[BreathingSkate]

IC
Wówczas do domku Megan zbliża się mała horda zombie, jeden z nich ubrany jest w kamizelkę kuloodporną oraz hełm a w pasie posiada pistolet - glock.

[Hikaru]

* Przejrzał się do okoła patrząc czy to nie jest czasem pułapka. Po czym skierował swój wzrok na dom*

Mieliście szczęście że tyle wytrwałości, jednak jeżeli tu zostaniecie - zaginiecie.

[Wiedźma]

*spojrzała na rodzeństwo*

- Planowaliśmy że oni dołączą do grupy nastolatków z centrum a ja wyruszę samotnie. Ale skoro napatoczył się pan. *uśmiechnęła się delikatnie spoglądając na mężczyznę niepewnie*

[Hikaru]

* Słysząc chrząkanie zombie, wbiegł do domu pchakąc do niego ludzi zamknął drzwiami stanął przymoknie*

Uderzajcie stałą o ich łby!,

[Archer223]

*Wyszedł z domu, od teraz, gdy tylko rozejrzał się mógł zobaczyć zniszczenia, ciała i oczywiście - szwendaczy. By przeżyć musiał się skradać, przedłużyło to wycieczkę, ale wolał nie narobić hałasu.*
- Ostatnia nadzieja w tym sklepiku, jeśli tam niczego nie będzie... cholera...
*W tym tempie do najbliższego sklepu dotarł po pięciu minutach, wejście do niego było łatwe, czyste od zombie i barykad, skorzystał z okazji i otworzył drzwi, przy ladzie ujrzał martwe ciało przywiązane do krzesła za ladą. Lucas z lekka stracił nadzieję spoglądając na puste półki, ostatnia szansa prysła. Gdy jednak bardziej przeszukał budynek znalazł, batoniki, warzywa i jedną butelkę z wodą, wszystko to schował do plecaka i wyszedł ze sklepu.*
- Ludzie nie próżnowali, zabrali wszystko co możliwe... szlag. *Rzekł sam do siebie, cicho lekko załamany.*

[BreathingSkate]

IC
Zombie otoczyło dom nawalając rękoma o ściany oraz drzwi budynku, niektóre wdarły się także do środka zbliżając się do grupki ocalałych

[Hikaru]

* Złapał za krzesło i jego nóżkę wsadził w klamkę, tym samym blokując możliwość otwarcia.*

[NeXoRPL]

Ivan Dalskow:

*Wychodząc z lasu zauważył mały sklep ze sprzętem technologiczym , więc wyciągnął broń i cicho bez żadnego szelestu podszedł do owego miejsca , stanął przed wejściem na zapleczu i otworzył delikatnie drzwi i tak jak w "CIA Miami" z bronią w ręku rozejrzał się po pomieszczeniu zauważył żywego jeszcze trupa nabitego na lampę nie zwracając na niego uwagi wszedł nadal czujny i rozejrzał się po pułkach sklepowych nie było tam nic prócz GPS'ów i kilku laptopów wziął więc GPS'a sprawdzając czy w sklepie nie ma niczego innego gdy wyszedł zaczęło robić się ciemno , więc pomyślał , że prześpi się w sklepie , był szczelny szyby były nie ruszone , więc wrócił zamordował sztywniaka , następnie zabarykadował wszystkie drzwi i szyby , podszedł i spojrzał pod lade kasy i zobaczył koc więc rozłożył się na ziemi i poszedł w kimono...*

[Wiedźma]

**dzieci oczywiście zajęły się kilkoma którymi dały radę**

*Megan dość szybko złapała nóż i podchodząc na tyle blisko zamachnęła się i wbiła jednemu z nich nóż w głowę, a kiedy ten opadł na ziemię szybko wyciągnęła i zaatakowała kolejnego*  

[Hikaru]

* Przez szybę jeden zombiak wystawił głowę, Steve oczywiście wbił mu maczetę w głowę*