01.09.2016 15:40
*Czarodziejka przysłuchiwała się rozmowie z coraz większym niepokojem*
-Popieram przedmówcę. To proszenie się o śmierć.. Jedynym sposobem jest walka. Gdyby chcieli negocjować już dawno by to zrobili... Są pewni siebie, czyli muszą mieć przewagę... Najpierw poznajmy przewagę wroga, potem będziemy myśleli co dalej. Nim skontaktuję się z moimi kolegami po fachu.. Czy wzięliście kogokolwiek żywcem z tych najeźdźców? *Niestety Generałowie pokręcili głowami. Czarodziejka nie mogła powstrzymać przekleństwa.*
-Blode past! *Przymknęła oczy i odetchnęła głębiej. *-W takim bądź innym razie jeszcze dzisiaj skontaktuje się z Radą oraz Kapitułą. Przebieg rozmowy może mieć miejsce tutaj, ale będę potrzebowała swojego megaskopu. Proszę dać mi chwilę..* Bez kwapienia się poproszeniem o zgodę, czarodziejka podniosła się z krzesła i machnąwszy ręką wymruczała formułę. Na ścianie pojawił się świecący błękitem portal przypominający wir. Kobieta przeszła przez niego by po chwili wrócić z lewitującym za jej plecami megaskopem. Ustawiwszy urządzenie na stole, czarodziejka zamknęła portal i z powrotem zajęła miejsce.* -Możemy zaczynać w każdej chwili...