20.07.2017 14:49
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.06.2018 21:03 przez TestingNow. Edytowano w sumie 42 razy.)
08.02.2046
Historia Carla rozpoczyna się w Londynie, gdzie urodził się jako syn Arthura i Victorii, stając się czarodziejem półkrwi i Anglikiem. Uczęszczał do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie należąc do domu Salazara Slytherina. Po śmierci rodzicieli został adoptowany przez ród Foxów. Obecne miejsce jego zamieszkania nie jest znane.
![[Obrazek: fdO8Nw7.png]](https://i.imgur.com/fdO8Nw7.png)
~~~
![[Obrazek: gB9x3iu.jpg]](https://i.imgur.com/gB9x3iu.jpg)
~~~
"Carl...O jego wyglądzie na pewno nie można powiedzieć, że wygląda sztampowo. Skupiając sięna twarzy można dostrzec wiele szczegółów. Zaczynając od kasztanowych, błyszczących w słońcu włosów. Można powiedzieć, że są zaczesane do tyłu z precyzją i dokładnością, jednak jest w nich nuta tej chaotyczności, jaka cechuje Carla. Pod nimi, znajdują się nieco ciemniejsze niż włosy brwi, jednak dalej można je porównać do koloru złocistego brązu. Poniżej, znajdują się jego oczy, które są podobno zwierciadłem duszy. Jaskrawozielone oczy, które w pogodny dzień przypominają wręcz piękny, błyszczący i głęboki szmaragd. Nie są za duże, ale również nie są zbyt wąskie, pełne zagadek, jak i tajemniczości, nigdy się nie spodziewasz co te zielone oczy właśnie za chwile zrobią. Jego nos nie jest krzywy, ani nie jest zadarty. Jest jednocześnie prosty, ale pełny zgrabności. Usta z kolei są koloru dosyć bladej czerwieni. Przechodząc do ostatniego, ważnego elementu urody Carla - cery. Jego z pozoru delikatna jak porcelanowe naczynie, jasna cera jest również nieco szorstka z niewiadomych powodów, wyschnięta. Pokazuje, że jeszcze nie tak dawno, młody czarodziej, wyrósł na męzczyznę z bagażem przeżyć i przygód, tych dobrych oraz tych, które niekoniecznie zostawiły dobry ślad w pamięci. Jednak gdyby nie to wszystko, raczej nie stałby się tym, kim jest teraz."
![[Obrazek: YiogiiR.png]](https://i.imgur.com/YiogiiR.png)
"Stoi i wpatruje się w przechodzące osoby. Wszyscy idą ku swojemu celu a on dalej stoi. Wchodzi wzrokiem w dusze innych w poszukiwaniu czegoś... Kiedy przechodzę obok niego spotykamy się wzrokiem. Odczuwam dziwnie nieprzyjemny chłód, który atakuje i paraliżuje me ciało. W jego oczach widzę spokojną czeluść z nutą szaleńczej nieprzewidywalności. Już wiem, że dąży do swoich celów różnymi kosztami. Wyraz twarzy mnie onieśmiela. Chcę odejść, uciec, zakończyć to spontaniczne spotkanie, lecz... Dowiaduję się, że nie mogę. Coś mnie tu trzyma. Tym czymś jest moja ciekawość lub to coś w nim."
![[Obrazek: TH2uvA7.png]](https://i.imgur.com/TH2uvA7.png)
Rodzina biologiczna:
Ojciec: Arthur Lignus (*)
Matka: Victoria Lignus (*)
Babcia: Lydia Lignus (*)
Dziadek: Felix Lignus (*)
Babcia: Ashley Greyrose (*)
Dziadek: Milos Greyrose (*)
Bliższa rodzina adopcyjna:
Ojciec: David Fox
Matka: Lucy Fox
Brat: Sirius Fox
Wujek: Olivier Fox
Wujek: Daniel Fox
Wujek: Matthew Fox
![[Obrazek: AOAsOni.png]](https://i.imgur.com/AOAsOni.png)
(Kliknij liska!)
![[Obrazek: OOjqd8X.png]](https://i.imgur.com/OOjqd8X.png)
[Jatina]- Spędziliśmy razem dużo czasu. Przeżyliśmy kilka przygód. Wiem, że mogę jej ufać, jednak nadal kryję w sobie irytację po tym jak "zniknęła" na długi czas. Mimo tego cieszę się z powrotu. Nareszcie możemy kontynuować plany. A propos planów... Liczę na jej posłuszeństwo. Doskonale wiem, że się nie przeliczę.
[Pobudzona]- Stara koleżanka. Po długim czasie się bardzo zmieniła. Nietypowe bo widzę pierwszy raz coś takiego jak z aktywnej osoby stała się nieśmiałym zwierzątkiem. Ciekawe co do tego doprowadziło...
[Rafael]- Kolega, od którego uwielbiam brać notatki. Spoczko chłopak. Taki grzeczny kujonek. Jedna z nielicznych osób, którym życzę dobrze.
[Kora]- Fajna dziewczyna, dawna sympatia, typowa imprezowiczka. Czasem się z nią spotykam.
[Daniel_PL]- Mój przyjaciel. Jak ja go uwielbiam wkurzać. Gdybym mu zdradził swoje wszystkie tajemnice to by padł trupem... Wolę mu tego oszczędzić. Łączy nas pewne dziwne wydarzenie z przeszłości. Chyba jednak wolałbym o tym zapomnieć...
[kefirx]- Kolejny puchon. Fajny gostek. Zrobił się rebel co do niego lepiej pasuje.
[xjulkanulka]- Bardzo ją lubię. Fajnie spędzamy czas. Dla niej jestem w stanie zrobić dość dużo. Jak tylko jestem w stanie to zawsze staram się jej pomóc. Gdybym miał ją opisać w kilku słowach to na pewno bym powiedział: potulna jak baranek.
[Wilczek]- Mądry chłopak, jednak mógłby być mądrzejszy. Marnuje się przez swoje idiotyczne towarzystwo podobnie jak Bella...
[yushiko]- Tęsknię za nią, lecz wiem, że wszystko kiedyś przeminie. Super było z nią szaleć po zamku czy brać kąpiele termalne w jeziorze. Już pewnie się nigdy nie spotkamy. Cóż... Idę żyć dalej.
[ryashu]- Siostra Laurence. Staram się ją uszczęśliwić od pewnego czasu żeby zapomniała o bólu po stracie siostry.
[CzarnaOwca]- W tym wypadku to powiem tyle, że się na niej ostro przejechałem. Jestem zawiedziony. Dziewczyna ma talent i wiele możliwości, które marnuje. Zadaje się z jakimiś zamkowymi idiotami przez co niszczy swój potencjał. Będę czekał aż się opamięta.
[LeniwiecHere]- Błagam, weźcie go ode mnie...
[Dracon]- Pierwsza osoba od dawna jaką spotkałem, która doskonale wie czego chce i wie jak to zdobyć. Ambitny chłopak. Chce żebym mu pomógł uwolnić potencjał, lecz wie, że to ma dużą cenę...
[MateVu]- Brat. Brat. Brat. Kiedyś chciał mnie zabić, ale już nie mam tego mu za złe (prawie). Wiem przez co przeszedł.
[Zamaskowany]- Fajny z niego ojciec. Osoba, którą się mógłbym wzorować. Chciałbym w symie być kiedyś jak on. (No może bardziej ogarnięty.) Przygarnął mnie kiedy byłem w potrzebie i odsunął kurtynę, za którą jest wiele tajemnic.
[Rocky]- Ohh, ojej. Dzięki niemu wszedłem w posiadanie bardzo potężnej broni. Kiedyś nawet brałem z niego przykład jednak nadszedł czas na bycie oryginalnym. Szkoda, że mało czasu spędzaliśmy razem.
[Jedi]- Mój wujek. Uważam, że dobrze zrobił odchodząc z Hogwartu i zmieniając pracę. W tym zamku dzieją się same patologiczne rzeczy. Trochę jednak mi go brakuje teraz.
[IxuGaming]- Spoko koleś. Czasem nawet lubię z nim porozmawiać. Ciekawe czym teraz się zajmuje...
[Sowa]- Takich nauczycieli to Hogwart potrzebuje! Powiedział mi, że mogę mu ufać, chociaż nie wierzę w to za bardzo.
[Marsen]- Po tym jak razem z Nalean spotkaliśmy Milijona to to jak postrzegam tego faceta przeszło metamorfozę. Może ryzykuję życiem, ale będę dalej węszył.
![[Obrazek: m8LbrFp.png]](https://i.imgur.com/m8LbrFp.png)
-Zielony jest nadal jego ulubionym kolorem.
-Już nie nosi tak często szalików.
-Lubi herbatę o smaku mięty jabłkowej.
-Potrafi coś tam powiedzieć po francusku.
-Przez kilka dni w jego sakiewce żył sobie pufek, ale obecnie już nie żyje... Chyba.
-Zamiast sowy używa tukana.
-Jego patronus zmienił formę przez pewne wydarzenia.
-David powiedział mu, że jest lepszy niż jego biologiczny syn- Sirius.
-Shipował kiedyś dwóch członków swojej nienormalnej rodzinki.
-Czasem faszeruje się eliksirami.
-Lubi podjadać zmarzlinki.
-Ma tendencje do nieoczekiwanych zmian zachowania.
Różdżka:
Zwyczajnie wyrzeźbiona różdżka zrobiona jest z wierzby płaczącej, ma rdzeń ze skóry strzygi. Jej długość to 8 i 3/4 cala. Jest giętka.
![[+]](images/collapse_collapsed.png "[+]")
Spoiler
⛲Eviva l'arte. Wasze życie nic nie warte.⛲
Zwiększenie tekstu nie pomaga, wręcz przeciwnie. Białe tło przy grafice. Brak relacji. Charakter i wygląd zdecydowanie za krótkie. Po myślnikach stawia się spacje.
