Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Uczniaka
Jellsey
Początkujący Czarodziej



Donator

Posty: 47
Tematy: 7
Sie 2015
42
Hufflepuff
#1
Imię i nazwisko: 
Arthur Cole Winter

Miejsce urodzenia: 
Szkocja, Edynburg

Status krwi: 
75%

Cechy charakteru: 
Arthur, zarówno jak jego ojciec Daniel oraz starszy brat Paul, jest bardzo przyjaznym i zabawnym dzieciakiem. Od zawsze starał się obracać w jak największym gronie bliskich osób, ponieważ jego największym lękiem jest bycie samotnym, bez nikogo kto by go przytulił. Jednak dzięki jego gadatliwości i towarzyskości przychodzi mu to niezwykle łatwo z czego jest niesamowicie zadowolony. Bardzo lubi konwersować, a najlepiej o tematach astronomii, czy eliksirów. Na pewno wyróżnia go lojalność wobec swoich przyjaciół, ponieważ jest zawsze gotów, aby pomóc, oczywiście bezinteresownie. Sprawiedliwością, według niego ludzie daleko dojdą, będąc uznanymi przez innych. Sam z resztą własnie taki jest, nigdy nie uniewinni bez powodu przyjaciela, ani nie skaże za nic wroga. Nigdy od nikogo by się nie odwrócił, ani go nie zawiódł, czy był na niego zły. Jak na swój młody wiek wykazuje się dużą inteligencją i odpowiedzialnością. Jest osobą bardzo ciekawską i pragnie pogłębiać wiedzę na temat świata, a zwłaszcza tego magicznego, o którym dowiedział się więcej dość niedawno. Kolejnym z jego przymiotów jest pracowitość i rzetelność. Nigdy nie stara się odkładać czegoś na później.  Jak już pracuje, to musi mieć porządek wokół siebie, który zawsze stara się utrzymać, inaczej się rozprasza. Często czyta książki, zdobywając wiele przydatnych informacji, które będą mogły mu zapewnić dobrą przyszłość. Na pewno wyróżnia go kreatywność. Często wpada na innowacyjne pomysły, potrafi nawet grać na pianinie oraz ładnie mówić i pisać wiersze. Arthur mimo wszystko był w dzieciństwie bardzo rozpieszczany przez rodziców, więc często rząda wiele od innych. Łatwo roztrwania pieniądze i potrafi wydać wszystkie galeony, które przy sobie ma w mniej niż pięć minut. 

Wygląd postaci:
Arthur to chudy, wręcz anorektyczny i jeszcze niezbyt dobrze zbudowany chłopczyk. Mimo to, jest niezwykle wysoki jak na 11 lat, co jeszcze bardziej sprawia wrażenie, że jest chudy. Karnacja jego jest ciemna w ciepłe miesiące, czyli od wiosny do lata. Zaś w zimne pory, jego cera robi się blada, jak większość członków rodziny. Na głowie można zauważyć beżowe, gęste i zawsze ładnie przystrzyżone włosy, które u góry postawione są na tak zwanego irokeza. Brwi krzaczaste i tego samego koloru co włosy. Przypatrując się uważniej jego facjacie jako pierwsze dostrzeżemy duże, błyszczące oczy w kolorze ciemnej sepii. Niżej średni oraz prosty i okrąglutki na czubku nos oraz malinowe usta, które praktycznie cały czas cieszą się, bez względu na okoliczności. Na co dzień ubiera on raczej wygodne rzeczy,  takie jak bluzy, troszkę  przyduże koszulki, jeansy, buty za kostkę. Gdy biega po domu zazwyczaj nosi kigurimi różnych zwierzątek. Niestety w Hogwarcie nie wypada, wstydziłby się z resztą założyć na siebie taką piżamkę, jednak mimo to ma je w walizce.

Historia postaci:
Dokładnie dnia 15 sierpnia 2059 roku o godzinie 14:45 w Edynburgu przyszedł na świat drugi synek Daniela oraz Wiktorii Winterów, dla których ta chwila była niesamowitym wydarzeniem. Obaj bardzo się cieszyli, ponieważ ich pierwszy syn zawsze marzył o bracie. Nie chodził on do mugolskiej szkoły, rodzice go nie zapisali, bo uczyli go sami w domu. Od najmłodszych lat był rozpieszczany przez swojego ojca, bo był najmłodszy z jego potomstwa. Arthur zdawał sobie sprawę, że wykorzystuje swoich rodziców, ale również nie chciał tego tracić, przez rodzeństwo, kuzynostwo, na którym by się skupili starsi. Kiedyś, gdy został sam, zaczął płakać, ale wyszło mu to z nawyku, ponieważ idąc do szkoły, raczej nie będzie mógł płakać na środku dziedzińca, bo wszyscy go zostawili. Minęło mu to przez rozpoczęcie pracy między innymi w Hogwarcie przez ojca. Bardzo ograniczyło to ich ilość spotkań, była ona właściwie tylko listowna, więc w późniejszym czasie Arthur spędzał większość czasu tylko z matką lub z rodzeństwem. Z niesamowitym zniecierpliwieniem czekał na jedenaste urodziny oraz na dostanie listu z Hogwartu. W pewnym momencie jego  życia rodzina była zmuszona do przeprowadzki, jednak Arthura to za bardzo nie ruszyło, bo z jakiej okazji miałby się on przejąc taką błahostką. Strasznie mu się opóźniło objawienie mocy. Kiedy jego brat już je miał, on był bardzo przestraszony, że może się ona wcale u niego nie objawić. Na szczęście jego stres minął, lecz w bardzo bolesny sposób... Stał on sobie spokojnie z innymi dzieciakami pod Trzema Miotłami. Doszedł do nich wtedy BigM i zarządał on nich pieniędzy. Arthur naturalnie mu się postawił, kłócił się chwilę z Michaelem. Niesamowicie się zdenerwował podczas tej wymiany zdań. Między nim, a kartofelkiem stanął Morpheus, na którego chłopiec nie zwracał uwagi, nawet kazał mu się uciszyć. Zdając sobie sprawę, że troszkę przegina, poszedł ochłonąć do lasu. Nie zwrócił uwagi, że jest pełnia, więc miał szczęście, że nie zaatakował go żaden wampir, czy wilkołak. Chodził sobie po pobliskich górkach. Znajdując się na jednym z nich, udało mu się znaleźć drzewo, na które mógł wskoczyć z łatwością. Jednak przeliczył się, gałąź była sucha i nietrwała. Chłopiec wskakując na nią, spadł z niej po chwili, ponieważ ta się złamała. Spadając złamał sobie szczękę, prawą rękę oraz lewą nogę. Na dodatek było to drzewo iglaste, więc niesamowicie się poharatał. Cud, że metr przed gruntem zawisł w powietrzu, nawet nie zwrócił uwagi na to co się stało. Z niesamowitą trudnością próbował krzyknąć, nie mógł niestety otworzyć buzi. Ruszył w kierunku wioski z ogromnym bólem dotarł tam. Podbiegł do niego jego najlepszy przyjaciel Morpheus oraz jego tata Aron. Przyjaciel wyjął zioła i zaczął mu leczyć rany, zaś jego ojciec naprawił mu połamane kości. Podczas obu procesów niesamowicie się wykręcał z bólu. Po tych torturach i zdaniu sobie sprawy z tego co się stało, uśmiechnął się do nich dziękując. Nawet napisał list do swojego taty wspólnie z mamą, opowiadając o tym, w jaki okrutny sposób, jego moc się objawiła. W dniu jego 11 urodzin, gdy konsumował tort wraz z rodzinką, w szybę okna zastukała dziobkiem sowa z listem w dziobie. Wzięła go mama i przeczytała jego zawartość na głos. Chłopiec o mało co nie potłukł swojego talerza z radości. Jedyne co, to musiał czekać, aż wreszcie wybierze się na pokątną w celu zakupu rzeczy zawartych w liście. Było to dzień po zakończeniu roku, wybrał się tam z tatą oraz swoim bratem. Kupili różdżki u Ollivandera, szaty u Madame Malkin oraz trochę słodyczy, kociołek oraz sowę. Następnie wrócili do domu, aby wszystko spakować. Teraz znów musiał czekać, na wyjazd pociągu z peronu 9 i 3/4 w stronę Hogwartu.  Strasznie nie lubił czekać, ale jakoś przeżył ten czas, mimo dużej niecierpliwości. Stojąc na stacji niesamowicie się stresował, cały czas przytulał tatę oraz mamę. Nie chciał wsiąść do pociągu. Jednak został siłą wsadzony do pociągu w ostatniej chwili. Gdy pociąg odjeżdżał machał strasznie energicznie rodzinie, następnie zasiadł w jednym przedziale z całą bandą Winterów.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*odwrócił się w stronę chłopca, bardzo energicznie mu machając z wielkim entuzjazmem na twarzy* Cześć jestem Arthur Winter, a ty jak się zwiesz?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Tak ciężko skorzystać z Google Maps? Ale jak już pytasz to wypada odpowiedzieć, znajduje się on na PLACU Defilad 1)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*spojrzał się na zawartość miseczkki, którą trzymał chłopiec* Dziękuje ci! Jestem niesamowicie głodny! *odebrał ją i postawił przed sobą, doprawiając*


Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze:
Gram już tu.

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?
Oczywiście. Jestem zobowiązany do jego znajomości.

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
Nagini
Jędza




Posty: 819
Tematy: 134
Lip 2015
1,482
Slytherin
#2
Podanie zostało Zaakceptowane. Witaj w domu Helgi Hufflepuff. Miłej gry na serwerze!

[Obrazek: N8E9j5b.png]

Po rangę zgłoś się na helpop, pisząc /helpop Moje podanie zostało zaakceptowane - link do podania.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.