27.08.2019 18:20
Imię i nazwisko:
Abraham Alderweireld
Miejsce urodzenia:
Szpital św.Munga
Status krwi:
50%
Cechy charakteru:
Abraham jest dosyć strachliwym jedenastolatkiem, czasami można nawet powiedzieć, że boi się własnego cienia, lecz on uważa, że tak nie jest, dlatego że jest strasznie uparty i uważa on, że jest inaczej, uważa, że jest strasznie odważny i niczego się nie boi, może z tą odwagą ma trochę racji, bo jak dojdzie co do czego i nie jest w pełni świadomy tego, co robi to pokazuję drobne oznaki (Nie mogłem znaleźć wyrazu :d) odwagi i wtedy można powiedzieć, że jest odważny. Jest on również strasznie spokojny jak na swój wiek, nigdy nie wychodzi przed szereg, nie wplątuje się w różnego rodzaju bójki, inteligencja to kolejna cecha, która go wyróżnia może wyróżnia to złe słowo, bo z tą jego inteligencją jest tak jak z jego odwagą raz jest, a raz nie ma i wpływ na to tylko Abraham. Nie jest on optymistą ani pesymistą jest on po prostu realistą zazwyczaj patrzy na sprawę trzeźwo i nigdy nie buja on w obłokach zawsze stara się stąpać twardo po ziemi. Jest on strasznym miłośnikiem zwierząt oraz natury zawsze w kontakcie z nią stara się być delikatny, oraz strasznie rozważny.
Wygląd postaci:
Abraham jest chłopakiem o strasznie jasnej cerze, zielonych oczach oraz brązowych włosach, które sięgają mu aż do ramion, przez co jest on wyzywany od dziewczyny, lecz on jakoś strasznie się tym nie przejmuję. Na jego jasnej twarzy można dostrzec małe czarno brązowe plamki są to jego piegi ma ich nie wielką ilość, ale jakieś tam posiada. Jest on również strasznie wysoki oraz chudy, przez co może się wyróżniać. Na co dzień nosi szary długi sweter pod nim białą bądź niebieską koszulkę, nosi on również swoje ulubione czarne jeansy a na nogach zazwyczaj zielone skarpetki oraz czarne trampki, które pasują do spodni. Na jego nosie może dostrzec również okulary, które od czasu do czasu nosi zazwyczaj robi to, żeby wyglądać po porostu poważniej.
Abraham jest chłopakiem o strasznie jasnej cerze, zielonych oczach oraz brązowych włosach, które sięgają mu aż do ramion, przez co jest on wyzywany od dziewczyny, lecz on jakoś strasznie się tym nie przejmuję. Na jego jasnej twarzy można dostrzec małe czarno brązowe plamki są to jego piegi ma ich nie wielką ilość, ale jakieś tam posiada. Jest on również strasznie wysoki oraz chudy, przez co może się wyróżniać. Na co dzień nosi szary długi sweter pod nim białą bądź niebieską koszulkę, nosi on również swoje ulubione czarne jeansy a na nogach zazwyczaj zielone skarpetki oraz czarne trampki, które pasują do spodni. Na jego nosie może dostrzec również okulary, które od czasu do czasu nosi zazwyczaj robi to, żeby wyglądać po porostu poważniej.
Historia postaci:
Abraham urodził i wychowywał się w Londynie, wychowywali go dziadkowie z jednego prostego powodu, kiedy Abraham miał 2-latka jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Abraham jako małe dziecko nie zdawał sobie z tego sprawy i wierzył w to, co powiedzieli mu dziadkowie, że rodzice wyjechali za granice do pracy. Minęło parę lat Abraham zaczął chodzić do szkoły podstawowej, w której poznał dwóch chłopaków, z którymi w niedalekiej przyszłości za przyjaźnił się, okresu ze szkoły nie wspomina dobrze jest to spowodowane tym, że dzieci śmiały się z niego i wyzywały, że jest inny, głównie nie przejmował się tym, ale pewnego dnia już nie wytrzymał, kiedy znowu zaczęli go wyzywać zdenerwował się, a całe pomieszczenie zaczęło się trząść a światła w nim gasły i zapalały się na nowo, Abraham był tak zdenerwowany, że nie zauważył tego zjawiska, lecz ludzie, którzy go wyzywali już tak i uciekli z pokoju w popłochu, a Abraham po prostu wyszedł za nimi, za raptem parę minut uczniowie wrócili z nauczycielem, któremu wszystko opowiedzieli, nauczyciel nie za bardzo im wierzył i kiedy zobaczył pokój i to, że nic się w nim nie zmieniło powiedział, żeby skończyli robić sobie żarty i żeby wracali na lekcję. Minęło parę lat w końcu nadeszły 11 urodziny Abrahama to właśnie w ten dzień Abraham dostał nietypowy list, który został wysłany mu za pomocą sowy, z treści listu można było się dowiedzieć, że został przyjęty do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie był bardzo podekscytowany tą informacją już nie mógł się doczekać aż pójdzie wraz z dziadkami na zakupy do szkoły, po raptem 30 minutach znajdowali się w dziurawym kotle a raptem za parę sekund już na ulicy pokątnej gdzie kupił swoją różdżkę, komplet szat, podręczniki, kociołek oraz dostał jeszcze od dziadka w ramach prezentu urodzinowego zwierzątko była to dosyć mała sowa śnieżka, Abraham bardzo się ucieszył jak ją dostał, bo bardzo kochał zwierzęta, po zakupach udali się do domu gdzie spędzili resztę urodzin. W końcu nadszedł ten dzień pierwszy września to właśnie tego dnia miał się udać na peron, z którego odjeżdżał pociąg do Hogwartu, na peronie byli już o 10.30 tylko dlatego, że Abraham bardzo bał się, że nie zdąży na pociąg, o 10.55 już siedział w pociągu i był bardzo zadowolony z tego.
Abraham urodził i wychowywał się w Londynie, wychowywali go dziadkowie z jednego prostego powodu, kiedy Abraham miał 2-latka jego rodzice zginęli w wypadku samochodowym. Abraham jako małe dziecko nie zdawał sobie z tego sprawy i wierzył w to, co powiedzieli mu dziadkowie, że rodzice wyjechali za granice do pracy. Minęło parę lat Abraham zaczął chodzić do szkoły podstawowej, w której poznał dwóch chłopaków, z którymi w niedalekiej przyszłości za przyjaźnił się, okresu ze szkoły nie wspomina dobrze jest to spowodowane tym, że dzieci śmiały się z niego i wyzywały, że jest inny, głównie nie przejmował się tym, ale pewnego dnia już nie wytrzymał, kiedy znowu zaczęli go wyzywać zdenerwował się, a całe pomieszczenie zaczęło się trząść a światła w nim gasły i zapalały się na nowo, Abraham był tak zdenerwowany, że nie zauważył tego zjawiska, lecz ludzie, którzy go wyzywali już tak i uciekli z pokoju w popłochu, a Abraham po prostu wyszedł za nimi, za raptem parę minut uczniowie wrócili z nauczycielem, któremu wszystko opowiedzieli, nauczyciel nie za bardzo im wierzył i kiedy zobaczył pokój i to, że nic się w nim nie zmieniło powiedział, żeby skończyli robić sobie żarty i żeby wracali na lekcję. Minęło parę lat w końcu nadeszły 11 urodziny Abrahama to właśnie w ten dzień Abraham dostał nietypowy list, który został wysłany mu za pomocą sowy, z treści listu można było się dowiedzieć, że został przyjęty do szkoły magii i czarodziejstwa w Hogwarcie był bardzo podekscytowany tą informacją już nie mógł się doczekać aż pójdzie wraz z dziadkami na zakupy do szkoły, po raptem 30 minutach znajdowali się w dziurawym kotle a raptem za parę sekund już na ulicy pokątnej gdzie kupił swoją różdżkę, komplet szat, podręczniki, kociołek oraz dostał jeszcze od dziadka w ramach prezentu urodzinowego zwierzątko była to dosyć mała sowa śnieżka, Abraham bardzo się ucieszył jak ją dostał, bo bardzo kochał zwierzęta, po zakupach udali się do domu gdzie spędzili resztę urodzin. W końcu nadszedł ten dzień pierwszy września to właśnie tego dnia miał się udać na peron, z którego odjeżdżał pociąg do Hogwartu, na peronie byli już o 10.30 tylko dlatego, że Abraham bardzo bał się, że nie zdąży na pociąg, o 10.55 już siedział w pociągu i był bardzo zadowolony z tego.
( Dalszy ciąg już na serwerze )
Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
UczeńKlasa1 [Abraham Alderweireld]: Hej, nazywam się Abraham a ty?
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Znajdziesz na google maps)
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
UczeńKlasa1 [Abraham Alderweireld]: *spogląda z zaciekawieniem na talerz po czym kieruje swój wzrok na chłopaka* Nie dzięki nie jestem głodny
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Youtube (Nie drollercaster)
Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl: Oczywiście
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
