[Bella]

Imię i nazwisko: Isabella Granth

Wiek: 19 lat

Data urodzin: 17.07.2045

Czystość krwi: Mugolaczka

Przynależność rasowa lub etniczna: Brytyjka

Miejsce urodzenia: Szpital Św. Tomasza w Londynie

Aktualne miejsce zamieszkania: River Heights/Kamienica znajdująca się niedaleko wieży Eiffla

Dom w Hogwarcie: Ravenclaw

Aktualny wygląd i głos Belli:

Wyglądzik

Spoiler

 

Głosik

Spoiler

Do 27 sekundy. Polecam odsłuchać całą piosenkę i obczaić zespół.
https://youtu.be/MRANmauBFOA?t=12

---

Cechy charakteru postaci:

Isabella zawsze uważała się za dość mądrą i bardzo ambitną, dlatego też bardzo przejmuje się gdy ma za zadanie oddać cokolwiek do oceny. Stresuje się wtedy niemiłosiernie ponieważ wie, że inni od niej sporo wymagają. Jak w mugolskiej szkole, tak i w Hogwarcie uczy się dość sporo. Przede wszystkim uczy się eliksirów, które wręcz uwielbia. Większość kolegów w szkole mugolskiej uważało ją za dziwną, zaś teraz posiada wielu kolegów jak i przyjaciół z którymi rozmawia kiedy ma czas. Na ogół jest pogodna i odnosi się do innych z szacunkiem. Niestety dość łatwo zdenerwować ją tak by stała się wredna i opryskliwa, co dzieje się coraz częściej. Na szczęście szybko stara się opanować, by nie rozwścieczyć Trevora. Nigdy nie zdradziła cudzej tajemnicy i można jej ufać chyba pod każdym względem. Jest bardzo ufna i nie zawsze potrafi wyczuć sarkazm lub ironię. Gdy odczuwa zmęczenie, nie potrafi w ogóle zrozumieć ludzi, nie wie o co im chodzi i nie wie kiedy żartują. Dość często jest w dobrym humorze, ale szybko może się to zmienić. Stała się bardziej wyrozumiała i w pełni ufa Trevorowi, wie, że kocha ją z całego serca i nie zostawi jej nigdy.

Opis wyglądu postaci:

Bella to dziewczyna o długich i zadbanych rudych włosach, zawsze rozpuszczonych, lecz jakaś ich część zebrana jest w niesforną kitkę. Wydaje się że w każdej chwili gumka puści włosy i spadnie na ziemie, ale jest to niemożliwe. Jej tęczówki są koloru zielonego a mały nosek minimalnie zadarty w górę. Jej usta są wąskie ale bardzo dobrze widoczne. Uśmiecha się prawie cały czas, wskutek czego w kącikach jej ust już pojawiły się dobrze widoczne zmarszczki. Posiada długą i szczupłą szyję, dzięki której potrafi zobaczyć niejedną rzecz. Urosła już całkiem sporo, najwidoczniej zatrzymała się  już i mierzy sto osiemdziesiąt centymetrów. Na całe szczęście Panienka Granth nie jest płaska, a zaokrąglona w odpowiednich miejscach, co wyraźnie podoba się jej chłopakowi. Jest dość szczupła pomimo tego iż ciągle je. Kształt jej figury to gruszka. Od jakiegoś czasu nosi biżuterię i strasznie nie lubi sukienek oraz spódniczek, to drugie ubiera tylko dla swojego chłopaka, sukienki może też. Poza szkołą chodzi w koszulach i ciemnych jeansach, a do tego trampki. Na jej prawej ręce widnieje piękny złoty zegarek z małymi diamencikami dla ozdoby. Na lewym przedramieniu posiada skórzany pokrowiec na różdżkę, pod nim zaś i na drugim przedramieniu nosi czerwone chusty w kratę. 

---

Historia:


0-10

Isabella Granth była uroczym dzieckiem. Zawsze ubrana w szyte przez matkę, kolorowe sukienki uśmiechała się do przechodniów. W młodym wieku łatwiej jej było ufać ludziom. W wieku 5 lat, noszenie sukienek i spódniczek, nie podobało jej się, matka musiał się pogodzić z tym że jej córka powoli dorasta. Kiedy młoda Bella miała 6 lat po raz pierwszy pojechała do Francji, odwiedzić swoją babcię. Miesiąc w tym cudownym, romantycznym i "magicznym" miejscu sprawił że dziewczynka pokochała Francję. Codziennie wyglądała przez okno żeby podziwiać wieżę Eiffla, na śniadanie jadła świeże bagietki, które rozkosznie chrupały, gdy się je łamało. Spędzając ponad 4 tygodnie za granicą Bella musiała się nauczyć języka Francuskiego. Babcia chętnie uczyła tego pięknego języka, swoją pojętną wnuczkę. Niestety wakacje się kończyły a powrót do Anglii był nieunikniony. Po powrocie do domu zaczął się rok szkolny. Młoda Panienka Granth szła do pierwszej klasy podstawówki. Na rozpoczęcie roku ubrała czarne spodnie i koszulę, nie tak jak większość dziewczynek spódniczki. Pierwszego dnia szkoły, kiedy wszyscy się rozsiedli na swoje miejsca, okazało się że Bella będzie musiała siedzieć sama. Zasmucona dziewczynka z zazdrością spojrzała na koleżanki przed sobą. Każdy już kogoś poznał i się zaprzyjaźnił jedynie nie ona. Nie minęło pięć minut lekcji a do klasy wszedł pospiesznie blond włosy chłopak. Przeprosił za swoje spóźnienie i usiadł obok niej. Bella uważnie przeszywała chłopaka swoimi zielonymi oczyma. Blondyn czując spojrzenie na swoich plecach odwrócił się i otaksował rudowłosą dziewczynę spojrzeniem granatowych, niemal czarnych oczu. Przedstawił się jako Peter, Bella widząc szczery uśmiech na twarzy chłopaka, odwzajemniła go i również się przedstawiła. Cały rok szkolny rudowłosa spędziła na nauce i rozmowach z Peterem, zaprzyjaźnili się już pierwszego dnia i nie przestali. Poznała również Rory, brązowo włosom dziewczynę o błękitnych oczach. Czasami rozmawiała z nią na przerwach, jednak była ona tylko koleżanką. Wakacje szybko przybyła a co za tym idzie, Francja. Podekscytowana już 7 letnia Bella nie mogła się doczekać wyjazdu. Podczas pobytu u babci całe dnie spędzała na chodzeniu razem z mamą po mieście. W jednym ze sklepów kupiła sobie granatowy beret, który świetnie kontrastował z jej zielonymi oczami. Chodziła w nim całymi dniami, ciesząc się niemiłosiernie. W przeddzień wyjazdu razem mamą poszły na długi spacer. Idąc ulicą dziewczynka usłyszała piękny śpiew, odwróciła się w stronę dźwięku i zobaczyła piękną młodą Francuske. Kobieta śpiewała jakąś spokojną piosenkę a mężczyzna obok niej, grał na gitarze. Właśnie w ten dzień Bella postanowiła że zostanie piosenkarką. Jako dziecko nie wiedziała że nie każdy może śpiewać. Sama nigdy nie śpiewała więc nie wiedziała czy jej głos jest ładny. Zaraz po powrocie do szkoły zgłosiła się do chóru. Nauczycielka muzyki słysząc czysty i delikatny głos dziewczynki od razu wzięła ją do solówki na najbliższym przedstawieniu. W wieku 9 lat Bella potrafiła już płynnie mówić po Francusku. Razem ze swoim przyjacielem Peterem uczyli się do sprawdzianów i kartkówek, z których dostawali same dobre oceny. Głównie dlatego że Isabella ratowała swojego przyjaciela, dyktując mu odpowiedzi na sprawdzianach. Wszyscy wokół wiedzieli że Bella i Peter byli niemalże nierozłączni. Niektóre koleżanki z klasy dziewczyny, śmiały się z tego że rudowłosa ma tylko blondyna. Prawdą było to że nie powodziło się jej w kontaktach z koleżankami z klasy, ale prawda bolała. Na szczęście Peter nie pozwalał swojej przyjaciółce na smutki więc uśmiech rzadko schodził w jej twarzy. 10 letnie, rude włosy dziewczyny nigdy nie zmieniły swojej barwy, oczy z zaciekawieniem spoglądały na świat a usta wykrzywiały się w szerokim uśmiechu.

Wakacje przed 1 OOC

Owe wakacje zapowiadały się bardzo ciekawie, pierwszy miesiąc spędziła w Paryżu ze swoimi rodzicami i dziadkami. Chodzili co dzień na Plac Inwalidów i siadali tam na przygotowanym kocu by obserwować chodzących ludzi i od czasu do czasu coś zjeść. Niestety Bella musiała wyjechać na kolejny miesiąc do wujka Williama, niekoniecznie się z tego cieszyła ale wiedziała że musi tam pojechać. Pierwsze dni wywarły na nie naprawdę pozytywne wrażenie, wspólne posiłki, kuzynostwo w jej wieku i dowiedziała się że ciocia Abigail jest w ciąży, z czego bardzo cię cieszyła. Nie zabawiła tam długo ponieważ wraz z kuzynem i kuzynką wybrali się na letni obóz. Zapowiadało się fajnie, poznała rodzinkę francuzów i jeszcze kilka osób, ale to z jedną francuską się zaprzyjaźniła. W pewnym momencie statek zaczął nabierać wody, Bella myślała że w tak młodym wieku zginie płynąc na wakacje ale na całe szczęście się to nie stało a już wieczorem ona jak i jej przyjaciółka grały w butelkę. Dziewczynki na wyzwanie pocałowały się i tak jakby od tamtego czasu są parą. Do butelki dołączyło jeszcze paru opiekunów ale to Pana Jamesa Morgana dziewczyna zapamiętała najlepiej. Gdy już dotarli podzielili się na dwa namioty - Orły i Tygrysy. Bella i ta francuska - Lea, były w Orłach, a ich opiekunem został Pan Morgan. Cały obóz przebiegał normalnie do czasu spotkania syren, które bardzo spodobały się Belli, po tym nie było już tak normalnie. Zamykali ludzi w dyby i do celi, były różne ciekawe zadania co jednak było bardzo normalne i interesujące, no i bardzo dziwne dyskoteki prowadzone przez wujka Williama. Skończyło się na tym, że paru opiekunów zostało aresztowanych za rzekome topienie mugoli a wszystkich uczestników wysłali do domu. Do czasu szkoły nie zostało dużo czasu dlatego Bella już się spakowała i jest gotowa na pierwszy rok szkoły.

1 OOC

Po dotarciu pociągiem do Hogsmeade, wraz z innymi uczniami została poprowadzona pod bramę a następnie do zamku przez błonia, aż do Wielkiej Sali w której znajdowało się już sporo uczniów. Wszyscy czekali na przydzielenie nowych uczniów do domów. Rafael i Bella zostali przydzieleni do Ravenclawu, gdzie bardzo jej się spodobało. Codziennie od pierwszego dnia chodzi do biblioteki by uczyć się w ciszy i spokoju tematów z Zaklęć oraz Eliksirów, które bardzo polubiła po sporządzeniu swojej pierwszej esencji. Nauka szła jej nawet dobrze i nawet poznała paru nowych kolegów, gdy w trzecim miesiącu nauki Pan Procter zaproponował jej stanowisko żeńskiego prefekta Ravenclaw. Trochę nieprzekonana zgodziła się i od następnego dnia chodziła z przypiętą do szaty odznaką. Dużo się nie wydarzyło, polubiła eliksiry, poznała super chłopaka Trevora i została zaatakowana oraz ośmieszona przez pewnego gryfona. Na całe szczęście uratował ją Trevor, z którym trenuje zaklęcia obronne jak i atak. Po paru lekcjach bardzo zainteresowała się bliznami chłopaka który zdradził jej pewną tajemnicę. Obiecała że nic nikomu nie wygada i od tego czasu starała się jak najczęściej spędzać z nim czas. Gdy pewnego razu niechcący na nią upadł nareszcie się jej udało i pocałowała go. Ten najwyraźniej odwzajemniał uczucie do niej i zostali oficjalnie parą. Pół godziny przed lekcją zaklęć pewnego poniedziałku dostała list od swojej babci, w którym napisała że postanowiła otworzyć kawiarnie niedaleko wieży Eiffla tuż pod mieszkaniem. Kawiarnia ma być wykończona tuż przed egzaminami Belli i, że nie może się doczekać wakacji by ją zobaczyć. Zmieniło się bardzo dużo, bardziej zbliżyła się do Trevora i już nie ma gdzie składać tych wszystkich kwiatów od niego. Odsunęła się strasznie od Lei i siedziała całe dnie ze swoim chłopakiem, albo chodziła na lekcje. Spotykała się z coraz mniejszą ilością ludzi i zaszywała się w różnych kątach. Parę razy prawie zginęła, ale nie da się pobić Trevora w ilości otarcia się o śmierć. W ciągu dwóch miesięcy przynajmniej cztery razy prawie zginął. Ona denerwowała się na niego, a on na nią i tak w kółko, przez co to ona musiała go potem szukać i uspokajać. Było zarazem ciekawie jak i wręcz okropnie. W czerwcu powróciła do rysowania w swoim już zużytym notesie, jak i poznała talent swojego chłopaka w tej samej dziedzinie. Na śmierć zapomniała o jego urodzinach i jedyne co mogła mu zaoferować to piękny rysunek i siebie, a wszystko to o pierwszej w nocy w dzień po wielkim wydarzeniu. Nareszcie koniec szkoły, wraz z Trevorem była u swoich rodziców w Paryżu na parę dni, było naprawdę idealnie. Gdy wrócili raz się obraziła i zaczęła prowadzić pamiętnik ale rzadko kiedy ma go przy sobie, woli trzymać go w pokoju gdzie śpi.

2 OOC

Druga klasa rozpoczęła się bardzo ciekawie, pokój prefektów należy teraz tylko i wyłącznie do Trevora. Dziewczyna została wybrana przez Czarę Ognia do turnieju czterech domów! Pierwszą zagadkę rozwiązała sama i prawie wygrała z Michaelem to pierwsze zadanie, gdyby nie transmutacja byliby pierwsi. Zadanie skończyli najszybciej lecz z pominięciem jednego zadania co dało im trzy punkty - otrzymała tyle punktów również drużyna Slytherinu w której znajduje się Trevor. Drugie zadanie było proste, pod wodą w jaskini trytonów. Tym razem udało wygrać się rudowłosej dziewczynie i jej przyjacielowi. Jakiś czas przed tym zadaniem stało się coś wielkiego, jakże przystojny Trevor Wright oświadczył się Belli. Choć ona wie że zrobił to by móc pomóc jej babci która wylądowała w szpitalu, cieszy się z tego i jeszcze więcej czasu chce spędzać z chłopakiem. Trevor wylądował w Azkabanie, praktycznie wszystkie zarzuty były nieprawdziwe, czego udało się dowieść po czym chłopak wyszedł dostając wyrok w zawieszeniu. Po tym czasie odbyło się kolejne zadanie, prawie wszystko robił młody Wright i tylko przez wygraną grę w kamień papier, Bella zdobyła pierwsze miejsce. Do tej pory uważa, że postąpiła idiotycznie i chciałaby cofnąć czas 

---

Rodzina:

Margaret Granth - mama
Edward Cook - tata
Elizabeth Cook - babcia
Antonio Cook - dziadek
William Granth - wujek
Abigail Clifton-Granth - ciocia
Christopher Granth - kuzyn
Alexandra Granth - kuzynka
Iris Granth - ciocia
Rafael Granth - kuzyn


Relacje:

Rafael Granth - Extra chłopak, gdyby nie on na pewno moja nauka eliksirów posuwałaby się o wiele dłużej. Najlepszy z najlepszych.

Victoria Volkodav- Z tego co wiem, wyszła za mąż, urodziła dziecko i jest bardzo szczęśliwa. Cieszę się jej szczęściem.

Michel Volkodav - Mam nadzieję że mogę nazwać go swoim przyjacielem. Strasznie go lubię i zazwyczaj rozmawiamy po Francusku ze względu na jego pochodzenie. Niestety nie widuję go od dłuższego czasu, tak jakby zapadł się pod ziemię.

Melanie Rider - Dziewczyna pełna energii i otwarta na nowych ludzi. Chyba niekoniecznie mnie lubi przez związek z Trevorem. No ale coś za coś...

Trevor Wright - Mój wybawca, nauczyciel i narzeczony. Gdyby nie on byłoby ze mną krucho. Najfajniejszy i najprzystojniejszy, według mnie, mężczyzna. Zakochałam się w nim bez pamięci i nic nie może zmienić tego uczucia. Zawsze jest przy mnie, a ja przy nim.

Lorcan Procter - Najprawdziwszy mistrz eliksirów. Podziwiam jego zapał i talent właśnie do tego przedmiotu. Marzę by choć zbliżyć się do jego poziomu.

Samara Wright - Widać, że naprawdę się troszczy o brata. Cieszę się, że jest i ma taki dobry kontakt z Trevorem. Od niedawna to chyba dla mnie priorytet by spędzali ze sobą sporo czasu.

---

Oceny klasy trzeciej:

Zaklęcia i Uroki - W

Zielarstwo - W

Latanie - Z

Obrona Przed Czarną Magią - N+

Historia Magii - PO

Transmutacja - PO

Eliksiry - PO+

Oceny klasy piątej:

Eliksiry - W
Zielarstwo - W
Historia Magii - PO
Astronomia - PO-
Numerologia - W
Starożytne Runy - W
ONMS - PO
Wróżbiarstwo - PO


Ciekawostki:

- Potrafi płynnie mówić po francusku
- Posiada granatowy beret z Paryża
- Potrafi pięknie śpiewać
- Uwielbia piosenki Edith Piaf i często je podśpiewuje
- Jest bardzo dobra w szachy

- Skonstruowała coś takiego jakby pokrowiec na różdżkę przyczepiany do przedramienia, tam trzyma teraz różdżkę
- Zawsze chodzi z torbą przewieszoną przez głowę w której trzyma wszystkie, jej zdaniem, potrzebne rzeczy
- Potrafi świetnie jeździć na koniu jak i wspinać się na drzewa
- Jest biseksualna
- Posiada bliznę na biodrze w kształcie serca
- Jej włosy są naturalne i nigdy nie farbowane
- Zawsze nosi przy sobie zabezpieczone eliksiry, warte posiadania przy sobie
- Posiada mały medalion w kształcie połówki serca, w którym znajduje się ruchome zdjęcie Trevora Wrighta
- Bardzo podobają jej się blizny Trevora
- Na prawym nadgarstku znajduje się taki oto zegarek

Spoiler

[Obrazek: iKUJC2y.png]

- A na środkowym palcu lewej dłoni taki oto pierścionek

Spoiler

[Obrazek: bYzY8Pr.png]

- Do tego wszystkiego pierścionek zaręczynowy w kształcie węża

- Udało jej się wytworzyć cielesnego patronusa, którego nie rozumie
- Często ma przy sobie magicznego walkmana

[Bella]

Aktualizacja

- Wszystko aktualne

[Bella]

Aktualizacja

- Co działo się przez wakacje

- Relacje

[Bella]

Aktualizacja
- Ciekawostki
- 1 OOC
- Relacje

[Coralina]

Fajna! Szanuję rudzielca! Ale no, zdjątek nie widzę. Repkaaa.

[Bella]

Aktualizacja

[Bella]

Aktualizacja

[Calek]

Ładna karta. Ale czemu wszędzie jest ten Rafael! Czy to dlatego że jest starym graczem?

[Bella]

Ładna karta. Ale czemu wszędzie jest ten Rafael! Czy to dlatego że jest starym graczem?

Jest u mnie bo to rodzinka.

[Bella]

Nareszcie większa aktualizacja!

- Głos

- Charakter pozmieniane trochę

- Wygląd również

- Historia dodana i usunięta zarazem

- Poukładane relacje oraz troszkę pozmieniane, przynajmniej u większości