17.03.2018 17:52
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.03.2018 19:44 przez T3ro. Edytowano w sumie jeden raz.)
Imię i nazwisko:
Christopher Benedykt Rausch
Miejsce urodzenia:
Mugolski szpital w Irlandii
Status krwi:
75%
Cechy charakteru:
Christopher jest to chłopak bardzo sprytny oraz odważny, nie wspominając o inteligencji.
Chłopak potrafi w szybki i łatwy sposób wymyślić najkorzystniejsze wyjście z najgorszej sytuacji, jest on zawsze otwarty i szczery, szerość można zaliczyć to do złych cech, iż czasem przesadza. Chłopak lubi poznawać nowe osoby i nawiązywać co rusz nowe kontakty. Chłopaka też łatwo sprowokować nawet zwykłym wyzwiskiem przez to zaczyna chodzić i wyzywać wszystko co zobaczy.
Wygląd postaci:
Chłopak jest dość wysoki jak na swój wiek iż ma 170 centymetrów wzrostu. Jego włosy są roztrzepane w kolorze jasnego blondu, jego sylwetka jest wyprostowana, co do jego ramion są one proste i dość długie. Jego oczy są w kolorze Jasnoniebieskim. Co do jego ubrań, w czas lata nosi on luźną białą koszulkę, spodnie jeansowe oraz jakieś trampki, lecz gdy zaczyna się zima, chłopak zaklada kozaki (haha), sweter, na to kurtkę a co do spodni, nosi on dresy.
Historia postaci:
A więc tak Christopher urodził się w marcu w małym mieście w Irlandii gdzie mieszkali jego biologiczni rodzice.
Niestety, po dość krótkim czasie, jego rodzice mieli wypadek przez co chłopak został oddany do innej rodziny.
Ich dom, a raczej dwór był bardzo duży, a z przodu widniała łąka na której ten bawił się z zwierzętami domowymi oraz jego braćmi. Chłopak nie przepadał za zwierzętami, lecz zaprzyjaźnił się z pewnym kotem, z którym spędzał całe dnie.
Żył on tak beztrosko aż do czasu ósmych urodzin gdy jego nowy ojczym postanowił opowiedzieć mu o świecie magicznym, dokładniej to pokazywał mu różne sztuczki oraz zaklęcia. Przez kolejne dwa lata uczył się on zaklęć u boku swojego ojca oraz brata. Miał on lepien niż swój brat, uczył się zawsze spokojnie i dokładnie wtedy gdy brat biegał i ćwiczył.
I tak pewnego dnia chłopak bawił się ze swoim przyjacielem kotem którego nazywak Oni, gdy nagle kot wybiegł na ulicę przed dworem gdzie jechało rozpędzone Auto osobowe, chłopak bez rozglądania się wbiegł na jezdnie by uratować kota, gdy obrócił głowę zobaczył pędzący w jego stronę pojazd, chłopak zamkną oczy przytulając do siebie Oni'ego, ku zdziwieniu Chłopaka nie został on uderzony iż auto w magiczny sposób zatrzymało się przed nim...
(auto nie chamowało wczesniej, kierowca nie widział chrisa)
Zdziwiony chłopak otworzył oczy i zobaczyła auto które stało dosłownie kilka centymetrów od niego.
Całe zdarzenie widział lokaj rodziny który rzucił wszystko co robił i pobiegł do chłopaka, gdy ten zabrał go do domu Ojczym Chrisa był wściekły a jednocześnie bardzo szczęśliwy, że nic mu nie jest.
I tak czas mijał coraz to szybciej, aż w końcu najdszedł czas jego jedenastych urodzin, chłopak miał już zdmuchiwać świeczki lecz nagle nad jego głową pojawiła się biała sowa która zrzuciła chłopakowi do rąk kopertę z oznaczeniem Hogwartu, po rozpakowaniu go chłopak pokazał go ojcu, na co ten bardzo się ucieszył i postanowił wybrać się na zakupy z Chrisem z samego rana. No i tak też było, kolejny dzień a Ojczym wraz z Chłopakiem udali się na ulicę Pokątną by kupić potrzebne rzeczy takie jak książki, zeszyty, różdżkę oraz inne potrzebne przybory szkolne.
Po powrocie do domu wszystkie rzeczy chłopaka były spakowane i gotowe do zabrania na następny dzień.
Chłopak spędził ten dzień w książkach ucząc się oraz przygotowując.
W dzień wyjazdu Chris razem z Ojczymem deportował się na peron 9 i 3/4 gdzie ten (Ojczym) podarował mu zegarek z podobizną białej róży, chłopak szybko odebrał prezent i podziękował Ojczymowi po czym udał się do przedziału gdzie w jednym z nich zajął miejsce i tak czekał na odjazd.
Niestety, po dość krótkim czasie, jego rodzice mieli wypadek przez co chłopak został oddany do innej rodziny.
Ich dom, a raczej dwór był bardzo duży, a z przodu widniała łąka na której ten bawił się z zwierzętami domowymi oraz jego braćmi. Chłopak nie przepadał za zwierzętami, lecz zaprzyjaźnił się z pewnym kotem, z którym spędzał całe dnie.
Żył on tak beztrosko aż do czasu ósmych urodzin gdy jego nowy ojczym postanowił opowiedzieć mu o świecie magicznym, dokładniej to pokazywał mu różne sztuczki oraz zaklęcia. Przez kolejne dwa lata uczył się on zaklęć u boku swojego ojca oraz brata. Miał on lepien niż swój brat, uczył się zawsze spokojnie i dokładnie wtedy gdy brat biegał i ćwiczył.
I tak pewnego dnia chłopak bawił się ze swoim przyjacielem kotem którego nazywak Oni, gdy nagle kot wybiegł na ulicę przed dworem gdzie jechało rozpędzone Auto osobowe, chłopak bez rozglądania się wbiegł na jezdnie by uratować kota, gdy obrócił głowę zobaczył pędzący w jego stronę pojazd, chłopak zamkną oczy przytulając do siebie Oni'ego, ku zdziwieniu Chłopaka nie został on uderzony iż auto w magiczny sposób zatrzymało się przed nim...
(auto nie chamowało wczesniej, kierowca nie widział chrisa)
Zdziwiony chłopak otworzył oczy i zobaczyła auto które stało dosłownie kilka centymetrów od niego.
Całe zdarzenie widział lokaj rodziny który rzucił wszystko co robił i pobiegł do chłopaka, gdy ten zabrał go do domu Ojczym Chrisa był wściekły a jednocześnie bardzo szczęśliwy, że nic mu nie jest.
I tak czas mijał coraz to szybciej, aż w końcu najdszedł czas jego jedenastych urodzin, chłopak miał już zdmuchiwać świeczki lecz nagle nad jego głową pojawiła się biała sowa która zrzuciła chłopakowi do rąk kopertę z oznaczeniem Hogwartu, po rozpakowaniu go chłopak pokazał go ojcu, na co ten bardzo się ucieszył i postanowił wybrać się na zakupy z Chrisem z samego rana. No i tak też było, kolejny dzień a Ojczym wraz z Chłopakiem udali się na ulicę Pokątną by kupić potrzebne rzeczy takie jak książki, zeszyty, różdżkę oraz inne potrzebne przybory szkolne.
Po powrocie do domu wszystkie rzeczy chłopaka były spakowane i gotowe do zabrania na następny dzień.
Chłopak spędził ten dzień w książkach ucząc się oraz przygotowując.
W dzień wyjazdu Chris razem z Ojczymem deportował się na peron 9 i 3/4 gdzie ten (Ojczym) podarował mu zegarek z podobizną białej róży, chłopak szybko odebrał prezent i podziękował Ojczymowi po czym udał się do przedziału gdzie w jednym z nich zajął miejsce i tak czekał na odjazd.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Hey, jestem Chris, a jak tobie na imię? *uśmiecha się*
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(nie byłem nigdy w Warszawie, wybacza ale nie..)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*odbiera zupę po czym spogląda na Stevena* Jaka to zupa?
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Error
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: 3dqndfR.png]](https://i.imgur.com/3dqndfR.png)