Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
_ReVo
Czarodziej




Posty: 4
Tematy: 2
Lip 2019
0
#1
Imię i nazwisko: Ernest Bailey

Miejsce urodzenia: Szpital świętego Munga w Londynie

Status krwi: 50%

Cechy charakteru: Ernest jest dość porywczy. Wdaje się w bójki w obronie słabszych. Lecz gdy chodzi o dobro reszty trzyma swoje nerwy na wodzy. Potrafi być opanowany ale nie zawsze mu to wychodzi. Często ukazuje skruchę gdy wie że zrobił źle. Stara się być sprawiedliwy i jeżeli jego nawet najbliższy przyjaciel, zrobi coś złego, wypomni mu to i ostrzeże. Chłopiec jest odważny, często wychodzi na przód by zrobić coś co reszta uważa za głupie lub zbyt trudne. Nie boi się ryzyka. Nauka idzie mu słabo, lecz uważa na lekcji i stara się brać dodatkowe lekcje jak tylko nakaże się okazja. Stara się być miły i koleżeński wśród rówieśników, ale często wybucha i zalewa i ich niezbyt miłymi epitetami. Nigdy przenigdy nie chciał być najlepszy. Uważał bowiem że jest on bardziej pomocnikiem niż liderem.

Wygląd postaci: Ernest ma jasno brązowe włosy.  Ma również ciemno zielone oczy. Posiada kwadratową szczękę. Chłopiec jest dość niski na swój wiek. Ernie ma równierz wysportowaną sylwetkę. Ma dość jasną skórę i ciężko mu jest ją zmienić poprzez opalanie.

Historia postaci: Ernest Bailey urodził się bez żadnych większych problemów. Wychowany został głównie przez Matkę czarownicę. Ojciec był Mugolem. Babcia i Dziadek nie akceptowali ich związku, ale gdy urodził się Ernie, jakoś przymknęli na niego oko. Ojciec zawsze starał się być jak najlepszym tatą. W wolnych chwilach nawet ćwiczył magię lecz mu nigdy nie wychodziło. Ernest lubił przesiadywać na pobliskich placach zabaw. Nie raz spotykał tam kolegów z magicznych rodzin. Raz kiedyś spotkał wysokiego szczupłego kolegę którego gnębili. Chciał wstać i pomóc ale coś go w środku zblokowało. Chłopca sparaliżował strach przed większymi opryszczkami. Niestety Ernest nie pomógł mu, a był tylko światkiem jak w piaskownicy podniósł się piasek i spadł na głowę starszaków. Ernie Wrócił smutny do domu, od razu przywitała go Mama z Tatą. Wytłumaczył on całe zajście i tamtego dnia obiecał sobie, że nigdy... przenigdy nie zostawi kogoś bez ratunku. Będzie pomagać aż do bólu. Bardzo przeżywał tamten dzień. Pewnego razu znów był na piaskownicy i kolejne takie zajście. Bez chwili wahania podbiegł i odepchnął starszaków. Ci rzucili się na niego. Byli to ewidentnie inni chuligani. Byli bardziej agresywni i nie mili. Rzucali epitetami w Ernesta ale ten stał i patrzał im w oczy. W środku gotował się ze złości, ale i również pękał ze strachu. Gdy miał wydać uderzenie w stronę jednego z starszaków, nagle Ci popchnęli go. Ernie upadł na ziemię. Wkurzyło go to do tej granicy że strach zupełnie zniknął a złość którą nim targała odepchnął ich Usiadł obok i zaczął przepraszać. Delikatnie dotknął jednego z nich, a łobuz go odepchnął i uciekł. Wystraszony Ernest wrócił do domu i wszystko znowu powiedział rodzicom. Tym razem nie byli zadowoleni z niego. Powiedzieli że wkracza na złą ścieżkę, i żeby był bardziej opanowany. Po dniu do drzwi zapukała Policja. Chłopiec od razu zrozumiał że starszaki mogli to zgłosić. Gdy zszedł ze swojego pokoju zobaczył rozmawiających rodziców z policjantami. Czekał na schodach i próbował podsłuchać rozmowę. Lecz na darmo. W końcu Matka podeszła do Ernesta i wytłumaczyła mu raz jeszcze jak powinien się zachowywać. Powiedziała mu że posiedzi z nim i pokaże jak panować nad emocjami. Chłopiec okazał skruchę a po zakończonej rozmowie poszedł do pokoju się wypłakać. W dzień urodzin chłopiec dostał list. Był to list z hogwartu. Chłopiec był prze szczęśliwy lecz po chwili udał się do mamy z pytaniem. Ernie nie był pewny czy może tam iść przez ostatni wybryk z pobiciem starszych kolegów. Mama się zaśmiała i powiedziała że gdyby nie mógł to by nie dostał listu. Po urodzinach chłopiec z Mamą poszli na ul.Pokątną zakupić książki, sowę, kociołek i różdżkę. Różdżka była pełna zdobień. Bardzo spodobała się chłopcu. Na kolejny dzień chłopiec pojechał już z obojgiem rodziców na Londyński Peron. Gdy cała trójka wbiegła pożegnali się. Chłopiec szybkim krokiem udał się do wagonu a tam poznał dwóch innych kolegów.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
No hej! Jestem Ernest Bailey, ale mów mi Ernie. A ty? *wyciągnął rękę*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(W Warszawie, ale nie jestem pewien Tongue)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Oh Dziękuję! *odbiera talerz i wpatruje się w jego zawartość* A wiesz może co to za paćka? *wybucha śmiechem*

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: 
A no przypadkiem
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
RoxStars
łajdak



Donator

Posty: 359
Tematy: 13
Sty 2017
112
Gryffindor
#2
Zanim sprawdzę podanie wytłumacz mi na pv (DC: Dorian#6954) dlaczego chcesz mieć kolejną postać, skoro utworzyłeś dopiero co postać.

Wstrzymuję.

Przy objawieniu mocy są silne emocje, napisz jakie emocje nim wtedy targały. 
Umięśniony jedenastolatek? Zmień to na wysportowany. Brzmi to o wiele lepiej.
Wątpię, że srebrzyste włosy występują naturalnie. Wiem, że to świat magii, ale bez przesady. 

3 dni i 3 szansę na poprawę.
_ReVo
Czarodziej




Posty: 4
Tematy: 2
Lip 2019
0
#3
gotowe... Smile
RoxStars
łajdak



Donator

Posty: 359
Tematy: 13
Sty 2017
112
Gryffindor
#4
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: 58FGqR8.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.