumaczone dlaczego przeżył i co się stało..
3 lata później... [ Akcje na serwerze]


Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Uniosl swoj wzrok na Stevena, uśmiechnął się w jego strone po czym wyciągnął w jego stronę ręke i przy tym unosząc kącik ust* Witaj! Nazywam sie Oscar Mandehall! A ty jak się nazywasz? Może chcesz się przejść i porozmawiać?!

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
( Tym tym tym... nie wiem )

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Zerknął na zupę i dokładnie ją obejrzał, kiedy zrozumiał że jest bezpieczna uśmiechnął się szeroko w strone Stevena i odpowiedział dosyć głośno* Dziękuje! Na pewno ci się jakoś odwdzięcze!

[b]Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Ne pamiętam już

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Owszem[/b]


Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Mikowskyy
Udzielający się na forum



Donator

Posty: 1,105
Tematy: 60
Gru 2014
172
Ravenclaw
#2
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: N8E9j5b.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.