Witaj!

[StachuJones] Podanie na Bibliotekarza
StachuJones
Czarodziej




Posty: 40
Tematy: 8
Mar 2015
35
#1
[IC]
Imie i nazwisko: mgc. Kevin Almond
Wiek: 43 lata
Miejsce urodzenia: Klinika Magicznych Chorób i Urazów Świętego Munga
Historia postaci: Kevin urodził się w dość dużej rodzinie z tradycjami.Jako dziecko był bardzo samodzielny, mało chorobliwy i rzadko kiedy płakał.Od najmłodszych lat odznaczał się odwagą, inteligencją czy też bystrością, jednakże najczęściej ukazywała się cecha wymieniona jako pierwsza.Rodzice Kevin'a od początku jego życia zapoznawali go z magicznym światem i zaklętymi przedmiotami, którymi posługują się czarodzieje.Często bywał on w Hogsmeade, na Pokątnej i w innych miejscach, które miały jakiś związek z czarodziejskim światem.W wyniku tego Kevin od razu pokochał magię i fascynował się nią od najmłodszych lat.Jego zdolności magiczne ukazały się po raz pierwszy, kiedy miał pięć lat.Pewnego dnia bawił się w salonie, a zabawki same wpadały mu do rąk.Rodzice widząc to bardzo się ucieszyli, także Kevin wiedział o co chodzi w tym zjawisku.Od siedmiu lat młody Almond zaczął uczęszczać do szkoły podstawowej.Miał tam sporo kolegów oraz koleżanek i był to chyba jedyny powód, dla którego chciał tam chodzić.Nie podobało mu się tam i wiedział, że to nie jego miejsce.Nie mylił się.W swoje jedenaste urodziny obudził się, a w oknie ujrzał sowę z listem w dziobie.Szybko otworzył lufcik i odebrał pocztę.Sowa zahukała wesoło i odleciała.Po chwili Kevin już wiedział, że to wiadomość z Hogwartu.Przeczytał ją, a następnie poszedł poinformować o tym rodziców, którzy byli równie szczęśliwi.W dzień odjazdu do nowej szkoły młodzieniec wybrał się ze swoimi najbliższymi na ulicę Pokątną, gdzie zakupił wszystkie potrzebne rzeczy uczniowi pierwszej klasy.Następnie udali się na londyńską stację King's Cross, tam przeskoczyli przez barierkę na peron 9 i 3/4.Znaleźli się na odpowiednim miejscu, gdzie czekał już pociąg.Kevin szybko pożegnał się z rodzicami i usłyszał od nich kilka ważnych rad.Po chwili młodzieniec zajął już miejsce w jednym z przedziałów i odjechał, machając przez szybę rodzicom.
Kevin jak i reszta pierwszaków, zgodnie z tradycją dostali się do zamku przepływając przez jezioro łódkami.Widok z wody na ten piękny, ogromny budynek był dla młodzieńca czymś niezwykłym, co od razu zachęciło go do pilnej nauki w tej szkole.Następnie wszyscy pierwszoklasiści udali się do Wielkie Sali, gdzie czekała ich ceremonia przydziału.Kevin został wyczytany prawie na samym początku.Kiedy założono mu na głowę Tiarę, ta po minucie namysłu wykrzyknęła "Gryffindor!".Młodzieniec bardzo się ucieszył, że trafił do tego domu, gdzie trafili jego nowo poznani koledzy, ale i dlatego, że Gryfonem był także jego ojcem.Po ceremonii przydziału zaczęła się uczta, a następnie po niej wszyscy udali się do swoich dormitoriów na pogadankę z opiekunami.U Kevina we wspólnym pokoju obgadano najważniejsze sprawy, a następnie wszyscy poszli spać po wyczerpującym dniu.Tak zaczęła się przygoda młodzieńca w tej niezwykłej szkole, jaką jest Hogwart.W pierwszej klasie Kevin uczył się bardzo pilnie, nie opuszczał lekcji i cały czas poznawał ogromny budynek szkoły.Już od początku swojej nauki w Hogwarcie młodzieniec pokochał zajęcia Eliksirów, Zaklęć i Uroków, Transmutacji, jak i Obrony Przed Czarną Magią.Wielbił te przedmioty dlatego, że były bardzo ciekawe, ale także bardziej praktyczne.Z zajęć teoretycznych Kevin był dobry z Językoznawstwa i Historii Magii.Nauki przyrodnicze jak i te pozostałe nie szły mu najgorzej, jednakże młodzieniec uczęszczał na niej z przymusu i strachu przed egzaminami podsumowującym pierwszy rok nauki.Czas do tych właśnie testów minął Kevin'owi bardzo szybko i nim się obejrzał przyszło mu je pisać.Poszły mu one bardzo dobrze, zresztą dziwne byłoby, gdyby pierwszoklasista napisał egzaminy kiepsko.Tak wyglądała nauka młodzieńca przez całe siedem lat.Cały czas był dobry z tych samych przedmiotów i najbardziej lubił na nie uczęszczać.Oczywiście im więcej dochodziło materiału tym Kevin był słabszy z przedmiotów takich jak Wróżbiarstwo, Astronomia i inne, których chłopak nie lubił bądź nienawidził.W piątej klasie Kevin dostał się do drużyny Quidditch'a Gryffindoru na pozycję pałkarza.Niestety zajął miejsce w składzie tak późno, ponieważ nie był najlepszy w lataniu, a jego dom miał wtedy na prawdę wielu wybitnych zawodników.Kevin nigdy nie został prefektem i z tego powodu się nawet trochę cieszył.Wiedział, że pomimo wielu przywilejów czekałyby go obowiązki, które musiałby wypełniać.A za czasów Hogwartu młodzieniec był inny niż dzisiaj.Nie był poważny i spokojny, lecz lubił się powygłupiać z kolegami i porobić sobie żarty z kogoś.Po prostu był bardzo humorystycznym człowiekiem i za pewne dlatego wielu nauczycieli nie widziało go na stanowisku prefekta.Tak czy tak, Kevin nie przejmował się tym.W ostatniej klasie przyszło mu pisać Okropnie Wyczerpujące Testy Magiczne, które napisał przeciętne i jakoś szczególnie zadowolony być nie mógł, toteż od razu wiedział, że będzie musiał się jakoś dokształcać w przyszłości, aby objąć dobre stanowisko pracy.Kevin opuścił mury Hogwartu jako silny i już dorosły czarodziej.
Po ukończeniu Hogwartu Kevin trzy lata siedział w domu, nic nie robiąc i jedynie ciesząc się życiem.Często wychodził ze znajomymi do Trzech Mioteł czy też do innej gospody.Podczas tego długiego, bezczynnego pobytu w domu mężczyźnie udało się zarobić trochę, pracując trzy miesiące w pubie "pod Świńskim Łbem".Po tym jak odszedł z tego stanowiska, zapisał się na kurs teleportacji do Ministerstwa Magii.Zaczęły się lekcje teoretyczne, a po ich egzamin sprawdzający.Tak samo było też z praktyką.Po zaliczeniu wszystkich testów na dość wysokim poziomie Kevin nabył umiejętność teleportacji i mógł już legalnie deportować się, gdzie tylko zechciał.Mając dwadzieścia lat obrał sobie dalszy kierunek dokształcania się, jakim były Szkockie Studia Magiczne.Mężczyźnie udało się tam dostać na wydział Zaklęć i Uroków.Nie uczono tam żadnego czarnoksięstwa, lecz o wiele potężniejszej magii oraz mniej znanych zaklęć czy też uroków.Studia trwały cztery lata, lecz warto było tam tak długo się uczyć.Kevin do domu wracał tylko w wakacje i na Święta Bożego Narodzenia - tak jak było to w Hogwarcie.Ostatecznie mężczyźnie udało się zdać uczelnię bez powtarzania żadnego roku.Odebrał wszystkiego ważne dokumenty i dyplom za bycie jednym z lepszych uczniów.Wrócił do domu, będąc już o wiele kreatywniejszym czarodziejem w sztuce zaklęć i uroków.Nauczył się także dużo o eliksirach, transmutacji, no i opanował rzucanie magicznych barier.Następny cel Kevina był prosty - znaleźć dobrą pracę.Udało mu się zatrudnić w Departamencie Skarbu Magicznego jako pracownik Komisji Nadzoru Magicznych Miejsc.W swoim biurze Kevin zajmował się głównie sprawami papierkowymi i rzadko zdarzało mu się wychodzić w teren.Przez następne dziewięć lat nie działo się nic nadzwyczajnego - mężczyzna cieszył się dobrą pracą i powoli odkładał sobie pieniądze, mieszkając cały czas u rodziców.W końcu wybiła okrągła liczba dziesięciu lat i wtedy stało się coś strasznego dla całej rodziny Almond'ów.Ojciec Kevina zmarł niespodziewanie na zawał, będąc w pracy w Ministerstwie.Był to na prawdę ogromny szok dla członków rodu i tylko nieliczni się nie załamali.W ich gronie znajdował się także Kevin, który jednocześnie opłakując śmierć ojca - pochowanego w Dolinie Godryka - starał się sumiennie wykonywać swoją pracę i nadal gromadzić środki pieniężne.Mając czterdzieści dwa lata i przepracowane siedemnaście lat w Komisji Nadzoru Magicznych Miejsc, zwolnił się sam z pracy.Postanowił sobie odpocząć, a następnie znaleźć ciekawszą pracę.Zdziwił się, kiedy zobaczył w lustrze siwe odrosty.Po jakimś miesiącu Kevin wstąpił do Brygady Uderzeniowej, gdzie przyjęto go z otwartymi rękoma.Oprócz nudzących patrolów mężczyzna nie miał jakichś specjalnie ciekawych zleceń, lecz cały czas wykonywał sumiennie swoją pracę, która była dla niego znacznie ciekawsza od siedzenia w papierach.Jego starania zostały wynagrodzone - po dwóch miesiącach pracy jako brygadzistę, awansował na aurora.To Kevinowi bardzo się spodobało i postanowił jeszcze bardziej przyłożyć się do zleceń od pracodawcy.Po jakichś dwóch tygodniach od promocji mężczyzna złożył podanie na Młodszego Podsekretarza Ministra Magii, bo wyczytał w gazecie, że ta posada jest wolna.O dziwo nie miał wielkiej konkurencji i dostał się na te stanowisko bez problemu.Od tamtego czasu do jego zadań należało między innymi załatwianie spraw cywilnych.Szło mu na prawdę dobrze i nie było na niego żadnych skarg.Po krótkim czasie pracy niespodziewanie zwolniony został Sekretarz Ministra Magii - Jon Gingerblade.Na te stanowisko awansował wówczas Godryk Skeet - siostrzeniec Kevina.Po krótkim czasie namysłu Almond postanowił złożyć podanie na Starszego Podsekretarza, ponieważ te miejsce się zwolniło.Udało mu się otrzymać awans na wyższą posadę.Po kilku dniach nadeszły wakacje, a razem z tym zwolniły się posady w prestiżowej Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.Kevin postanowił spróbować dostać się na posadę nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią.Początkowo mężczyzna miał nadzieję, że to własnie on obejmie te stanowisko, jednakże miał bardzo dużą konkurencją, z która niestety przegrał.Nie przejął się tym zbytnio i pomyślał nad zostaniem bibliotekarzem w Hogwarcie.Następnego dnia napisał podanie właśnie na tę posadę, wysyłając list do dyrektora szkoły.Z cierpliwością począł czekać na werdykt.
Wygląd postaci: Kevin wygląda jak większość w mężczyzn w jego wieku i nie wyróżnia się z tłumu.Jest on on solidnie zbudowany i choć nie widać u niego jakoś specjalnie zarysów mięśni to i tak ma sporo siły.Kevin to mężczyzna dość wysoki, dokładnie mówiąc ma 179 centymetrów wzrostu.Ogólnie jego ciała zbudowane jest proporcjonalnie.Cera czarodzieja jest bardzo jasna, jak u typowego Brytyjczyka.Kevin ma dość krótkie włosy, których pierwotny kolor - czarny miesza się z siwym.Przez to łatwo poznać, że mężczyzna wcale nie jest już taki młody.Swoje włosy z przodu zaczesuje on zazwyczaj lekko do góry.Nos Kevin'a jest mały i zgrabny, zaś uszy są dość duże i tylko trochę odstają od głowy.Mężczyzna ma dość duże usta, których kolor jest bardzo jasny, a czasem wydaje się być niepokojąco blady.Kevin ma ładne błękitne oczy, które nie są jakoś specjalnie duże, lecz mają normalną wielkość.Jego jedyny znak szczególny to blizna na lewym nadgarstku, która upamiętnia oparzenie się herbatą w wieku 6 lat.Mężczyzna ubiera się w tradycyjne szaty czarodziejskie, będąc wiernym obyczajom.
Cechy charakteru: Kevin to dobry dla innych czarodziej, który stara się zazwyczaj być pomocnym.Jest on mężczyzną opanowanym i spokojnym.Jego najbardziej widocznymi cechami są odwaga i inteligencja.Jest on także szlachetny i ma swój honor.Zawsze walczy do końca, nie poddając się i uparcie dążąc do wcześniej wyznaczonego celu.Kevin to także człowiek szczery i prawy, która cechuje się także sprawiedliwością.Nigdy nikogo nie faworyzuje i jest bezstronny.Odznacza się on także pomysłowością, bystrością i spostrzegawczością.Dzięki tym cechom nic nie umknie jego oku, a każda sprawa zostanie dopięta na ostatni guzik.Pomimo swego opanowania lubi działać szybko i nie zatrzymywać się na czymś zbyt długo, no chyba że jest to poważna sprawa.Kevin ma dość pokojowe nastawienie na świat i jest tolerancyjny.Wyjątkiem jest to, że nie lubi utrzymywać kontaktów z typowymi mugolami.Jedną z jego nielicznych wad są jego zmienny humor oraz upartość, która na szczęście przejawia się dość rzadko.Mężczyzna jest także gadatliwy, co niektórym może przeszkadzać.
Wykształcenie: Ukończona Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart w domu Gryffindor oraz Szkockie Studia Magiczne na wydziale Zaklęć i Uroków.
Posada na jaką aplikujesz: Bibliotekarz.
Dlaczego to właśnie ty powinieneś otrzymać tą posadę?: Po tym jak nie udało mi się dostać na posadę nauczyciela Obrony Przed Czarną Magią chciałbym zająć chociażby miejsce bibliotekarza, aby móc pracować w tym wspaniałym miejscu, jakim jest Hogwart.Osobiście bardzo lubię czytać książki i znam ich bardzo dużo.Bez problemu doradziłbym każdemu uczniowi odpowiednią dla niego lekturą, tak aby był z niej zadowolony.W swoim posiadam dość dużą kolekcję książek, o którą szczególnie dbam.Tak samo postępowałbym z bibliotekom w Hogwarcie.Dbałbym o nią i dopilnowałbym, aby żaden uczeń nie zniszczył w niej niczego.Pomimo mojej pracy w Ministerstwie nowo nabyta posada nie będzie mi przeszkadzać w żadnym wypadku.Na spokojnie dałbym radę zajmować się wszystkimi moimi stanowiskami, nie zaniedbując przy tym szkolnej biblioteki.
[OOC]
Nick w grze: StachuJones.
Czy jest to multikonto?: Nie.
Czy masz już jakieś doświadczenie w nauczaniu, jeśli tak to jakie?: Nie mam.
Jak oceniasz swój poziom RP?: Mój poziom RP oceniam na dobry i uważam, że jestem ogarniętym graczem w tych sprawach, jak i innych.Lubię prowadzić długie dialogi i staram się prowadzić swoją postać, aby była jak najbardziej realistyczna, przykładając się do tego dość mocno.Jeśli gram akcję, to zazwyczaj rozpisuję ją długo i nie ograniczam się do jednego wyrazu w gwiazdkach.Regulamin serwera znam bardzo dobrze i oczywiście przestrzegam go.
Nazwa Skype: Dyrektor Hogwartu ją zna.
mumia1230
Dyrektor



Donator

Posty: 351
Tematy: 48
Gru 2014
836
#2
Razem z bartoszem2002 macie do wyboru takie posady: Woźny/Pielęgniarz - napiszcie, którą chcecie. Kto pierwszy, ten lepszy(bo ten drugi nie będzie miał wyboru Tongue).


#Edit
Bartosz był pierwszy i wybrał posadę Pielęgniarza... Satysfakcjonuje ciebie posada woźnego?
StachuJones
Czarodziej




Posty: 40
Tematy: 8
Mar 2015
35
#3
Może być.
mumia1230
Dyrektor



Donator

Posty: 351
Tematy: 48
Gru 2014
836
#4
No to ustalone.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.