20.12.2018 21:31
Imię i nazwisko:
James Blake
Miejsce urodzenia:
Szpital Św. Munga w Londynie
Status krwi:
50%
Cechy charakteru:
James jest pozornie spokojnym, inteligentym 11-nasto latkiem. Jest charyzmatyczny i zabawny, ale i też bardzo bezpośredni... czasem nie wychodzi mu to na dobre. Bardzo ważnymi cechami dla niego są szczerość i oddanie. Gdy już oswoi się w nowym towarzystwie i gdy z kimś się dogaduje, potrafi z łatwością się z nim zaprzyjaźnić. Jest oddany i lojalny, dla swoich przyjaciół może zrobić prawie wszystko i zawsze mogą na Niego liczyć. Pomimo to, ma w sobie pewne cechy z introwertyka i flegmatyka. Ma ściśle określoną strefę komfortu, do której wpuszcza tylko osoby, na których mu naprawdę zależy. Zajmuje mu trochę czasu, żeby oswoić się z nowymi miejscami i nowymi ludźmi. Zazwyczaj robi wszystko powoli, nie przejmuje się goniącym go czasem, często zapomina o mało istotnych w jego mniemaniu sprawach. Jeśli zaś chodzi o rzeczy ważne dla niego, wtedy potrafi się zmotywować do działania i nigdy o niczym nie zapomni. Ma otwarty umysł, potrafi wysłuchać opinii innych osób. Choć często próbuje kogoś przekonać do swojej racji odpuszcza jak tylko zorientuje się, że próba wpojenia swojej opinii jest bezcelowa i może tylko wywołać spór. Z zasady jest tolerancyjny, nie obchodzi go gdy ktoś jest różny od innych albo wydaje się dziwny, kluczowe dla niego jest to jaka jest ta osoba - czy da się z Nią normalnie porozmawiać i jak zachowuje się w stosunku do innych. Często używa ironii i jest sarkastyczny, stara się zachować wyluzowany styl bycia. Nie jest łatwo go zdenerwować, lecz dla osób, które są według niego głupie - jest zazwyczaj obojętny i stara się nie wchodzić w żadne relacje, nawet w zwykłe rozmowy - a dla osób, które zalazły mu za skórę - potrafi być niemiły i im dogryzać. Jeśli chodzi o naukę, James większość wiedzy wynosi poprzez słuchanie nauczycieli na lekcjach, stara się systematycznie robić notatki, choć raczej z nich nie korzysta. Zdarza się, że nie odrobi pracy domowej - raz bo mu się nie chce, raz bo o niej zapomniał. Lubi czytać przeróżne książki, ale najbardziej lubi gatunek fantasy. Żyjąc z innymi osobami, utrzymuje porządek w swoim pokoju lub koło swojego łóżka, byłoby mu najzwyczajniej w świecie wstyd, gdyby inni widzieli jaki bałagan potrafi zrobić. James jest sprytny, z mniejszym lub większym problemem potrafi znaleźć sensowne wyjście z większości sytuacji, potrafi być to bardzo pomocne.
Wygląd postaci:
James jest dośc wysoki jak na swój wiek, mierzy aż 167 cm wzrostu. Jego głowę pokrywają średniej długości gęste, ciemno brązowe włosy. Gdy robią się dłuższe, zaczynają się kręcić.. James tego nienawidzi. Jego twarz jest smukła, ma mocno zarysowaną szczękę i kości policzkowe. Oczy ma duże i tak samo jak włosy są w kolorze ciemnego brązu. Ma szczupłą sylwetkę, co w połączeniu z jego wysokim wzrostem, skutkuje wyglądem przypominającym szkieleta bądź anorektyka... zresztą często tak na niego mówili. Ma zwyczajne usta i uszy i lekko zadarty nos. Po prawej stronie brody ma krótką, głęboką bliznę.
Historia postaci:
Mama Jamesa była czarodziejką, a jego ojciec mugolem. Byli dobrymi ludźmi, troszczyli się i kochali swojego syna. James nie miał przyjaciół w szkole, uczył się średnio, ale żadna z tych rzeczy mu nie przeszkadzała. Większość czasu spędzał w swoim pokoju lub na podwórku. W pokoju często czytał książki, a na dworze bawił się samemu na placu zabaw.
Pewnego razu, gdy miał 10 lat, był wściekły na swoich rodziców, pokłócił się z nimi, sam już nawet nie pamięta o co.. chodziło chyba o oceny w szkole, zrobili mu za to awanturę. Wybiegł z domu i poszedł na plac zabaw, usiadł na huśtawce i bujał się.. zawsze tak robił, gdy coś było nie tak. Pomagało mu to uspokoić się i zebrać myśli. Rodzice po jakimś czasie wyszli do niego, co zdenerwowało go jeszcze bardziej, chciał być wtedy sam. Gdy zbliżali się do placu zabaw, James zawiesił wzrok na kamieniu, który leżał nieopodal tak jakby chciał przelać w niego całą swoją złość.. a kamień wystrzelił i uderzył go z wielką siłą prosto poniżej ust, w brodę. James był zszokowany, jednym powodem było to że z jego brody zaczęła lać się krew, drugim, że kamienia nikt nie ruszał. Nie wiedział co się stało. W międzyczasie rodzice zdążyli dotrzeć do furtki placu zabaw, wszystko widzieli, ale w tamtym momencie najważniejsze było zdrowie ich syna. Zabrali go czym prędzej do szpitala na szycie rany. Po wizycie i zaszyciu, postanowili porozmawiać z synem, matka się domyślała co się wydarzyło, ale wolała być pewna. James wszystko im opowiedział i razem doszli do wniosku, że w ten sposób objawiły się jego zdolności magiczne.. cała złość po obu stronach wyparowała, a wszystkich ogarnęła radość. Po kilku miesiącach do chłopaka przyszedł list, list z Hogwartu. Był bardzo podekscytowany, po cichu liczył na to całe swoje dzieciństwo. Miał też nadzieję, że znajdzie tam jakichś znajomych, w końcu dotychczas prawie ich nie miał. Tak zaczęła się jego przygoda z magią...
W dniu podróży na ulicę Pokątną, James był niecierpliwy, cały czas dopytywał się rodziców kiedy w końcu się tam wybiorą. Gdy dotarli do Dziurawego Kotła, dobrze wiedzieli co robić, w końcu jego mama była czarodziejką. Nie da się opisać wyrazu jego twarzy kiedy po raz pierwszy zobaczył tą ulicę, wszystkie sklepy z magicznymi przedmiotami, tyle przeróżnych ludzi.. Spędzili tam cały dzień, chodząc, rozglądając się.. rodzice zakupili mu różdzkę, kociołki, książki i wszystkie inne przedmioty których potrzebował. Wrócił do domu z uśmiechem na twarzy i całą torbą nowych rzeczy, potrzebnych do szkoły.
Niedługo potem nadszedł moment, w którym musiał pożegnać się z rodzicami i wsiąść pociąg na peronie 9 3/4, nigdy nie zapomni tego dnia. Chwilę przed odjazdem, przytulił się mocno do swojej mamy, potem do swojego taty, powiedział że ich kocha i obiecał, że często będzie pisał do nich listy. Na koniec uronił kilka łez i wsiadł do pociągu, żeby wyruszyć do zamku i na poważnie rozpocząć naukę magii.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć... jestem James *odpowiedział niechętnie, uważnie lustrując ucznia wzrokiem* A Ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(znajduje się w Centrum, najłatwiej będzie Ci tam dojechać metrem)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*zaskoczony patrzy na ucznia, lecz nie jest przekonany co do zawartości zupy, więc odmawia* Dzięki, ale nie przepadam za zupami.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Grałem tu już kilka lat temu, a ostatnio jakoś sobie przypomniałem i uznałem, że nie zaszkodzi spróbować wciągnąć się w to jeszcze raz
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? TAK
James Blake
Miejsce urodzenia:
Szpital Św. Munga w Londynie
Status krwi:
50%
Cechy charakteru:
James jest pozornie spokojnym, inteligentym 11-nasto latkiem. Jest charyzmatyczny i zabawny, ale i też bardzo bezpośredni... czasem nie wychodzi mu to na dobre. Bardzo ważnymi cechami dla niego są szczerość i oddanie. Gdy już oswoi się w nowym towarzystwie i gdy z kimś się dogaduje, potrafi z łatwością się z nim zaprzyjaźnić. Jest oddany i lojalny, dla swoich przyjaciół może zrobić prawie wszystko i zawsze mogą na Niego liczyć. Pomimo to, ma w sobie pewne cechy z introwertyka i flegmatyka. Ma ściśle określoną strefę komfortu, do której wpuszcza tylko osoby, na których mu naprawdę zależy. Zajmuje mu trochę czasu, żeby oswoić się z nowymi miejscami i nowymi ludźmi. Zazwyczaj robi wszystko powoli, nie przejmuje się goniącym go czasem, często zapomina o mało istotnych w jego mniemaniu sprawach. Jeśli zaś chodzi o rzeczy ważne dla niego, wtedy potrafi się zmotywować do działania i nigdy o niczym nie zapomni. Ma otwarty umysł, potrafi wysłuchać opinii innych osób. Choć często próbuje kogoś przekonać do swojej racji odpuszcza jak tylko zorientuje się, że próba wpojenia swojej opinii jest bezcelowa i może tylko wywołać spór. Z zasady jest tolerancyjny, nie obchodzi go gdy ktoś jest różny od innych albo wydaje się dziwny, kluczowe dla niego jest to jaka jest ta osoba - czy da się z Nią normalnie porozmawiać i jak zachowuje się w stosunku do innych. Często używa ironii i jest sarkastyczny, stara się zachować wyluzowany styl bycia. Nie jest łatwo go zdenerwować, lecz dla osób, które są według niego głupie - jest zazwyczaj obojętny i stara się nie wchodzić w żadne relacje, nawet w zwykłe rozmowy - a dla osób, które zalazły mu za skórę - potrafi być niemiły i im dogryzać. Jeśli chodzi o naukę, James większość wiedzy wynosi poprzez słuchanie nauczycieli na lekcjach, stara się systematycznie robić notatki, choć raczej z nich nie korzysta. Zdarza się, że nie odrobi pracy domowej - raz bo mu się nie chce, raz bo o niej zapomniał. Lubi czytać przeróżne książki, ale najbardziej lubi gatunek fantasy. Żyjąc z innymi osobami, utrzymuje porządek w swoim pokoju lub koło swojego łóżka, byłoby mu najzwyczajniej w świecie wstyd, gdyby inni widzieli jaki bałagan potrafi zrobić. James jest sprytny, z mniejszym lub większym problemem potrafi znaleźć sensowne wyjście z większości sytuacji, potrafi być to bardzo pomocne.
Wygląd postaci:
James jest dośc wysoki jak na swój wiek, mierzy aż 167 cm wzrostu. Jego głowę pokrywają średniej długości gęste, ciemno brązowe włosy. Gdy robią się dłuższe, zaczynają się kręcić.. James tego nienawidzi. Jego twarz jest smukła, ma mocno zarysowaną szczękę i kości policzkowe. Oczy ma duże i tak samo jak włosy są w kolorze ciemnego brązu. Ma szczupłą sylwetkę, co w połączeniu z jego wysokim wzrostem, skutkuje wyglądem przypominającym szkieleta bądź anorektyka... zresztą często tak na niego mówili. Ma zwyczajne usta i uszy i lekko zadarty nos. Po prawej stronie brody ma krótką, głęboką bliznę.
Historia postaci:
Mama Jamesa była czarodziejką, a jego ojciec mugolem. Byli dobrymi ludźmi, troszczyli się i kochali swojego syna. James nie miał przyjaciół w szkole, uczył się średnio, ale żadna z tych rzeczy mu nie przeszkadzała. Większość czasu spędzał w swoim pokoju lub na podwórku. W pokoju często czytał książki, a na dworze bawił się samemu na placu zabaw.
Pewnego razu, gdy miał 10 lat, był wściekły na swoich rodziców, pokłócił się z nimi, sam już nawet nie pamięta o co.. chodziło chyba o oceny w szkole, zrobili mu za to awanturę. Wybiegł z domu i poszedł na plac zabaw, usiadł na huśtawce i bujał się.. zawsze tak robił, gdy coś było nie tak. Pomagało mu to uspokoić się i zebrać myśli. Rodzice po jakimś czasie wyszli do niego, co zdenerwowało go jeszcze bardziej, chciał być wtedy sam. Gdy zbliżali się do placu zabaw, James zawiesił wzrok na kamieniu, który leżał nieopodal tak jakby chciał przelać w niego całą swoją złość.. a kamień wystrzelił i uderzył go z wielką siłą prosto poniżej ust, w brodę. James był zszokowany, jednym powodem było to że z jego brody zaczęła lać się krew, drugim, że kamienia nikt nie ruszał. Nie wiedział co się stało. W międzyczasie rodzice zdążyli dotrzeć do furtki placu zabaw, wszystko widzieli, ale w tamtym momencie najważniejsze było zdrowie ich syna. Zabrali go czym prędzej do szpitala na szycie rany. Po wizycie i zaszyciu, postanowili porozmawiać z synem, matka się domyślała co się wydarzyło, ale wolała być pewna. James wszystko im opowiedział i razem doszli do wniosku, że w ten sposób objawiły się jego zdolności magiczne.. cała złość po obu stronach wyparowała, a wszystkich ogarnęła radość. Po kilku miesiącach do chłopaka przyszedł list, list z Hogwartu. Był bardzo podekscytowany, po cichu liczył na to całe swoje dzieciństwo. Miał też nadzieję, że znajdzie tam jakichś znajomych, w końcu dotychczas prawie ich nie miał. Tak zaczęła się jego przygoda z magią...
W dniu podróży na ulicę Pokątną, James był niecierpliwy, cały czas dopytywał się rodziców kiedy w końcu się tam wybiorą. Gdy dotarli do Dziurawego Kotła, dobrze wiedzieli co robić, w końcu jego mama była czarodziejką. Nie da się opisać wyrazu jego twarzy kiedy po raz pierwszy zobaczył tą ulicę, wszystkie sklepy z magicznymi przedmiotami, tyle przeróżnych ludzi.. Spędzili tam cały dzień, chodząc, rozglądając się.. rodzice zakupili mu różdzkę, kociołki, książki i wszystkie inne przedmioty których potrzebował. Wrócił do domu z uśmiechem na twarzy i całą torbą nowych rzeczy, potrzebnych do szkoły.
Niedługo potem nadszedł moment, w którym musiał pożegnać się z rodzicami i wsiąść pociąg na peronie 9 3/4, nigdy nie zapomni tego dnia. Chwilę przed odjazdem, przytulił się mocno do swojej mamy, potem do swojego taty, powiedział że ich kocha i obiecał, że często będzie pisał do nich listy. Na koniec uronił kilka łez i wsiadł do pociągu, żeby wyruszyć do zamku i na poważnie rozpocząć naukę magii.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć... jestem James *odpowiedział niechętnie, uważnie lustrując ucznia wzrokiem* A Ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(znajduje się w Centrum, najłatwiej będzie Ci tam dojechać metrem)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*zaskoczony patrzy na ucznia, lecz nie jest przekonany co do zawartości zupy, więc odmawia* Dzięki, ale nie przepadam za zupami.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Grałem tu już kilka lat temu, a ostatnio jakoś sobie przypomniałem i uznałem, że nie zaszkodzi spróbować wciągnąć się w to jeszcze raz
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? TAK
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: 58FGqR8.png]](https://i.imgur.com/58FGqR8.png)