Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Calvana12
Czarodziej




Posty: 22
Tematy: 3
Sty 2018
21
Gryffindor
#1
Imię i nazwisko: Lilith Otwell
Miejsce urodzenia: Birmingham
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Lilith od małego była uznawana za chłodną osobę, głównie poprzez podejście do jej rówieśników. Nie czuje ona potrzeby zawierania nowych znajomości. Wychodzi z założenia, że jeśli ktoś naprawdę będzie chciał wejść z nią w głębsze relacje, to sam zrobi pierwszy krok. Gdy to nastąpi, stara się być lojalnym przyjacielem. Oczywiście są wyjątki od tej reguły- bez nich byłoby za łatwo. Lubi analizować różne rzeczy, rozmyślać nad czymś mniej lub bardziej istotnym, wyciągając przy tym dziwne wnioski. Jest osobą ambitną, potrafi poświęcić wiele aby osiągnąć swój cel, często nie myśląc o konsekwencjach swoich wyborów.Mało tego, coraz częściej przyłapuje się na postępowaniu z myślą o własnych korzyściach jak i używaniu sarkazmu wobec innych, z czego jest średnio zadowolona.

Wygląd postaci: Dość wysoka szatynka o bystrych jasno zielonych oczach. Twarz trójkątna, jasna cera która uwydatnia lekko zarysowane kości policzkowe. Wąskie usta, zadarty nos oraz gęste cienkie brwi. Ciemne falowane włosy sięgają jej do szyi. Ubiera się zwyczajnie, nie ma jakiegoś konkretnego stylu, choć kto wie, co jej kiedyś przyjdzie do głowy?

Historia postaci: Pochodzi z zwykłej rodziny mieszkającej na obrzeżach miasta Birmingham. Na świat przyszła nocą 12 stycznia 2051 roku. Jako mała dziewczynka większość czasu spędzała na rozwijaniu swoich hobby i zainteresowań. Rzadko spotykała się z rówieśnikami, co martwiło rodziców dziewczyny. Próbowali wyciągać ją do ludzi, jednak próby na niewiele się zdały, ba tylko pogarszały sytuację. Zmieniło się to dopiero wtedy, gdy do jej klasy doszła nowa dziewczyna, Audrey. Szczerze mówiąc do tej pory nie wie jak to się stało, że się zakumplowały, ale ta znajomość przewróciła jej życie do góry nogami. Jej historia z magią rozpoczęła się wlasnie podczas wypadu z Audrey, kiedy były razem na koloniach nad morzem. Ścigały się wtedy do boi która była znacznie oddalona od lądu - nawet nie zauważyły kiedy wypłynęły na głęboką wodę. Zmęczone, ledwo łapiąc oddech dopłynęły do celu. W tym czasie na morzu zaczęły się pojawiać fale. Widząc co się dzieje, rzuciły się w stronę lądu, jednak poprzedni wysiłek dał im się we znaki i nie były wstanie utrzymać się na powierzchni.  Coraz to większe fale zalewały dziewczyny, próbowały wypłynąć na powierzchnię, jednak z mizernym skutkiem. Kolejny raz będąc pod wodą, dały za wygraną. Nie były w stanie się ruszyć, widziały tylko dno. Lilith już ledwo świadoma, zauważyła dziwną barierę w kształcie bańki wypełnioną powietrzem, co więcej Audrey również takową posiadała. Złapała głęboki oddech, nie mogła uwierzyć w to co widzi. Gdy doszła do siebie, były już przy brzegu.

Po powrocie do domu, wszystko opowiedziała rodzicom. Po solidnym monologu jak mogła być tak nieodpowiedzialna, dostała wyjaśnienie które przerosło jej oczekiwanie. Na początku nie mogła w to uwierzyć, wszystko wydawało jej się zwykłą ściemą bo jak to tak? Matka widząc sceptyczne nastawienie córki, postanowiła jej zademonstrować kilka sztuczek - dopiero wtedy dała się przekonać.  Od tamtego dnia czekała na ten pamiętny dzień, swoje 11 urodziny. Jedynym minusem tego wszystkiego było to, że nie mogła się podzielić  tą informacją z Audrey.  W końcu nadszedł ten dzień, 12 styczeń. Nastąpiło to podczas śniadania, każdy z domowników usłyszał cichy stukot w okno. Okazało się, że to sowa, mała, biała a w dziobie trzymała dlugooczekiwany list. Lilith ostrożnie wyjęła go z dzioba ptaka i zaniosla do rodziców, gdzie razem odczytali całą jego treść. Kilka dni po tym wydarzeniu, razem ze swoją rodzicielką wybrała się na ulicę pokątną. Jeszcze nigdy nie była tak podekscytowana, nie mogła się napatrzeć na te wszystkie witryny sklepowe z całkiem nowymi dla niej rzeczami. Żałowała tylko, że Audrey nie mogła być tutaj z nią. Kiedy już kupiła wszystkie potrzebne (jak i niepotrzebne) przedmioty, z wielkim żalem wróciła do domu, czekając na kolejny wielki dzień - wyjazd do Hogwartu.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Em, Cześć. Lilith, Lilith Otwell , a ty jesteś...?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie wiem, nie mieszkam tam. Wujek google Ci pomoże)


Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*spogląda na Steven'a spod notatek* Dzięki, ale na razie nie jestem głodna. Możesz postawić ją obok jeśli chcesz.



Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Kiedyś grałam, teraz postanowiłam wrócić

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Yup

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
No one can define who you are.

Veenq
Ernie Lavenhart



Donator

Posty: 238
Tematy: 17
Paż 2015
96
Gryffindor
#2
Rzadko, oj rzadko zdarza się tak dobre podanie...

Zaakceptowane!
Slytherin czy Gryffindor... Już wiem... Trafiasz do...


[Obrazek: 58FGqR8.png]

Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.