Imię i nazwisko postaci: Adam Tomasz Wójcik
Data i miejsce urodzenia: 31 maja, **11 lat temu**, Leeds, Wielka Brytania
Status krwi: 50%
Historia postaci: Pewien polski komandos GROMu, podporucznik Mateusz Wójcik, czarodziej, został ranny podczas misji. Po wyczynach, które tam uczynił, odznaczyli go rangą kapitana. Był na chwilę zwolniony. Wtedy przeniósł się do Wielkiej Brytanii i tam spłodził synka. Urodził się 31 maja, w święto maryjne. Rodzice nazwali go Adam (imię pierwszego człowieka) Tomasz (imię taty Mateusza) Wójcik (nazwisko Mateusza).
Adam bardzo dobrze się uczył. Zdobywał sukcesy w nauce i w sporcie. Dokuczali mu co prawda, ale wykazywał dość dużą odporność psychiczną przeciw kolegom. Średnio znał swojego ojca. Chłopiec, wychowywany w rodzinie mugoli, nie wiedział o przeznaczeniu czarodzieja. Ale pewnego dnia, gdy miał 9 lat, i szatnie były zamknięte na klucz (woźna zapomniała otworzyć), to po kilku sekundach próby otwierania w końcu otworzyły się. Nikt tego nie widział, ale dla Adama było to niezapomniane. I w końcu nastała ta wielka chwila - jego 11. urodziny. Nie, nie miał on wielkieeeego tortu i baloników i w ogóle. Nie był takim typem dziecka. Dostał średniej wielkości sernik (Adaś UWIELBIA sernik), a na nim 11 świeczek. Po zjedzeniu go i złożeniu życzeń, nagle przez szparkę od listów wpadł pewien dziwny, inny list. List z Hogwartu. Wtedy akurat był tata, bo był to dobry mężczyzna. Wtedy wyznał mu, że jest czarodziejem, i z nim teraz pójdzie na Pokątną. To oznaczało też, że będą musieli się rozstać. Ojciec podnosił go na duchu i poskutkowało (miał wysoką umiejętność perswazji, przecież to oficer). Zakupili rzeczy, a na urodziny dostał różaniec. Taaa, super prezent, co nie? Jak dla katolika to wręcz świetny prezent. Adam i Mateusz lubili duchowe przedmioty. Gdy pokazał mu peron 9 i 3/4 i przeszli przez niego, to tata go przeprosił, że za mało czasu z nim przebywał i prosił, żeby stosunki między ojcem a synem były dobre. Adam był to miły i skromny chłopiec, więc zgodził się "tak po prostu". Bez żadnych warunków. Uściskali się i chłopiec pojechał do Hogwartu zacząć nowy rozdział w swoim życiu.
A jakie będą jego dalsze losy? Nie wiadomo. Wszystko zależy od was.
Wygląd postaci: Adaś odziedziczył trochę cech wyglądu po ojcu i po matce. Między innymi posiada ciemne blond włosy, a na jego twarzy leżą jasne, niebieskie oczy. Przez zdrowe odżywianie i ćwiczenia jest dosyć wysportowany i szczupły, nie chudy. Lubi się ubierać w dżinsy i białe bluzy. Naszyjnik, który dostał od taty, nosi na szyi na zewnątrz, nie wewnątrz ubrania (no chyba że ma kurtkę). Nie ma żadnych znamion.
Cechy charakteru: Jak mogliście już to wcześniej zauważyć, Adam jest dobrym, miłym kolegą. Lubi czytać książki o medycynie i interesuje się militarystyką (w końcu jego tata to żołnierz). Może być trochę nieśmiały, przecież będzie w innym środowisku. Szanuje innych i nie lubi, gdy inni go nie szanują. Biegle posługuje się językiem angielskim i chętnie uczy się polskiego, rosyjskiego i niemieckiego. Z pewnością zainteresuje go OPCM, Zielarstwo i Transmutacja. Czasami też nie będzie nic mówił, ale wtedy, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Lubi głównie przebywać sam, choć zdarza się, że można go spotkać wśród jakichś kolegów.
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Przez YouTube.
Co to jest IC i jak je zapisujemy?: IC to świat wewnętrzny gry. Zapisujemy go normalnie, bez nawiasów oraz z zasadami ortografii i interpunkcji. Na przykład: Co? Czarny Pan powraca? *niedowierza*
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?: OOC to nasz świat. Zapisujemy go w nawiasach. Przykład: (lel)
Napisz akcję, w której twoja postać kupuje dowolny słodycz w Miodowym Królestwie, w Hogmsead.
**Był to spokojny, wietrzny dzień w Hogsmeade. Była to jesień, więc trochę liści bombardowało pieszych. W Miodowym Królestwie pan Ambrozjusz Flume poprawiał cukierki, gdy dwoje młodzieńców wskazywało na coś palcami z entuzjazmem. Dzwoneczek od drzwi zadzwonił, a w drzwiach stanął młody chłopiec. Był to Adam.**
Adam: *podchodzi do lady* Dzień dobry.
Sprzedawca: Dzień dobry, młodzieńcze. W czym mogę służyć? *przestał poprawiać cukierki*
Adam: Poproszę oo... *lekko się zawahał* 5 Krwotoczek Truskawkowych.
Sprzedawca: *pakuje 5 Krwotoczek w torbę i podaje ją chłopcu* Coś jeszcze?
Adam: Nie, dziękuję. Ile płacę?
Sprzedawca: 19 knutów poproszę.
Adam: *wyciąga miedziaki i daje je sprzedawcy* Do widzenia. *kieruje się w stronę drzwi*
Sprzedawca: Do widzenia.
Czy przeczytałeś regulamin?: Tak.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Data i miejsce urodzenia: 31 maja, **11 lat temu**, Leeds, Wielka Brytania
Status krwi: 50%
Historia postaci: Pewien polski komandos GROMu, podporucznik Mateusz Wójcik, czarodziej, został ranny podczas misji. Po wyczynach, które tam uczynił, odznaczyli go rangą kapitana. Był na chwilę zwolniony. Wtedy przeniósł się do Wielkiej Brytanii i tam spłodził synka. Urodził się 31 maja, w święto maryjne. Rodzice nazwali go Adam (imię pierwszego człowieka) Tomasz (imię taty Mateusza) Wójcik (nazwisko Mateusza).
Adam bardzo dobrze się uczył. Zdobywał sukcesy w nauce i w sporcie. Dokuczali mu co prawda, ale wykazywał dość dużą odporność psychiczną przeciw kolegom. Średnio znał swojego ojca. Chłopiec, wychowywany w rodzinie mugoli, nie wiedział o przeznaczeniu czarodzieja. Ale pewnego dnia, gdy miał 9 lat, i szatnie były zamknięte na klucz (woźna zapomniała otworzyć), to po kilku sekundach próby otwierania w końcu otworzyły się. Nikt tego nie widział, ale dla Adama było to niezapomniane. I w końcu nastała ta wielka chwila - jego 11. urodziny. Nie, nie miał on wielkieeeego tortu i baloników i w ogóle. Nie był takim typem dziecka. Dostał średniej wielkości sernik (Adaś UWIELBIA sernik), a na nim 11 świeczek. Po zjedzeniu go i złożeniu życzeń, nagle przez szparkę od listów wpadł pewien dziwny, inny list. List z Hogwartu. Wtedy akurat był tata, bo był to dobry mężczyzna. Wtedy wyznał mu, że jest czarodziejem, i z nim teraz pójdzie na Pokątną. To oznaczało też, że będą musieli się rozstać. Ojciec podnosił go na duchu i poskutkowało (miał wysoką umiejętność perswazji, przecież to oficer). Zakupili rzeczy, a na urodziny dostał różaniec. Taaa, super prezent, co nie? Jak dla katolika to wręcz świetny prezent. Adam i Mateusz lubili duchowe przedmioty. Gdy pokazał mu peron 9 i 3/4 i przeszli przez niego, to tata go przeprosił, że za mało czasu z nim przebywał i prosił, żeby stosunki między ojcem a synem były dobre. Adam był to miły i skromny chłopiec, więc zgodził się "tak po prostu". Bez żadnych warunków. Uściskali się i chłopiec pojechał do Hogwartu zacząć nowy rozdział w swoim życiu.
A jakie będą jego dalsze losy? Nie wiadomo. Wszystko zależy od was.
Wygląd postaci: Adaś odziedziczył trochę cech wyglądu po ojcu i po matce. Między innymi posiada ciemne blond włosy, a na jego twarzy leżą jasne, niebieskie oczy. Przez zdrowe odżywianie i ćwiczenia jest dosyć wysportowany i szczupły, nie chudy. Lubi się ubierać w dżinsy i białe bluzy. Naszyjnik, który dostał od taty, nosi na szyi na zewnątrz, nie wewnątrz ubrania (no chyba że ma kurtkę). Nie ma żadnych znamion.
Cechy charakteru: Jak mogliście już to wcześniej zauważyć, Adam jest dobrym, miłym kolegą. Lubi czytać książki o medycynie i interesuje się militarystyką (w końcu jego tata to żołnierz). Może być trochę nieśmiały, przecież będzie w innym środowisku. Szanuje innych i nie lubi, gdy inni go nie szanują. Biegle posługuje się językiem angielskim i chętnie uczy się polskiego, rosyjskiego i niemieckiego. Z pewnością zainteresuje go OPCM, Zielarstwo i Transmutacja. Czasami też nie będzie nic mówił, ale wtedy, jeżeli zajdzie taka potrzeba. Lubi głównie przebywać sam, choć zdarza się, że można go spotkać wśród jakichś kolegów.
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Przez YouTube.
Co to jest IC i jak je zapisujemy?: IC to świat wewnętrzny gry. Zapisujemy go normalnie, bez nawiasów oraz z zasadami ortografii i interpunkcji. Na przykład: Co? Czarny Pan powraca? *niedowierza*
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?: OOC to nasz świat. Zapisujemy go w nawiasach. Przykład: (lel)
Napisz akcję, w której twoja postać kupuje dowolny słodycz w Miodowym Królestwie, w Hogmsead.
**Był to spokojny, wietrzny dzień w Hogsmeade. Była to jesień, więc trochę liści bombardowało pieszych. W Miodowym Królestwie pan Ambrozjusz Flume poprawiał cukierki, gdy dwoje młodzieńców wskazywało na coś palcami z entuzjazmem. Dzwoneczek od drzwi zadzwonił, a w drzwiach stanął młody chłopiec. Był to Adam.**
Adam: *podchodzi do lady* Dzień dobry.
Sprzedawca: Dzień dobry, młodzieńcze. W czym mogę służyć? *przestał poprawiać cukierki*
Adam: Poproszę oo... *lekko się zawahał* 5 Krwotoczek Truskawkowych.
Sprzedawca: *pakuje 5 Krwotoczek w torbę i podaje ją chłopcu* Coś jeszcze?
Adam: Nie, dziękuję. Ile płacę?
Sprzedawca: 19 knutów poproszę.
Adam: *wyciąga miedziaki i daje je sprzedawcy* Do widzenia. *kieruje się w stronę drzwi*
Sprzedawca: Do widzenia.
Czy przeczytałeś regulamin?: Tak.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel i zobowiązuje się do ich przestrzegania.