17.11.2019 19:52
Imię i nazwisko: Peter Clyde
Miejsce urodzenia: Szpital Św. Munga
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: Peter jest dowcipnym, pewnym siebie chłopakiem. Często jest tzw. "Duszą Towarzystwa".
Jest też odważny i mężny. Dla swoich przyjaciół i rodziny potrafi oddać życie. Lubi nawiązywać nowe znajomości. Szybko się uczy. Gdy popełni błąd, bierze wniosek z tej sytuacji aby już nie popełnić tego samego błędu. Jego wadą jest to, że bardzo lubi plotkować.
Wygląd postaci: Chłopak jest dość wysokim jak na swój wiek chłopcem (bo aż 157 cm wzrostu). Posiada piękne, ciemnobrązowe włosy oraz czarujące szare niczym kamyczki oczy. Jego sylwetka jest raczej szczupła. Usta Petera są małe i bladoróżowe. Na jego twarzy widać małe, ledwo widoczne kości policzkowe.
Historia postaci: Peter urodził się 14 września w Szpitalu imienia Św. Munga w Londynie. Jego rodzice bardzo się cieszyli, że ich syn urodził się zdrowy. Dzieciństwo chłopca było bardzo ciekawe. Ojciec i Matka często go zabierali na różnego typu wycieczki, wyjazdy. Chłopiec bardzo miło je wspomina. Od najmłodszych lat rodzice wprowadzali go w magiczny świat. Opowiadali mu o największych czarodziejach, o zaklęciach oraz o czarnej stronie magii. Na początku myśleli że ich syn jest charlkiem, jednak dowiedzieli się że ich przypuszczenia nie są trafne. Pewnej nocy gdy Peter miał 5 lat obudził się z nocnego koszmaru. Lampka oraz kubek z wodą który leżał na jego szafeczce nocnej wystrzeliły po czym z dużą prędkością roztrzaskały się o ścianę. Hałas był tyle duży, że obudził wszystkich domowników. Gdy jego rodzice przyszli do jego pokoju, chłopczyk opowiedział im całą sytuację. Ojciec Petera przytulił go, po czym opowiedział mu że to był wybuch magii i że jest czarodziejem. Od tamtej pory Peter czekał na list z Hogwartu. Miał bardzo duże ambicje. Gdy w wieku 10 lat jego mama miała urodzić jego brata, poroniła. Powodem był upadek na brzuch podczas zakupów na ulicy Pokątnej. Pewien mężczyzna nie zauważył jej i ją popchnął. W rodzinie chłopca panowała żałoba. Jedynie jego ojciec nie był smutny, on był wściekły. Planował zemstę. Obserwował mężczyznę. Tylko czekał na odpowiedni moment. Pewnego dnia gdy wracał z rodziną z cukierni, zauważył tego mężczyznę kłucącego się ze swoją żoną. Mężczyzna ten, nagle wycelował w swoją żonę różdżką. Próbował ją zabić. Ojciec chłopaka wyciąghął swoją różdżkę po czym wykonał odpowiedni ruch Experialmus. Różdżka mężczyzny wylądował na ziemi. Ojciec Petera rzucił się do walki. CHwilę się szarpali po czym niedoszły morderca upadł ogłuszony na ziemię. Wszyscy mieli czas na ucieczkę. Sprawa zakończyła się na zkazaniu mężczyzny i uznaniu go winnym próby zabójstwa. Przez jedno nieszczęście udało się zapobiec drugiego. To była najbardziej stresująca sytuacja w życiu chłopca. Pewnego, słonecznego dnia września, gdy chłopiec został zawołany przez rodziców na kolację był bardzo smutny. Była już godzina 19 a on dalej nie dostał listu od szkoły. Myślał że po prostu go odrzucili. Rodzice oznajmili, że mają coś do powiedzenia chłopakowi. Nagle jego mama wyciągnęła piękny, biały list z czerwoną pieczęcią Hogwartu. Chłopak się strasznie ucieszył. Jadę do Hogwartu, Jadę do Hogwartu! krzyczał. Następnego dnia, jako iż rozpoczęcie roku już nie długo wszyscy po śniadaniu wyruszli na zakupy na Pokątną. Kupili zeszyty, szaty i co najważniejsze, różdżkę. Jakiś czas później, nadszedł dzień wyjazdu chłopaka do Szkoły Magii i czarodziejstwa. Rodzice odprowadzili go na peron. Gdy odjeżdżał, w jego oczach pojawiła się łza. Było mu ciężko pożegnać się z rodziną na prawie cały rok. Tak właśnie zaczęła się jego przygoda.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, nazywam się Peter Clyde, a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(mniej więcej tak, lecz nie mieszkam w Warszawie i nie możesz mi ufać na 100 procent)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Dzięki, zgłodniałem po całym dniu. *łapie za łyżkę po czym zaczyna jeść zupę*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: To już moja kolejna postać. O serwerze dowiedziałem się od Drollercastera.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak jest kapitanie!
Miejsce urodzenia: Szpital Św. Munga
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: Peter jest dowcipnym, pewnym siebie chłopakiem. Często jest tzw. "Duszą Towarzystwa".
Jest też odważny i mężny. Dla swoich przyjaciół i rodziny potrafi oddać życie. Lubi nawiązywać nowe znajomości. Szybko się uczy. Gdy popełni błąd, bierze wniosek z tej sytuacji aby już nie popełnić tego samego błędu. Jego wadą jest to, że bardzo lubi plotkować.
Wygląd postaci: Chłopak jest dość wysokim jak na swój wiek chłopcem (bo aż 157 cm wzrostu). Posiada piękne, ciemnobrązowe włosy oraz czarujące szare niczym kamyczki oczy. Jego sylwetka jest raczej szczupła. Usta Petera są małe i bladoróżowe. Na jego twarzy widać małe, ledwo widoczne kości policzkowe.
Historia postaci: Peter urodził się 14 września w Szpitalu imienia Św. Munga w Londynie. Jego rodzice bardzo się cieszyli, że ich syn urodził się zdrowy. Dzieciństwo chłopca było bardzo ciekawe. Ojciec i Matka często go zabierali na różnego typu wycieczki, wyjazdy. Chłopiec bardzo miło je wspomina. Od najmłodszych lat rodzice wprowadzali go w magiczny świat. Opowiadali mu o największych czarodziejach, o zaklęciach oraz o czarnej stronie magii. Na początku myśleli że ich syn jest charlkiem, jednak dowiedzieli się że ich przypuszczenia nie są trafne. Pewnej nocy gdy Peter miał 5 lat obudził się z nocnego koszmaru. Lampka oraz kubek z wodą który leżał na jego szafeczce nocnej wystrzeliły po czym z dużą prędkością roztrzaskały się o ścianę. Hałas był tyle duży, że obudził wszystkich domowników. Gdy jego rodzice przyszli do jego pokoju, chłopczyk opowiedział im całą sytuację. Ojciec Petera przytulił go, po czym opowiedział mu że to był wybuch magii i że jest czarodziejem. Od tamtej pory Peter czekał na list z Hogwartu. Miał bardzo duże ambicje. Gdy w wieku 10 lat jego mama miała urodzić jego brata, poroniła. Powodem był upadek na brzuch podczas zakupów na ulicy Pokątnej. Pewien mężczyzna nie zauważył jej i ją popchnął. W rodzinie chłopca panowała żałoba. Jedynie jego ojciec nie był smutny, on był wściekły. Planował zemstę. Obserwował mężczyznę. Tylko czekał na odpowiedni moment. Pewnego dnia gdy wracał z rodziną z cukierni, zauważył tego mężczyznę kłucącego się ze swoją żoną. Mężczyzna ten, nagle wycelował w swoją żonę różdżką. Próbował ją zabić. Ojciec chłopaka wyciąghął swoją różdżkę po czym wykonał odpowiedni ruch Experialmus. Różdżka mężczyzny wylądował na ziemi. Ojciec Petera rzucił się do walki. CHwilę się szarpali po czym niedoszły morderca upadł ogłuszony na ziemię. Wszyscy mieli czas na ucieczkę. Sprawa zakończyła się na zkazaniu mężczyzny i uznaniu go winnym próby zabójstwa. Przez jedno nieszczęście udało się zapobiec drugiego. To była najbardziej stresująca sytuacja w życiu chłopca. Pewnego, słonecznego dnia września, gdy chłopiec został zawołany przez rodziców na kolację był bardzo smutny. Była już godzina 19 a on dalej nie dostał listu od szkoły. Myślał że po prostu go odrzucili. Rodzice oznajmili, że mają coś do powiedzenia chłopakowi. Nagle jego mama wyciągnęła piękny, biały list z czerwoną pieczęcią Hogwartu. Chłopak się strasznie ucieszył. Jadę do Hogwartu, Jadę do Hogwartu! krzyczał. Następnego dnia, jako iż rozpoczęcie roku już nie długo wszyscy po śniadaniu wyruszli na zakupy na Pokątną. Kupili zeszyty, szaty i co najważniejsze, różdżkę. Jakiś czas później, nadszedł dzień wyjazdu chłopaka do Szkoły Magii i czarodziejstwa. Rodzice odprowadzili go na peron. Gdy odjeżdżał, w jego oczach pojawiła się łza. Było mu ciężko pożegnać się z rodziną na prawie cały rok. Tak właśnie zaczęła się jego przygoda.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cześć, nazywam się Peter Clyde, a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(mniej więcej tak, lecz nie mieszkam w Warszawie i nie możesz mi ufać na 100 procent)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
Dzięki, zgłodniałem po całym dniu. *łapie za łyżkę po czym zaczyna jeść zupę*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: To już moja kolejna postać. O serwerze dowiedziałem się od Drollercastera.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak jest kapitanie!
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
