05.07.2017 00:54
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09.07.2017 20:08 przez NeXoRPL. Edytowano w sumie 6 razy.)
(Całe podanie, jest archiwizacją postaci Evana Collins'a nick [n3ksioo] zgoda otrzymana od Froxela, podsyłam osobie weryfikującej podanko na PW)
Imię i nazwisko: Olivier Fox
Data i miejsce urodzenia: 18 lipca 2025 roku Oxford, Wielka Brytania
Status krwi: 100%
Historia postaci: Był to dosyć ciepły lipcowy poranek... dokładniej osiemnasty lipiec konkretniej o godzinie szóstej trzydzieści siedem wraz ze swoim bratem bliźniakiem Davidem przyszedł na świat nowy potomek rodziny Foxów, Olivier. Od początku swojego życia był bardzo niespokojnym dzieckiem marudził a czasami nie chciał też jeść. Z wiekiem stawał się coraz bardziej opanowany oraz delikatnie wrażliwy. Chłopak nie był tak bardzo dopieszczany przez rodziców jak jego brat David, który na swoje czwarte urodziny dostał pieska. Chłopakowi było w tamtych czasach bardzo przykro że jego brat ma swojego przyjaciela a on nie. Pewnego razu gdy pies Davida wpadł pod auto bardzo poruszył go cały ten incydent lecz tak naprawdę delikatnie się ucieszył. Na 10 urodziny rodzice sprawili chłopakowi kanarka w różnych odcieniach błękitu. Czasami potrafił wpatrywać się w ptaka tak bardzo, że się zapominał i siedział tak do paru godzin. Pewnego ranka gdy wstał postanowił wypuścić go z klatki tak aby mógł sobie polatać po pokoju lecz niestety zapomniał zamknąć okno w pokoju i nieoczekiwanie wyfrunął więcej go nie zobaczył. Podczas całej tej akcji chłopak bardzo się zdenerwował zerknął na kubek stojący przy biurku następnie tak się na nim skupił, że z niewiadomej przyczyny pękł.
Zdziwiony całym zajściem powiedział o wszystkim rodzicom, którzy wyjaśnili mu wszystko. Dokładnie wtedy tuż, tuż przed jego 11 urodzinami dowiedział się że jest czarodziejem. Chłopak w tamtym momencie bardzo się ucieszył i dokładnie w dniu jego jedenastych urodzin przyleciała sowa z listem w którym jasno i wyraźnie pisało, że Olivier wraz ze swoim bratem bliźniakiem Davidem dostali się do szkoły "Magii i Czarodziejstwa Hogwart". Spakował wszystkie potrzebne mu przedmioty po czym następnego dnia cała rodzina wyjechała do Londynu konkretniej na ul. Pokątną zakupić niezbędne przedmioty potrzebne do szkoły. Zaraz po udanych zakupach udali się na stację King's Cross skąd musieli się dostać na peron 9 i 3/4. Tak więc cała rodzinka się pożegnała a bracia ruszyli w drogę do samego Zamku. Gdy dotarli na miejsce wszyscy uczniowie klas pierwszych udali do Wielkiej Sali gdzie odbywała się ceremonia przydziału. David poszedł przed Olivierem klapnął sobie na krzesełku po czym została nałożona tiara na jego mały łepek... po paru chwilach odpowiedziała głośno i donośnie - "RAVENCLAW!". Zaraz po Davidzie poszedł Olivier który dosyć nieśmiało zajął miejsce na taboreciku. Tiara została nałożona na jego małą zgrabną główkę po paru minutach namyślania się odpowiedziała - "GRYFFINDOR!". Chłopak bardzo się zasmucił, że tiara nie przypisała ich do jednego domu. Minęły dwa lata szkolne David jak zawsze był lepszy i miał o jedno W więcej od brata co za tym idzie był bardziej rozpoznawalny... Po rozpoczęciu 3 roku w szkole wszystko się zmieniło - bracia nie rozmawiali ze sobą tak na prawdę nie mieli o czym. Chłopak znalazł swoją grupkę przyjaciół a David swoją. Piątego roku w Hogwarcie doszło do ,,bitwy" przeciwnych dwóch grup w jednej był Olivier a w drugiej David.. Drużyna David'a - szybko się sypnęła po oberwaniu paroma zaklęciami ucieli. Został tylko David który dalej się pojedynkował. To wtedy dopiero doszło do Olivier'a jak razem mogli by być silni. Pogodzili się - zaczęli ze sobą rozmawiać. Szósty rok szkolny mijał wolno Bracia noc w noc wymykali się z dormitorium by udać się razem do pokoju życzeń o którym powiedział im kiedyś wspólny przyjaciel - Trevor. Ramię w ramię ćwiczyli coraz to mocniejsze i wyczerpujące zaklęcia. Odbywali wiele pojedynków między sobą by pokazać kto jest lepszy. Jednak jak to zawsze... remis. Wakacje przed ostatnim rokiem szkolnym... Działo się wiele przez ten czas. David odskoczył od pojedynkowania się wolał iść w naukę - W wakacje! Denerwował go ten fakt - rodzice oczywiście go popierali. Lecz gdy Olivier mówił, że chcę zostać Aurorem dostawał uwagi. Cóż zawsze żył w przekonaniu, że jest tym gorszym. Końcówka wakacji, chłopak tak na prawdę przypadkiem dołączył do organizacji przestępczej. Razem okradali małe sklepiki za każdy włam - napad dostawał dziesięć galeonów. Przez tydzień zarobił ich 70. Koniec końców wpadli - znaczy... nie wszyscy Olivier się wymigał. Ostatni rok szkolny zaczął się dość pechowo. Na powitanie chłopak został zawieszony za bójkę z prefektem. Nikt jednak nie pytał się Olivier'a o zdanie, tak na prawdę to Tin obrażał chłopaka i jego rodzinę. Teraz ma... połamaną rączkę. Cztery miesiące później bracia ostro się pokłócili poszło o testament. Rodzice w razie konieczności zapisali majątek na swoich synów. Oczywiście David dostał o dwa tysiące galeonów więcej. Pobili się i to wtedy pierwszy raz wygrał Olivier... walka trwała godzinę jednak udało się. Krwawił... obficie. David spytał się Olivier'a czy nie ma serca mężczyzna coś poczuł ... i to nie wyrzuty sumienia. To była pustka. Z dobrego uczącego się człowieka zmienił się w potwora... jednak bardzo mu sie to podobało. Tydzień przed końcowymi egzaminami zaczął się uczyć - w tym korepetycję u jego znajomej Jessici. Wszystkie wolne dni wykorzystywał w stu procentach na naukę. W końcu przyszedł ten dzień ważniejszy od wszystkiego co było. Egzaminy miały otworzyć mu drogę do dobrej pracy. Gdy były już wyniki chłopak bardzo się ucieszył. Może i był odrobinę gorszy od brata... Ale cóż on zawsze był kujonem - w sumie. To był typowy Krukon... Po skończonej szkole mężczyzna spędził dziesięć lat w domu rodziców. To tam trenował by w końcu pewnego dnia wykazać się na testach Aurorskich. Nie wiedział jednak kiedy to będzie. W wieku trzydziestu lat zatrudnił się w sklepie był tam sprzedawcą. W sumie to bardzo polubił tą prace - łatwa i dobrze płatna. Mając już na karku czterdzieści lat postanowił coś zrobić... Coś co mogło zmienić wszystko w jego życiu. Spotkał się z bratem - Davidem. Stojąc przed nim twarzą w twarz dało się wyczuć, ze wiedzie mu się lepiej niż Olivierowi. Zgrabnie ubrany i uczesany jednak pozory mylą. Pytając go dalej co robił i jak z nim odpowiedział ze boi się o swoje życie. Mężczyzna go uspokajał ... było widać, ze coś się wydarzyło. Na czwartym spotkaniu opowiedział mu co i jak. W wieku trzydziestu lat został Aurorem skradł marzenie swojego brata... jednak jak powiedział to był jego błąd. Napad na organizację skończył się dla niego depresją i stanem lękowym. Po upływie czterech miesięcy pokazał swój dom Olivierowi znaczy .... wille. Widząc ją bardzo się zachwycił - dorobił się szybciej niż Olivier. Jak się okazało pomógł swojemu bliźniakowi. Zaoferował mu zamieszkanie w rodowym domu Fox'ów.
Wygląd postaci: Olivier to przeciętnego wzrostu mężczyzna.Posiada mały dosyć zgrabny nos, który nadaje twarzy nieco łobuzerski wygląd.Posiada on duże brązowe oczy, które czasami lekko przymyka. Wysoko nad oczami umieszczone są brwi.Usta są dosyć szerokie , przeważnie uśmiechnięte, chociaż bardzo często też wcale nie można poznać w jakim jest nastroju.Posiada duże żółte zęby od palenia papierosów, w końcu potrafi czasami wypalić nawet paczkę dziennie.Włosy mają brązową barwę są przeważnie uczesane na lewo, ale czasami też są po prostu rozczochrane. Jego uszy wydają się lekko odstawać od głowy, natomiast głowa jest dosyć pełna oraz kształtem potrafi przypominać jajko . Dosyć cienka, a zarazem krótka szyja. Jego ramiona są dosyć szerokie , przy zgięciach łokci można dostrzec małego bicepsa. Jest bardzo zgrabny. Na oko ma około 179cm wzrostu. Jego ręce są dosyć długie, zakończone delikatnymi paluszkami. Jego długie i cienkie nogi unoszą delikatnie pękaty tułów. Ogólny wygląd Olivier'a nie robi zbyt dużego wrażenia, w przeciwieństwie do jego brata bliźniaka.
Cechy charakteru: Olivier przeciętnie jest bardzo pewnym siebie typem człowieka. Nie ma rzeczy , której by się nie podjął, chociaż czasami potrafi odpuścić. Od małego już wykazywał się wielką odwagą, przeszedł po metalowej rurce 5 metrów nad ziemią. Olivier zupełnie odstaje cechami charakteru od swojego brata Davida. Czasami brakuje mu czasu na swoich dobrych przyjaciół, chociaż stara się jak tylko może by spędzać z nimi wolne chwile. Największą wadą Olivier'a jest nienawiść do dzieci, czasami naprawdę potrafi do nich odpyskować, aby się odczepiły lub delikatnie przestraszyć ta opcja działa znacznie częściej oraz jest skuteczniejsza. Mężczyzna potrafi czasami się zamyślić, do takiego stopnia że nic w tym czasie do niego nie dochodzi. Jest optymistą, zawsze liczy tylko na siebie. Nie potrzebuje pomocy innych chociaż czasami się to na nim odbija.
Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia – T
Eliksiry – N
Historia Magii – Z
Mugoloznawstwo - T
Latanie – T
Numerologia – T
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – T
Obrona Przed Czarną Magią – PO
Starożytne Runy – T
Transmutacja – Z
Wróżbiastwo – T
Zaklęcia i Uroki – W
Zielarstwo – T
Skąd dowiedziałeś się o serwerze? (MK,ARCHIWIZACJA)
Co to jest IC i jak je zapisujemy? IC - In Character - Jest to czat gry, w którym porozumiewamy się naszą postacią, akcje zapisujemy w gwaizdkach **
Co to jest OOC i jak je zapisujemy? OOC - Out Of Character - Jest to czat gry, w którym porozumiewamy się pomiędzy graczami (ludzmi sterującymi w grze) zapisujemy te wiadomości w nawiasach ()
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
**Wejście na strych ozdabiają drewniane dosyć stare drzwi** *Delikatnym pociągnięciem dłoni otowrzył drzwi które cicho zaskrzypiały. Po chwili wolnym krokiem zaczął wchodzić po schodach unikając co chwileczkę pajęczyn* Chyba dawno nie było tu sprzątane.. **Wchodząc na strych po każdym wdechu było czuć nieprzyjemny zapach kurzu oraz zgniłych w niektórych miejscach desek** Ale smród.. tym bardziej nie zachęca mnie żeby tam wchodzić.. no nic muszę tam wejść. *Docierając powolutku na górę przeszedł przez próg i stanął* Ale tu ciemno.. przydało by się trochę światła *Mówiąc te słowa lewą ręką sięgnął po różdżkę którą wyciągnął z lewej kieszeni swojej bluzy. Zaraz po tym machnął różdżką rzucając niewerbalne Lumos* **Z końca różdżki Olivier'a pojawiła się wiązka światła która oświetliła pomieszczenie ukazując przy tym dobroci w postaci kartonów oraz starych mebli poustawianych niesymetrycznie na podłodze** Ale tutaj gratów.. *Wymamrotał pod nosem po czym przemieścił się w głąb pomieszczenia. Przykucnął na ziemi i zaczął przeszukiwać kartonowe pudełka* **Jeden z kartonów był dosyć malutki oraz wyróżniał się na tle innych** *Olivier widząc małe pudełeczko zerknął do niego. Znajdowała się w nim połamana różdżką* **Ze strony schodów można było usłyszeć donośny zgrzyt** *Olivier słysząc to natychmiastowo się odwrócił po czym ujrzał swojego brata* Olivier: Nie strasz mnie tak.. bo zawału dostane *Po tych słowach wstał podnosząc przy tym małe pudełeczko z różdżką* David: Właśnie miałem taki zamiar *delikatnie się zaśmiał* Co tam trzymasz w tych łapskach? *Olivier cichutko westchnął po czym podszedł do Davida pokazując mu zawartość pudełeczka* Olivier: Popatrz.. w środku jest różdżka którą ukradłem i złamałem temu prefektowi. David: To było dobre pamiętam to jak dziś złamałeś mu rękę. *Olivier delikatnie przytaknął ale po chwili odłożył pudełeczko na ziemie* Olivier: Dobra chodź idziemy na dół śmierdzi tu i jest pełno kurzu.. posprzątamy to następnym razem. **Po tych słowach mężczyźni zeszli po schodkach do pomieszczeń mieszkalnych**
Czy przeczytałeś regulamin? TAK OCZYWIŚCIE
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Data i miejsce urodzenia: 18 lipca 2025 roku Oxford, Wielka Brytania
Status krwi: 100%
Historia postaci: Był to dosyć ciepły lipcowy poranek... dokładniej osiemnasty lipiec konkretniej o godzinie szóstej trzydzieści siedem wraz ze swoim bratem bliźniakiem Davidem przyszedł na świat nowy potomek rodziny Foxów, Olivier. Od początku swojego życia był bardzo niespokojnym dzieckiem marudził a czasami nie chciał też jeść. Z wiekiem stawał się coraz bardziej opanowany oraz delikatnie wrażliwy. Chłopak nie był tak bardzo dopieszczany przez rodziców jak jego brat David, który na swoje czwarte urodziny dostał pieska. Chłopakowi było w tamtych czasach bardzo przykro że jego brat ma swojego przyjaciela a on nie. Pewnego razu gdy pies Davida wpadł pod auto bardzo poruszył go cały ten incydent lecz tak naprawdę delikatnie się ucieszył. Na 10 urodziny rodzice sprawili chłopakowi kanarka w różnych odcieniach błękitu. Czasami potrafił wpatrywać się w ptaka tak bardzo, że się zapominał i siedział tak do paru godzin. Pewnego ranka gdy wstał postanowił wypuścić go z klatki tak aby mógł sobie polatać po pokoju lecz niestety zapomniał zamknąć okno w pokoju i nieoczekiwanie wyfrunął więcej go nie zobaczył. Podczas całej tej akcji chłopak bardzo się zdenerwował zerknął na kubek stojący przy biurku następnie tak się na nim skupił, że z niewiadomej przyczyny pękł.
Zdziwiony całym zajściem powiedział o wszystkim rodzicom, którzy wyjaśnili mu wszystko. Dokładnie wtedy tuż, tuż przed jego 11 urodzinami dowiedział się że jest czarodziejem. Chłopak w tamtym momencie bardzo się ucieszył i dokładnie w dniu jego jedenastych urodzin przyleciała sowa z listem w którym jasno i wyraźnie pisało, że Olivier wraz ze swoim bratem bliźniakiem Davidem dostali się do szkoły "Magii i Czarodziejstwa Hogwart". Spakował wszystkie potrzebne mu przedmioty po czym następnego dnia cała rodzina wyjechała do Londynu konkretniej na ul. Pokątną zakupić niezbędne przedmioty potrzebne do szkoły. Zaraz po udanych zakupach udali się na stację King's Cross skąd musieli się dostać na peron 9 i 3/4. Tak więc cała rodzinka się pożegnała a bracia ruszyli w drogę do samego Zamku. Gdy dotarli na miejsce wszyscy uczniowie klas pierwszych udali do Wielkiej Sali gdzie odbywała się ceremonia przydziału. David poszedł przed Olivierem klapnął sobie na krzesełku po czym została nałożona tiara na jego mały łepek... po paru chwilach odpowiedziała głośno i donośnie - "RAVENCLAW!". Zaraz po Davidzie poszedł Olivier który dosyć nieśmiało zajął miejsce na taboreciku. Tiara została nałożona na jego małą zgrabną główkę po paru minutach namyślania się odpowiedziała - "GRYFFINDOR!". Chłopak bardzo się zasmucił, że tiara nie przypisała ich do jednego domu. Minęły dwa lata szkolne David jak zawsze był lepszy i miał o jedno W więcej od brata co za tym idzie był bardziej rozpoznawalny... Po rozpoczęciu 3 roku w szkole wszystko się zmieniło - bracia nie rozmawiali ze sobą tak na prawdę nie mieli o czym. Chłopak znalazł swoją grupkę przyjaciół a David swoją. Piątego roku w Hogwarcie doszło do ,,bitwy" przeciwnych dwóch grup w jednej był Olivier a w drugiej David.. Drużyna David'a - szybko się sypnęła po oberwaniu paroma zaklęciami ucieli. Został tylko David który dalej się pojedynkował. To wtedy dopiero doszło do Olivier'a jak razem mogli by być silni. Pogodzili się - zaczęli ze sobą rozmawiać. Szósty rok szkolny mijał wolno Bracia noc w noc wymykali się z dormitorium by udać się razem do pokoju życzeń o którym powiedział im kiedyś wspólny przyjaciel - Trevor. Ramię w ramię ćwiczyli coraz to mocniejsze i wyczerpujące zaklęcia. Odbywali wiele pojedynków między sobą by pokazać kto jest lepszy. Jednak jak to zawsze... remis. Wakacje przed ostatnim rokiem szkolnym... Działo się wiele przez ten czas. David odskoczył od pojedynkowania się wolał iść w naukę - W wakacje! Denerwował go ten fakt - rodzice oczywiście go popierali. Lecz gdy Olivier mówił, że chcę zostać Aurorem dostawał uwagi. Cóż zawsze żył w przekonaniu, że jest tym gorszym. Końcówka wakacji, chłopak tak na prawdę przypadkiem dołączył do organizacji przestępczej. Razem okradali małe sklepiki za każdy włam - napad dostawał dziesięć galeonów. Przez tydzień zarobił ich 70. Koniec końców wpadli - znaczy... nie wszyscy Olivier się wymigał. Ostatni rok szkolny zaczął się dość pechowo. Na powitanie chłopak został zawieszony za bójkę z prefektem. Nikt jednak nie pytał się Olivier'a o zdanie, tak na prawdę to Tin obrażał chłopaka i jego rodzinę. Teraz ma... połamaną rączkę. Cztery miesiące później bracia ostro się pokłócili poszło o testament. Rodzice w razie konieczności zapisali majątek na swoich synów. Oczywiście David dostał o dwa tysiące galeonów więcej. Pobili się i to wtedy pierwszy raz wygrał Olivier... walka trwała godzinę jednak udało się. Krwawił... obficie. David spytał się Olivier'a czy nie ma serca mężczyzna coś poczuł ... i to nie wyrzuty sumienia. To była pustka. Z dobrego uczącego się człowieka zmienił się w potwora... jednak bardzo mu sie to podobało. Tydzień przed końcowymi egzaminami zaczął się uczyć - w tym korepetycję u jego znajomej Jessici. Wszystkie wolne dni wykorzystywał w stu procentach na naukę. W końcu przyszedł ten dzień ważniejszy od wszystkiego co było. Egzaminy miały otworzyć mu drogę do dobrej pracy. Gdy były już wyniki chłopak bardzo się ucieszył. Może i był odrobinę gorszy od brata... Ale cóż on zawsze był kujonem - w sumie. To był typowy Krukon... Po skończonej szkole mężczyzna spędził dziesięć lat w domu rodziców. To tam trenował by w końcu pewnego dnia wykazać się na testach Aurorskich. Nie wiedział jednak kiedy to będzie. W wieku trzydziestu lat zatrudnił się w sklepie był tam sprzedawcą. W sumie to bardzo polubił tą prace - łatwa i dobrze płatna. Mając już na karku czterdzieści lat postanowił coś zrobić... Coś co mogło zmienić wszystko w jego życiu. Spotkał się z bratem - Davidem. Stojąc przed nim twarzą w twarz dało się wyczuć, ze wiedzie mu się lepiej niż Olivierowi. Zgrabnie ubrany i uczesany jednak pozory mylą. Pytając go dalej co robił i jak z nim odpowiedział ze boi się o swoje życie. Mężczyzna go uspokajał ... było widać, ze coś się wydarzyło. Na czwartym spotkaniu opowiedział mu co i jak. W wieku trzydziestu lat został Aurorem skradł marzenie swojego brata... jednak jak powiedział to był jego błąd. Napad na organizację skończył się dla niego depresją i stanem lękowym. Po upływie czterech miesięcy pokazał swój dom Olivierowi znaczy .... wille. Widząc ją bardzo się zachwycił - dorobił się szybciej niż Olivier. Jak się okazało pomógł swojemu bliźniakowi. Zaoferował mu zamieszkanie w rodowym domu Fox'ów.
Wygląd postaci: Olivier to przeciętnego wzrostu mężczyzna.Posiada mały dosyć zgrabny nos, który nadaje twarzy nieco łobuzerski wygląd.Posiada on duże brązowe oczy, które czasami lekko przymyka. Wysoko nad oczami umieszczone są brwi.Usta są dosyć szerokie , przeważnie uśmiechnięte, chociaż bardzo często też wcale nie można poznać w jakim jest nastroju.Posiada duże żółte zęby od palenia papierosów, w końcu potrafi czasami wypalić nawet paczkę dziennie.Włosy mają brązową barwę są przeważnie uczesane na lewo, ale czasami też są po prostu rozczochrane. Jego uszy wydają się lekko odstawać od głowy, natomiast głowa jest dosyć pełna oraz kształtem potrafi przypominać jajko . Dosyć cienka, a zarazem krótka szyja. Jego ramiona są dosyć szerokie , przy zgięciach łokci można dostrzec małego bicepsa. Jest bardzo zgrabny. Na oko ma około 179cm wzrostu. Jego ręce są dosyć długie, zakończone delikatnymi paluszkami. Jego długie i cienkie nogi unoszą delikatnie pękaty tułów. Ogólny wygląd Olivier'a nie robi zbyt dużego wrażenia, w przeciwieństwie do jego brata bliźniaka.
Cechy charakteru: Olivier przeciętnie jest bardzo pewnym siebie typem człowieka. Nie ma rzeczy , której by się nie podjął, chociaż czasami potrafi odpuścić. Od małego już wykazywał się wielką odwagą, przeszedł po metalowej rurce 5 metrów nad ziemią. Olivier zupełnie odstaje cechami charakteru od swojego brata Davida. Czasami brakuje mu czasu na swoich dobrych przyjaciół, chociaż stara się jak tylko może by spędzać z nimi wolne chwile. Największą wadą Olivier'a jest nienawiść do dzieci, czasami naprawdę potrafi do nich odpyskować, aby się odczepiły lub delikatnie przestraszyć ta opcja działa znacznie częściej oraz jest skuteczniejsza. Mężczyzna potrafi czasami się zamyślić, do takiego stopnia że nic w tym czasie do niego nie dochodzi. Jest optymistą, zawsze liczy tylko na siebie. Nie potrzebuje pomocy innych chociaż czasami się to na nim odbija.
Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia – T
Eliksiry – N
Historia Magii – Z
Mugoloznawstwo - T
Latanie – T
Numerologia – T
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – T
Obrona Przed Czarną Magią – PO
Starożytne Runy – T
Transmutacja – Z
Wróżbiastwo – T
Zaklęcia i Uroki – W
Zielarstwo – T
Skąd dowiedziałeś się o serwerze? (MK,ARCHIWIZACJA)
Co to jest IC i jak je zapisujemy? IC - In Character - Jest to czat gry, w którym porozumiewamy się naszą postacią, akcje zapisujemy w gwaizdkach **
Co to jest OOC i jak je zapisujemy? OOC - Out Of Character - Jest to czat gry, w którym porozumiewamy się pomiędzy graczami (ludzmi sterującymi w grze) zapisujemy te wiadomości w nawiasach ()
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
**Wejście na strych ozdabiają drewniane dosyć stare drzwi** *Delikatnym pociągnięciem dłoni otowrzył drzwi które cicho zaskrzypiały. Po chwili wolnym krokiem zaczął wchodzić po schodach unikając co chwileczkę pajęczyn* Chyba dawno nie było tu sprzątane.. **Wchodząc na strych po każdym wdechu było czuć nieprzyjemny zapach kurzu oraz zgniłych w niektórych miejscach desek** Ale smród.. tym bardziej nie zachęca mnie żeby tam wchodzić.. no nic muszę tam wejść. *Docierając powolutku na górę przeszedł przez próg i stanął* Ale tu ciemno.. przydało by się trochę światła *Mówiąc te słowa lewą ręką sięgnął po różdżkę którą wyciągnął z lewej kieszeni swojej bluzy. Zaraz po tym machnął różdżką rzucając niewerbalne Lumos* **Z końca różdżki Olivier'a pojawiła się wiązka światła która oświetliła pomieszczenie ukazując przy tym dobroci w postaci kartonów oraz starych mebli poustawianych niesymetrycznie na podłodze** Ale tutaj gratów.. *Wymamrotał pod nosem po czym przemieścił się w głąb pomieszczenia. Przykucnął na ziemi i zaczął przeszukiwać kartonowe pudełka* **Jeden z kartonów był dosyć malutki oraz wyróżniał się na tle innych** *Olivier widząc małe pudełeczko zerknął do niego. Znajdowała się w nim połamana różdżką* **Ze strony schodów można było usłyszeć donośny zgrzyt** *Olivier słysząc to natychmiastowo się odwrócił po czym ujrzał swojego brata* Olivier: Nie strasz mnie tak.. bo zawału dostane *Po tych słowach wstał podnosząc przy tym małe pudełeczko z różdżką* David: Właśnie miałem taki zamiar *delikatnie się zaśmiał* Co tam trzymasz w tych łapskach? *Olivier cichutko westchnął po czym podszedł do Davida pokazując mu zawartość pudełeczka* Olivier: Popatrz.. w środku jest różdżka którą ukradłem i złamałem temu prefektowi. David: To było dobre pamiętam to jak dziś złamałeś mu rękę. *Olivier delikatnie przytaknął ale po chwili odłożył pudełeczko na ziemie* Olivier: Dobra chodź idziemy na dół śmierdzi tu i jest pełno kurzu.. posprzątamy to następnym razem. **Po tych słowach mężczyźni zeszli po schodkach do pomieszczeń mieszkalnych**
Czy przeczytałeś regulamin? TAK OCZYWIŚCIE
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
[Obrazek: http://i.imgur.com/9QgVHpZ.jpg]
