Mateuszku, Skarbie, Mężu i Profesorze jednocześnie! Wszystkiego najlepszego, dużo zdrowia, szczęścia, dobrze zdanej matury i miłości! Do tego doprawiłabym to ładnym mieszkaniem, baobabem na podwórku, rabatem na repetytoria, udaną rozprawą w wiadomej sprawie, dostaniem się na studia, smacznymi obiadkami, brakiem konieczności restartu kompa by pogadać, mniejszą ilością zgód, szczęściem w nieszczęściu, dużą ilością piniążków w portfelu, fajnymi zadaniami z fizyki, weną do nauki mnie tego przedmiotu, czasem na własne potrzeby, wygranymi olimpiadami, szczęściem w małżeństwie ze mną i ogólnie... Kurde no, nie umiem pisać życzeń, to jeszcze byś mnie nauczył na kolejne Twoje urodziny! I bym wbiła do Ciebie, poszlibyśmy na pizzę i co najważniejsze - dalszej walki o to, co się dla Ciebie liczy! Wierzę, że osiągniesz wszystkie określone cele, trzymam za to z całych sił kciuki i wiedz, że zawsze możesz na mnie liczyć!