25.07.2017 17:40
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25.07.2017 18:36 przez Yoon. Edytowano w sumie 3 razy.)
Imię i nazwisko: Yoonson Cheong
Miejsce urodzenia: 1 lipca 2046 rok,Szpital w Dublinie
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: (UWAGA!] Yoonson, podobnie jak jej siostra [i]Seojin na pierwszy rzut oka wydaję się być radosna... Jednak czy tak na pewno jest? Nie za bardzo. Dziewczynka jest nieśmiała, nawet bardzo.
[/i]
Wstydzi się samej siebie, dlatego nie lubi być w centrum uwagi, a gdy już to się zdarza najczęściej ucieka, bądź się wycofuje. Ma mało przyjaciół, ponieważ strasznie trudno zdobyć jej zaufanie. Jego zdobycie
udaje się jedynie osobom, przy których czuje się bezpiecznie i wie, że jej nie porzucą bądź okłamią. Najczęściej woli trzymać się u boku swojej siostry bliźniaczki i chodzić z nią własnymi ścieżkami, gdzie nikt im
nie przeszkadza. Yoonson również jest mądrą dziewczynką, lubiącą dowiadywać się nowej wiedzy, a co za tym idzie - bardzo dużo czyta, czy to zwykłych książek, czy to podręczników. Yoonson lubi ciszę i spokój, ponieważ
wtedy budzi się w niej wewnętrzna kreatywność, którą niestety ukrywa, ponieważ boi się, że zostanie wyśmiana. Tak samo jak jej siostra [i]Seojin jest niezdarna, dosyć często umie sobie nabić guza lub siniaka.[/i]
Wygląd postaci: Dziewczę posiada czarne, średniej długości włosy oraz prostą grzywkę. Jak to na Koreankę przystało przystało - jej duże oczy są koloru bardzo ciemnego brązu, który niektórym może wydawać się czarny. Seojin jest niziutka,
ponieważ mierzy jedyne 140 centrymetrów wzrostu. Skupiając się na jej twarzy, jest ona oliwkowa, pozbawiona jakichkolwiek skaz, widać, że Yoonson o nią dba. Mały, ale zgrabny nos nadaje jej twarzy trochę dziecinnego wyglądu. Budowa małej
koreanki jest szczupła. Najczęściej ubiera się w trochę za duże bluzy lub swetry i zwykłe jeans'owe spodnie, jednak uczęszczając do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie nosi szatę z krawatem oraz odznaką jej domu, którym
jest...
Historia postaci: Pewnego letniego poranka czyli 1 lipca w jednym z największych szpitali w Dublinie rozległ się krzyk mnie czyli Yoonson i mojej siostry Seojin. Krzyczałyśmy ciągle i ciągle co chyba już irytowało naszych rodziców i pobliskie pielęgniarki,nasza mama płakała! nie wiem dlaczego... no ale to chyba były łzy szczęścia...nie rozumiem...Po naszych narodzinach pojechałyśmy do naszego domu. Dalsze życie biegło nam spokojnie,kochający nas rodzice,bez większych trudności dorastałyśmy,nikt nas nie bił i nie poniżał,kochająca się rodzina.Niestety nie mieszkałyśmy za długo w Irlandii ponieważ nasz tata dostał nową pracę aż w Londynie i się tam przeprowadziłyśmy się wraz z rodzicami.Życie nadal biegło spokojnie lecz pewnego dnia co może wyda wam się głupie pokłóciłam się straszliwie z moją siostrą Seojin..pokłóciłyśmy się o..o o...pluszowego misia..tak.! jeden pluszowy miś nas straszliwie skłócił...gdy moja siostra wyrywała mi z rączek zabawkę stało się coś...nienaturalnego..! miś zaczął lewitować i krążyć po pokoju w którym akurat byłyśmy,po dłuższej chwili miś spadł..patrzyłyśmy z otwartymi ustami na to co się właśnie stało. Szybko pobiegłyśmy do rodziców powiedzieć co się właśnie stało, opowiedziałyśmy całe zdarzenie a mama z tatą zaczęli ze sobą rozmawiać czasem spoglądając na mnie i moją siostrę . Po czym ja i Seojin spojrzałyśmy na siebie nadal lekko zdziwione czemu to się stało, Rodzice zaczęli nam tłumaczyć że jesteśmy czarodziejkami i że było to jakieś objawienie mocy...nadal nie rozumiem o co do końca chodziło..no ale okej. W dzień naszych 11-stych urodzin gdy akurat zdmuchiwałyśmy świeczki do salonu wleciały dwie sowy które w dziobach trzymały eleganckie listy.Po przeczytaniu ich dowiedziałyśmy się że są to listy z tej ogromnej szkoły Magii i czarodziejstwa w Hogwarcie,po nacieszeniu się poszłyśmy się pakować a potem poszłyśmy na ulicę pokątną zakupić potrzebne rzeczy. Nawet się obejrzałyśmy a siedziałyśmy w pociągu i machałyśmy naszym rodzicom po czym pociąg ruszył,jedyne co im zostało to czekanie aż dojadą na miejsce..
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cze..cześć Jestem Yoonson...a ty..?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Witam,i niestety aktualnie nie wiem gdzie znajduje się pałac Kultury w Warszawie)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
O...to miłe...z twojej strony...ale wybacz..nie jestem głodna... *oddała talerz z zupą*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Z Internetuu
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Miejsce urodzenia: 1 lipca 2046 rok,Szpital w Dublinie
Status krwi: 75%
Cechy charakteru: (UWAGA!] Yoonson, podobnie jak jej siostra [i]Seojin na pierwszy rzut oka wydaję się być radosna... Jednak czy tak na pewno jest? Nie za bardzo. Dziewczynka jest nieśmiała, nawet bardzo.
[/i]
Wstydzi się samej siebie, dlatego nie lubi być w centrum uwagi, a gdy już to się zdarza najczęściej ucieka, bądź się wycofuje. Ma mało przyjaciół, ponieważ strasznie trudno zdobyć jej zaufanie. Jego zdobycie
udaje się jedynie osobom, przy których czuje się bezpiecznie i wie, że jej nie porzucą bądź okłamią. Najczęściej woli trzymać się u boku swojej siostry bliźniaczki i chodzić z nią własnymi ścieżkami, gdzie nikt im
nie przeszkadza. Yoonson również jest mądrą dziewczynką, lubiącą dowiadywać się nowej wiedzy, a co za tym idzie - bardzo dużo czyta, czy to zwykłych książek, czy to podręczników. Yoonson lubi ciszę i spokój, ponieważ
wtedy budzi się w niej wewnętrzna kreatywność, którą niestety ukrywa, ponieważ boi się, że zostanie wyśmiana. Tak samo jak jej siostra [i]Seojin jest niezdarna, dosyć często umie sobie nabić guza lub siniaka.[/i]
Wygląd postaci: Dziewczę posiada czarne, średniej długości włosy oraz prostą grzywkę. Jak to na Koreankę przystało przystało - jej duże oczy są koloru bardzo ciemnego brązu, który niektórym może wydawać się czarny. Seojin jest niziutka,
ponieważ mierzy jedyne 140 centrymetrów wzrostu. Skupiając się na jej twarzy, jest ona oliwkowa, pozbawiona jakichkolwiek skaz, widać, że Yoonson o nią dba. Mały, ale zgrabny nos nadaje jej twarzy trochę dziecinnego wyglądu. Budowa małej
koreanki jest szczupła. Najczęściej ubiera się w trochę za duże bluzy lub swetry i zwykłe jeans'owe spodnie, jednak uczęszczając do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie nosi szatę z krawatem oraz odznaką jej domu, którym
jest...
Historia postaci: Pewnego letniego poranka czyli 1 lipca w jednym z największych szpitali w Dublinie rozległ się krzyk mnie czyli Yoonson i mojej siostry Seojin. Krzyczałyśmy ciągle i ciągle co chyba już irytowało naszych rodziców i pobliskie pielęgniarki,nasza mama płakała! nie wiem dlaczego... no ale to chyba były łzy szczęścia...nie rozumiem...Po naszych narodzinach pojechałyśmy do naszego domu. Dalsze życie biegło nam spokojnie,kochający nas rodzice,bez większych trudności dorastałyśmy,nikt nas nie bił i nie poniżał,kochająca się rodzina.Niestety nie mieszkałyśmy za długo w Irlandii ponieważ nasz tata dostał nową pracę aż w Londynie i się tam przeprowadziłyśmy się wraz z rodzicami.Życie nadal biegło spokojnie lecz pewnego dnia co może wyda wam się głupie pokłóciłam się straszliwie z moją siostrą Seojin..pokłóciłyśmy się o..o o...pluszowego misia..tak.! jeden pluszowy miś nas straszliwie skłócił...gdy moja siostra wyrywała mi z rączek zabawkę stało się coś...nienaturalnego..! miś zaczął lewitować i krążyć po pokoju w którym akurat byłyśmy,po dłuższej chwili miś spadł..patrzyłyśmy z otwartymi ustami na to co się właśnie stało. Szybko pobiegłyśmy do rodziców powiedzieć co się właśnie stało, opowiedziałyśmy całe zdarzenie a mama z tatą zaczęli ze sobą rozmawiać czasem spoglądając na mnie i moją siostrę . Po czym ja i Seojin spojrzałyśmy na siebie nadal lekko zdziwione czemu to się stało, Rodzice zaczęli nam tłumaczyć że jesteśmy czarodziejkami i że było to jakieś objawienie mocy...nadal nie rozumiem o co do końca chodziło..no ale okej. W dzień naszych 11-stych urodzin gdy akurat zdmuchiwałyśmy świeczki do salonu wleciały dwie sowy które w dziobach trzymały eleganckie listy.Po przeczytaniu ich dowiedziałyśmy się że są to listy z tej ogromnej szkoły Magii i czarodziejstwa w Hogwarcie,po nacieszeniu się poszłyśmy się pakować a potem poszłyśmy na ulicę pokątną zakupić potrzebne rzeczy. Nawet się obejrzałyśmy a siedziałyśmy w pociągu i machałyśmy naszym rodzicom po czym pociąg ruszył,jedyne co im zostało to czekanie aż dojadą na miejsce..
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Cze..cześć Jestem Yoonson...a ty..?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Witam,i niestety aktualnie nie wiem gdzie znajduje się pałac Kultury w Warszawie)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
O...to miłe...z twojej strony...ale wybacz..nie jestem głodna... *oddała talerz z zupą*
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Z Internetuu
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
