Witaj!

[Dor] Valery Lavenhart
Mosag
Czarodziej




Posty: 52
Tematy: 10
Sie 2017
281
Gryffindor
#1
[Obrazek: 3Cq9dMU.png]
Przyszła na świat jako druga córka czystokrwistej Meadow oraz mugola Rolanda Moran. Był to słoneczny dzień 3 sierpnia 2049 roku w Szpitalu Św. Munga w Londynie. Całe dzieciństwo spędziła w skromnym domu rodzinnym w miejscowości Ottery St. Catchpole. Ukończyła Szkołę Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie jako dumna podopieczna domu Godryka Gryffindora. Aktualnie kobieta wytrwale poszukuje pracy, w której by się spełniała. Wyszła za mąż za Kargatha Lavenhart.
[Obrazek: I9m80VI.png]
Valeria nigdy nie szczyciła się figurą modelki. W oczach innych jest przeciętną, bladą kobietą o krzywo ściętych kasztanowych włosach i starej kurtce. Nienawidziła na dłuższą metę siedzieć w miejscu, więc zaczęła ćwiczyć szermierkę już w pierwszych klasach w Hogwarcie, co spowodowało, że teraz jest zarówno całkiem wysportowana, jak i dobrze zbudowana. Nigdy nie przykuwała uwagi do wyglądu. Przyglądając się kobiecie wzrok przyciągają duże oczy o intensywnie czekoladowych tęczówkach, nad którymi widać ciemne łuki brwiowe. Charakterystyczną dla niej cechą są krótkie, nierówne paznokcie, które czasami zdarza się jej obgryzać, najwyraźniej to jej sposób na stres. Szyję ma szczupłą, a obojczyki i łopatki delikatnie zaznaczone. Valerię wyróżnia wśród jej znajomych to, że wcale się nie zmienia. Nienawidzi wręcz zmian, jeśli chodzi o wygląd. Od wielu lat nie zmieniała stylu, wciąż chodząc w jednej, starej, zielonej kurtce z kapturem, do której co jakiś czas doczepiała naszywki albo przypinki. Dopiero mając trzydzieści sześć lat postanowiła coś w sobie zmienić i... Kupiła identyczną kurtkę do poprzedniej, różniącą się jedynie kolorem, bo nowa akurat jest czerwona.
[Obrazek: efef450a570a4beeed06df6a14777406.gif][Obrazek: 31466fd743dab4328275ef3afc0a6118.gif]
Valery po ukończeniu szkoły zdecydowanie wydoroślała. Nie jest już tym samym nieodpowiedzialnym dzieckiem, jak kiedyś. Chociaż przyjaciele Vallie wciąż widzą w nią tą samą, prostą i wygadaną dziewczynę z pierwszej klasy. Nie ma co oczekiwać od niej nad wyraz zawiłego charakteru, bo po prostu idzie za chwilą. Zawsze była ryzykantką, nie zastanawiającą się długo nad swoimi działaniami. Kobieta odznacza się najbardziej jednak swoją chęcią pomocy każdemu, nawet tym, którzy nie są w stanie się odpłacić. Nie oczekuje nic w zamian. A co za tym idzie, zdarzało się też na tym i sparzyć, co jednak nie zniechęciło jej do dalszej chęci zbawienia świata, nawet mając już trzydziestkę na karku. Poza tym Valery jest niezwykle lojalna, jak na typowego gryfona przystało. Nigdy w życiu także nie wyjawiła żadnej tajemnicy. Valeria jest też człowiekiem czynu. Nie składa obietnic, bo zwyczajnie nie musi. Jeżeli coś powie - w praktyce jest to już zrobione. Podobnie ma z wyzwaniami, nie odrzuciła żadnego do tej pory. Bez względu jakie by ono nie było, to je przyjmuje. Kobieta ceni sobie niezwykle takie wartości, jakimi jest rodzinaW eksperymentalnych chwilach jest w stanie zaryzykować wiele, byleby pomóc bliskim. Do wad Vallie należy zaś to, że łatwo się denerwuje i ciężko pogodzić się jej z porażką. Zdarzy się jej także nadużyć alkoholu, bo nie do końca się nauczyła, czym jest umiar jeszcze. Zawsze była ekstrawertykiem, nie potrafiącym wytrzymać bez czyjejś obecności, a co za tym idzie... Jej największym lękiem jest to, że kiedyś mogłaby zostać sama jak palec.
[Obrazek: b5eb240aa6d9d132883d130ca11cb5f0.gif][Obrazek: c7864c8a7aead4d219baeede3a92cd59.gif]
Dzieciństwo
Wszystko zaczęło się, gdy czystokrwista kobieta imieniem Meadow straciła głowę, zakochując się w prostym mugolu Ronaldzie Moran. Kobieta, mimo że pochodziła z szanowanego rodu, nietolerującego niemagów, po wielu rozterkach postanowiła wyrzec się rodziny i w tajemnicy przed Ronaldem, że jest czarownicą, wziąć z nim ślub. Rodzina oczywiście nie przyjęła tego dobrze, bo w końcu nie tak zaplanowali jej już życie. Najgorzej przyjęła to jej prababka, która znana była z jasnowidzenia i częstego plecenia głupot. Młodzi zakochani za to zamieszkali wtedy niewielki, a wręcz ciasny dom w wiosce Ottery St. Catchpole.  Niedługo później, dokładnie 23 sierpnia 2049 roku na świat przyszła ich pociecha. Valery była pierwszą córką Moranów. Kiedy miała trzy lata, urodziła się jej siostra, której rodzice nadali imię Bianca, a poza tym miała także dwóch braci - Jasper'a oraz Charlie'go. I Vernona, Louisa... Potem też Ane... I w ten sposób rodzinka się powiększała. Od najmłodszych lat była zaznajomiona z magicznym światem, jednak przez długi, długi czas matka kazała trzymać to wszystko w tajemnicy, by ojciec się nie dowiedział. Bo co by w końcu mógł sobie pomyśleć po takim czasie skrywania czegoś takiego? Vallie jako najstarsza ze wszystkich musiała pomagać w różnych czynnościach i zajmować się młodszym rodzeństwem. Poza niesfornymi braćmi i niekiedy kłótniami, jak to między rodzeństwem, ogółem była szczęśliwa. Matka czytała jej baśnie przed snem, a gdy ojciec wyjeżdżał w delegacje dzieciaki grały w Quidditcha w najlepsze. Parę dni po ukończeniu ósmych urodzin, małolata zdenerwowała się na Jaspera, który to zabrał bez pytania jej ukochanego pluszaka i... jak się okazało, zepsuł. Wraz z głośnym tupnięciem nogą, z półek w salonie wszystkie książki spadły na ziemię. Tak po prostu, same z siebie. Przy tym incydencie byli akurat jej rodzice, którzy nie mogli się za to na nią długo gniewać. Później, standardowo, jak każdy młody czarodziej, otrzymała list z Hogwartu w jedenaste urodziny. Wcale więc też nie zaskoczyło ją to, że go dostała. Ale mimo wszystko cieszyła się, że już zaraz zacznie się rok szkolny. Kiedy nadeszła pora, rodzice zakupili jej potrzebne rzeczy i wysłali pociągiem do zamku wraz z innymi pierwszoklasistami.

Szkolne lata

Valery szybko zaskarbiała sobie przyjaźnie. Pierwszą z nich był Ethan Dragovich, z którym spędzała mnóstwo czasu na zabawie. Nie można było nigdy nazwać ją pilną uczennicą. Wolała się bawić, a oceny zawsze były drugorzędną sprawą. Często uciekała przed prefektami, szczerząc się przy tym od ucha do ucha. Zdarzało się też być poza dormitorium po ciszy. Zdobycie kolejnych znajomych to była tylko kwestia chwili. Potem poznała Kargatha, Kujuwakwangu, Anshu, Ashley, Idę... I wielu więcej.  To właśnie z nimi stworzyła paczkę przyjaciół, z którymi wesoło psociła. Z pewnością nie brakowało im kreatywności, szczególnie gdy wzajemnie wymyślali sobie coraz to kolejne wyzwania i zabawy. Jedyne na czym się skupiała to latanie na miotle, gry i wyczekiwanie kolejnej płyty Fatalnych Jędz i Hobogoblinów. Nikłe zainteresowanie nauką Valery wiązało się też z tym, że rzadko z nich korzystała. Chyba że było to konieczne. Wolała zrobić coś często rękoma, ceniąc sobie niezwykle samodzielną pracę. Cieszyła się niezwykle, że przyjaciel Vallie podzielał jej zainteresowania, takie jak łucznictwo i szermierka. Zdarzało się im wspólnie ćwiczyć. Była w wieku dorastania, więc co za tym szło, pojawiały się już pierwsze miłostki. I nią właśnie był Kargath. Czuła w nim swoją bratnią duszę, jak sama sobie mówiła. Z wiekiem i kolejnymi klasami ich paczka powoli zaczęła się wykruszać. Pojawiały się mniejsze niesnaski i większe kłótnie. W ostatnich klasach szczególnie od siebie się oddalili, co niezwykle przytłaczało dziewczynę. Została sama jak palec. Jedyną osobą, która wróciła w tamtym okresie był Ethan, jednak on także nie został za długo. Valery szczególnie ukłuło kolejne odejście bliskiego, jakim był owy przyjaciel. 

Dorosłość
Valery ukończyła szkołę z ocenami... No wystarczającymi dla niej. Byleby zdać. Bała się strasznie wkroczenia w ten etap życia. Nienawidziła od zawsze zmian i wolała dalej myślami trzymać się tych pierwszych, beztroskich klas. Jednak była zmuszona zderzyć się z rzeczywistością. Sama, bez przyjaciół obok i bezrobotna długi czas. Szukając w kimkolwiek wsparcia zdarzyła się nawet krótka znajomość na jedną noc. Zaczęła popijać alkohol w Trzech Miotłach, a nawet i palić. Ten tryb tylko napędzał przygnębienie Valery i poczucie, że problem samotności jest tylko z jej powodu. Wszystko się zmieniło dopiero, gdy po latach znów spotkała Kargatha. Z czasem wrócili też do siebie, odbudowując dawną relację. Niedługo nawet po tym oświadczył się Valery, chociaż pod naciskiem ze strony rodziny. Mimo to wciąż byli ze sobą szczęśliwi, nie śpiesząc się z wzięciem ślubu. Po pewnym czasie matka Valery, która wtenczas mieszkała w USA ciężko zachorowała. Poczuła się do obowiązku o zadbanie o zdrowie rodzicielki i wyjechała na długo, opiekując się nią. Pracowała w międzyczasie w Sklepie Miotlarskim jako sprzedawczyni, z czasem nawet dostając awans. Jednak samopoczucie Meadow wciąż nie polepszało się. Można powiedzieć, że było tylko gorzej z każdym dniem. W pewnym momencie wiadome było już, że z tego nie wyjdzie, a Valery mogła tylko już wspierać ją samą obecnością. Odeszła, a Valery została jeszcze na jakiś czas w Stanach, chcąc dopiąć papierkową robotę i wszelkie sprawy, jakie tam miała. Zajęło to trochę czasu, a gdy wszystko skończyła, wróciła do Brytanii. W tym czasie zdążyła nawet odnowić dawną przyjaźń z Anshumanem. Chcąc całkowicie wkroczyć w dorosłość i oficjalnie dopiąć związek z ukochanym, po dziesięciu latach narzeczeństwa Vallie i Kargath pobrali się oraz planują powoli powiększyć rodzinę.
[Obrazek: f1b64031d0f042e39586d0019becb7f6.gif][Obrazek: 0546fd2b920bbae35423fe0970e37a29.gif]
Rodzina
Ronald Moran - ojciec
Meadow Moran - mama
Charlie Moran - brat
Jasper Moran - brat
Vernon Moran - brat
Louis Moran - brat
Bianca Moran - siostra
Ana Moran - siostra
Jacup Moran - brat do którego nikt się nie przyznaje
Hildegarda Moran - babcia
Vincent Moran - dziadek
Cecilia Avalchin - babcia
Mundugnus Avalchin - dziadek

[Obrazek: 387768ad55e65709c6db1ad7442228ef.gif][Obrazek: 178dd522b784b9d6894a64506abbb27f.gif]
Wspomnienia, przyjaciele i ci, którzy się w moim życiu przewijają co pewien czas.
Kargath Lavenhart
Byliśmy przyjaciółmi w pierwszych klasach, przez pewien czas też parą, potem zniknął z mojego życia na długo. Gdy wrócił, kiedy byliśmy już dorośli, nie wiedziałam co o nim myśleć. Miałam wrażenie, że nic się nie zmienił, a zarazem, że wcale go nie znam. Jakbym... Poznawała go na nowo? Sama nie wiem. I nie mogłam zaprzeczyć sobie, że cały ten czas coś do niego czułam. I czuję dalej, bo hej! Bierzemy ślub po dziesięciu latach związku, a do tego planujemy poszerzyć rodzinę. Ciężko mi określić go jednym słowem. Z pewnością dorósł, jest także opiekuńczy, czuły i lojalny. Chociaż, jeśli chodzi o niektóre sprawy, to wciąż zostało mu trochę z dzieciaka. Wiem, że jest jedyną osobą, z którą chcę dożyć starości i którą szczerze kocham. Nie wiem, co bym zrobiła bez niego. Czasem sobie wyobrażam, że mamy już własny dom na wzgórzu, bawimy się z dziećmi i po prostu... Jesteśmy szczęśliwi, bo jesteśmy razem.
Anshuman Khan
Jaka jest Anshu? To moja jedyna przyjaciółka. Szczera, pomocna i wrażliwa. Wiem, że zawsze mogę na nią liczyć. Znam ją od pierwszej klasy w Hogwarcie i o dziwo wciąż jest w moim życiu. Mamy tyle wspaniałych wspomnień! Cieszę się, że ta relacja dalej trwa.
Jacca Lestrange
Najbardziej rozsądna i odpowiedzialna osoba, jaką znam. Samą swoją postawą już zdobył moje zaufanie, wiem też, że mogłam na niego liczyć. Tak jak na Anshu! Byli piękną parą. Naprawdę współczuję jej.
Ethan Dragovich
Był pierwszą osobą, którą poznałam i moim pierwszym przyjacielem. A poznaliśmy się przez wspólną wizję koszenia trawy na błoniach. Szybko znaleźliśmy wspólny język. Pokazał mi tyle ciekawych miejsc w zamku i miło spędzaliśmy czas. Pamiętam, że z zazdrości unikał mnie przez długi czas... A gdy wyznał mi prawdę, zniknął. Zresztą, tak jak Kargath kiedyś. Byłam pewna, że to moja wina i że coś źle zrobiłam. Tęskniłam, a gdy spotkałam go po tylu latach... To mnie nieźle wkurzył. Jeśli to widzisz, to żałuję, że ci nie przywaliłam wtedy, Fajtłapo! 
Ashley Lestrange
Dawna przyjaciółka, z którą lubiłam spędzać czas. Podziwiałam jej spryt i nawet miałam nadzieję, że może też kiedyś będę tak przebiegła i pomysłowa jak ona. Wciąż czekam, aż odda mi mojego Kalafiora Krzysia, złodziejka. Ciekawe, co się z nią dzieje.
Ida Nietzsche
Mimo charakterku, to bardzo ją lubiłam. Wydawała mi się kiedyś oschła i siała postrach na korytarzach, ale przy bliższym poznaniu wiem, że była naprawdę miła. Nie wiem teraz, co z nią się dzieje.
Dettlaff Meaddl
Laff, haha! Wspominałam go od czasu do czasu, szczerząc się przy tym. Dalej trzymam prezent świąteczny na pamiątkę od niego. Wiem, że się starał, robiąc go własnoręcznie. Fajnie byłoby kiedyś odnowić znajomość.
Cannibal Habooth 
Beznadziejny przypadek, to pierwsze co przychodzi na myśl, gdy się go widzi. Jest zbyt łatwowierny, no i rozpieszczany przez rodziców, że nie potrafił nawet sznurówek zawiązać samodzielnie. Zdarzało mu się udawać chojraka... Co zaraz kończyło się źle, bo później i tak cały zdygany przewracał się o własne nogi i leżał na ziemi, a w jego oczach malował się ból i cierpienie. Nigdy nie widziałam kogoś tak tragicznego. Nie wiadomo, co z nim teraz.

Jeżeli kogoś nie uwzględniłam w relacjach, to wybaczcie.

[Obrazek: b3baf2f06380a08f4d7138cdf046161c.gif][Obrazek: c45c7dcd75e250a60df99aaf6108c7a8.gif]

Ciekawostki
*Pod koniec szkoły rzuciła naukę gry na gitarze.
*Ma karton z kolekcją płyt Hobogoblinów i Fatalnych Jędz.
*Nie odmówiła do tej pory żadnego wyzwania, nie ważne jakie by było.
*Ashley Lestrange ukradła jej świeżaka kalafiora Krzysia.
*Amortencja w przypadku Vallie miałaby zapach;
trawy, czekolady lub lawendy.
*Kibicuje Harpiom z Holyhead.
*Mimo, że minęło tyle lat, Valeria ma ciągle zachowany drewniany miecz, który dostała na Julę od Kargatha.
*Podobnie jak z mieczem, od pierwszych klas w Hogwarcie dalej ma zdobiony łuk od dawnego przyjaciela.
*Ślub z Kargathem wzięła dopiero po ponad dziesięciu latach narzeczeństwa.
*Kitra szlugi przed mężem.
*Jej obecnym marzeniem jest otworzyć Magiczną Galerię Handlową.

Aktorka: Winona Ryder
Arventh
Czarodziej




Posty: 35
Tematy: 4
Lip 2016
97
Slytherin
#2
Najcudowniejsza  Heart
AbsolutneZero
goracy chlopak




Posty: 103
Tematy: 6
Gru 2016
Gryffindor

#3
Najlepsza ;]]]]]]]]]
Mosag
Czarodziej




Posty: 52
Tematy: 10
Sie 2017
281
Gryffindor
#4
Jakaś tam aktualizacja
Mosag
Czarodziej




Posty: 52
Tematy: 10
Sie 2017
281
Gryffindor
#5
Trochę historii i relacji
sonaro
Czarodziej




Posty: 50
Tematy: 2
Sie 2017
12
Slytherin
#6
Cudowna karta, love.
nie
strzyga
Basic witch.




Posty: 258
Tematy: 18
Sie 2017
629
Ravenclaw
#7
Kogoś mi brakuje w relacjach hmmm
Juliax
Czarodziej




Posty: 125
Tematy: 9
Sie 2017
41
#8
A trzymaj ciacho
Mosag
Czarodziej




Posty: 52
Tematy: 10
Sie 2017
281
Gryffindor
#9
@Update
niech ktoś da Valerie do dorków
Mosag
Czarodziej




Posty: 52
Tematy: 10
Sie 2017
281
Gryffindor
#10
@Update po długim czasie, ja żyje. Proszę mnie zmartwychwstać do sekcji dorków



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.