Witaj!

Podanie na nauczyciela Eliksirów
Sigths
Czarodziej




Posty: 372
Tematy: 62
Gru 2014
301
Ravenclaw
#1
[IC]

Imię i nazwisko:
Victor Gingerblade

Wiek:
30 lat.

Miejsce urodzenia:
Oslo, Norwegia

Historia postaci:
Jednego letniego, lipcowego, dnia w jednym ze szpitali w miasteczku Oslo, w Norwegii, na świat przyszedł chłopiec. Matka, nowo narodzonego dziecka - Anna, nazwała go - Victor. Już pierwsze dni jego życia, okazały się okrutne, zaledwie dwa dni po narodzinach, jego matka umarła. W tamtej chwili, nie miał już nikogo blisko przy sobie, ojciec dowiedziawszy się, że ma się spodziewać dziecka, opuścił ciężarną kobietę i wyjechał z Norwegii. Gdy pracownicy szpitala, stwierdzili, że chłopiec może opuścić szpital, to niestety trafił do adopcji. Nie minął miesiąc, a znalazło się małżeństwo, które od roku starało się o dziecko, lecz niestety im się nie udało, więc postanowili adoptować dziecko, a właśnie nim był Victor. Rodzina, do której trafił chłopiec, nie należała do tych biedniejszych, mieli dom blisko Pałacu Królewskiego, a dom był dość duży, zaś wyposażenie w środku budynku nie należało do tanich. Jego zastępczy rodzice - Nanna i Kvaser, byli czarodziejami, lecz dostosowali się do otoczenia mugoli. Victor, można powiedzieć dobrze się czuł w domu małżeństwa, które go adoptowało, w sumie nie sprawiał żadnych problemów - najczęściej spał, lecz to normalnie w wieku do dwóch lat, od małego uwielbiał się bawić z rodzicami. Chłopiec, dorastał i zdobywał nowe umiejętności, czyli zaczął raczkować, chodzić, a także mówić. Lata mijały, a charakter Victora z wiekiem się zmieniał, a w jego życiu, ciągle wydarzały się dziwne sytuacje. Jedną z takich sytuacji było spędzenie wolnego czasu, ze swoim przyjacielem, który miał na imię Jack. Jak na wiek dziewięciu lat, często u dzieci w tym wieku, występują pewne spory, kłótnie. Victor, podczas zabawy z kolegą, wkurzył się, twierdząc, że Jack oszukiwał. Wtedy, stało się coś dziwnego, co w ogóle nie powinno mieć miejsca, a dokładniej piłka, zaczęła lewitować, w powietrzu wykonała kilka okrążeń i poleciała w stronę kolegi Victora. Niestety Jack, upadł na ziemię, pod wpływem uderzenia piłki mocno w jego brzuch. Chłopak, zdziwiony całą sytuację, postanowił podbiec do kolegi, aby pomóc mu wstać, lecz on sam, szybko opuścił posesję. Młody Victor Gingerblade, wiedząc, że przez ostatnie lata odbywały się podobne sytuacje, w jego otoczeniu, postanowił udać się do Nann'y i Kvaser'a i opowiedzieć im o tym, czego ostatnio doświadczał. Właśnie, wtedy nadszedł czas, kiedy małżeństwo, które adoptowało chłopca, wyjawiło mu prawdę, a dokładniej, że jest on czarodziejem. Chłopak, nie chciał w to uwierzyć, dopóki jego rodzice nie pokazali mu swoich różdżek i nie użyli zaklęcia. Victor tą sytuacją był zdziwiony, smutny i zadowolony. Chłopak był smutny z tego powodu, ponieważ rodzice mogli być z nim wcześniej szczerzy, lecz się cieszył z tego, że za kilka lat trafi do Instytutu Magii Durmstrang i jest inny, niż jego znajomi. Victorowi było trudno, normalnie się zachowywać, czyli tak, żeby nikt nie dowiedział się o jego "inności". Chciał, żeby rodzice, opowiadali mu coraz więcej o świecie czarodziejów. W głębi duszy nie mógł się doczekać, kiedy będzie już w Durmstrangu, kiedy będzie trzymał swoją różdżkę i nauczy się pierwszych zaklęć. Gdy nastały trzynaste urodziny chłopaka, podczas rodzinnego obiadu, do jadalni wleciała sowa, która rzuciła pewną kopertę na stół i wyleciała przez to samo okno. Victor, domyślał się, co to może być za list w kopercie, lecz dla pewności zapytał Nann'ę i Kvaser'a, a oni powiedzieli mu, że jest to list z Instytutu Magii Durmstrang. Gdy chłopak uniósł kopertę, zauważył, że jest ona opatrzona pieczęcią Durmstrangu, od razu postanowił przełamać lak i zapoznać się z treścią listu. Uradowany chłopak, dowiedział się, że dostał się do Instytutu Magii Durmstrang. Tego samego dnia, poprosił swoich rodziców, aby wysłali list z potwierdzeniem. W sierpniu, Victor udał się ze swoimi rodzicami do miasteczka, zwanego Avennole. Chłopak, poprosił Nannę, aby poszła mu zakupić podręczniki, a z ojcem udał się, do sklepu ze sprzętem alchemicznym. Victor z Kvaser’em nie przebywali w nim dużo czasu, szybko zakupili takie rzeczy, jak kociołek (cynowy, rozmiar 2), kryształowe fiolki. Udali się do sklepu, w którym miała czekać na nich Nanna, a tam ustalili, że chłopak pójdzie z nią zakupić szaty, a ojciec pójdzie zakupić mu stworzenie. W sklepie z szatami, bez wątpienia, spędzili najwięcej czasu, trudno było znaleźć dla niego odpowiednią szatę, ponieważ większość takie już zostały sprzedane (Victor z Nanną trafili do sklepu, gdy była dość duża kolejka). Gdy się już z tym uporali, ruszyli do sklepu z różdżkami, gdzie już czekał na nich Kvaser, ze zwierzęciem – sową. Nadszedł upragniony czas przez Victora, zakup swojej różdżki, trochę czasu im w tym sklepie zajęło, ponieważ potrzeba było znaleźć odpowiednią różdżkę dla chłopaka. Gdy już opuścili miasteczko Avennole, młody Victor miał cały czas przy sobie różdżkę, nie rozstawał się z nią. 1 września, ruszył ze swoimi rodzicami do jednego z budynków w Avennole, gdzie znajdowało się zejście na dół do portu. Gdy znajdowali się przy porcie, chłopak zauważył statek o dość dużych wymiarach, w tamtej chwili pożegnał się z rodzicami i ruszył z kufrem na Statek Durmstrang, gdzie zajął miejsce i popłynął z resztą osób, w jego wieku do Instytutu Magii Durmstrang. Podczas podroży do szkoły, poznał swoich pierwszych znajomych – Alberta, Matthewa oraz Ian’a, z którymi rozmawiał na temat szkoły, rozmyślali razem, jak w niej będzie. Około godziny siódmej wieczorem dotarli do celu, wtedy zostali przetransportowani przez Zastępcę Dyrektora Szkoły do Smoczej Hali, gdzie zasiedli przy stole. Victor, lekko był zdziwiony, ponieważ myślał, że tak jak w Hogwarcie istnieją w Durmstrangu domy, a okazało się, że był podział na dziewczyny i chłopaków. Przez pierwsze dni w zamku, ze swoimi kolegami nie mógł odnaleźć wielu sal, często się gubili, lecz z czasem, chłopak wiedział gdzie znajduje się odpowiednie pomieszczenie. Większość przedmiotów, przypadła mu do gustu, najbardziej polubił przedmioty, takie jak: pojedynkowanie, eliksiry, latanie, transmutacja, lecz starał się nie olewać innych dziedzin. Tak, mijała mu edukacja w Instytucie Magii Durmstrang, nauka, spotkania z przyjaciółmi i lekkie wybryki z nimi, aż w końcu nastały ostateczne egzaminy w tej szkole. Victor starał się do nich podejść na luzie, troszkę się tam pouczył no i przystąpił do nich. Wyniki okazały się w połowie wakacji i chłopak, był z siebie dumny, że bardzo dobrze mu one poszły, a widząc ocenę Powyżej Oczekiwań z Transmutacji, postanowił wyjechać do Rosji i uczęszczać do Uniwersytetu Nauk Magicznych, właśnie na kierunku transmutacji. Podczas wakacji, uczęszczał na różne kursy, z różnych dziedzin, a najbardziej na te, co najgorszej mu poszły na OWUTEM’ach. Gdy ukończył Uniwersytet, powrócił do Oslo, gdzie czekali już na niego rodzice, z dość złą informacją dla niego. Czas szczerości nastał i wyjawili mu, że są jego rodzicami adopcyjnymi, opowiedzieli całą historię i przekazali mu jak nazywa się jego ojciec. Zdenerwowany Victor, na następny dzień opuścił Oslo i wyjechał do Hogsmeade, gdzie chciał poznać calutką prawdę. Gdy dotarł tam, poznał całą swoją rodzinę, był z tego zadowolony i przy okazji udało mu się zostać Szefem Departamentu Transportu Magicznego, a kilka tygodniu później Aurorem. I tak mijały kolejne lata, rodzina i praca, po pewnym czasie udało mu się otrzymać pracę w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, jako nauczyciel numerologii, zaś w Ministerstwie Magii dostał awans na Starszego Podsekretarza nowe Ministra Magii, lecz niestety po pewnym czasie zrezygnował. Ostatnie lata, były dla niego wystarczająco okropne, po nieprzyjemnej walce z wilkołakiem, podczas której stracił oko, chciał odejść z szeregów Aurorów, lecz jedna osoba, go namawiała, żeby został i tak się stało. Mijały miesiące spokoju, aż pojawili się „Odrodzeni Śmierciożercy”, z którymi stoczył walkę Victor, niestety skończyło się to, potem amputacją nogi i protezą. Po tych wszystkich wydarzeniach, mężczyzna postanowił raz na zawsze, odejść Biura Aurorów. Przechodząc, uliczkami Hogsmeade, zauważył ogłoszenie o poszukiwaniu przez dyrekcję Hogwartu, nauczycieli, ujrzał wolną posadę nauczyciela eliksirów. Teoretycznie już uczył w szkole, lecz eliksiry były jednym z przedmiotów, które lubił podczas swojej edukacji, postanowił spróbować i wysłał podanie, wraz z listem motywacyjnym do dyrekcji Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.

Wygląd postaci:
Mężczyzna ma 180 cm wzrostu, więc nie jest za niski, lecz nie można zaliczyć go ludzi wysokiego wzrostu. Waga Victora wynosi 64 kilogramy, w porównaniu do poprzednich lat, dosyć schudł, więc nie jest mężczyzną otyłym, postępuje przez tyle lat w sposób: najpierw masa, a po krótkim odpoczynku ćwiczenia. Włosy mężczyzny mają barwę koloru brązowego, są dość gęste i codziennie rano musi on swoje włosy poprawiać. Można zauważyć, że jedna gałka oczna Victora, różni się od drugiej. Jedno oko jest barwy brązowej, podchodzącej pod kolor czarny, zaś drugie ma jaskrawo-niebieską tęczówkę i jest większe od normalnego oka. Nos mężczyzny jest lekko zadarty, jego usta, nos, uszy są proporcjonalne do twarzy. Na jego twarzy, oraz szyi można zauważyć, wiele szram, które stały się skutkiem ‘’bliskiego’’ kontaktu z wilkołakiem. Karnacja Victora, jest typowo europejska, nie przepada nad dłuższym przebywaniem na słońcu. Mężczyzna nie ma zębów idealnie białych, ale też nie ma ich całkiem żółtych, lekko podchodzą pod ten kolor, więc można stwierdzić, że dba on o higienę osobistą. Brązowe brwi Victora zlewają się, lekko z jego włosami, które są tej samej barwy. Mężczyznę, można zwykle zobaczyć w szacie (ostatnio gustuję w brązowej), koszuli (szarej lub białej) i zazwyczaj w jeansach. 

Cechy charakteru:
Mimo, że jest czarodziejem czystokrwistym,  nie ma obsesji na tym powodzie, nie gardzi mugolami, czy też czarodziejami, którzy są powiązani genetycznie z mugolami. Victor jest tolerancyjny w stosunku do kobiet, tak samo w stosunku do homoseksualistów – takie podejścia do życia nauczyli go zastępczy rodzice. Mężczyzna nie toleruje osób, którzy go okłamują (najgorzej jest, gdy to robią jego bliscy), lecz jemu samemu w przeszłości się zdarzyło, okłamać kilka osób, twierdząc, że to dla ich dobra. Jak każdy człowiek, Victor czegoś się boi, jego boginem jest Mantykora. Opanował zaklęcie patronusa – kruka, lecz przez wydarzenia ostatnich lat, nie za każdym razem udaje się mu wyczarować cielesnego patronusa. Mężczyzna, nie jest osobą, która zostawi kogoś, kto potrzebuje pomocy, jest gotów wysłuchać takiej osoby i pomóc jej w jak najlepszy sposób, a jest to zaleta, w wykonywanym przez niego zawodzie. Można powiedzieć, że mężczyzna jest pracoholikiem, ponieważ na pierwszym miejscu od wielu lat, stoi praca. Na drugim miejscu, postawił rodzinę, lecz w niektórych sytuacjach, przesuwa się ona, na najważniejszy cel, gdy bliscy potrzebują od niego pomocy, potrafi on, porzucić pracę, którą ma wykonać i udaje się pomóc swojej rodzinie. Victor, nie jest osobą, która myśli, że jest „najlepszy” i wszystko już wie, jest zdania, że człowiek kształci się przez całe życie i to, pozwala mu dążyć do doskonałości, cały czas się kształcąc. Mężczyzna, tak jak inni, czasami się zdenerwuje, lecz stara się zwykle tego nie okazywać, ostatnie lata, nauczyły go, nie przejmować się opiniami innych, nie dać się sprowokować, wykształciła się u niego kolejna zaleta – mocne nerwy. 

Wykształcenie: 
Instytut Magii Durmstrang, Uniwersytet Nauk Magicznych w Rosji, na kierunku Transmutacji

Posada na jaką aplikujesz: 
Nauczyciel Eliksirów

Dlaczego to właśnie ty powinieneś otrzymać tą posadę?:
Przede wszystkim, ponieważ jestem już osobą doświadczoną w nauczaniu, obecnie jak wiadomo nauczam w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, numerologii. Mogę śmiało stwierdzić, że moje metody nauczania są skuteczne, co pokazują ostatnie wyniki egzaminów, jak i zadowolenie uczniów uczęszczających na moje zajęcia. Myślę, że swoje zajęcia prowadzę ciekawie, przekazując uczniom najpotrzebniejszą wiedzę, a uczniom, którzy mają problemy z przedmiotem wykładanym, po lekcjach tłumaczyłem dokładnie temat, którego nie rozumieli. Uważam się też, za dobrego pedagoga, który zawsze jest w stanie pomóc uczniom w potrzebie (takich, którzy są w trudnej sytuacji życiowej, albo przeżyli coś okropnego), jestem gotów ich wysłuchać i pomóc, co ukazały ostatnie wydarzenia. Przyszła ta pora, że chciałbym zmienić wykładany przedmiot i celuję właśnie w eliksiry, dlaczego akurat ten przedmiot? Kończąc Instytut Magii Durmstrang, miałem z tego przedmiotu dość dobrą ocenę – Zadowalający, w swojej pracy do dnia dzisiejszego, miałem z Miksturami i Wywarami styczność, dzięki temu kształcę się w tej dziedzinie. Zdarzyły się sytuacje, gdy zostałem poproszony przez Olafa Malte’go o poprowadzenie zastępstwa, więc pewne doświadczenie w prowadzeniu zajęć z eliksirów mam. Uważam, że ostatnimi czasy był on nauczany nieprofesjonalnie i nie przekazywał większości uczniów odpowiedniej wiedzy. Chcę zmienić ten przedmiot, zrewolucjonizować, poddać go znacznym zmianom, co dokładniej opisałem w liście motywacyjnym. 

[OOC]
Nick w grze: 
Fear
Czy jest to multikonto: 
Tak, lecz uznaję je za główne konto.
Czy masz już jakieś doświadczenie w nauczaniu, jeśli tak to jakie: 
Nauczyciel numerologii na serwerze Hapel, nauczyciel numerologii i wróżbiarstwa na serwerze DSsRP.
Jak oceniasz swój poziom RP:
Szczerze, nie za łatwo jest ocenić swój poziom RP, nikt nie ma go idealnego i tak jest też ze mną. Staram się, polepszać go z dnia na dzień, myślę, że potrafię przyzwoicie odgrywać akcje, także je rozbudowywać. Jak miałbym na dzień dzisiejszych określić swój poziom RP w skali x/10, to oceniłbym go na 7.
Nazwa Skype:
Dyrekcja posiada.
mumia1230
Dyrektor



Donator

Posty: 351
Tematy: 48
Gru 2014
836
#2
Zgłoś się na skype po test.
mumia1230
Dyrektor



Donator

Posty: 351
Tematy: 48
Gru 2014
836
#3
Wynik testu:

6/10
mumia1230
Dyrektor



Donator

Posty: 351
Tematy: 48
Gru 2014
836
#4
Po głębszym zastanowieniu, zweryfikowaniu waszych testów i podań - Fear zostaje nauczycielem eliksirów (radzę się jednak podszkolić, bo obaj słabo wyszliście).



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.