13.08.2017 11:21
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 13.08.2017 14:48 przez Kiyoshi. Edytowano w sumie 5 razy.)
Imię i nazwisko: Selyse [czyt. Selys] Risvik
Miejsce urodzenia: Dublin, Irlandia Północna
Status krwi: 0%
Cechy charakteru: Selyse już od pierwszego zerknięcia na nią wygląda, jakby chciała zniszczyć cały świat. Są to jednak tylko pozory, no może tak nie do końca. Ludzi jednak prawdę mówiąc nie lubi. Integracja, czy prace grupowe są dla niej istnym złem. Na ogół woli załatwiać wszystkie swoje sprawy bez pomocy, i nigdy też o takową nie prosi. Idąc tym tropem można łatwo wywnioskować, że trudno zdobyć jej zaufanie. Jest to dla innych nie lada wyzwanie. Gdy postanowi jednak komuś zaufać, przywiązuje się do tej osoby bardzo i gdyby ją straciła płakałaby wiele dni. Jest osobą oddaną i godną zaufania, nie potrafiłaby nigdy zdradzić sekretu powierzonego jej przez kogoś innego i będzie go strzegła jak największego skarbu, nawet gdyby ktoś przekupywał ją niezliczoną ilością pieniędzy lub wartościowych rzeczy. Właściwie to pieniądze nie są dla niej jakoś specjalnie ważne. Przy swoich przyjaciołach nie jest jednak taka jak zwykle. Dla nich nie jest szorstka, a w ich towarzystwie uśmiech nie schodzi jej z twarzy, często się również śmieje. Bardzo łatwo o urażenie jej. W zależności jak bardzo ktoś to zrobi potrafi być albo bardzo zimna, albo po prostu wredna, i często w takich momentach rzuca na innych wyzwiska. Nigdy jednak nie dopuściłaby się rękoczynów. Gdy ktoś jej coś zrobi, potrafi z łatwością zmanipulować nim tak, aby niedługo po tym wyrzuty sumienia go zjadły. I prawdę mówiąc bardzo lubi to robić. Jest to dla niej prawie jak hobby. Nigdy nie przyznaje innym racji, jeśli wie, że ona sama ją ma. Może tym sposobem wykłócać się z innymi przez długie godziny, aż ten ktoś nie przyzna jej racji. Nienawidzi kłamać (Lecz gdy już to robi, bardzo trudno rozpoznać to kłamstwo.), co wiąże się również z tym, że mówi często to co myśli. Nie ma problemu z powiedzeniem dorosłej osobie na przykład, że ma niedopasowane buty do reszty stroju. Odwagi niektórzy mogliby jej jednak pozazdrościć. Dla niej taka ciemność jest niczym. Właściwie to bardzo lubi w niej przebywać, czego nie można powiedzieć o świetle dziennym. Zwykle ukrywa się gdzieś w cieniu, tylko po to, aby nie dosięgło ją zło, za jakie uważa słońce. Razem ze swoją siostrą uwielbia wykorzystywać ich wygląd, który właściwie nie różni się praktycznie niczym. Możnaby rzec, że są jak dwie krople wody. Nie tylko z wyglądu, ale również z charakteru. Na dodatek zawsze trzymają się razem. Selyse jest do Venus przywiązana jak do nikogo innego. Mogłaby oddać za nią swoje życie i robi jej się źle nawet w momencie, gdy muszą na chwilę od siebie odejść. Zawsze w takich momentach czuje pewnego rodzaju pustkę, której nie może się pozbyć, dopóki Vee ponownie nie pojawi się u jej boku.
Wygląd postaci: Selyse prawie w każdym milimetrze jest strasznie jasna. Włosy, skóra, oczy, brwi.. Jedynie usta wyróżniają się na tle tego wszystkiego. Są pełne, o kolorze dojrzałych malin. Często można na nich dostrzec ironiczny uśmieszek. Włosy - platynowe, długie poza łopatki, idealnie komponują się z nawet trochę nienaturalnie jasną skórą. Oczy są dość duże, ustawione dość blisko siebie. Kolor ich to jasny błękit. Pod nimi widać wielkie wory, na których punkcie można powiedzieć, ma wielkiego bzika. Niby wysypia się normalnie, lecz tak jak tam były wcześniej, tak są i teraz. Rzęsy są gęste, jak i czarne. Brwi, praktycznie niewidoczne. Można powiedzieć, że dziewczyna ich wręcz nienawidzi. Jej nos jest sporych rozmiarów, co uważa za wielką wadę mimo, że inni często uważali, że to jedynie dodaje jej uroku. Ona coś jednak w to nie wierzyła. Głowa jest owalna, lecz podbródek ma lekki kształt litery "v". Uszy jej lekko odstają, co jednak jej wcale nie przeszkadza. Wzrost ma dokładnie taki sam jak jej siostra. 150,5cm. Nie uważa siebie za jakąś wybitnie wysoką, ale mogła zawsze być niższa. Jej postura jest naprawdę bardzo drobna. Dziewczyna jest szczupła, a niedowagi nie posiada. Najczęściej ubiera się w bluzy tak, aby ochronić się przed słońcem. Są one jednak bardzo, bardzo luźne tylko po to, aby było jej wygodnie. Na nogach można u niej jednak zauważyć ZAWSZE czarne spodnie. Nie ma dla niej jednak znaczenia czy są to dresy, czy rurki. Na nogi ubiera zwykłe buty sportowe.
Historia postaci: Jej matka - Karolina Risvik pochodziła z Polski. Ojciec natomiast (Edward Risvik) z Norwegii. Od siedmiu lat zamieszkują Irlandię. I tam właśnie trzeciego maja na świat przyszła Selyse. Właściwie nie ona sama, bo ona i jej bliźniaczka - Venus. Obie były podobne do siebie tak bardzo, że rozróżnić nie był ich w stanie nikt, kto nie posiadał wiedzy na temat pieprzyka Venus na brzuchu. Ciężko było rodzicom je poskromić, jednak była to tylko ich wina, że dziewczynki zostawały tak bardzo rozpieszczane. Od zawsze jednak dla były traktowane tak samo. Tak samo oznacza "bardzo dobrze". Mogę stwierdzić nawet, że zbyt dobrze. Pewnego dnia, gdy w szkole był jeden z ważniejszych sprawdzianów w ciągu całego roku okazało się, że Selyse nie umiała praktycznie nic. Zapomniała o nim. Całkowicie zestresowana zaczęła nerwowo przegryzać długopis. Serce waliło jej niemiłosiernie, a ona sama nie wiedziała co powinna zrobić. Nagle ołówek, który leżał obok niespodziewanie uniósł się do góry. Ona wystraszona zrobiła tak zwane wyłupiaste oczy nie rozumiejąc co się dzieje. Do końca lekcji nie odważyła się go podnieść. Podczas jedenastych urodzin dziewczynek do pokoju, podczas zdmuchiwania świeczek wleciały dwie sowy. Jedna z nich wręczyła list Vee, a druga Selyse. Okazało się, że były to listy z Hogwartu. Udała się więc z nią na zakupy na Pokątną. Po zakupie różdżki, szaty, kociołku i innych niezbędnych rzeczy (No dobrze, pojawiły się też te zbędne) już pierwszego września udała się na peron 9 i ¾, a o 11 pociąg wyruszył prosto do Hogwartu.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Spojrzała na chłopaka z wyższością i przejechała po nim wzrokiem od góry do dołu. Po chwili zastanowienia odrzekła dość sucho* Selyse.. Risvik.
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie mam pojęcia.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Spojrzała na niego podejrzliwie. Przeniosła wzrok na zupę, aby zaraz później znowu zerknąć na Stevena* Nie chcę.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Nawet już nie pamiętam
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Miejsce urodzenia: Dublin, Irlandia Północna
Status krwi: 0%
Cechy charakteru: Selyse już od pierwszego zerknięcia na nią wygląda, jakby chciała zniszczyć cały świat. Są to jednak tylko pozory, no może tak nie do końca. Ludzi jednak prawdę mówiąc nie lubi. Integracja, czy prace grupowe są dla niej istnym złem. Na ogół woli załatwiać wszystkie swoje sprawy bez pomocy, i nigdy też o takową nie prosi. Idąc tym tropem można łatwo wywnioskować, że trudno zdobyć jej zaufanie. Jest to dla innych nie lada wyzwanie. Gdy postanowi jednak komuś zaufać, przywiązuje się do tej osoby bardzo i gdyby ją straciła płakałaby wiele dni. Jest osobą oddaną i godną zaufania, nie potrafiłaby nigdy zdradzić sekretu powierzonego jej przez kogoś innego i będzie go strzegła jak największego skarbu, nawet gdyby ktoś przekupywał ją niezliczoną ilością pieniędzy lub wartościowych rzeczy. Właściwie to pieniądze nie są dla niej jakoś specjalnie ważne. Przy swoich przyjaciołach nie jest jednak taka jak zwykle. Dla nich nie jest szorstka, a w ich towarzystwie uśmiech nie schodzi jej z twarzy, często się również śmieje. Bardzo łatwo o urażenie jej. W zależności jak bardzo ktoś to zrobi potrafi być albo bardzo zimna, albo po prostu wredna, i często w takich momentach rzuca na innych wyzwiska. Nigdy jednak nie dopuściłaby się rękoczynów. Gdy ktoś jej coś zrobi, potrafi z łatwością zmanipulować nim tak, aby niedługo po tym wyrzuty sumienia go zjadły. I prawdę mówiąc bardzo lubi to robić. Jest to dla niej prawie jak hobby. Nigdy nie przyznaje innym racji, jeśli wie, że ona sama ją ma. Może tym sposobem wykłócać się z innymi przez długie godziny, aż ten ktoś nie przyzna jej racji. Nienawidzi kłamać (Lecz gdy już to robi, bardzo trudno rozpoznać to kłamstwo.), co wiąże się również z tym, że mówi często to co myśli. Nie ma problemu z powiedzeniem dorosłej osobie na przykład, że ma niedopasowane buty do reszty stroju. Odwagi niektórzy mogliby jej jednak pozazdrościć. Dla niej taka ciemność jest niczym. Właściwie to bardzo lubi w niej przebywać, czego nie można powiedzieć o świetle dziennym. Zwykle ukrywa się gdzieś w cieniu, tylko po to, aby nie dosięgło ją zło, za jakie uważa słońce. Razem ze swoją siostrą uwielbia wykorzystywać ich wygląd, który właściwie nie różni się praktycznie niczym. Możnaby rzec, że są jak dwie krople wody. Nie tylko z wyglądu, ale również z charakteru. Na dodatek zawsze trzymają się razem. Selyse jest do Venus przywiązana jak do nikogo innego. Mogłaby oddać za nią swoje życie i robi jej się źle nawet w momencie, gdy muszą na chwilę od siebie odejść. Zawsze w takich momentach czuje pewnego rodzaju pustkę, której nie może się pozbyć, dopóki Vee ponownie nie pojawi się u jej boku.
Wygląd postaci: Selyse prawie w każdym milimetrze jest strasznie jasna. Włosy, skóra, oczy, brwi.. Jedynie usta wyróżniają się na tle tego wszystkiego. Są pełne, o kolorze dojrzałych malin. Często można na nich dostrzec ironiczny uśmieszek. Włosy - platynowe, długie poza łopatki, idealnie komponują się z nawet trochę nienaturalnie jasną skórą. Oczy są dość duże, ustawione dość blisko siebie. Kolor ich to jasny błękit. Pod nimi widać wielkie wory, na których punkcie można powiedzieć, ma wielkiego bzika. Niby wysypia się normalnie, lecz tak jak tam były wcześniej, tak są i teraz. Rzęsy są gęste, jak i czarne. Brwi, praktycznie niewidoczne. Można powiedzieć, że dziewczyna ich wręcz nienawidzi. Jej nos jest sporych rozmiarów, co uważa za wielką wadę mimo, że inni często uważali, że to jedynie dodaje jej uroku. Ona coś jednak w to nie wierzyła. Głowa jest owalna, lecz podbródek ma lekki kształt litery "v". Uszy jej lekko odstają, co jednak jej wcale nie przeszkadza. Wzrost ma dokładnie taki sam jak jej siostra. 150,5cm. Nie uważa siebie za jakąś wybitnie wysoką, ale mogła zawsze być niższa. Jej postura jest naprawdę bardzo drobna. Dziewczyna jest szczupła, a niedowagi nie posiada. Najczęściej ubiera się w bluzy tak, aby ochronić się przed słońcem. Są one jednak bardzo, bardzo luźne tylko po to, aby było jej wygodnie. Na nogach można u niej jednak zauważyć ZAWSZE czarne spodnie. Nie ma dla niej jednak znaczenia czy są to dresy, czy rurki. Na nogi ubiera zwykłe buty sportowe.
Historia postaci: Jej matka - Karolina Risvik pochodziła z Polski. Ojciec natomiast (Edward Risvik) z Norwegii. Od siedmiu lat zamieszkują Irlandię. I tam właśnie trzeciego maja na świat przyszła Selyse. Właściwie nie ona sama, bo ona i jej bliźniaczka - Venus. Obie były podobne do siebie tak bardzo, że rozróżnić nie był ich w stanie nikt, kto nie posiadał wiedzy na temat pieprzyka Venus na brzuchu. Ciężko było rodzicom je poskromić, jednak była to tylko ich wina, że dziewczynki zostawały tak bardzo rozpieszczane. Od zawsze jednak dla były traktowane tak samo. Tak samo oznacza "bardzo dobrze". Mogę stwierdzić nawet, że zbyt dobrze. Pewnego dnia, gdy w szkole był jeden z ważniejszych sprawdzianów w ciągu całego roku okazało się, że Selyse nie umiała praktycznie nic. Zapomniała o nim. Całkowicie zestresowana zaczęła nerwowo przegryzać długopis. Serce waliło jej niemiłosiernie, a ona sama nie wiedziała co powinna zrobić. Nagle ołówek, który leżał obok niespodziewanie uniósł się do góry. Ona wystraszona zrobiła tak zwane wyłupiaste oczy nie rozumiejąc co się dzieje. Do końca lekcji nie odważyła się go podnieść. Podczas jedenastych urodzin dziewczynek do pokoju, podczas zdmuchiwania świeczek wleciały dwie sowy. Jedna z nich wręczyła list Vee, a druga Selyse. Okazało się, że były to listy z Hogwartu. Udała się więc z nią na zakupy na Pokątną. Po zakupie różdżki, szaty, kociołku i innych niezbędnych rzeczy (No dobrze, pojawiły się też te zbędne) już pierwszego września udała się na peron 9 i ¾, a o 11 pociąg wyruszył prosto do Hogwartu.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Spojrzała na chłopaka z wyższością i przejechała po nim wzrokiem od góry do dołu. Po chwili zastanowienia odrzekła dość sucho* Selyse.. Risvik.
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie mam pojęcia.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Spojrzała na niego podejrzliwie. Przeniosła wzrok na zupę, aby zaraz później znowu zerknąć na Stevena* Nie chcę.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Nawet już nie pamiętam
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.