21.01.2015 21:38
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 21.01.2015 22:15 przez KrzychuV.
Powód edycji: Aktualizacja
)
Administracja serwera pragnie zapewnić każdemu graczowi bezpieczeństwo, dlatego uprasza się o niepodawanie swoich prawdziwych danych podczas wypełniania wzoru podania.
======================================
Dane dotyczące postaci:
======================================
Imię i nazwisko: Tony Jones
Wiek: 24
Data urodzenia: 21.01.1991
Miejsce urodzenia: Londyn
Obecne miejsce zamieszkania: Hogsmeade
Czystość krwi: 100%
Historia postaci:Przed Hogwartem : Tony urodził się w szpitalu Św.Munga , w którym przychodzili na świat wszyscy jego krewni.Jego ojciec był czarodziejem czystej krwi , tak jak i jego matka.Wiadomo z jakich powodów , Tonemu bardzo szybko odrastały włosy i paznokcie.Kiedy dorósł wieku 7 lat , został zapisany do szkoły mugolskiej , w której uczył się aż do 11 roku życia.W szkole jego relacje między rówieśnikami były bardzo dobre , tak samo jak i pomiędzy nim , a nauczycielami.Pewnego słonecznego poniedziałku , chłopiec poszedł odebrać pocztę.Przeglądał po kolei listy : Rachunki za prąd i wodę , listy od ciotki Joanne i jeden list przeznaczony dla niego , napisy miały kolor szmaragdowej zieleni , a na tylnej części koperty , była narysowana tarcza nieznajomego dla chłopca LOGO , wyglądało jak tarcza rycerza zamku.Widniał na nim napis : School magic of Hogwarts.Na jednej części tarczy był duży, waleczny lew , na drugim zielony, także waleczny wąż , na trzecim Czarno-żółta gąsienica , zaś na czwartym ogromny , odważny orzeł.Tony szybko pokazał list swoim rodzicom , nie byli za bardzo zdziwieni przybyciem tego listu , zakupili potrzebne przybory szkolne i pojechali do Londynu na dworzec King's Cross , chłopiec wsiadł do pociągu i wyruszył w kilko-godzinną podróż.
Hogwart: Tony został dobrze przyjęty do szkoły , po przejściu przez bramę Hogwartu razem z innymi pierwszoroczniakami wybrał się do wielkiej sali na przydzielenie do domu przez tiarę przydziału, długo oczekiwał na swoją kolej , aż w końcu nieśmiało podszedł do kapelusza i założył czapkę na głowę i czekał na odpowiedź.... Umysł dość tęgi , dobre wychowanie , niezłe praktyki , wiem gdzie Cię przydzielić.Głos był jednoznaczny i wyraźny : GRYFFINDOR .Nagle na stołach ujawniły się najróżniejsze potrawy biesiadne : Frytki z ketchupem , gofry z bitą śietaną , ziemniaki smażone i wiele innych trochę niezdrowych dań.Wszyscy opychali się jedzeniem , oprócz Tony'ego i kilku innych Gryfonów i Krukonów.Po uczcie wszyscy wybrali się do swoich dormitoriów , zasnęli po trzech minutach ciężkim snem , następnego dnia wybrali się na pierwszą lekcję OPCM , wszyscy uwielbiali te zajęcia , ponieważ w tym roku uczył ich profesor Albert Corner , który bardzo często dawał nam na lekcjach dużo praktyki i uczył nas bardzo ciekawych zaklęć obronnych.Wszystkie lekcje mijały w tym roku tak samo , Tonemu najbardziej podobały się zajęcia Latania na miotle , na pierwszej lekcji opanował wszystkie podstawy w przeciwieństwie do innych uczniów z pierwszej klasy.Lata od 1 roku , aż do 4 minęły tak samo jak zawsze.Już od 5 roku zaczął coraz częściej uczęszczać do biblioteki szkolnej,ponieważ wiadomo o tym , że w piątej klasie każdy uczeń przystępuje do zaliczania SUMÓW (Standardowe umiejętności magiczne).Po kilku dniach nauki zdał wszystkie egzaminy na ocenę ,,Powyżej oczekiwań'' , ale oczywiście z latania i OPCM otrzymał ocenę ,,wybitny''. Opiekunka domu powiedziała,że
bez problemu może zostać aurorem , ale chłopiec najwyraźniej miał inne plany na życie , ponieważ odpowiedział , że auror to dobra posada , ale wolałby zostać bibliotekarzem Hogwartu.Zaczął się szósty rok (przedostatni rok nauki).Pewnego dnia Tony wybrał się na skraj zakazanego lasu , aby nazbierać trochę sierści jednorożca i krwi akromantuli.W lesie usłyszał głośne rozmowy sepleniącego mężczyzny:
Ziaśtanów się ci jeśteś po śtlonie dobla ci ziła.Chłopiec rozmyślał o co mogło chodzić tamtego dnia.Razem ze swoimi przyjaciółmi , Tini i Cravenem wybrali się ponownie , tym razem we trójkę zbadać skraj lasu,
zauważyli wilkołaka tresowanego przez faceta , który miał odcięte w połowie usta.To pewnie dlatego tak seplenił.Nagle wilkołak otrząsnął się i ugryzł kicającego zajączka uciekającego w stronę zamku.Grupka przyjaciół uznała to za fałszywy alarm , bo to tylko wilkołak , a w zakazanym lesie pełno takich i to nie tylko takich dużych , ale i gigantów.
Przyjaciele poszli na lekcję Zielarstwa i nauczyli się jak obronić bezbronne zwierzęta nie dotykając ich i nie narażając swojego życia i zdrowia.Wystarczy wycelować różdżką w zwierzę , które chce się obronić i wypowiedzieć słowa : ,,Boa Moa Aob Aom beden'' i po chwili zwierzak zostanie bezpiecznie przeniesiony tam gdzie on akurat chciałby się dostać.Wybrali się na dziedziniec transmutacji , gdzie przyleciał orzeł , który próbował ukatrupić niewinnego gołąbka wielkimi szponami.Tini szybko wypowiedziała słowa zaklęcia , którego nauczyła się na zielarstwie i gołąbek szybko przeniósł się na dobrze strzeżony dziedziniec główny przy Hangarze.Za wszystkimi oknami już dawno roztopił się śnieg , a wszystkie miejsca w Hogwarcie były już ocieplone przez zaczarowane słońce , które ogrzewało tak mocno tylko Hogwart i inne szkoły Magii i czarodziejstwa.
Następnego dnia odbyło się ostatnie w tym roku szkolnym śniadanie , po czym uczniowie udali się do Hogsmeade i wyjechali do swoich domów......
Tony spakował swoje rzeczy i wyruszył do Londynu , okazało się , że dworzec King's Cross jest w remoncie, ale to w niczym nie przeszkadzało.
Nie wiadomo kiedy , na głowę chłopaka spadła dużych rozmiarów cegła.
Uderzyła go tak mocno , że wylądował w szpitalu Św.Munga i zapadł w śpiączkę......Po przebudzeniu okazało się , że obudził się w dzień przed egzaminami końcowymi.Podano mu kilka lekarstw i rzucano na niego kilka zaklęć uzdrawiających po czym szybko wyszedł ze szpitala i poszedł na dworzec King's Cross , tym razem czystrzy i szerszy.Zdążył na Ostatni w roku szkolnym pociąg do Hogwartu i przybył minutę przed rozpoczęciem egzaminu.Pisał egzamin przez 45 minut , tak jak i inni.Zdał na wybitnego czarodzieja i następnego dnia spowrotem pojechał do domu.....
Dorosłość:Kiedy Tony zdał testy , postanowił podjąć pracę dorywczą w Hogsmeade jako barman.Zarobił kilka groszy na początek , a później szukał pracy...
Wygląd postaci : Tony jest wysokim szczupłym mężczyzną , nosi na twarzy uśmiech .Jest umięśniony. Ma włosy koloru blondu i niebieskie oczy. Ubiera się elegancko , co przyciąga uwagę.
Nosi czarną pelerynę ze srebrną odznaką.W swojej garderobie posiada także krawat. Nigdy nie ubiera się niestosownie.
Cechy charakteru : Tony jest bardzo rzetelny i zaradny. Każdy chwali go za pogodność i poczucie humoru.Lubi oglądać mecze siatkówki i czasami ogląda seriale. Słucha piosenek najnowszych zespołów muzycznych lub solo , ale za zwyczaj słucha muzyki POP . W domu często urządza sobie karaoke. Jest bardzo oszczędny i schludny , dzięki czemu nigdy na jego ubraniach nie zostaje plama , nawet w domu.
Usposobienie/Sposób bycia: Tony ma dobre podejście do życie i angażuje się do spraw , jak mało kto. Zawsze dobrze rozmyśla powagę sytuacji.
Umiejętności:
-Bardzo dobrze używa zaklęć i uroków
-Ma bardzo dobrą pamięć
-Umie wyczarować patronusa
-Zna zaklęcia obronne
-Dobrze lata na miotle
Wykształcenie:
-Ukończona szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
-Rok nauki w akademii języka Polskiego
ONMS - Z
Transmutacja - Z
OPCM - PO
Zielarstwo - Z
Smokologia – Nie podchodził
Starożytne Runy – Nie podchodził
Eliksiry - Z
Astronomia - O
Numerologia – Nie podchodził
Wróżbiarstwo - T
Językoznawstwo - T
Zaklęcia i Uroki - PO
Historia Magii - Nie podchodził
Rodzina postaci:
Katie Jones – matka
Thomas Jones - ojciec
======================================
Dane dotyczące gracza:
======================================
Nick w grze: KrzychuPL
Twój wiek OOC: 11
Czy jest to multikonto?: Nie
Dlaczego chcesz, aby Twoja postać była dorosła?: Chcę , aby moja postać była dorosła , ponieważ byłem już uczniem , chciałbym zobaczyć życie dorosłego.
Jak oceniasz swój poziom RP?: 7/10
Czy masz doświadczenie w grze na serwerach RP?: Tak
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Dowiedziałem się o serwerze z konta YouTube - Khalida
Rozegraj scenkę, w której Twoja postać stara się przerwać bójkę dwóch młodych chłopców oraz nakłonić ich do rozwiązania konfliktu drogą pokojową.(Podpowiedź: Pamiętaj o czynnościach).
K= Kuba
A= Arthur
J=Julek
N=Nauczyciel
**Uczniowie Hogwartu wybrali się na wycieczkę z nauczycielem do Hogsmeade**
**Nagle dwóch chłopców zaczeło się bić**
T- Co się tutaj dzieje ??? *krzyknął , ale chłopcy nie reagowali*
T- Uspokójcie się ! *rozdzielił chłopaków* O co tu chodzi ?
K- Bo on zabrał moją najcenniejszą kartę czarodzieja - Albus'a Dumbledore'a *oznajmił*
J- Ty niczego nie rozumiesz..... *powiedział zmartwionym tonem*
K- Gdzieś już to słyszałem *myślał o Julku*
J- No bo ja...... Zawsze wstydziłem się to komuś powiedzieć *zawstydził się i zaczerwienił*
T- Powiedz wreszcie o co chodzi *zalecił*
J- Moi rodzice nie pracują , a ja nie mam pieniędzy , aby kupić sobie zabawki , czy słodycze *wyjaśnił*
K- Ojej ! Przykro mi , gdybym o tym wiedział oddałbym Ci tą kartę *zatroszczył się*
T- Nie musisz , jeżeli się pogodzicie , to kupię Wam kilka egzemplarzy kart czarodziejów , zgoda ? *zaproponował*
J- Przepraszam Cię , za to , na pewno rozumiesz jak się teraz czuję. *podaje rękę*
K- Ja też Cię przepraszam , nie powinienem być taki opryskliwy *uściska dłoń*
T- Skoro już się pogodziliście , to chodźcie do sklepu , najlepiej do Miodowego Królestwa *zabrał ze sobą uczniów *
T- Nigdy nie bijcie się , jeżeli nie wiecie , jak rozwiązać tą sprawę , najlepiej iść do nauczyciela i zgłosić problem , jasne ??? *zapytał*
K,J- Oczywiście , że jasne ! *odpowiedzieli równocześnie*
Czy przeczytałeś regulamin? Tak (!!!)
======================================
Dane dotyczące postaci:
======================================
Imię i nazwisko: Tony Jones
Wiek: 24
Data urodzenia: 21.01.1991
Miejsce urodzenia: Londyn
Obecne miejsce zamieszkania: Hogsmeade
Czystość krwi: 100%
Historia postaci:Przed Hogwartem : Tony urodził się w szpitalu Św.Munga , w którym przychodzili na świat wszyscy jego krewni.Jego ojciec był czarodziejem czystej krwi , tak jak i jego matka.Wiadomo z jakich powodów , Tonemu bardzo szybko odrastały włosy i paznokcie.Kiedy dorósł wieku 7 lat , został zapisany do szkoły mugolskiej , w której uczył się aż do 11 roku życia.W szkole jego relacje między rówieśnikami były bardzo dobre , tak samo jak i pomiędzy nim , a nauczycielami.Pewnego słonecznego poniedziałku , chłopiec poszedł odebrać pocztę.Przeglądał po kolei listy : Rachunki za prąd i wodę , listy od ciotki Joanne i jeden list przeznaczony dla niego , napisy miały kolor szmaragdowej zieleni , a na tylnej części koperty , była narysowana tarcza nieznajomego dla chłopca LOGO , wyglądało jak tarcza rycerza zamku.Widniał na nim napis : School magic of Hogwarts.Na jednej części tarczy był duży, waleczny lew , na drugim zielony, także waleczny wąż , na trzecim Czarno-żółta gąsienica , zaś na czwartym ogromny , odważny orzeł.Tony szybko pokazał list swoim rodzicom , nie byli za bardzo zdziwieni przybyciem tego listu , zakupili potrzebne przybory szkolne i pojechali do Londynu na dworzec King's Cross , chłopiec wsiadł do pociągu i wyruszył w kilko-godzinną podróż.
Hogwart: Tony został dobrze przyjęty do szkoły , po przejściu przez bramę Hogwartu razem z innymi pierwszoroczniakami wybrał się do wielkiej sali na przydzielenie do domu przez tiarę przydziału, długo oczekiwał na swoją kolej , aż w końcu nieśmiało podszedł do kapelusza i założył czapkę na głowę i czekał na odpowiedź.... Umysł dość tęgi , dobre wychowanie , niezłe praktyki , wiem gdzie Cię przydzielić.Głos był jednoznaczny i wyraźny : GRYFFINDOR .Nagle na stołach ujawniły się najróżniejsze potrawy biesiadne : Frytki z ketchupem , gofry z bitą śietaną , ziemniaki smażone i wiele innych trochę niezdrowych dań.Wszyscy opychali się jedzeniem , oprócz Tony'ego i kilku innych Gryfonów i Krukonów.Po uczcie wszyscy wybrali się do swoich dormitoriów , zasnęli po trzech minutach ciężkim snem , następnego dnia wybrali się na pierwszą lekcję OPCM , wszyscy uwielbiali te zajęcia , ponieważ w tym roku uczył ich profesor Albert Corner , który bardzo często dawał nam na lekcjach dużo praktyki i uczył nas bardzo ciekawych zaklęć obronnych.Wszystkie lekcje mijały w tym roku tak samo , Tonemu najbardziej podobały się zajęcia Latania na miotle , na pierwszej lekcji opanował wszystkie podstawy w przeciwieństwie do innych uczniów z pierwszej klasy.Lata od 1 roku , aż do 4 minęły tak samo jak zawsze.Już od 5 roku zaczął coraz częściej uczęszczać do biblioteki szkolnej,ponieważ wiadomo o tym , że w piątej klasie każdy uczeń przystępuje do zaliczania SUMÓW (Standardowe umiejętności magiczne).Po kilku dniach nauki zdał wszystkie egzaminy na ocenę ,,Powyżej oczekiwań'' , ale oczywiście z latania i OPCM otrzymał ocenę ,,wybitny''. Opiekunka domu powiedziała,że
bez problemu może zostać aurorem , ale chłopiec najwyraźniej miał inne plany na życie , ponieważ odpowiedział , że auror to dobra posada , ale wolałby zostać bibliotekarzem Hogwartu.Zaczął się szósty rok (przedostatni rok nauki).Pewnego dnia Tony wybrał się na skraj zakazanego lasu , aby nazbierać trochę sierści jednorożca i krwi akromantuli.W lesie usłyszał głośne rozmowy sepleniącego mężczyzny:
Ziaśtanów się ci jeśteś po śtlonie dobla ci ziła.Chłopiec rozmyślał o co mogło chodzić tamtego dnia.Razem ze swoimi przyjaciółmi , Tini i Cravenem wybrali się ponownie , tym razem we trójkę zbadać skraj lasu,
zauważyli wilkołaka tresowanego przez faceta , który miał odcięte w połowie usta.To pewnie dlatego tak seplenił.Nagle wilkołak otrząsnął się i ugryzł kicającego zajączka uciekającego w stronę zamku.Grupka przyjaciół uznała to za fałszywy alarm , bo to tylko wilkołak , a w zakazanym lesie pełno takich i to nie tylko takich dużych , ale i gigantów.
Przyjaciele poszli na lekcję Zielarstwa i nauczyli się jak obronić bezbronne zwierzęta nie dotykając ich i nie narażając swojego życia i zdrowia.Wystarczy wycelować różdżką w zwierzę , które chce się obronić i wypowiedzieć słowa : ,,Boa Moa Aob Aom beden'' i po chwili zwierzak zostanie bezpiecznie przeniesiony tam gdzie on akurat chciałby się dostać.Wybrali się na dziedziniec transmutacji , gdzie przyleciał orzeł , który próbował ukatrupić niewinnego gołąbka wielkimi szponami.Tini szybko wypowiedziała słowa zaklęcia , którego nauczyła się na zielarstwie i gołąbek szybko przeniósł się na dobrze strzeżony dziedziniec główny przy Hangarze.Za wszystkimi oknami już dawno roztopił się śnieg , a wszystkie miejsca w Hogwarcie były już ocieplone przez zaczarowane słońce , które ogrzewało tak mocno tylko Hogwart i inne szkoły Magii i czarodziejstwa.
Następnego dnia odbyło się ostatnie w tym roku szkolnym śniadanie , po czym uczniowie udali się do Hogsmeade i wyjechali do swoich domów......
Tony spakował swoje rzeczy i wyruszył do Londynu , okazało się , że dworzec King's Cross jest w remoncie, ale to w niczym nie przeszkadzało.
Nie wiadomo kiedy , na głowę chłopaka spadła dużych rozmiarów cegła.
Uderzyła go tak mocno , że wylądował w szpitalu Św.Munga i zapadł w śpiączkę......Po przebudzeniu okazało się , że obudził się w dzień przed egzaminami końcowymi.Podano mu kilka lekarstw i rzucano na niego kilka zaklęć uzdrawiających po czym szybko wyszedł ze szpitala i poszedł na dworzec King's Cross , tym razem czystrzy i szerszy.Zdążył na Ostatni w roku szkolnym pociąg do Hogwartu i przybył minutę przed rozpoczęciem egzaminu.Pisał egzamin przez 45 minut , tak jak i inni.Zdał na wybitnego czarodzieja i następnego dnia spowrotem pojechał do domu.....
Dorosłość:Kiedy Tony zdał testy , postanowił podjąć pracę dorywczą w Hogsmeade jako barman.Zarobił kilka groszy na początek , a później szukał pracy...
Wygląd postaci : Tony jest wysokim szczupłym mężczyzną , nosi na twarzy uśmiech .Jest umięśniony. Ma włosy koloru blondu i niebieskie oczy. Ubiera się elegancko , co przyciąga uwagę.
Nosi czarną pelerynę ze srebrną odznaką.W swojej garderobie posiada także krawat. Nigdy nie ubiera się niestosownie.
Cechy charakteru : Tony jest bardzo rzetelny i zaradny. Każdy chwali go za pogodność i poczucie humoru.Lubi oglądać mecze siatkówki i czasami ogląda seriale. Słucha piosenek najnowszych zespołów muzycznych lub solo , ale za zwyczaj słucha muzyki POP . W domu często urządza sobie karaoke. Jest bardzo oszczędny i schludny , dzięki czemu nigdy na jego ubraniach nie zostaje plama , nawet w domu.
Usposobienie/Sposób bycia: Tony ma dobre podejście do życie i angażuje się do spraw , jak mało kto. Zawsze dobrze rozmyśla powagę sytuacji.
Umiejętności:
-Bardzo dobrze używa zaklęć i uroków
-Ma bardzo dobrą pamięć
-Umie wyczarować patronusa
-Zna zaklęcia obronne
-Dobrze lata na miotle
Wykształcenie:
-Ukończona szkoła magii i czarodziejstwa w Hogwarcie
-Rok nauki w akademii języka Polskiego
ONMS - Z
Transmutacja - Z
OPCM - PO
Zielarstwo - Z
Smokologia – Nie podchodził
Starożytne Runy – Nie podchodził
Eliksiry - Z
Astronomia - O
Numerologia – Nie podchodził
Wróżbiarstwo - T
Językoznawstwo - T
Zaklęcia i Uroki - PO
Historia Magii - Nie podchodził
Rodzina postaci:
Katie Jones – matka
Thomas Jones - ojciec
======================================
Dane dotyczące gracza:
======================================
Nick w grze: KrzychuPL
Twój wiek OOC: 11
Czy jest to multikonto?: Nie
Dlaczego chcesz, aby Twoja postać była dorosła?: Chcę , aby moja postać była dorosła , ponieważ byłem już uczniem , chciałbym zobaczyć życie dorosłego.
Jak oceniasz swój poziom RP?: 7/10
Czy masz doświadczenie w grze na serwerach RP?: Tak
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Dowiedziałem się o serwerze z konta YouTube - Khalida
Rozegraj scenkę, w której Twoja postać stara się przerwać bójkę dwóch młodych chłopców oraz nakłonić ich do rozwiązania konfliktu drogą pokojową.(Podpowiedź: Pamiętaj o czynnościach).
K= Kuba
A= Arthur
J=Julek
N=Nauczyciel
**Uczniowie Hogwartu wybrali się na wycieczkę z nauczycielem do Hogsmeade**
**Nagle dwóch chłopców zaczeło się bić**
T- Co się tutaj dzieje ??? *krzyknął , ale chłopcy nie reagowali*
T- Uspokójcie się ! *rozdzielił chłopaków* O co tu chodzi ?
K- Bo on zabrał moją najcenniejszą kartę czarodzieja - Albus'a Dumbledore'a *oznajmił*
J- Ty niczego nie rozumiesz..... *powiedział zmartwionym tonem*
K- Gdzieś już to słyszałem *myślał o Julku*
J- No bo ja...... Zawsze wstydziłem się to komuś powiedzieć *zawstydził się i zaczerwienił*
T- Powiedz wreszcie o co chodzi *zalecił*
J- Moi rodzice nie pracują , a ja nie mam pieniędzy , aby kupić sobie zabawki , czy słodycze *wyjaśnił*
K- Ojej ! Przykro mi , gdybym o tym wiedział oddałbym Ci tą kartę *zatroszczył się*
T- Nie musisz , jeżeli się pogodzicie , to kupię Wam kilka egzemplarzy kart czarodziejów , zgoda ? *zaproponował*
J- Przepraszam Cię , za to , na pewno rozumiesz jak się teraz czuję. *podaje rękę*
K- Ja też Cię przepraszam , nie powinienem być taki opryskliwy *uściska dłoń*
T- Skoro już się pogodziliście , to chodźcie do sklepu , najlepiej do Miodowego Królestwa *zabrał ze sobą uczniów *
T- Nigdy nie bijcie się , jeżeli nie wiecie , jak rozwiązać tą sprawę , najlepiej iść do nauczyciela i zgłosić problem , jasne ??? *zapytał*
K,J- Oczywiście , że jasne ! *odpowiedzieli równocześnie*
Czy przeczytałeś regulamin? Tak (!!!)
