Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia (POPRAWIONE)
Krissuuuu
Czarodziej




Posty: 5
Tematy: 2
Sie 2018
0
#1
Imię i nazwisko: Wincent Sowa
Miejsce urodzenia: Polska, Warszawa
Status krwi: 50 %
Cechy charakteru: Wincent zawsze był perfekcjonistą. Zawsze musiał mieć do końca dopięty rozporek. Rodzicą to nie przeszkadzało, lecz nie wiedzieli do końca po kim ma tą cechę charakteru. Perfekcji dorównywała mu jedynie zdolność szybkiego uczenia się i zdobywania wiedzy. Wincent był także bardzo czułym chłopcem, i nawet najmniejsza krzywda dziejąca się w jego otoczeniu mogła doprowadzić go do łez. Wincent także miał skłonności do szybkiego zakochiwania się , oraz darzenia przyjacielską miłością każdego kogo napotkał na swojej drodze, co doprowadziło do wielu problemów w jego życiu. W swoim otoczeniu był wyzywany oraz śmiano się z niego co doprowadziło do jego depresji. Stał się maksymalnie zamknięty w sobie oraz przestał kolegować się ze swoimi rówieśnikami lecz wierzył w lepsze jutro. Wincent był także od zawsze msciwy i zawsze szykował zemstę z błahych powodów. Przeszkadzała mu również duża niecierpliwosć. 
Wygląd postaci: Wincent był lekko rumianej skóry. Miał długie oraz czarne włosy , które wychodziły po za uszy. Posiadał piękne głębokie zielone oczy , niżej orli drobny nos , oraz wąskie usta. Wysoko na oczyma umieszczone brwi stwarzają wrażenie , jakby się stale pytał albo dziwił. Wincent lubił swoją lekko pogrubioną posturę, miał dość krótkie ręce , które były obiektem drwin. Miał mało zgrabne nogi, lecz nigdy nie narzekał na swój wygląd. Wincent lubił się ubierać w biała koszulkę i czarne spodenki , a do tego długie skarpetki z czarnymi butami.
Historia postaci: Pora zimowa nieubłaganie zbliżała się do końca, a wiosna była już niemalże na wyciągnięcie ręki. Pewnego dnia, albowiem 9 marca w godzinach porannych, w polskiej rodzinie Van Krok zamieszkującej Warszawę, narodził się kolejny członek rodziny. Dzień dla mieszkańców stolicy Polski był niesamowicie ponury, ze względu na pogodę, lecz dla rodziców chłopca z pewnością był jednym z lepszych w życiu. Nazwano go imieniem jednego ze sławnych malarzy – Wincent. Rodzina chłopca nie była wcale bogata, a wręcz przeciwnie uboga. Szczyt kryzysu osiągnęli wtedy, gdy jego ojciec umarł. Wówczas matka w szybkim tempie musiała znaleźć jakąś dobrze płatną pracę i znalazła – w Wielkiej Brytanii. Miała szczęście, że potrafiła rozmawiać w języku angielskim, więc mogła przyjąć ofertę. Wykorzystała swoje jedyne oszczędności, aby móc opłacić przeprowadzkę do Londynu. Wincent, wychowywany od młodego za granicą, również nauczył się rozmawiać po angielsku, lecz język polski potrafił nieco mniej, gdyż nawet w domu rozmawiano po angielsku. Był bystrym chłopcem. Szybko nauczył się chodzić, jak i mówić. Już od młodego wykazywał się bardzo abstrakcyjnym myśleniem, które wykorzystywał w malarstwie. Był to jego główny talent. Miał również wielu znajomych, których darzył przyjacielską miłością, lecz niestety był również przez niektórych wyzywany, a jego rysunki były wyśmiewane. Wrażliwość niestety często sięgała zenitu, przez co nieraz zamykał się w sobie na jakiś czas, a swoje emocje wylewał na kartki papieru. Mimo tego, uczył się bardzo dobrze i uzyskiwał dobre oceny w szkole. Wciąż jednak nie wiedział, że jego matka jest czarodziejką. Postanowiła ona bowiem nie wyznawać tego swojemu dziecku, dopóki sama się nie dowie, czy on również jest czarodziejem. Okazało się, że jest, podczas jednego zdarzeń w roli głównej z pewną personą, która się z niego wyśmiewała.
Tego dnia siedział spokojnie w pobliskim parku, rysując na spokojnie otaczający go krajobraz. Nagle przyszedł on, uważany za innych przez miejscowego chuligana. Wyrwał pracę z ręki małego Wincenta i zaczął się z niej, jak i niego, otwarcie śmiać. Chłopak nie mógł wytrzymać tego upokorzenia. Po prostu dał upust swoim emocjom i wstając, krzyknął głośno:
— PRZESTAŃ!!!
Wówczas stało się coś bardzo dziwnego. W momencie jego krzyku, zebrał się wokół nich całkiem mocny wiatr, a rysunek, który dzierżył w swoich rękach chuligan, po prostu zapalił się. Teraz role się odwróciły. To Wincent mocno wystraszył chuligana, który momentalnie upuścił pracęna ziemię, ugaszając ją i uciekając z krzykiem. Chłopak nie mógł zrozumieć, co się właśnie stało. Zalał się płaczem i wrócił do domu, gdzie wszystko wytłumaczył matce. Kobieta uspokoiła go, a potem wyjaśniła mu, co się właśnie stało. Oznajmiła mu, że jest czarodziejką, tak jak on, i przechodziła przez dokładnie to samo. Opowiedziała mu również, że gdy będzie miał 11 lat, dostanie list z Hogwartu — szkoły, w której będzie uczył się tajników magii. Wincent bardzo się podekscytował, ale z drugiej strony zasmucił, że będzie zmuszony opuścić swoich przyjaciół. Jednak pogodził się z tym. Uznał bowiem, że najwyraźniej tak musi być, a z resztą będzie to świetna przygoda.
Przez następne lata trzymał to w tajemnicy. Matka nakazała mu, żeby nikomu o tym nie mówił. Jedyne, co mógł zrobić, to powiedzieć znajomym, że będzie wyjeżdżał do jakiejś szkoły z internatem. I tak czas mijał powoli chłopcowi, który nie mógł doczekać się wyjazdu do nowej szkoły. W dniu swoich jedenastych urodzin, przez okno w jego pokoju wleciała biała sowa. Trzymała ona list, o którym Wincent wiedział już wszystko. Odebrał go od razu i pobiegł do mamy, i odczytali go wspólnie. Teraz do rozpoczęcia nowej przygody zostało jedynie sześć miesięcy. Pod koniec sierpnia wyruszył na swoje szkolne zakupy — na ulicę Pokątną. Było to dla niego bardzo niesamowite wydarzenie. Widząc tą potężną ulicę, przepełnioną wieloma młodymi studentami takimi jak on, był po prostu zachwycony. Sklepy ze słodyczami, różdżki, kociołki, miotły… cudo. Mimo, że jeszcze nie rozpoczął swojej edukacji, już czuł się podniecony. Najbardziej podobało mu się kupno różdżki.
Swoją właściwą odnalazł za trzecim razem i, jak to powiedział, było to „bardzo przyjemne uczucie i zarazem ekscytujące”. Kupił sobie również sowę. Niedługi czas potem udał się z matką na peron King’s Cross. Gdy dowiedział się, że aby dostać się na peron 9 i ¾ trzeba wbiec w ścianę, to się troszkę zestresował. Wbiec w ścianę? Co? Przecież to niebezpieczne! Po chwili sobie jednak zdał sprawę — po wizycie na ulicy Pokątnej, na którą musiał się dostać stukając trzy razy w odpowiednią cegiełkę — że w tym magicznym świecie chyba wszystko jest możliwe. Zaufał więc matce i razem z nią wziął rozpęd, wlatując w ścianę. Ku jego zdziwieniu po prostu przez nią przeniknęli i znaleźli się po drugiej stronie. Widok był równie zachwycający, co ulica Pokątna. Ogromny pociąg bardzo zachwycił Wincenta. Gdy nadeszła odpowiednia pora, pożegnał się ze swoją matką i udał się do pociągu.
Zasiadł w wolnym przedziale i schował swoje walizki. Kilka minut później, transport ruszył w stronę Szkocji, gdzie znajdował się Hogwart. Wincent nie mógł doczekać się, aż dojedzie. Nowa przygoda stała właśnie przed nim otworem.
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
[i](Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie jako twoja postać oraz zapytaj ucznia o jego imię i nazwisko)
[/i]
Cześć , nazywam się Wincent Van Krok. Miło cię poznać. A ty jak się nazywasz?
[i]
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Odpowiedz pełnym zdaniem na zadane pytanie OOC)
[/i]
(Pałac Kultury w Warszawie znajduje się w Sródmieściu Warszawy na placu Defilad.)
[i]
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
(Zareaguj na czynność Stevena)
[/i]
Mm ale pyszna musi być ta zupa, ale podziękuje bo nie jestem głodny *odparł z grymasem na twarzy*


Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: 

O serwerze dowiedziałem się dzięki mojemu koledze który gra na serwerze już bardzo długi czas.
Powiedział że będzie mi wszystko tłumaczyć.
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?

Owszem , przeczytałem cały regulamin i zobowiązuje się do przestrzegania go. Pozdrawiam


Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Wilk
Siemowit




Posty: 512
Tematy: 6
Lip 2017
95
Hufflepuff
#2
Wstrzymuje.
Rozwiń wygląd postaci, gdyż w porównaniu z dobrze napisanym charakterem prezentuje się marnie. Do charakteru dopisz jeszcze przynajmniej dwie negatywne cechy, gdyż nawet perfekcjoniści mają jakieś wady. Historia powinna zawierać między innymi:
Dzieciństwo,
Objawienie mocy czarodzieja spowodowanej silnymi emocjami,
Otrzymanie listu z Hogwartu w 11 urodziny,
Zakupy na ulicy pokątnej,
Odjazd ze stacji Kings Cross.
Na większość pytań w Pomocniku odpowiedziałeś nieprawidłowo, dlatego zapoznaj się z tym poradnikiem
3 dni, 3 szansę na poprawę.
Krissuuuu
Czarodziej




Posty: 5
Tematy: 2
Sie 2018
0
#3
Poprawione.
Wilk
Siemowit




Posty: 512
Tematy: 6
Lip 2017
95
Hufflepuff
#4
Najpierw przywróć kolory do wersji pierwotnej, gdyż od czytania tekstu można dostać mętliku w głowie.
Krissuuuu
Czarodziej




Posty: 5
Tematy: 2
Sie 2018
0
#5
Poprawione.
Wilk
Siemowit




Posty: 512
Tematy: 6
Lip 2017
95
Hufflepuff
#6
Wszystko okej, tylko nie pasuje mi zbytnio nazwisko. Bardziej kojarzy się z Niemcami niżeli polską. Dlatego najlepiej by było jakbyś je zmienił, bo nawet jeżeli by przyjął imię po kimś sławnym, to nazwisko powinno zostać. Mam na myśli trzon "Von". Jeżeli jednak postanowisz zostać przy aktualnym, napisz wiadomość pod podaniem, aby mnie o tym poinformować.
Krissuuuu
Czarodziej




Posty: 5
Tematy: 2
Sie 2018
0
#7
Postanowiłem zmienić nazwisko na Sowa. Mam nadzieję , że wszystko teraz jest dobrze. 
Poprawione.
Wilk
Siemowit




Posty: 512
Tematy: 6
Lip 2017
95
Hufflepuff
#8
Zaakceptowane!
Trafiasz do...
[Obrazek: 3dqndfR.png]
Na serwerze zgłoś się po rangę, pisząc: /helpop Zaakceptowano moje podanie. [Link do podania].



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.