Witaj!

Podanie na dorosłego
Raliv1910
Azkaban




Posty: 3
Tematy: 2
Gru 2014

#1
======================================
Dane dotyczące postaci:
======================================



Imię i nazwisko: Magnus Barlow
Wiek: 38
Data urodzenia: 20 października.
Miejsce urodzenia: Dolina Godryka
Obecne miejsce zamieszkania: Dom ojca w Dolinie Godryka
Status krwi: Półolbrzym
Historia postaci: Cóż, Magnus urodził się 20 października 38 lat temu w klinice św Munga. Owoc związku Ray'a Gwynbleidd, czarodzieja czystej krwi i olbrzymki, którego imienia chłopiec nigdy nie poznał. Już od małego berbecia tata utwierdzał go w przekonaniu, iż Najważniejsza jest równość. Jak to małe dziecko- wierzył mu na słowo i ślepo podążał za ich słowami. Nie chodził on do mugolskich szkół, jako dziecko uczęszczał do prywatnej szkoły dla malutkich czarodziejów, gdzie uczył się podstawowych rzeczy, takich jak liczenie, bądź pisanie i gramatyka. Bardzo różnił się od swoich rówieśników. Gdy on miał lat 6 wyglądał na mniej więcej 12. Moce magiczne Magnusa objawiły się 12 grudnia, mając już 3 latka. Był on na imprezie u znajomych jego ojca, a mały chłopiec bawił się na tarasie. Niestety zły los chciał tak, że był on oblodzony. Gdy mały chłopiec gonił zaczarowanego, latającego mikołaja. Jak już miał go złapać poślizgnął się on na oblodzonej posadzce i prawie roztrzaskał by się na ziemi, ale zatrzymał się zdezorientowany, nieświadomy tego co się działo kilka centymetrów nad ziemią. Podrósł trochę i był już gotowy do rozpoczęcia podróży po świecie magii.  Gdy tylko udali się na pokątną, kupowali książki najtańsze, z drugiej ręki. Następnie udali się do sklepu, którego to szyld głosił "Madame Malkin, szaty na każdą okazję". Tam też Magnus wraz z mamą kupili chłopcu szaty. Oczywiście z najdroższych możliwych materiałów. Następnie udali się do sklepu Ollivandera, gdzie dokonali zakupu różdżki. Na swoją "wybrankę" natrafił dopiero za 24 razem! Była ona z drewna cisowego, z rdzeniem z wąsa trolla, dosyć długa bo 14 cali. Była ona wyjątkowa. Ollivander mówił, że stworzył takie tylko trzy! Był już ten 1 września i on zostawił ojca, matkę, oraz młodszego brata i pojechał do szkoły, nowego etapu w jego życiu. Szkoła? Była dla niego nudna.  Tiara podczas przydziału nawet nie musnęła jego włosów i już wrzasnęła "GRYFFINDOR!". Co prawda chłopak uczył się niesamowicie dobrze, ale jednak nie lubił teorii. Już od pierwszej klasy wolał machanie różdżką, oraz co dziwne ważenie eliksirów. Innych przedmiotów też się chętnie uczył, jednak to magii i mikstur miał największy zapał. Tak też było do samego końca. Po wszystkich latach nauki najlepiej wychodziło mu rzucanie prostych barier i eliksiry. Dlatego postanowił kształcić sie dalej w tym kierunku. Po egzaminach udał sie na kurs, gdzie ćwiczył rzucanie podstawowych barier. Cały kurs trwał 48 godzin, a Magnus zdał go z wynikiem pozytywnym, najlepszym z całej grupy. Po kursie udał się na studia, by dalej uczyć się w tym kierunku, nie było to już rzucanie prostych barier, a zaawansowanych. Uczył sie on tam całe pięć lat! Na sam koniec były dwa egzaminy, teoretyczny, na którym otrzymał max. punktów, oraz praktyczny, mieli na nim rzucić bariery: Protego Maxima, Fianto Duri, Cave Inimicum, Salvio Hexia, oraz repello muggletum. Jednak postanowił nie kończyć na tym swej edukacji w tej dziedzinie, udał się na nauki w Akademii, gdzie chciał otrzymać licencję na rzucanie najpotężniejszych barier, nie podlegającyh magii czarnej, oraz pradawnej. Tak też się stał, gdy zaczynał Akademię, miał lat 24 lata, a gdy ją kończył miał już lat 30. Poza tym poznał tajniki przebicia się przez większość barier. Wtedy dopiero rozpoczął on dorosłe życie, zakończył edukację. Udał się on do banku Gringotta, gdzie zatrudnił się jako łamacz barier. Czas mijał nie ubłagalnie, a on cały czas tam pracował. Jednak pewnego razu dowiedział sie o śmierci jego młodszego, przyrodniego brata. Szybko udał sie na miejsce zdarzenia i dowiedział się, iż było to morderstwo. Magnus odnalazł sprawcę po tygodniu tropienia. Po prostu połamał go w rękach. Miał on wtedy 36 lat, a wyjechał do innego kraju, gdzie uczył się sztuki walki mieczem jednoręcznym. Cóż, on miał dwuręczny w jednej ręce... Minęły dwa lata, a Magnus powrócił do ojczyzny i rozpoczął wszystko na nowo.
Wygląd postaci : Magnus to wyróżniający się z tłumu Anglik. Ma 387 cm wzrostu, a waży 202 kilo, Jest bardzo szeroki, ma silne ramiona i nogi. Jego dłonie przypominają pokrywy od śmietnika. Ma długą bladą twarz, pionowe źrenice jak, u kota, gruby haczykowaty nos, który wygląda jakby był złamany, spływają wokół niej swawolnie jego długie, pozbawione pigmentu, grube włosy. Poza tym spoczywa na niej wiele wdzięcznych blizn, które są pamiątkami po pojedynkach w pracy. Głos Magnusa był dźwięczny, metaliczny i nieprzyjemny. Potrafił świetnie panować nad twarzą i nie zdradzał żadnych emocji, ponadto dzięki pewnemu wypadkowi z eliksirami nie rumienili się, co pomagało mu wybrnąć z niezręcznej sytuacji obronną ręką.  Całe jego plecy pokrywa tatuaż przedstawiający smoka, która pali wielki krzyż.  Jego owłosione nogi jak i tors mogą wydawać się obleśne. W zimę w Wielkiej Brytanii jak i w chłodne dni w norwegi zakłada czarną, grubą kurtkę z kożuchem, pokrytą skórą niedźwiedzia, i wtedy na jego głowie spoczywa kaptur i futerkiem, które on uwielbia miziać. W raczej ciepłe dni, Ubierał się w skórzane kubrak i spodnie, wysoko sznurowane buty. Gęsto ponabijane ćwiekami długie aż do łokcia mankiety kaftana. Na jego głowie spoczywa wtedy spiczasty kaptur. Posiada wiele par czarnych bojówek, z którymi się nie rozstaje i jego ukochane glany. Na szyi nosi dziwaczny, srebrny medalion, przedstawiający gryfa z otwartą paszczą, nie wygląda on jak normalna biżuteria, a zaznajomieni wiedzą, że posiada ciekawe funkcje. Jednym słowem Magnus jest po prostu brzydki, od razu widać, że to półolbrzym.


Cechy charakteru: Magnus od dziecięcych lat wykazywał oznaki swojej „wyjątkowości”. Z całą pewnością można powiedzieć, że jest człowiekiem inteligentnym, obytym, kulturalnym. Potrafi się zachować w danym momencie, odpowiedzialny, sprawia wrażenie osoby, której można spokojnie powierzyć największy sekret. Jednak…to jest tylko jedna strona medalu. Po pewnym wydarzeniu Magnus staje się szorstki, mało ufny, gwałtowny co czyniło go zarazem niebezpiecznym. Od tamtej chwili woli działać niż przemyśleć następny krok. Czasami ta impulsywność go gubi gdyż potrafi wplątać się w nie jedno „bagno”. Obudziła się w nim żądza zemsty, krwi, zgładzenia wszystkich wrogów. Może iść po trupach do celu nie zważając na krzywdę, którą dość często czyni. Jest jak maszyna… bez uczuć potrafi wykorzystywać inne osoby dla własnych celów. Nic już dla niego się nie liczy… to jest właśnie jego druga strona medalu.
Usposobienie/Sposób bycia:  Miłośnik broni (głównie białej), wschodnich sztuk walki oraz czasów historycznych. Najbardziej upodobał sobie włoski renesans, który potrafił studiować całymi dniami.  Ma zapędy do majsterkowania, oraz eksperymentów z eliksirami, oraz tworzenia zaklęć. Wynalazca.
Umiejętności:

  • Ponad przeciętny poziom rzucania barier.
  • Ważenie eliksirów na dosyć dobrym poziomie.
  • Pojedynkowanie na poziomie zaawansowanym.
  • Podstawowy zakres transmutacji.
  • Władanie mieczem na poziomie zaawansowanym.

Wykształcenie:

  • Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart, dom Godryka Gryffindora
  • Kurs Rzucania Magicznych Barier
  • Studia Rzucania Magicznych Barier
  • Akademia Rzucania Magicznych Barier

Wyniki z OWUTEM-ów:
Do dyspozycji masz 30 punktów.
PO - 5p
Z - 4p
N - 3p
O - 2p
T - 1p

ONMS -O
Transmutacja -Z
Czarna magia - PO
Zielarstwo -PO
Starożytne runy -O
Eliksiry -PO
Astronomia -(nie przystąpił)
Numerologia -(Nie przystąpił)
Wróżbiarstwo -(nie przystąpił)
Językoznawstwo -T
Zaklęcia i Uroki -PO
Historia magii -T



Rodzina postaci:

Ray Barlow- ojciec - Postać RP

======================================
Dane dotyczące gracza:
======================================

Nick w grze: Raliv1910
Twój wiek OOC: 15
Czy jest to multikonto?: Tak
Dlaczego chcesz, aby Twoja postać była dorosła?: Ponieważ lubię odgrywać postacie dorosłe, oraz mam plan na jej kreowanie.  
Jak oceniasz swój poziom RP?: Ja? Nie jestem od oceniania.
Czy masz doświadczenie w grze na serwerach RP?: No hapeleł.
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Za górami, za lasami, oraz za siedmioma rzekami... Oglądałem film Hubcika i Nygusa.

Rozegraj scenkę, w której Twoja postać stara się przerwać bójkę dwóch młodych chłopców oraz nakłonić ich do rozwiązania konfliktu drogą pokojową.(Podpowiedź: Pamiętaj o czynnościach).

**Hogsmeade - jest chłodny zimowy wieczór, za oknami zawierucha. Na domach widnieją dekoracje świąteczne. Co jakiś czas widać biegających uczniów z Hogwartu. Można wywnioskować, że trwają ferie świąteczne.  Nagle w ciemnym miejscu za rogiem Trzech Mioteł ukazują się dwie dość niskie postacie, które ewidentnie się biją.**
[M] - *Powolnym krokiem podchodzi do bijących się dzieciaków* Te! Co tu się dzieje?
**Dzieci nie zareagowały, nadal się biły. Były bardzo niskie, w porównaniu do Magnusa.**
[M] - *Postanowił podejść bliżej dzieci i rozdzielić je, złapał obu chłopców za kołnierze i bez problemu ich uniósł.* Stop! Wystarczy tego!
[D1] - No bo to on zaczął! *Zmierzył wzrokiem chłopaka, z którym przed chwilą się bił. Powiedział to jeszcze dziecinnym głosem - można wywnioskować, że są z pierwszej lub drugiej klasy*
[M] - A przez co się bijecie?
[D2] - Zamknij się pacanie! *Wykrzyknął do chłopca i spojrzał w kierunku mężczyzny ze łzami w oczach, wzrokiem z którego łatwo wywnioskować,iż chłopiec jest dobity.* Nie powinno to pana obchodzić...
[M] - *Przewrócił oczami i wsadził ręce do kieszeni od bluzy, opuszczając dzieci na ziemie* Pytam się, bo nie wiem czy przypadkiem mi się tu nie pozabijacie...
[D1] - No bo on mi ukradł dziewczynę!
[M] - *Ku jego zdziwieniu zaczął się śmiać jak najęty bardzo donośnie, aż w końcu przestał i spoważniał.* Ty? Dziewczynę? Chłopie, ty się lepiej za naukę weź, a nie dziewczyny zgarniasz do siebie. Ty to samo. *Skierował to do drugiego chłopca, przyglądając mu się uważnie.*
**Obaj patrzyli na mężczyznę i dopiero wtedy mógł on zobaczyć, iż mają na swoich kurtkach naszywki Slytherinu.**
[D1] - *Groźnie spojrzał na mężczyznę, co w wykonaniu 11 letniego chłopca wyglądało dosyć komicznie. , Jednak nic nie powiedział.*
[D2] - Nienawidzę się uczyć! *Skrzyżował ręce i zaczął tupać stopą w ośnieżony chodnik z nadąsaną miną, powodując rozbryzg błota na wszystkie strony.*
[M] - Nie obchodzi mnie to czy lubisz się uczyć czy nie. Macie przestać, zrozumiano? *Zapytał ostrym tonem, z czego dzieci mogły wywnioskować, iż zdenerwowały ogromnego mężczyznę.*
[D1] - Dobra! Możemy przestać, ale się z nim nie pogodzę! *Powiedział z nuta przestrachu w głosie.*
[D2] - I ja też nie! *Pociągnął czerwonym już od zimna nosem i go otarł .*
[M] - Nie mówię, że macie się pogodzić do jasnej Avady... Po prostu się więcej nie bijcie.
[D1] - *Przewrócił oczami i powiedział to jakby od niechcenia.* No dooobra... Już nie będziemy...
[M] - No... a teraz znikać mi stąd.
**Szybko poszli w swoją stronę jeszcze przez chwilę mrucząc coś pod nosem.**
[M] - *Westchnął cicho i poszedł dalej w swoją stronę, a raczej ciche, ciemne miejsce za budynkami.* Co za dzieci...

Czy przeczytałeś regulamin? Tak. !!!
tomek011
Czarodziej




Posty: 345
Tematy: 17
Gru 2014
416
Gryffindor
#2
Masz zgodę na postać półolbrzyma? Jeżeli tak wyślij mi screena.
hubcik99
Azkaban




Posty: 59
Tematy: 7
Gru 2014
Gryffindor

#3
Dom Meaddlow? XD
tomek011
Czarodziej




Posty: 345
Tematy: 17
Gru 2014
416
Gryffindor
#4
Nazwisko do zmiany, nie zgodzę się na jakichś wiedźmińskich Białych Wilków. Nie wiem na co umawialiście się z Hubcikiem, ale się dogadajcie z tym. Zgoda na umiejętność rzucania takich barier jest? Też proszę o screeny. To samo z mieczem. Nie wiem co robi zdjęcie Geralta z nieudolnej ekranizacji książki, ale na pewno nie odzwierciedla opisu postaci. Akcja RP słaba, mało opisów, dialog słaby.
Wstrzymane; cztery dni na poprawę, jedna szansa.
Raliv1910
Azkaban




Posty: 3
Tematy: 2
Gru 2014

#5
@Poparwione
  • Nazwisko zmienione.
  • To z Hubem to pomyłka była.
  • Usunięte bariery z wymaganą zgodą.
  • A o władaniu mieczem nie zmienię, gdyż to jedynie umiejętność, na którą nie muszę mieć zgody. Co innego jakbym chciał mieć broń, a nie posiadam.
  • Zdjęcie usunięte.
  • Dopisałem do akcji trochę.
tomek011
Czarodziej




Posty: 345
Tematy: 17
Gru 2014
416
Gryffindor
#6
Nie, nie. Umiejętność walki mieczem dla mnie liczy się jako taka sama umiejętność jak Czarna Magia, Pradawna, czy inne umiejętności. Nie przepuszczę cię bez zgody na to. A nauczyć się jazdy na rowerze bez rowera nie można. A, i w Hogwarcie nie uczą Czarnej Magii.
Odrzucone; możesz spróbować ponownie za 5 dni.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.