[Tissuku]

Imię i nazwisko: 

Herpon Dregtiv

Data i Miejsce Urodzenia:

~ Klinika Magicznych Chorób i Urazów Świętego Munga ~

~ Czternasty Lipca Dwa Tysiące Pięćdziesiątego Roku  ~

Status krwi: 

Czysta, 100%

Cechy charakteru:

Herpon od urodzenia wykazywał się trudnym do zrozumienia charakterem. 

Możliwym powodem tego jest sposób wychowania dziecka przez rodziców.

Byli oni obrzydliwie bogaci i dlatego też go rozpieszczali, zapewniali wszystko czego tylko sobie zażyczył.

W przeciwieństwie do reszty rodziny jest tolerancyjny dla mugoli i mugolaków.

Przejdźmy teraz do jego cech! Młody panicz Dregtiv jest... Hmmm, bardzo odważny, ano i sprytny, nawet bardzo!

Jest także bardzo inteligentnym człowiekiem, którego by przekonać do zrobienia czegoś, bądź spełnienia jakiejś prośby i tym podobne, trzeba mu w inteligencji dorównywać, gdyż tylko z takimi osobami idzie na różne układy.

Podobnie jak dziadek chłopaka wykazuje się bardzo dużą ciekawością świata a także przebiegłością.

Nie interesują go przyziemne sprawy typu rozrywka, imprezy i tym podobne, lecz głównie w przeciwieństwie do swoich rówieśników i nie tylko, chłopak uwielbia się uczyć. Przeważnie pohamowuje swoją agresje, lecz czasami może chlapnąć na kogoś jakieś wyzwisko. Pora na cechy negatywne! Jedną z nich jest jego upartość, której nie trzeba tłumaczyć temu, który zna jego ojca. Z kolei drugą cechą w tym ugrupowaniu jest pogarda, co w jego rodzie jest dziedziczne. Co można jeszcze dodać do opisu jego charakteru, zachowania, zainteresowań itp? O, może was zainteresuje jeszcze fakt, iż Herpon czuje się nieswojo w towarzystwie osób zachowujących się w sposób idiotyczny, do tego nienawidzi wszelkich żartów, satyry i tym podobne.

[Jako, iż jest w rodzie Dregtiv prosiłbym o przydzielenie do domu Salazara ze względu właśnie na ród.]

Wygląd postaci:

Herpon nie wyróżnia się swym wyglądem z tłumu, gdyż nie jest za wysoki, ani też za niski. Mierzy około 145 centymetrów a wagę w stosunku do wzrostu ma wręcz idealną. Jak przystało na potomka rodu Dregtiv, jego oczy są zielone. Swoje sporej długości blond włosy zaczesuje najczęściej do tyłu. Na jego twarzy rzadko kiedy zawita uśmiech, szczególnie ten szczery, niewymuszany. Ubiera się w eleganckie szaty, wyłącznie dla najbogatszych.

Na plecach posiada bliznę, z którą się urodził. Dalej wyglądu chłopaka nie trzeba opisywać, ponieważ nie jest to najważniejsza część z opisu chłopaka.

Historia postaci:

14 lipca, jedenaście lat temu, w tej samej sali Szpitala Św. Munga co jego kuzynka - Bella - na świat przyszło maleństwo, któremu postanowiono nadać imię Herpon, po prapradziadku chłopaka.

Kilka dni po porodzie Anna, czyli matka chłopaka otrzymała wypis ze szpitala, tym samym wyjechali do rodowej posiadłości w Dolinie Godryka. Dzieciństwo miał szczęśliwe, jednakże nie miał zbytnio przyjaciół ani niczego w tym typie, co najwyżej jakichś znajomych. Z racji takiej, iż od urodzenia miał styczność z magią, ponieważ żył w rodzie czystokrwistym. Z dnia na dzień rozszerzał on swój zakres wiedzy z przeróżnych dziedzin magii a najbardziej zainteresowały go dziedziny takie jak: Transmutacja, Obrona Przed Czarną Magią czy też ONMS.

Jego objawienie mocy było uroczystym momentem dla całej rodziny, która zjechała się właśnie pod koniec tamtego dnia aby uczcić ów moment w życiu chłopaka. Wydarzyło się to w jego pokoju, na górnym piętrze w rodzinnej willi.

Jak to miał w zwyczaju, wolny czas pożytkował czytaniem książek a w pewnym momencie, kiedy dostrzegł za kątem oka, za oknem wielkiego bazyliszka uformowanego z Szatańskiej Pożogi chłopak się wystraszył a kilka przedmiotów znajdujących się w otoczeniu Herpona zaczęło lewitować. Rodzice chłopaka wezwali aurorów, którzy Pożogą się zajęli, lecz to nie dotyczy historii chłopca. Wieczorem odbyła się uroczysta, rodowa kolacja.

Kiedy chłopiec miał 10 lat rodzice, wraz z najbliższymi Herpona zmarli, z niewiadomych przyczyn.

Przyjęła go rodzina jedynego, najlepszego przyjaciela i tym samym dali mu nowy dach nad głową.

Kiedy nastał czas jego 11 urodzin wraz z "ojcem" wybrali się na Pokątną po to, by zakupić różdżkę, podręczniki, zeszyty i inne potrzebne rzeczy wypisane w liście, który otrzymał wcześniej. 1 września udali się on wraz z rodziną Henry'ego, oraz z samym chłopakiem na King's Cross, z którego pomyślnie wyjechali do Hogwartu.

---

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?

*Przesunął swój wzrok z książki na chłopaka nie wiedząc o co chodzi.* Hmm? *Po chwili się zorientował jakie padło poprzednie pytanie i dość chłodnym głosem odpowiedział* Herpon... *Wyciągnął rękę z kieszeni szaty i wystawił do chłopaka.* Miło mi.*Po chwili dopowiedział jeszcze pod nosem.* Chyba. *Następnie jak tylko chłopak odszedł wrócił do czytania książki.*

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)

(W centrum miasta, po prostu poszukaj na internecie.)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*

Nie bądź natrętny... *Nie zwracając uwagi na dalsze słowa Steven'a schował książkę do torby odchodząc od niego, w stronę głównego dziedzińca.*

---

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:

Miało to miejsce już jakiś czas temu. Oglądałem wtedy serię "Sid Friends II" u Drollercaster'a 

i zwyczajnie mnie serwer zaciekawił.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?

Tak.

---

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.

[kiter96]

Wstrzymane!

Proszę o potwierdzenie przynależności do rodu Dregtiv, a następnie rozpocznę weryfikację podania.

---

Akceptuję!

Trafiasz do...


Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: " /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania] "