[TestingNow]

Tak jak Blusi napisał, że wszystko zachodzi w IC i jest to realistyczne, że nic nie usłyszymy to do tego dodaje "życia" czatowi co podnosi na duchu widząc ile jest osób na serwerze. Jestem przeciw.

[Aurora Stone]

Dobrze, ale różnicą jest kiedy ktoś sobie szepcze między sobą, co nie jest tak upierdliwe bo jedyne co wyskakuje to, że ktoś szepcze a inna bajka jest kiedy niektórzy normalnie wydzierają się na całego. I tak sprawa głównie jest w IC bo to najbardziej irytuje. Co zrobić w chwili kiedy ktoś mnie zgłosił za niezareagowanie na jakąś akcję. Nie wydaje mi się aby admini bawili się w dochodzenie prawdy w tej konkretnej sytuacji. 
 Po za tym ja nie chcę nic mówić na temat realizmu, ale naprawdę ktoś uważa za realne takie zamieszanie podczas chociażby zwykłego rzeczywistego rozpoczęcia roku szkolnego?. Tak jak mówiłam oczywistym jest, że nikt nie będzie siedział sztywno, ale też na pewno aż taki bieg bydła się nie odbywa. Soł warto nad tym pomyśleć skoro już mówicie o realizmie.

[TurnDownForWhat]

Wiesz co jeśli mowa o realizmie to nie wiem jak to teraz wygląda, ale jakieś 7 lat temu jak wchodziłem do gimnazjum to chłopaczki, które któryś rok kiblowały w 1 klasie odstawiały takie bydło na apelach i zebraniach, że krzyki i wrzaski z hapla to przy tym małe piwko z soczkiem. Tego,że ktoś krzyczy na czacie nie można załatwić sprawą OOC przez jakiekolwiek działanie, czy blokadę czasową czy nawet całkowite wyłączenie możliwości pisania. Byłoby to blokowanie akcji RP co jest niezgodne z regulaminem Hapel.pl. Każda akcja którą ktoś pisze jest zatwierdzona w realiach hapla, więc następnym razem może warto zareagować IC? Może wstań i podejdź do nauczyciela i powiedz mu, że Ci *pokazuje paluchem* uczniowie drą ryja i nic nie slychać. Pamiętaj,że jesteś na serwerze na którym tak naprawdę największą władzę masz Ty, to jak zareagujesz w danej sytuacji kształtuje całą rozgrywkę.

Warto też wspomnieć, że dla części graczy Hapel może być odskocznią od poukładanej codzienności. Rodzice takich osób może są surowi, może sam gracz w prawdziwym życiu silnie trzyma się reguł, dlatego w uniwersum pottera jego postać jest łobuzem? Warto się nad tym zastanowić.

[Aurora Stone]

No dobra, ale połowa osób aby była łobuzem no to chyba lekka przesada nie wydaje ci się. Po za tym trzeba troszkę z równoważyć swoją postać z tym aby jednocześnie innym ludziom jak by nie przeszkadzać, no bo w końcu jak by na to nie patrzeć nikt z nas nie gra na tym serwie sam. Tak zdaję sobie sprawę z tego, że dla wielu osób moja postać jest najważniejsza, bo nie powiem, że moja dla mnie też jest ważna, ale staram się pisać tak aby nikomu jednocześnie nie przeszkadzać. Naprawdę można być łobuzem, ale te postacie często wymagają sporej wyobraźni, i czasami też taktu oraz swego rodzaju pohamowania oraz właśnie pomyślenia o innych graczach. Bo od łobuza to zwykłego chama i prostaka droga jest bardzo krótka, i granica w zasadzie też.
 Mówisz o IC, dobra a co taki nauczyciel zrobi. Zwróci uwagę, przesadzi na tyły gdzie i tak dalej będą się dziać dokładnie takie same rzeczy. Ograniczenie czasowe nie jest blokowaniem akcji, może jednocześnie zmusić do zastanowienia się nad tym co chce się napisać. Bo pisząc szybko sama często łapię się na tym jak bardzo nie po polsku złożyłam zdanie, albo dochodzę do wniosku, że moja postać by w zasadzie tak się nie zachowała, tylko napisałam coś pod wpływem emocji itp itd.

[TestingNow]

Każdy, który gada na rozpoczęciu jest łobuzem. No pewnie...

[IceMonica]

Ten problem to sprawa IC.
Gdy uczniowie sobie gadają i się drą a nikt nie odegra akcji uciszenia ich to dalej będą się drzeć,
a takie ograniczenie czasowe tylko uniemożliwi wykonywanie działań przez uczniów.
W końcu realnie nie masz żadnej blokady i nie gadasz tylko co powiedzmy dziesięć sekund, a IC to jakby odzwierciedlenie rzeczywistości.
Jestem na nie.