Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
_Starcourt_
Czarodziej




Posty: 6
Tematy: 3
Sie 2019
8
#1
Imię i nazwisko: Rose Bayers
Miejsce urodzenia: Szpital Św: Munga, Londyn
Status krwi: 50%
Cechy charakteru: Zacznijmy od początku, Rose to dziewczynka z pozoru dość nieśmiała, z początku nie lubiła towarzystwa wielu osób, i w sumie nadal trochę nie lubi, woli poznawać osoby pojedynczo i stopniowo..Rose lubi robić ludziom na złość, denerwować tych którzy jej nie przypasowali,w przyszłości chce zostać kimś wielkim,kimś kto będzie mieć władzę nad czymś lub kimś. Dziewczę jest ambitne, i dość sprytne jak na swój młodziutki wiek, chociaż w pewnych momentach swojego życia potrafi stać się bardzo wrażliwą osobą, na przykład wtedy gdy pierwszy raz ktoś zainteresował się nią i jej bratem. Osobiście Rose interesuje się literaturą, zielarstwem, eliksirami i magomedycyną. Jej słabą stroną jest to że potrafi za szybko ocenić jakąś osobę i to oczywiście na to gorsze...do tego dziewczynka lubi się czasem mścić na tych którzy naprawdę jej podpadli. dziewczynka z wiekiem odkrywa kim tak naprawdę jest.Z ciekawostek dodam że ma uczulenie na czekoladę, skrycie uwielbia się tulić do ludzi na których jej zależy, choć takowych jest aktualnie dość niewiele.
Wygląd postaci: Rose to dziewczę średniej budowy, mierzy około 1,54, ma ona jaśniutką porcelanową karnację, posiada ciemne brązowe włosy które aktualnie sięgają jej do samych ramion, zazwyczaj ma je rozpuszczone, zaś grzywka wchodzi jej czasem na oczka. Co do samej twarzy widnieje na nich para ciemno niebieskich oczek, lekko zadarty mały nos, i małe blade usteczka, zaś na twarzy widnieje kilka małych brązowych piegów. Przechodząc do jej ubioru, dziewczynka zazwyczaj ubiera spodenki lub ogrodniczki, jakąś koszulkę lub bluzę, podkolanówki i swoje schodzone trampki, ubiór jej zazwyczaj jest w ciemnych barwach tupu zielony, czarny bo takowe najbardziej lubi.

Historia postaci: Rose urodziła się wraz ze swoim bratem blizniakiem w szpitalu świętego Munga, około godziny 8 rano, dziewczynka urodziła się kilka minut po swoim bracie, niestety ich matka nie przeżyła porodu, a Ojciec...ojciec po prostu ich zostawił.Po pewnym czasie obydwoje wylądowali w domu dziecka w Dolinie Godryka, tam powoli dorastali...Rose z początku była dość gnębiona przez inne dzieci, ale z wiekiem zaczęła im się stawiać,tak samo jak jej Brat Maxwell, Max zawsze chciał się włóczyć a Ona nie..ale zawsze trzymają się razem, więc i tak zawsze chodziła wszędzie tam gdzie Brat, gdy Rose miała 7 lat i gdy była nad grobem swojej matki, płakała i była wściekła...i nagle wieniec z grobu zaczął się unosić przed dziewczynką, ta wiedziała co się dzieje, pożegnała się z Matką i pognała do sierocińca, przy okazji wpadając na Maxwell'a. W wieku 9 lat gdy kręcili się po Hogsmeade, spotkali faceta, z początku zrobili mu kawał rzucając proszek natychmiastowej ciemności, a potem zaczęła się rozmowa jakby nigdy nic, w pewnej chwili zaproponował im słodycze, z początku jej brat był chętny ale Rose go pacnęła w ramie, wiedziała że coś z tym kolesiem jest nie tak, szepnęła bratu że na 3 zaczną uciekać, i tak zaczęła się po chwili ucieczka, facet ich gonił ale w końcu udało im się uciec, siedzieli i zastanawiali się jacy ludzie są dziwni. Potem spotkali Morphina Margela, dziewczynka z pewnym strachem opowiedziała mu co się stało, ten widocznie przejął się ich losem i zaczął siedzieć z nimi przed 3 miotłami. Po pewnym czasie poszedł ale o dziwo obiecał że wróci i tak się stało, poczęstował ich zmarzlinkami i zaczęli sobie rozmawiać,potem dzień się toczył dalej. Dzieciaki zaczęły się z nim coraz częściej widywać, Morphin powoli zaczął zdobywać zaufanie dzieciaków, kręcili się tylko przy nim, spędzali ze sobą mnóstwo czasu, czuli się totalnie bezpiecznie przy nim. Pewnego dnia Morphin zaproponował im że się nimi zajmie, że ich przygarnie i będzie dla nich jak ojciec, Ci o dziwo byli bardzo szczęśliwi i tak zaczęło się piękne życie, dziewczynka już chciała z Nim mieszkać ale wszystko trwa trochę czasu...Rose się to nie podobało, no ale co zrobić, dziewczynka pewnego dnia wyjechała na obóz harcerski, oczywiście mówiąc o wszystkim swojemu prawie ojcu. Gdy wróciła nie spotkała Morphina, zaczęła się o niego martwić, myślała że już ich nie chce, że ich odrzucił, po prostu całkiem myślała że go straciła,miała już równe 10 lat a Jego nadal nie było, zaczęła przesiadywać dniami w książkach, totalnie przeróżnych od eliksirów, po zielarstwo i różne takie. W końcu nadszedł dzień 11 urodzin, siedziała w stołówce wraz z bratem, podeszła do nich Dyrektorka sierocińca i wręczyła im po liście z Hogwartu, otwarli je i zaczęli czytać, zastanawiali się gdzie jest Morphin i czy im pomoże we wszystkim...Aktualnie przesiadują najczęściej w Hogsmeade, czekając na koniec wakacji by wszystko załatwić i udać się do Szkoły.

Udziel poprawnych odpowiedzi:
Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: Cześć, jak się nazywasz?
*Spojrzała na Niego z nijaką miną* Cześć,Jestem Rose Bayers, A ty?

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: (Ej, wiesz gdzie jest Pałac Kultury w Warszawie?)
(Niestety aktualnie nie wiem)

Pomocnik UczeńKlasa1 [StevenJeffkins]: *podaje Ci talerz, wypełniony jakąś zupą*
*Spojrzała na talerz, wzięła go i powąchała zupę, wyglądała smakowicie ale po chwili ją oddała* Dzięki, 
ale nie jestem głodna.
Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Znajoma

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl?  Tak

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
RoxStars
łajdak



Donator

Posty: 359
Tematy: 13
Sty 2017
112
Gryffindor
#2
Akceptuje, Slytherin.

Mam nadzieję, że zakupy na ulicy Pokątnej oraz wyjazd z peronu 9 i 3/4 zostaną odegrane na serwerze, ponieważ brakuje ich w historii. Są wakacje w IC, trzeba korzystać.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.