26.08.2016 21:24
*skierował się w tamtym kierunku*
[M] The Walking Dead
|
26.08.2016 21:25
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.08.2016 21:26 przez Daniello26.)
Usiądź obok Cleo na kanapie **Jest 3 osobowa, dziadek siedzi na fotelu a z drugiej strony kanapy jest następna gdzie siedzi mama,tata oraz babcia**
Chcesz truskawki Cleosiu? *zapytała nad opiekuńczo babcia* Wogólę jak masz na imię? *zwrócił się w stronie Nathana ojciec* **Cleo nałożyła sobie kilka truskawek,sałatę oraz bułkę do tego** **Mama poszła zgasić trochę światło oraz zasłoniła żaluzję** Babciu, już jestem dorosła
26.08.2016 21:29
*Usiadł koło Cleo, po czym zwrócił wzrok na Ojca Cleo* Nathan. Po prostu Nathan, szanowny panie. *Wziął sobie jedną truskawkę po czym przegryzł ją i połknął razem z liśćmi* Proponowałbym zabrykadować dom, w nocy jest szczególnie niebezpiecznie. Łażą Ci Zimni, wtedy jedno ukoszęnie i po człowieku. Jedynie amputacją danej koniczyny pomoże, choć nigdy to nie jest pewne. Mam nadzieję iż państwo mają się czym bronić, strzał bądź zniszczenie mózgu tylko pomaga. Ale na razie, nie będę o tym mówił.
26.08.2016 21:29
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.08.2016 21:33 przez danpa030700.)
**Zaparkował samochód ,przy jakimś pniu po chwilce zgasił silnik i wyszedł z samochodu.
Ohh jak ja uwielbiam zapach lasu *Wdmuchał piękny zapach lasu* **Otworzył bagażnik a następnie otworzył pudełko z kilkoma bułkami, szynką dojrzewającą oraz serem pleśniowym z pomidorami** Chcesz? Jeszcze napój jakiś by się przydał **Wyjął również Coca Colę** **Poczym postawił pudełka na pniu i zaczął jęść**
Cześć
26.08.2016 21:34
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.08.2016 21:36 przez Daniello26.)
Nathan proszę nie mów czegoś takiego przy dziadkach, są bardzo wrażliwi na tego typu informacje *szepnął ojciec*
**Mama poszła do garażu po czym zajeła się barykadowaniem drzwi, po zrobieniu udało jej się zabarykadować na parterze również okna** Dobrze Cleo, a czemu nie jesz sera, ty też Nathan. Przynieść wam inny? *zapytała babcia* Nie, przynajmniej ja nie chcę. Musimy zachować....wie babcia.... zapasy *uśmiechneła się*
26.08.2016 21:34
*wyjął co tam miał i zaczął jeść*Tak przy okazji czym się zajmowałeś przed apokalipsą?
26.08.2016 21:36
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.08.2016 21:38 przez danpa030700.)
Ja się zajmowałem, wielką siecią hotelarską ''Peak''. Byłem typowym biznesmenem. A jeśli można zapytać chłopcze w czym się kształciłeś? *Spojrzał na chłopaka*
Cześć
Pani Babciu, ja bardzo chętnie tego serka oczywiście jeżeli można... *Wziął rączką duży kawałek sera i włożył go do buzi, po czym delikatnie przegryzł i połknął* Znam się trochę na medycynie, nawet wziąłem ze sobą apteczkę. Jeżeli by czegoś państwo potrzebowali, chętnie się tym zajme. *Wstał od stołu, po czym pomógł mamie dziewczyny barykadować wszystko* Chyba skończone, jak widać. *Uśmiechnął się ciepło w stronę mamy Cloe, oraz zszedł na dół do salonu i oparł się o ściane* Zabrykadowalismy wszystko, sztywni nie wejdą. Okolica jest bezpieczna, jutro mogę wybrać się w poszukiwaniu jakiś ubrań, jeżeli państwo chcą.
26.08.2016 21:46
Mądry chłopaczyna *powiedział do babci dziadziuś*
No i jaki zaradny *odpowiedział babcia* Podoba ci się Cleuś? *zapytała zaciekawiona babcia* Babciu, on to może słyszeć *zarumieniła się, po czym wzieła znowu się za jedzenie* **Po zjedzeniu poszła na górę z babcią do mamy oraz Nathana**
26.08.2016 21:52
*Poszedł sobie za Cloe* Ładny ten wasz dom. Bardzo masz miłą rodzinę, zazdroszczę Ci, ty odnalazłaś swoją rodzinę. Moja czeka tam *Pokazał palcem ku górze, oraz przytulił Cloe* Dziękuje *Po owych słowach puścił ją* Jeżeli macie akumulatory to bardzo dobrze, jutro z rana wezmę się za budowanie dla was płotu. Potrzebne mi będą opony, i wyostrzone kije. Tylko tyle, i byłbym wdzięczny, jakoś muszę Cie chronić.
|
|