[Rinocerotis]

[Obrazek: cooltext239694231142999.png]

Koreanka z prawie brudnokrwistej rodziny, 

obecnie zameldowana w Szkocji- w Perth. 

Przyjęta do domu Roweny Ravenclaw.

Zdjęcie postaci:

Opis wyglądu postaci: 

Soorin jest to dziewczynka o typowo koreańskich rysach twarzy i oliwkowej cerze. Ma sięgające do pasa włosy w barwie ciemnego blondu. Jest bardzo, ale to bardzo niską dziewczynką. Posiada ona zaledwie 146cm wzrostu, z powodu swojej narodowości. Szczupła, można powiedzieć nawet, że chuda. Prosty nos i duże, ciemnobrązowe ślepia podkreślają to, skąd pochodzi. Zazwyczaj łagodne i niewinne spojrzenie dodaje jej dźwięku i dziewczęcości. Jeżeli chodzi o ubiór, to preferuje cokolwiek, byle byłoby wygodnie, ale w żadnym przypadku nie spódniczki.

Cechy charakteru postaci: 

Od pewnego czasu Soorin zaczęła być bardzo zmienna. Milusia dla osób za którymi przepada, jednak wobec osób, które zrobiły sobie u niej złe pierwsze wrażenie będzie trudno zdobyć u niej zaufanie. Dla osób jednak na pierwszy rzut oka tych miłych jest ufna. W każdym razie- inteligencja, której woli nie okazywać, naiwność, niezdarność to jej podstawowe cechy. O każdej porze dnia można widywać ją w bibliotece czytającą najróżniejsze książki- od powieści po science fiction.

Historia:

Grzmoty zagłuszają krople deszczu dudniące o szyby szpitala, gdy na świat przyszła malutka Koreanka, której nadano imię Soorin. Pierwsze lata minęły jej cudownie, mając roczek przeprowadzka do Perth w Szkocji zmieniła jej życie. W wieku 3 latek zaczęła uczęszczać do przedszkola, gdzie była wyśmiewana z powodu swojego innego wyglądu. Jednak dziewczynka dzielnie to znosiła i ignorowała, z czego szybko dzieciom się to znudziło. Nie miała żadnych bliższych znajomości z innymi, czas w przedszkolu spędzała głównie w samotności. Mając już siedem lat, rozpoczęła edukację w jednej ze Szkockich szkół podstawowych. Była tam wyśmiewana przez starszych osobników, a że Soorin miała jeszcze w tym wieku niezły charakterek stawiała się im, niestety nadaremno. Była szturchana, szydzono z niej, a raz nawet ją pobito. Cała sprawa została zgłoszona do dyrektora, a wszystko ucichło. Prawie. Widziała osoby spoglądające na nią, które chichotały. Niestety musiała pogodzić się z tym faktem, próbując nie wybuchnąć gniewem.

***

W klasie drugiej, mając 8 lat w jedenaste urodziny swojej siostry ogromnie się zdziwiła. Już w momencie, gdy siostra Soorin- Yeonrin miała zdmuchnąć świeczki, przez okno wleciała mlecznobiała sowa, zostawiając po sobie jedynie list, który odrzuciła na kupkę prezentów i odleciała. Co prawda Soorin była tak samo ciekawa samego listu jak i sama obchodząca urodziny Yeonrin. Dopiero na sam koniec Yeonrin otworzyła kopertę. Soo była zbyt młoda, aby zrozumieć treść takowego listu. W końcu ich matka wszystko jej wytłumaczyła. Reakcja była szokująca. Nie wiecie, w jaki Soorin wpadła szał. Kto będzie jej bronił? Kto teraz będzie się z nią bawił? A Soorin? Dlaczego Soorin nie dostała listu? Bardzo, ale to bardzo zdenerwowana tupnęła w podłogę, a żarówka pobliskiej lampy pękła. Rin wybuchła płaczem i pobiegła do swojego pokoju. Spędziła tam resztę wieczoru, rozkoszując się czytaną lekturą. Od 1 września, gdy to Yeonrin była już w hogwarcie, a Soorin niestety sama w szkole, dziewczynka spochmurniała, stała się ogromnie wrażliwa i wstydliwa. Od tego czasu bała się, po prostu bała, że wypali jakiś tekst, że zrobi coś głupiego... Raz jeden starszy kolega chwycił ją za kołnierz mundurka i przyłożył do ściany. Już miał ją uderzyć pięścią w nos, gdy to jeden z chłopców, który czasem spoglądał w stronę Soorin odtrącił starszego chłopaka i pomógł biednej Soorin wstać. Dziewczynka nie wiedziała jak ma okazać mu wdzięczność, więc po prostu skinęła w jego stronę głową i krótko przytuliła. Opowiedziała wszystko mamie, a cała sprawa została zgłoszona do dyrektora. Starszy chłopak dostał naganę, za usiłowanie pobicia Soorin.

***

Jedenaste urodziny Koreanki, dzień, który tak długo wyczekiwała. Po wytłumaczeniach mamy, wiedziała, że dostanie list. Podeszła do tortu i zatrzymała się, oczekując głosu trzepotania skrzydeł sowy, jednak na nic. "Jeszcze chwila, przecież musi tu wlecieć..." myślała niecierpliwie. "A co jak nie przyleci?" myślała, a w jej oku już zakręciła się łza, gdy przez okno wleciała ta sama sowa co sprzed trzech lat, i zostawiła liścik na kupce prezentów. Soorin już nawet nie myślała o zdmuchnięciu świeczek, szybko chwyciła liścik i uśmiechnęła się delikatnie do siebie. Przytuliła mocno mamę, po czym zdmuchnęła świeczki. W wakacje, które jej siostra spędziła głównie w wiosce Hogsmeade poszła zadowolona z matką na ulicę Pokątną, aby kupić potrzebne rzeczy do szkoły. Po zakupach udały się do domu, a już miesiąc później nadszedł ten dzień. Pierwszy września. 

Podróż pociągiem King Cross do hogwartu. Tiara przydziału już miała ją przydzielić do hufflepuff, jednak ostatecznie przydzieliła ją do domu Ravenclaw!

Rodzina:

Ojciec - Sang Minrin (żyje, mugol, RP)
Matka - Sang Yoori (żyje, czarodziejka, RP)
Siostra - Sang Yeonrin (żyje, czarodziejka, SubaRumaxx) 
Ciocia - Kim Sooyoung  (żyje, mugol, RP) 
Kuzynka - Kim Soohan (żyje, najprawdopodobniej mugol, RP)
Wujek - Kim Jeonghan (żyje, mugol, RP)
Dziadek od strony matki - Park Yoongi (nie żyje, mugol, RP)
Babcia od strony matki - Park Taerin (żyje, mugol, RP)
Dziadek od strony ojca - Sang Minhyun (żyje, mugol, RP) 
Babcia od strony ojca - Sang Chanjin (żyje, mugol, RP)

Relacje: 

Caesar Wright

 "Powiedziałam mu wszystko i czuję się z tym dobrze. Jestem dumna, że dałam radę!"

Francis Margel

"Jestem w nim zakochana. Ale jemu podoba się jakaś 'Melanie'. Przykro mi, naprawdę... Ale widzę, że jest szczęśliwy beze mnie, więc też się cieszę."

Acaelus Jallywall

 "Jest dość sztywną osobą. Mimo to polubiłam go! Jednak czuję, że on jest wobec mnie negatywnie nastawiony. Szkoda..." 

Diana Johansen

 "Po jej śmierci wielce się załamałam. Dlaczego nie doceniłam tego, jak bardzo się o mnie troszczyła? I dlaczego zrozumiałam to dopiero teraz- po jej śmierci?" 

Yeonrin Sang

 "Pogodziłyśmy się, jednak czuję, że nasze kontakty ostatnimi czasy pogorszyły się. Cóż, mimo to bardzo ją kocham, bo jest moją siostrą." 

Xavier Jallywall

 "Na początku bardzo go polubiłam, a nawet pokochałam. Po jakimś czasie jednak zaczął zachowywać się dziwnie. Jak typowy, zdesperowany wampir. Nie wiem czy chcę utrzymywać z nim stały kontakt." 

Cosmo Savior

 "Idiotyczny, perfidny ślizgon, który razem z tym Lawem mi dokucza."

Quincy Avory

 "Zerwał z Yeon! Nigdy mu tego nie wybaczę! Mieli mieć dzieci i... *Załkała* I mieli się oświadczyć! No, ale i tak został moim szwagrem i w ogóle kocham tego głupiego blondaska." 

Holo Hisamatsu

 "Wydaje się bardzo fajną i spokojną osobą. Chciałabym tylko wykorzystać więcej czasu na rozmowy z nią, niestety nie udaję mi się to. Cóż, będziemy musiały nadrobić te wspólne chwile."

Luke Toby Roosevelt

 "Od razu go polubiłam. Jest bardzo fajny i wychowany."

Lawliet Gingerblade

"Sprawia wrażenie bardzo odmienne niż kiedyś. Stał się dojrzalszy. Przeprosił mnie, więc go naprawdę polubiłam."

Arethino Collins

 "Fajny nawet, trochę za dużo się obraża. O totalne głupoty..."

Luke Collins

 "Mogłam nie żyć. Zachowuje się idiotycznie i nie wiem jak Yeon może zadawać się z taką osobą. No, ale to już jej sprawa." 

Aaron Harris

 "Brzydki kolega. Ale fajny chyba... Nie wiem. Nie znam go dobrze!"

Victoria White

 "Fajna koleżanka. Też ją lubię."

Pearl Cannon

 "Lubię ją. Ostatnio jej nie widziałam."

Acacia Snowleaf

 "Uwielbiam ją... Wręcz kocham! Jest moją naj naj naj naaaajlepszą przyjaciółką! Będziemy się przyjaźnić do końca życia!"

Anna Margel 

"Ta nauczycielka jest naaaajlepsza na świecie! Uwielbiam ją. Raz ją pocieszyłam nawet. Mówi na mnie pani wesolutka, czy jakoś tak. Suuuper jest. Oczywiście kocham ją przytulać!"

David Williams

"Bardzo go kocham, jest moim mężem i w ogóle. No monsz to monsz."

Ciekawostki:

 Choruje na arachnofobię, astrafobię i entomofobię 

Nigdy nie byłaby w stanie zabić lub skrzywdzić jakiejkolwiek istoty

•Różdżka:•

Zrobiona z hebanu

Rdzeń z włosa ogona testrala

Długość to 8 i 3/4 cala

Różdżka jest giętka

Kocha życie, jej zdaniem jest to najpiękniejszy prezent jaki kiedykolwiek dostała

Nienawidzi słodyczy

Ma bardzo piękny głos, który słyszało mało osób.

Uczyła się w dzieciństwie swojego ojczystego języka- Koreańskiego z czego obecnie umie go płynnie

Czasem zapomina parę słów z języka angielskiego

Jej patronusem będzie koliber (o ile wyczaruje)

Bardzo lubi robić zdjęcia swoim polaroidem

Nienawidzi czułości

Jej boginem jest jej własny ojciec

Posiada sowę o imieniu Delilah (czyt. Delajla)

Gra na fortepianie

Głos

Postać odgrywana na nicku Alytha.

[Paula1074]

Rinuś
Nieźle

[Rinocerotis]

@reff

galeria

ciekawostki

historia całkiem zmieniona

[Oliwia1]

repka bo mi każą.

tak na serio to fajna karta x

[Rinocerotis]

@refresh

-galeria

-zdjęcia w spoilerze

-dodane samtajms jakieś gify

[Rinocerotis]

@up

no to też może

[Mr_Gibster]

Karta jako tako, ale mam jedno WIELKIE zastrzeżenie

Zmień tą jednolitość koloru

W relacjach mogłaby być jakaś kolorystyka, oddająca czy to ślizgon, gryfon etc.

oraz to "[i]...[/i]"

Tak samo ten gif z huśtawką, zdaje się być niepotrzebny. Nie rozumiem przesłania, wydaje mi się, że jest on tylko po to by zapełnić miejsce oraz aby karta zajmowała więcej miejsca.

[Rinocerotis]

Karta jako tako, ale mam jedno WIELKIE zastrzeżenie

Zmień tą jednolitość koloru

W relacjach mogłaby być jakaś kolorystyka, oddająca czy to ślizgon, gryfon etc.

oraz to "[i]...[/i]"

Tak samo ten gif z huśtawką, zdaje się być niepotrzebny. Nie rozumiem przesłania, wydaje mi się, że jest on tylko po to by zapełnić miejsce oraz aby karta zajmowała więcej miejsca.

Gify zostały usunięte, jak i [/i] których wcześniej nie zauważyłam.

Jednolity kolor nie zostanie zmieniony, bo taki mi się podoba i taki ma zostać.

Nie dodam kolorystyki, bo nie.

[Mr_Gibster]

O kropki mi nie chodziło to było jedynie oznaczenie tego, że tam jest jakaś treść.

[Rinocerotis]

O kropki mi nie chodziło to było jedynie oznaczenie tego, że tam jest jakaś treść.

Ok.