17.06.2018 21:01
Imię i nazwisko: Mordred Nightingale
Miejsce urodzenia: Londyn
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Mordred jest towarzyską osobą. Lubi ludzi głośnych i chętnych do zabawy. Jest pełna zapału, entuzjazmu i ciekawa świata. Potrafi być wierną przyjaciółką dla każdego, jednakże ciężko nadążyć za jej humorami.
Wygląd postaci: Mordred to dziewczynka o wyjątkowo delikatnej urodzie, idealnie skrywającej jej prawdziwe oblicze. Jej złote włosy często upina w wysoki, dość niechlujny kucyk, a na czoło opada jej kilka wolnych kosmyków. Ma duże, głębokie oczy w kolorze dojrzałych oliwek, które idealnie komponują się z delikatnym rumieńcem ozdabiającym jej policzki. Jest średniego jak na jej wiek wzrostu, mierzy około metr pięćdziesiąt wzrostu.
Historia postaci: Mordred wychowywana była tak naprawdę przez samą ciotkę. Jej matka zmarła podczas bolesnego i długiego porodu, z kolei ojciec był pracoholikiem pracującym jako Auror. Dziewczynka dorastała w przekonaniu, że mężczyzna ją ignoruje, nie docenia, generalnie rzecz biorąc - ma ją w głębokim poważaniu. W wieku dziewięciu lat ciotka postanowiła zabrać dziewczę na spacer po parku, zaproponowała, żeby ta skoczyła z huśtawki a ciotka miała ją złapać. Tak też się stało, problem polegał jednak na tym, że gdy juz wtuliła się w ramiona opiekunki... Podpaliła jej włosy. Początkowo była w szoku, jednak później wszystko wyjasniło się w ich domowym zaciszu. Od tego momentu młoda Mordred nie zadręczała się jedynie myślą o jej rodzicach, zaczęła żyć faktem, że za kilka lat wyruszy do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. W dniu jedenastych jej urodzin z samego rana do okna jej sypialni zapukała brunatna sowa podrzucając tym samym list obudzonej stukotem dziewczynki. Mordred od razu otworzyła okno i chwyciła za kopertę. Uradowana zbiegła do ciotki pokazując swój wymarzony list. Ten dzień był tymbardziej wyjątkowy, że ojciec postanowił odwiedzić domostwo ciotki Mordred. Gdy już tak się stało, zjedli urodzinowy tort przygotowany specjalnie dla dziewczynki przez okolicznego cukiernika, a następnie wybrali się na ulicę Pokątną w celu zakupienia niezbędnych do szkoły przedmiotów. Mijały miesiące a Mordred nie mogła dosłownie usiedzieć w miejscu, jednak w końcu nadszedł ten moment - pierwszy września, kiedy to została przez ojca i ciotkę odprowadzona na peron 9 i 3/4 oraz zaczęła swoją podróż i przygodę w Hogwarcie.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Ja? Nazywam się Mordred! A jak ty się nazywasz nieznajomy?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie wiem, nie mieszkam w Warszawie.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Bierze talerz i kładzie go na przeciwko siebie.* Dzięki wielkie.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Grałam już kiedyś na tym serwerze.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak.
Miejsce urodzenia: Londyn
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Mordred jest towarzyską osobą. Lubi ludzi głośnych i chętnych do zabawy. Jest pełna zapału, entuzjazmu i ciekawa świata. Potrafi być wierną przyjaciółką dla każdego, jednakże ciężko nadążyć za jej humorami.
Wygląd postaci: Mordred to dziewczynka o wyjątkowo delikatnej urodzie, idealnie skrywającej jej prawdziwe oblicze. Jej złote włosy często upina w wysoki, dość niechlujny kucyk, a na czoło opada jej kilka wolnych kosmyków. Ma duże, głębokie oczy w kolorze dojrzałych oliwek, które idealnie komponują się z delikatnym rumieńcem ozdabiającym jej policzki. Jest średniego jak na jej wiek wzrostu, mierzy około metr pięćdziesiąt wzrostu.
Historia postaci: Mordred wychowywana była tak naprawdę przez samą ciotkę. Jej matka zmarła podczas bolesnego i długiego porodu, z kolei ojciec był pracoholikiem pracującym jako Auror. Dziewczynka dorastała w przekonaniu, że mężczyzna ją ignoruje, nie docenia, generalnie rzecz biorąc - ma ją w głębokim poważaniu. W wieku dziewięciu lat ciotka postanowiła zabrać dziewczę na spacer po parku, zaproponowała, żeby ta skoczyła z huśtawki a ciotka miała ją złapać. Tak też się stało, problem polegał jednak na tym, że gdy juz wtuliła się w ramiona opiekunki... Podpaliła jej włosy. Początkowo była w szoku, jednak później wszystko wyjasniło się w ich domowym zaciszu. Od tego momentu młoda Mordred nie zadręczała się jedynie myślą o jej rodzicach, zaczęła żyć faktem, że za kilka lat wyruszy do Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. W dniu jedenastych jej urodzin z samego rana do okna jej sypialni zapukała brunatna sowa podrzucając tym samym list obudzonej stukotem dziewczynki. Mordred od razu otworzyła okno i chwyciła za kopertę. Uradowana zbiegła do ciotki pokazując swój wymarzony list. Ten dzień był tymbardziej wyjątkowy, że ojciec postanowił odwiedzić domostwo ciotki Mordred. Gdy już tak się stało, zjedli urodzinowy tort przygotowany specjalnie dla dziewczynki przez okolicznego cukiernika, a następnie wybrali się na ulicę Pokątną w celu zakupienia niezbędnych do szkoły przedmiotów. Mijały miesiące a Mordred nie mogła dosłownie usiedzieć w miejscu, jednak w końcu nadszedł ten moment - pierwszy września, kiedy to została przez ojca i ciotkę odprowadzona na peron 9 i 3/4 oraz zaczęła swoją podróż i przygodę w Hogwarcie.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
Ja? Nazywam się Mordred! A jak ty się nazywasz nieznajomy?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Nie wiem, nie mieszkam w Warszawie.)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Bierze talerz i kładzie go na przeciwko siebie.* Dzięki wielkie.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Grałam już kiedyś na tym serwerze.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Tak.
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
![[Obrazek: 58FGqR8.png]](https://i.imgur.com/58FGqR8.png)