Jeffrey Craven
DATA URODZENIA: 15 Listopada 2012
DATA ŚMIERCI: 2034
CZYSTOŚĆ KRWI: 50%
MIEJSCE URODZENIA: Irvine, Irlandia.
MIEJSCE ŚMIERCI: Nieokreślone
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Hogsmeade
MIEJSCE POCHÓWKU: Ottery,po ekshumacji Hogsmeade
UKOŃCZONA SZKOŁA I DOM: Hogwart, Ravenclaw.
POSADY KTÓRE ZAJMOWAŁ: Inkwizytor Hogwartu,Auror,Pracownik DPPC,Przewodniczący Rady Nadzorczej
POŚMIERTNIE ODZNACZONY: Wstęga Białego Braterstwa,Order Dwóch Różdżek,Order Merlina III Klasy
Wyglad:
WZROST: 175 cm
BUDOWA CIAŁA;Chudy,Nie umieśniony
KOLOR OCZU: Brązowe
KOLOR WŁOSÓW; Kruczoczarne
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Brak
PREFEROWANE UBRANIA:Zależy od pory roku, głównie stawia na elegancje. Zazwyczaj są to płaszcze bądź garnitury. Zimą zwykłą kurtkę z szalikiem a latem po prostu zwiewną koszule
WYGLĄD POSTACI:Jeffrey jest chudej postury na której ani trochę nie widać jakichkolwiek mięśni. Ma niewielkie brązowe oczy nad którymi znajdują się cienkie czarne brwi. Ma również czarne włosy sięgające do ramion z grzywką przysłaniającą lewe oko. Posiada w miarę długie ramiona, a dłonie są mocno blade i kościste. Z urody niczym się nie wyróżnia, jest po prostu przeciętny.
Charakter
Jeffrey jest dość skomplikowaną osobą, trudno z nim nawiązać jakikolwiek kontakt przez co ma niewielu przyjaciół. Ma bardzo słabe nerwy i potrafi bardzo szybko się na kogoś zdenerwować choć stara się ze wszystkich sił opanować swój temperament. Czasami potrafi popaść w depresje i mieć niekontrolowane ataki histerii. Jednak jeśli jakimś cudem nawiążesz z nim ten kontakt, jest on człowiekiem pomocnym prawdomównym i dobrodusznym. Jego ulubione zwierzęta to ptaki którymi jest zafascynowany. Nienawidzi i nigdy by nie tknął ogórków ani pomidorów. Zdarzu mu się być bardzo leniwym i opornym. Bardzo lubi niektóre rodzaje kuchni mugolskiej takie jak chińska czy meksykańska.
Historia
Chłopak urodził się w dość niewielkim miasteczku Irvine znajdującym się w północno - wschodniej części Irlandii. Miał Jego matka była czarownicą a jego ojciec mugolem. Najwięcej czasu spędzał z nią oczywście, ojciec zasłużył sobie na jego niechęć do niego. Było to spowodowane tym ze jego ojciec był on uzależniony od papierosów i alkoholu. Wtedy już chłopak nabawił się wstrętu do wszelakiego rodzaju używek. Sytuacja w jego domu nie była najlepsza pomimo tego, że jego matka pracowała w firmie ubezpieczeniowej. Za to jego ojciec był bez pracy i w większości przypadków roztrwaniał wszelakie zarobione pieniądze na swoje używki. Kiedy chłopak miał 6 lat, jego matka wracała z pracy samochodem podczas gdy zerwała się burza. Był to praktycznie wieczór więc nie było zbytnio nic widać, co było przyczyną nieszczęśliwego wypadku w którym zginęła jego matka - uderzyła autem w drzewo. Jeffrey bardzo za nią rozpaczał. Mieszkał jeszcze miesiąc ze swoim ojcem zanim ten oddał go dziadkom ponieważ nie miał pieniędzy na utrzymanie go bo wszystko szło na papierosy i alkohol. Dziadkowie pomimo podeszłego wieku zapewnili Jeffreyowi wspaniałe dzieciństwo. Byli oni czarodziejami i postanowili zaczekać z wyjawieniem mu wszystkich informacji do czasu kiedy odkryje on swą moc sam. A odkrył ją dość niewinnie i mało spektakularnie. Zdarzyło się to kiedy był z nimi w sklepie. Jeffrey nie mógł dosięgnąć swych ulubionych płatków śniadaniowych a babcia i dziadek byli zajęci czymś innym. Tak bardzo zależało mu na nich ze nagle płatki uniosły się na chwile w powietrzu i zleciały wprost w ręce chłopca. Chłopiec powiedział w domu o tym zdarzeniu. Wtedy właśnie wiedzieli, że on odkrył swą moc. Postanowili wyjaśnić mu czym jest magia i że w dniu 11 urodzin otrzyma list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie i ze wkrótce po tym 1 września uda się tam. W czasie jego życia zdarzały się także inne przypadki mocy magicznej takie jak np. nagle zatrzymująca się kolejka górska. Jednak wreszcie nadszedł ten dzień, dzień 11 urodzin podczas których dostał sporo prezentów.
Ale najbardziej czekał na list. Wkrótce po udaniu się do swojego pokoju, usłyszał stukanie w małe okienko. To była sówka z Hogwartu trzymająca swymi pazurkami list. Jeffrey wziął go i uważnie przeczytał. Jego radość była tak wielka, że wrzeszczał na cały dom. Wkrótce po tym jako że zbliżał się pierwszy września udał się z dziadkiem na ulice pokątną aby kupić swą pierwszą różdżkę, szaty, zeszyty i kociołek. Po zakupach udał się do domu w którym niecierpliwie oczekiwał wyjazdu. I nastał 1 września. Dziadkowie odprowadzili chłopaka na dworzec Kings'Cross w Londynie. Trzymając swój bilet zgodnie z instrukcjami dziadków skierował się w 3 słup pomiędzy 9 a 10 peronem. I wtedy znalazł się na peronie 9 i 3/4. Ekspres Hogwart już tam na niego czekał, zajął miejsce w przedziale po czym pociąg odjechał. Całą drogę przebył sam w przedziale. Po dotarciu do wioski Hogsmeade razem z innymi uczniami udał się do Hogwartu a potem na ceremonię przydziału. Usłyszał swe nazwisko, usiadł na krześle a na głowę została założona mu tiara. Tiara chwilkę "analizowała" jego głowę po czym wykrzyknęła; Ravenclaw! Zadowolony Jeffrey usiadł do stołu swojego domu. Pierwszy rok minął mu dość spokojnie bez żadnych problemów. Na koniec roku prawie perfekcyjnie zdał wszystkie egzaminy poza eliksirami które nie poszły mu najlepiej, również podczas pobytu w pierwszej klasie jego dom otrzymał Puchar Domów. W kolejnym roku nauki poznał wiele ciekawych ludzi ze swojego domu jak i z innych. Znowu starał się uczęszczać na wszystkie przedmioty pomimo tego, że doszły mu kolejne dwa. SUM-y poszły mu wyśmienicie ze wszystkich przedmiotów. Kolejny raz jego dom zgarnął puchar domu i przy okazji Quidditcha. Niestety na koniec klasy otrzymał list który powiadomił go o tym, że jego dziadkowie nie żyją. W kolejnych latach wiele w jego życiu się zmieniło i zadecydowało o jego przyszłości. Znowu poznał parę nowych ciekawych osób. Potem jego domowi nie szło już zbytnio dobrze z punktami, ale za to ukończył Hogwart z perfekcyjnymi wynikami na Owutemach co napewno ułatwi mu zdobycie pracy. Bardzo tęskni za Hogwartem i uczniowskimi latami. Po aplikowaniu do MM udało mu się zdobyć pracę w której moze przebywać w Hogwarcie czyli prace inkwizytora. Parę miesięcy po tym nowy minister rozwiązał posade inkiwzytora.Niedługo po tem zaczął ponownie utrzymywać kontakty ze swoim ojcem mugolem który ponownie się ożenił Amandą Silver która okazała się mugolem jak jego ojciec i przyjęła nazwisko Craven.,ojciec odstawił alkohol i poświęcił się pracy w warsztacie samochodowym,niedługo potem urodziło im się dziecko syn który okazał się czarodziejem nazwali go Luke..Jednak Ojciec Jeffreya nie powiedział mu o tym że urodził mu się brat Nie udało Mu się zdobyc posady nauczyciela Onms wiec czeka na inna wolna posade w zamku..Po tym otrzymał prace w Departamencie Przestrzegania Prawa.Gdzie nadal pracuje i ma nadzieje że nowy minister pozwoli mu wrócić do starego zawodu.Pewnego zwyczajnego dnia podczas przebywania w Hogsmeade został zamordowany.
Jednak to nie koniec jego przygody.Jeffrey w wyniku wielu niezałatwionych spraw, wrócił na ziemię.Nie był przygotowany na śmierć.A na ziemi czuje się Choć Po części szczęśliwy.Chce wspierać i pomagać swojej rodzinie.Po rocznym byciu duchem i osiągnięciu wielu rzeczy,pewnego razu zniknął i już nigdy się nie pojawił.
Rodzina
[Obrazek: 2rh9l9.jpg]
Ciekawostki
✯Uwielbia celtycką muzykę.
✯Jego różdżka to 14 i 1/2 cala jest wykonana z Drzewa Wierzby i ma Rdzeń z Kła widłowęża
✯Jego Patronus To Fenek
✯Jego Boginem Jest Hipogryf
✯Jego Pismo Jest bardzo trudno odczytać.Wyjątkiem są pisma oficjalne i wypracowania gdzie stara się pisać starannie i poprawnie.
✯Nie potrafi wykonywać podstawowych czynności takich jak wiązanie butów,Odczytywanie godziny z zegarka
✯Nie potrafi dobrze latać na miotle bardzo często jago wyprawa kończy się spadnięciem
✯Często rozmawia sam ze sobą
✯Fascynuje go warzenie eliksirów i Transmutacja
✯Jego ulubionym miejscem jest Hogwart..Oddałby wszystko żeby móc tam znowu pracować
R.I.P
DATA URODZENIA: 15 Listopada 2012
DATA ŚMIERCI: 2034
CZYSTOŚĆ KRWI: 50%
MIEJSCE URODZENIA: Irvine, Irlandia.
MIEJSCE ŚMIERCI: Nieokreślone
MIEJSCE ZAMIESZKANIA: Hogsmeade
MIEJSCE POCHÓWKU: Ottery,po ekshumacji Hogsmeade
UKOŃCZONA SZKOŁA I DOM: Hogwart, Ravenclaw.
POSADY KTÓRE ZAJMOWAŁ: Inkwizytor Hogwartu,Auror,Pracownik DPPC,Przewodniczący Rady Nadzorczej
POŚMIERTNIE ODZNACZONY: Wstęga Białego Braterstwa,Order Dwóch Różdżek,Order Merlina III Klasy
Wyglad:
WZROST: 175 cm
BUDOWA CIAŁA;Chudy,Nie umieśniony
KOLOR OCZU: Brązowe
KOLOR WŁOSÓW; Kruczoczarne
ZNAKI SZCZEGÓLNE: Brak
PREFEROWANE UBRANIA:Zależy od pory roku, głównie stawia na elegancje. Zazwyczaj są to płaszcze bądź garnitury. Zimą zwykłą kurtkę z szalikiem a latem po prostu zwiewną koszule
WYGLĄD POSTACI:Jeffrey jest chudej postury na której ani trochę nie widać jakichkolwiek mięśni. Ma niewielkie brązowe oczy nad którymi znajdują się cienkie czarne brwi. Ma również czarne włosy sięgające do ramion z grzywką przysłaniającą lewe oko. Posiada w miarę długie ramiona, a dłonie są mocno blade i kościste. Z urody niczym się nie wyróżnia, jest po prostu przeciętny.
Charakter
Jeffrey jest dość skomplikowaną osobą, trudno z nim nawiązać jakikolwiek kontakt przez co ma niewielu przyjaciół. Ma bardzo słabe nerwy i potrafi bardzo szybko się na kogoś zdenerwować choć stara się ze wszystkich sił opanować swój temperament. Czasami potrafi popaść w depresje i mieć niekontrolowane ataki histerii. Jednak jeśli jakimś cudem nawiążesz z nim ten kontakt, jest on człowiekiem pomocnym prawdomównym i dobrodusznym. Jego ulubione zwierzęta to ptaki którymi jest zafascynowany. Nienawidzi i nigdy by nie tknął ogórków ani pomidorów. Zdarzu mu się być bardzo leniwym i opornym. Bardzo lubi niektóre rodzaje kuchni mugolskiej takie jak chińska czy meksykańska.
Historia
Chłopak urodził się w dość niewielkim miasteczku Irvine znajdującym się w północno - wschodniej części Irlandii. Miał Jego matka była czarownicą a jego ojciec mugolem. Najwięcej czasu spędzał z nią oczywście, ojciec zasłużył sobie na jego niechęć do niego. Było to spowodowane tym ze jego ojciec był on uzależniony od papierosów i alkoholu. Wtedy już chłopak nabawił się wstrętu do wszelakiego rodzaju używek. Sytuacja w jego domu nie była najlepsza pomimo tego, że jego matka pracowała w firmie ubezpieczeniowej. Za to jego ojciec był bez pracy i w większości przypadków roztrwaniał wszelakie zarobione pieniądze na swoje używki. Kiedy chłopak miał 6 lat, jego matka wracała z pracy samochodem podczas gdy zerwała się burza. Był to praktycznie wieczór więc nie było zbytnio nic widać, co było przyczyną nieszczęśliwego wypadku w którym zginęła jego matka - uderzyła autem w drzewo. Jeffrey bardzo za nią rozpaczał. Mieszkał jeszcze miesiąc ze swoim ojcem zanim ten oddał go dziadkom ponieważ nie miał pieniędzy na utrzymanie go bo wszystko szło na papierosy i alkohol. Dziadkowie pomimo podeszłego wieku zapewnili Jeffreyowi wspaniałe dzieciństwo. Byli oni czarodziejami i postanowili zaczekać z wyjawieniem mu wszystkich informacji do czasu kiedy odkryje on swą moc sam. A odkrył ją dość niewinnie i mało spektakularnie. Zdarzyło się to kiedy był z nimi w sklepie. Jeffrey nie mógł dosięgnąć swych ulubionych płatków śniadaniowych a babcia i dziadek byli zajęci czymś innym. Tak bardzo zależało mu na nich ze nagle płatki uniosły się na chwile w powietrzu i zleciały wprost w ręce chłopca. Chłopiec powiedział w domu o tym zdarzeniu. Wtedy właśnie wiedzieli, że on odkrył swą moc. Postanowili wyjaśnić mu czym jest magia i że w dniu 11 urodzin otrzyma list ze Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie i ze wkrótce po tym 1 września uda się tam. W czasie jego życia zdarzały się także inne przypadki mocy magicznej takie jak np. nagle zatrzymująca się kolejka górska. Jednak wreszcie nadszedł ten dzień, dzień 11 urodzin podczas których dostał sporo prezentów.
Ale najbardziej czekał na list. Wkrótce po udaniu się do swojego pokoju, usłyszał stukanie w małe okienko. To była sówka z Hogwartu trzymająca swymi pazurkami list. Jeffrey wziął go i uważnie przeczytał. Jego radość była tak wielka, że wrzeszczał na cały dom. Wkrótce po tym jako że zbliżał się pierwszy września udał się z dziadkiem na ulice pokątną aby kupić swą pierwszą różdżkę, szaty, zeszyty i kociołek. Po zakupach udał się do domu w którym niecierpliwie oczekiwał wyjazdu. I nastał 1 września. Dziadkowie odprowadzili chłopaka na dworzec Kings'Cross w Londynie. Trzymając swój bilet zgodnie z instrukcjami dziadków skierował się w 3 słup pomiędzy 9 a 10 peronem. I wtedy znalazł się na peronie 9 i 3/4. Ekspres Hogwart już tam na niego czekał, zajął miejsce w przedziale po czym pociąg odjechał. Całą drogę przebył sam w przedziale. Po dotarciu do wioski Hogsmeade razem z innymi uczniami udał się do Hogwartu a potem na ceremonię przydziału. Usłyszał swe nazwisko, usiadł na krześle a na głowę została założona mu tiara. Tiara chwilkę "analizowała" jego głowę po czym wykrzyknęła; Ravenclaw! Zadowolony Jeffrey usiadł do stołu swojego domu. Pierwszy rok minął mu dość spokojnie bez żadnych problemów. Na koniec roku prawie perfekcyjnie zdał wszystkie egzaminy poza eliksirami które nie poszły mu najlepiej, również podczas pobytu w pierwszej klasie jego dom otrzymał Puchar Domów. W kolejnym roku nauki poznał wiele ciekawych ludzi ze swojego domu jak i z innych. Znowu starał się uczęszczać na wszystkie przedmioty pomimo tego, że doszły mu kolejne dwa. SUM-y poszły mu wyśmienicie ze wszystkich przedmiotów. Kolejny raz jego dom zgarnął puchar domu i przy okazji Quidditcha. Niestety na koniec klasy otrzymał list który powiadomił go o tym, że jego dziadkowie nie żyją. W kolejnych latach wiele w jego życiu się zmieniło i zadecydowało o jego przyszłości. Znowu poznał parę nowych ciekawych osób. Potem jego domowi nie szło już zbytnio dobrze z punktami, ale za to ukończył Hogwart z perfekcyjnymi wynikami na Owutemach co napewno ułatwi mu zdobycie pracy. Bardzo tęskni za Hogwartem i uczniowskimi latami. Po aplikowaniu do MM udało mu się zdobyć pracę w której moze przebywać w Hogwarcie czyli prace inkwizytora. Parę miesięcy po tym nowy minister rozwiązał posade inkiwzytora.Niedługo po tem zaczął ponownie utrzymywać kontakty ze swoim ojcem mugolem który ponownie się ożenił Amandą Silver która okazała się mugolem jak jego ojciec i przyjęła nazwisko Craven.,ojciec odstawił alkohol i poświęcił się pracy w warsztacie samochodowym,niedługo potem urodziło im się dziecko syn który okazał się czarodziejem nazwali go Luke..Jednak Ojciec Jeffreya nie powiedział mu o tym że urodził mu się brat Nie udało Mu się zdobyc posady nauczyciela Onms wiec czeka na inna wolna posade w zamku..Po tym otrzymał prace w Departamencie Przestrzegania Prawa.Gdzie nadal pracuje i ma nadzieje że nowy minister pozwoli mu wrócić do starego zawodu.Pewnego zwyczajnego dnia podczas przebywania w Hogsmeade został zamordowany.
Jednak to nie koniec jego przygody.Jeffrey w wyniku wielu niezałatwionych spraw, wrócił na ziemię.Nie był przygotowany na śmierć.A na ziemi czuje się Choć Po części szczęśliwy.Chce wspierać i pomagać swojej rodzinie.Po rocznym byciu duchem i osiągnięciu wielu rzeczy,pewnego razu zniknął i już nigdy się nie pojawił.
Rodzina
[Obrazek: 2rh9l9.jpg]
Ciekawostki
✯Uwielbia celtycką muzykę.
✯Jego różdżka to 14 i 1/2 cala jest wykonana z Drzewa Wierzby i ma Rdzeń z Kła widłowęża
✯Jego Patronus To Fenek
✯Jego Boginem Jest Hipogryf
✯Jego Pismo Jest bardzo trudno odczytać.Wyjątkiem są pisma oficjalne i wypracowania gdzie stara się pisać starannie i poprawnie.
✯Nie potrafi wykonywać podstawowych czynności takich jak wiązanie butów,Odczytywanie godziny z zegarka
✯Nie potrafi dobrze latać na miotle bardzo często jago wyprawa kończy się spadnięciem
✯Często rozmawia sam ze sobą
✯Fascynuje go warzenie eliksirów i Transmutacja
✯Jego ulubionym miejscem jest Hogwart..Oddałby wszystko żeby móc tam znowu pracować
R.I.P