Witaj!

[Dor] Anastasia Yrell
strzyga
Basic witch.




Posty: 258
Tematy: 18
Sie 2017
629
Ravenclaw
#1
[Obrazek: 9v41nAv.png]
20.04.2041
Czarownica czystej krwi.



WYGLĄD

Anastasia jest dość niską i drobną osobą. Mierzy zaledwie metr sześćdziesiąt pięć wzrostu i waży około pięćdziesiąt kilogramów. Dziewczyna posiada dość widoczne wcięcie w talii, jednak ani jej ramiona, ani biodra nie są szerokie. Jej piersi są raczej małe, z czego dziewczyna jest zadowolona. Uważa bowiem, że wtedy lepiej układają się na niej ubrania. Ma małe stopy, jej rozmiar buta to 36. Ma bardzo szczupłe dłonie i palce, na których ma długie, zawsze pomalowane na czarno lub czerwono paznokcie w kształcie migdałów. Jej oczy są duże i niebieskie, zazwyczaj lekko umalowane. Ma drobne, ledwo widoczne piegi na nosie, który jest dość mały i całkiem zgrabny. Usta ma pełne z lekko uniesionymi ku górze kącikami, wygląda trochę, jakby wiecznie robiła "dzióbek". Dziewczyna ma naturalnie włosy w kolorze ciemnego blondu, jednak rozjaśnia je raz do bieli, a raz do trochę jaśniejszego odcienia od swojego naturalnego. Czasem nawet farbuje je na różowo. Ma zadbaną, porcelanową cerę z lekkim rumieńcem. 

[Obrazek: J3ylpzU.jpg]


HISTORIA

Historia dziewczyny rozpoczyna się 20 kwietnia 2041 roku, w urokliwym mieście Iverness, gdzie na jego obrzeżach stał dom rodowy, rodu Yrell. Dosłownie większość rodziny tam mieszkała, czy to dziadkowie, czy to wujkowie albo i kuzynostwo, dlatego też nigdy nie narzekała na brak towarzystwa, gdyż od najmłodszych lat miała wokół siebie dużo rówieśników. Jej rodzice mimo surowych zasad, bardzo kochali Anastasie, dlatego ta zawsze starała sprostać się ich oczekiwaniom.Jedyne czego jej brakowało, to większej ilości czasu spędzonego z rodzicami, którzy wiecznie zapracowani siedzieli do późnych nocy w Ministerstwie Magii. Początkowe lata życia Anastasii nie były jakieś specjalne, żyła pośród czarodziejskich dzieci, więc od razu była wychowywana na w pełni świadomą czarownicę. Właściwie do czasów szkolnych trzymała się towarzystwa, które ją rozumiało i z którym mogła spędzać miło czas. Wtedy też między innymi poznała rok starszego kuzyna, Cesare, który od większego zbiorowiska ludzi, wolał spędzać czas przed książkami, lub ewentualnie z jedną czy dwoma osobami. Można powiedzieć, że takie zachowanie trochę przeszło na Anastasie, która po poznaniu czarodziejskich ksiąg, również zaczęła się nimi fascynować i czytać w wolnym czasie, tak bardzo polubiła magię od małego. Jak w ogóle zaczęła się jej przygoda z magią? Nie było to coś spektakularnego, bo tak jak większość dzieci w wieku 5 lat zaczęła przejawiać magiczne zdolności, gdy się złościła na coś, szkło w akwarium obok mogło nawet eksplodować, a gdy była radosna, zza jej uszu wystrzeliły czasem małe fajerwerki,  oczywiście rodzicom to starczyło, cieszyli się, że ich córka nie zostanie Charłakiem, a prawdziwą czarownicą. Pod koniec kwietnia, gdy nadszedł dzień jej 11 urodzin, otrzymała sowę z listem z Hogwartu, właściwie była jedyną ze swojego rocznika w rodowym domu, reszta kuzynostwa była albo starsza, albo młodsza. Cieszyła się? Mało powiedziane. Dziewczyna już od samego słuchania o szkole magii nie mogła usiedzieć na miejscu, a co dopiero gdy dostała list w swoje ręce i dowiedziała się, że przed wyjazdem do Hogwartu pojadą na magiczną ulicę, gdzie kupi mnóstwo magicznych rzeczy. No i tak o to Anastasia wyruszyła do szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, punktualnie o godzinie 8:00 dnia 1 września pojechała pociągiem prosto z Londynu. Rodzice proponowali jej, że sami zabiorą ją szybszym środkiem transportu do Hogsmeade, a następnie pod bramę, jednak młoda dziewczynka chciała pierwszy raz w życiu pojechać pociągiem. Gdy już kuzynostwo się rozeszło, Anastasia została sama i musiała poszukać miejsca w przedziale wśród przyszłych pierwszorocznych, nie szło jej to za dobrze, ale w końcu znalazła jakiś wolny przedział, no, prawie wolny. W przedziale siedziały tylko dwie osoby, więc bez słowa usiadła w kącie. Po chwili odważyła się zagadać do siedzących obok... i jakoś to poszło, dzieciaki w miarę ją zaakceptowały, a reszta podróży minęła jej całkiem przyjemnie. Gdy pociąg dojechał, a nowi pierwszoroczni przepłynęli przez jezioro, Anastasia nie mogła uwierzyć własnym oczom. Słyszała o zamku wiele, o tym, jak jest ogromny, ale dopiero wtedy zdała sobie sprawę z tego, jak piękny jest w rzeczywistości. Niedługo później wszyscy uczniowie udali się do Wielkiej Sali, gdzie odbyła się ceremonia przydziału. Dziewczynka czekała w niesamowitym stresie do samego końca omal nie wyrywając sobie włosów z głowy. Kiedy nadeszła jej kolej dość chwiejnym krokiem podeszła do tiary, nauczycielka nałożyła ją Anastasii na głowę, a ta po krótkiej chwili przydzieliła ją do Ravenclawu. Dziewczyna bardzo się ucieszyła i po zdjęciu tiary szybko podbiegła do stołu krukonów, gdzie z czasem dostrzegła dwóch, a nawet trzech kuzynów. Lata szkolne mijały Anastasii bardzo szybko, ze względu na wieczną ilość obowiązków, nauki i zabaw. Zawsze była czymś zajęta przez co nawet nie zauważała jak dni mijają jej przed nosem, mimo to, uwielbiała to miejsce. Miała znajomych ze swojego rocznika, a z kuzynostwem widywała się nie za często, lecz, zawsze lubiła zasięgnąć rady u własnej rodziny. Właściwie nigdy nie wracała na święta do domu, wolała odpoczywać w zamku i zwiedzać jego tajemnice niż być w domu, który zna na wylot. W wakacje jednak z wielką chęcią wracała do rodziny, by spędzić z nią każdy możliwy czas. W szkole głównie interesowała się praktyczniejszymi dziedzinami magii, takimi jak OPCM czy Transmutacja, albo i ZiU. To właśnie nad tymi przedmiotami siedziała po nocach by przestudiować miniony temat lub napisać wypracowanie dodatkowe na Transmutacje. Podsumowujac, jej lata szkolne były bardzo owocne, a gdy opuszczała Hogwart ciężko jej było powstrzymywać łzy i miała nadzieje, że jeszcze kiedyś do niego wróci. Przez trzy lata po skończeniu Hogwartu wybyła z kraju, żyła trochę tak na kocią łapę, łapiąc się po drodze każdej możliwej pracy by móc dalej wyruszć w podróż, przez co ominęło ją sporo ważnych informacji, które działy się w jej ojczystym kraju. Poznała wiele różnych kultur i społeczeństw czarodziejskich, którymi również się zafascynowała, chciała nawet zostać na dłużej w Japonii, by móc zobaczyć tamtejszą szkołę magii, lecz na wieść o śmierci jej rodziców, wróciła jak najszybciej do kraju. W Iverness spotkała Cesare, jej starszego kuzyna, który wytłumaczył jej jak się sprawy mają i w całym kraju oraz bezpośrednio w ich rodzie.



[Obrazek: FatalWanHoiho-small.gif]



CECHY CHARAKTERU 

Anastasia nie ma jakichś szczególnych i oryginalnych cech, którymi mogłaby wyróżniać się na tle innych ludzi. Jest dość spokojna, potrafi zachować powagę wtedy, kiedy potrzeba, a kiedy nie, po prostu żartować. Jest miła dla ludzi, dla których chce być miła. Zawieranie nowych znajomości przychodzi jej z niesamowitą łatwością. Anastasia to bardzo towarzyska osoba, raczej stroni się od samotności. Jednak kiedy czasem potrzeba jej odrobiny prywatności lub spokoju, chętnie sięga po książki. Wprost uwielbia czytać. Lubi robić sobie zdjęcia, czy to mugolską komórką, czy czarodziejskim aparatem. Nie należy do zakompleksionych osób, ma świadomość tego, że jest po prostu ładna. I to jest jej pięta Achillesowa. Mimo pewności o swojej urodzie łatwo zranić ją zwykłym "jesteś brzydka". Wygląd jest dla niej niesamowicie ważny, potrafi godzinami pielęgnować cerę, specjalnie wstać godzinę wcześniej, żeby nałożyć maseczki czy zrobić peeling. Jednak mimo wszystko Anastasia jest osobą, która łatwo wybacza, nie chowa długo urazy, przez co wiele razy w życiu się zawiodła na ludziach, ale mimo wszystko dalej ma w nich wiele wiary. Nieraz stara się być na siłę szczęśliwa i nigdy nie pokazywać swojego smutku, trudno więc ocenić, jaki aktualnie dziewczyna ma humor. Lubi zmiany, toteż często zmienia swój styl ubierania czy malowania, a nawet umeblowania w pokoju. Twierdzi, że życie bez zmian byłoby nudne i często nakłania tez do tego innych ludzi.


CIEKAWOSTKI
  • Ma fioła na punkcie swojego wyglądu;
  • Nienawidzi wołowiny;
  • Jej boginem jest jej zdeformowana twarz;
  • Jej patronusem jest motyl;
  • Uwielbia zapach i smak kokosa;
  • Zawsze chciała mieć chomika i nazwać go Lord Pimpek'
  • Przez to, że dużo podróżuje poznała wiele kultur zarówno czarodziejów jak i mugoli, generalnie doskonale zna mugolski świat;


MAŁA GALERIA 






[Obrazek: giphy.gif]
PrawdziwyZiela
Udzielający się na forum



Donator

Posty: 1,341
Tematy: 59
Mar 2015
750
Hufflepuff
#2
Jeżeli ta młodsza kuzyneczka, której nie znałem będzie chciała się pobawić w sama wiesz co to zapraszam. Brakuje kilku osób, bo im więcej osób tym lepsza zabawa, hehe.
strzyga
Basic witch.




Posty: 258
Tematy: 18
Sie 2017
629
Ravenclaw
#3
PrawdziwyZiela napisał(a): (24.12.2017 18:27)Jeżeli ta młodsza kuzyneczka, której nie znałem będzie chciała się pobawić w sama wiesz co to zapraszam. Brakuje kilku osób, bo im więcej osób tym lepsza zabawa, hehe.

Yyyy nie wiem i chyba nie chce wiedzieć...
Zygfryd
Czarodziej




Posty: 309
Tematy: 28
Gru 2014
810
Slytherin
#4
Ciekawe kiedy zdechnie atencjuszka jedna
Skacz jak ci każę, będę patrzył jak skaczesz.

DC: Patryk #6537
strzyga
Basic witch.




Posty: 258
Tematy: 18
Sie 2017
629
Ravenclaw
#5
Zygfryd napisał(a): (24.12.2017 19:50)Ciekawe kiedy zdechnie atencjuszka jedna

Ale niemiły!
Skrypciara
:)




Posty: 10
Tematy: 4
Gru 2017
1
#6
To tez ty?[Obrazek: 11821797_1085566798155590_2140897720_n.j...OA%3D%3D.2]
strzyga
Basic witch.




Posty: 258
Tematy: 18
Sie 2017
629
Ravenclaw
#7
Skrypciara napisał(a): (25.12.2017 21:37)To tez ty?[Obrazek: 11821797_1085566798155590_2140897720_n.j...OA%3D%3D.2]
Oczywiście, z filtrem ze snapa : ) ) )



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.