Witaj!

Podanie na Dorosłego - Wonderly
Wonderly
Azkaban




Posty: 3
Tematy: 1
Gru 2014

#1
======================================
Dane dotyczące postaci:
======================================



Imię i nazwisko: Happy Sheppard
Wiek: 20 lat
Data urodzenia: 23 styczeń **20 lat wcześniej**
Miejsce urodzenia: Szpital św. Munga
Obecne miejsce zamieszkania: Brak, od czasu do czasu stać go na mieszkanie w hotelu
Czystość krwi: (25%, 50%, 75%, 100%): 10%
Historia postaci (Minimum 12 rozwiniętych zdań):
  Emily, przygotowując obiad dla męża-mugola w obskurnej, małej kuchni, poczuła narastający skurcz. Było oczywistym, że było to spowodowane jej już 9 miesięczną ciążą, która coraz bardziej o sobie mówi. Mąż - Albert natychmiast wstał, pytając co się dzieje, patrząc na zginającą się wpół żonę. Zapytał się, mimo świadomości, że teraz na 100% muszą zwołać doktora. Emily wciąż się upierała, ze nie trzeba jej doktora, ale Albert natychmiast wybiegł na ulicę i krzyknął:
- Potrzeba doktora!
Ludzie, lekko rozproszeni, popatrzyli na siebie. Tylko jeden mężczyzna, około 50 lat, wbiegł do domu i widząc bliski poród, deportował się. Aportował się po dwóch minutach z lekarzem. Lekarz kazał każdemu wyjść, pozwalając zostać tylko Albertowi.

  Było wiele krzyku, ale w końcu w kuchni pojawił się jeszcze jeden człowiek - żyjące kilka sekund, płaczące przeraźliwie, nienaturalnie. Bo właśnie to dziecko było blisko śmierci, gdyż jego matka zamiast pójść do szpitala parę tygodni wcześniej, wolała zostawić poród na ostatnią chwilę, w trudnych warunkach, a odbierał poród tylko jeden doktor.
  Dziecko nazwano Happy, gdyż było wielkim szczęściem urodzić pierwsze dziecko i to w dodatku w bardzo biednej rodzinie, a po drugie - para miała wielkie szczęście, że przeżyło. Ale jednak musiało zostać w magicznym szpitalu w Londynie wraz z matką.

*

  Być może wydarzenia z młodości jakoś wpłynęły na psychikę już czteroletniego Heppy'ego. Jakoś nigdy nie kipiał, aby przytulic matkę, czy się uśmiechać na każdy jej wzrok odwrócony na niego. Bardziej wolał ojca - chudego, słabego, marnego. Ale czego sie spodziewać? Pieniądze to był ich duży problem. Zdobywali go żebrając, Albert wykonywał męczącą robotę za marne grosze i w dodatku po porodzie dziecka, rodzice mało co jedli.
  Happy nigdy nie wykazywał magicznych zdolności. Ale wiedział już, że jest czarodziejem w wieku 10 lat, gdyż idąc po kuchni, miewał dziwne wizje porodu jakiegoś dzieciaka. Podczas porodu, stojący, chudy mężczyzna zwalił słoik pełen ogórków na ziemię. Najdziwniejsze było to, że gdy podczas wizji jego porodu spadł słoik, poza wizjami spadła szklanka leżąca dokładnie, gdzie słoik. Nie wierzyłby w to, gdyby nie stał obok niego tata, który mu powiedział o tym, że własnie szklanka się roztłukła z łoskotem. Ucieszyłaby go ta myśl, gdyby nie to, że był pesymistą pełnym kompleksów.
  Matka opowiadała mu raz, czy dwa razy, że była w Hogwarcie, że miała dobre oceny, ale los chciał, aby była nieszczęśliwa. Mówiła mu o wielu zabawnych historiach, przyjaciół, ale Happy widział w tym tylko wstyd, niechęć i obawa przed byciem najgorszym.
  Nie ucieszył się, gdy tego samego dnia, gdy miał wizję, przez okno wpadła sowa z listem z Hogwartu. Ale szkoda mu było ,że matka nie miała pieniędzy na podręczniki i zeszyty. W jego rodzinie zamierzano dopuścić się najgorszego - kradzieży.
  Po miesiącu jego matka zebrała tyle pieniędzy, ile potrzebował. Wysłała list o tym, by je tu dostarczył jakiś przyjaciel, bo sami nie mieli jak tam pojechać, czy polecieć.

*

 Nadszedł czas wyjazdu do Hogwartu. Mieszkali w małej malutkiej chatce w lesie nie opodal Doliny Godryka. Nie mieli jak pojechać do Hogsmeade, więc musieli pójść pieszo. Wiele mil pieszo. Wspaniale, myślał Happy zawsze, gdy się budził w namiocie. Po paru tygodniach doszli do Hogsmeade. Dzień przed wyprawką do szkoły. Nadal nie posiadali pieniędzy, więc spali na ławkach.

  Doszli do jeziora. Zgodnie z tradycją, pierwszoroczni mieli płynąć na łodziach przez jezioro. Wychodzą z łodzi, idą przez wiele stopni, stają przez Salą Wejściową. Jakiś nauczyciel im coś mówi, lecz Happy nie słucha. Wchodzą do środka i ustawiają się w kolumnie przed jakimś stołkiem, na której jest tiara. Dziwne było to, ze tiara zawsze wykrzykiwała nazwy domów, gdy jakiś pierwszoroczny ją założy na głowę. Kolej na niego. Podchodzi niepewnym krokiem, siada na stołku i zakłada tiarę, która zakryła mu oczy. Przez chwilę nic nie słychać, ale po chwili w głowie zabrzęczał mu skrzeczący głos: Slytherin!
  Slytherin. Dom ludzi podstępu i czarnoksiężników. Happy nie czuł się człowiekiem podstępu, czy czarnoksiężnikiem, ale do innych domów nie pasowałby jeszcze bardziej.

*

  Szkoła to coś okropnego! Każdy się nabija z Happy'ego, bo ma stare, zniszczone szaty, zużyte podręczniki, nie odzywa się i nie ma przyjaciół. W sumie tak ją sobie wyobrażał.
  Był najgorszy z klasy, najgłupszy. Nie umiał zaklęć, historii magii, ważyć eliksirów. Kompletne zero. Coraz więcej ludzi go zaczepiało. Jego rówieśnicy i ze starszych klas. Pewnego dnia nie wytrzymał.
  W czwartym roku nauki, niewiele lepszy cwaniak go zaczepił. Szturchał go, wypominał mu pochodzenie i czystość krwi. Happy siedział cicho, ale cwaniak coraz bardziej mu uprzykszał życie. Nagle Happy się na niego rzucił. Mimo braku siły, ale za pomocą kompletnego zaskoczenia, pobił go. I to okropnie. Złamał mu nos, cała twarz przeciwnika była we krwi. Ale bez winy nie pozostał. Poszedł do kozy i miał szlaban.
  Mimo szlabanu, Happy czuł sie coraz pewniej. Zaczął nawet okradać ludzi z małej ilości galeonów. Częstsze bójki, kłótnie, przekleństwa, pyskowanie. Lada chwila mógł zostać wyrzucony ze szkoły. Ale jeden wybryk zadecydował o jego losie.
  Happy nie odegrał się jeszcze na dryblasie z 7 klasy, który mu najbardziej uprzykszał życie. Happy wziął cegłówkę i z całej siły uderzył dryblasa w potylicę. Natychmiast zemdlał, zaczął bardzo obficie krwawić. Był bliski śmierci, gdyby nie jeden uczeń, który to lekko zatamował i zawołał nauczyciela. Ta zemsta pozbawiła go prawa do uczenia się w Hogwarcie.

*

  Pewien dorosły żebrak, około 20 lat, cały czas zaczepia ludzi. Aurorzy go odciągają. Żebrak zaczął im się wyrywać i podbiegł do innych ludzi. Zniknął w tłumie. Przygnębiony tym, że znowu nic nie zarobił i znowu nic nie zje, poszedł na ławkę i się położył, trzymając przy głowie list od matki do Happy'ego Shepparda.

Wygląd postaci (Minimum 10 rozwiniętych zdań):
  Happy to średniej wielkości, blady mężczyzna. Ma 20 lat i sięga zaledwie 170 cm. Ma wiele blizn na ciele, zagryzień i ran kłutych. A nabywa ich coraz więcej.
  Nie ma on włosów, żółte zęby. Zawsze nosi te same, podarte ubrania. Ma przygarbioną posturę i brak większych mięśni. Wszytko wskazuje na to, że jest słaby i chory. Ma dość duży nos. Jego oczy są koloru piwnego, a białka są zakrwawione, w paru miejscach są czerwone. Zawsze ma podkrążone oczy.

Cechy charakteru (Minimum 10 rozwiniętych zdań):
  Happy się uspokoił od kiedy wyleciał ze szkoły. Nie atakuje każdego, trzyma się z dala. Ale są momenty, kiedy uczepi się przechodniowi. Jest pesymistą. Za każdym razem, gdy rano zasiada na ziemi i żebra, czuje, że nie będzie żadnego dorobku. Bardzo żałuje tego, jak się zachowywał w Hogwarcie. Teraz wylądował na ulicy, głoduje codziennie i nie ma pieniędzy. W dodatku matka i ojciec go opuścili.
  Kiedy widzi kłócących się ludzi, "łapie" go żal i najchętniej poszedłby do nich i jakoś uspokoił. Happy uwielbia czekoladowe wafelki. Kiedy chodził do Hogwartu, to co zarobił bądź zyskał w inny sposób, wydawał na czekoladowe wafelki. Dlatego też, kiedy widzi jakiś przechodniów w czekoladowym wafelkiem, ma zamiar podejść i mu wyrwać ten wafelek.

Usposobienie/Sposób bycia:

  Zwykle śpi na ławce, daleko od centralnej części Hogsmeade. Codziennie próbuje żebrać o pieniądze, wtedy zwykle siedzi na ziemi z starym, plastikowym kubkiem. Bardzo rzadko, gdy nie zdobył ani jednego galeona w dzień, kradnie. Codziennie podchodzi do "Miodowego Królestwa" i gapi się przez szyby na czekoladowe wafelki.

Umiejętności:
* Happy marnie wygląda i często to wykorzystuje. Gdy jakieś dzieci się z niego naśmiewają, wstaje i zaczyna je straszyć.
* Mimo marnego wyglądu, potrafi się prawie bezgłośnie poruszać.
* Dosyć szybko przyswaja sobie naukę. Niestety, w szkole rzadko z tego korzystał.

Wykształcenie(Z umiarem, Einsteinów nie przyjmujemy):
Nauka w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie do połowy czwartego roku.

(Happy wyleciał ze szkoły, zanim napisał OWETEM-y, więc napiszę oceny z WUMDLE i te, które miałby prawdopodobnie)
Wyniki z OWUTEM-ów:
Do dyspozycji masz 30 punktów.
PO - 5p
Z - 4p
N - 3p
O - 2p
T - 1p

ONMS - O
Transmutacja - N
OPCM - T
Zielarstwo - O
Smokologia - T
Starożytne Runy - T
Eliksiry - O
Astronomia - T
Numerologia - T
Wróżbiarstwo - T
Językoznawstwo - O
Zaklęcia i Uroki - T
Historia Magii - N


Rodzina postaci:
- Emily Sheppard - matka
- Albert Sheppard - ojciec
- Gerald Sheppard - dziadek (gej)
- Franklin Sheppard - dziadek (gej)
- Sylwia Franklin - babcia
- Philip Franklin - dziadek


======================================
Dane dotyczące gracza:
======================================

Nick w grze: Wonderly
Twój wiek OOC: 15 lat
Czy jest to multikonto?: Nie
Dlaczego chcesz, aby Twoja postać była dorosła?: Nie mam za bardzo czasu na postać ucznia, nauka i ogólnie pomoc w domu, a słyszałem również, ze jest sporo nie ogarów w gronie użytkowników z rangą ucznia. Mój znajomy mi polecił ten serwer i forum, byłem u niego podczas wielu jego akcjach na serwerze. Przez to dość znam znaczną część graczy.
Wolę mieć postać dorosłą również dlatego, aby być oryginalnym. Nie przypominam sobie, czy jest jakiś użytkownik z postacią żebraka jak moja, ale moge się mylić.
Jak oceniasz swój poziom RP?: 8/10
Czy masz doświadczenie w grze na serwerach RP?: Tak, grałem na serwerach RP MTA, przesiadywałem ze znajomym podczas jego akcji na serwerze
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Od znajomego

Rozegraj scenkę, w której Twoja postać stara się przerwać bójkę dwóch młodych chłopców oraz nakłonić ich do rozwiązania konfliktu drogą pokojową.(Podpowiedź: Pamiętaj o czynnościach).

C1 - Chłopiec 1, C2 - Chłopiec 2, H - Happy


**Happy, jak zwykle siedząc na najbardziej oddalonej ławce od centrum Hogsmeade, zobaczył w pewnym momencie dwójkę chłopców, którzy się wyzywali i popychali. Z lekkim wachaniem jednak podszedł do nich, wiedząc, że się go przestraszą. Chłopcy wyglądali na nie więcej niż 13 lat.**

H: *Podszedł do chłopców chwiejnym, a zarazem niepewnym krokiem. Zatrzymał się tuż przed nimi.*
C1: *Popatrzył kątem oka na żebraka, po czym zwrócił wzrok ponownie na drugiego chłopca.*
H: *Lekko zaskoczony zachowaniem chłopców, kaszlnął i powiedział.* Ekhm... Chłopcy, dlaczego się kłócicie?
C1, C2: *Odwrócili głowę w stronę Happy,ego i popatrzyli na niego ze zdziwieniem i lekką odrazą. Nic nie odpowiedzieli.*
H: No, słucham was.
C1: *Z wahaniem w końcu powiedział.* On... mi zabrał różdżkę!
C2: *Od razu, gdy usłyszał zdanie, z pełną złością rzekł:* To ty zacząłeś! Zabrałeś mi 5 galeonów!
C1: Chyba ci się przyśniło!
C2: No chyba tobie!
**Chłopcy ponownie zaczęli się popychać i obrażać.**
H: Ej, ej! Po prostu oddajcie sobie te rzeczy! Czy to coś strasznego?
C1: Ty nie rozumiesz! *Zwrócił się do Happy'ego.*
H: Właśnie, że rozumiem.
C2: Mhm..
H: Poważnie, jeśli nie przestaniecie... najwyraźniej skończycie tak, jak ja...
C1,C2: *Spojrzeli na iebie z odrazą, potem na Happy'ego, a potem ponownie na siebie. Po paru sekundach jeden oddał drugiemu, co jego i odeszli w przeciwne strony.*
H: *Happy zadowolony z siebie, poszedł w kierunku ławki, na której przed chwilą siedział.*

Czy przeczytałeś regulamin?

Oczywiście (!!!)
tomek011
Czarodziej




Posty: 345
Tematy: 17
Gru 2014
416
Gryffindor
#2
Pomysł na postać bardzo mi się podoba. W ogóle nie ma takich postaci na naszym serwerze. W historii nie pasuje mi tylko to, że szlama była w Slytherinie, musisz to zmienić. Swojej postaci powinieneś dodać trochę lat, a co za tym idzie dłuższą historię dorosłości. Za dużo mamy młodzików tutaj. W akcji RP jeszcze trochę możesz rozwinąć mimikę i opisy otoczenia, a będzie okej.
Wstrzymane; cztery dni na poprawę, jedna szansa.
tomek011
Czarodziej




Posty: 345
Tematy: 17
Gru 2014
416
Gryffindor
#3
Jesteś multikontem gracza GrosikCosik. Zarejestrowałeś się tu najwyraźniej pod innym nickiem, ale masz już postać ucznia, a na to konto nie została wydana zgoda na MK. Powinienem z miejsca cię zbanować, ale dam ci tu szansę na wypowiedzenie się.
Wonderly
Azkaban




Posty: 3
Tematy: 1
Gru 2014

#4
Ogólnie chodzi o to, że gracz GrosikCosik mieszka nie daleko mnie i pomagał mi zrobić konto i napisać podanie. Gram również na jego starym gmailu, bo zapomniał o nim, a jak mu przypomniałem, to miał to w nosie Tongue Mieliśmy też tak ustalić, że czasami on będzie grał na moim koncie i pokazywał, jak się gra itd.
U Grosika zrobiłem sobie konto, gdyż musiałem jeszcze trochę poprawić podanie i gdy już skończyłem, nie chciało mi się iść do domu, więc u niego wysłałem podanie na forum. Ale historię, wygląd, charakter postaci i ogólnie wszystko wymyśliłem sam, on mi tylko mówił, co może być, aby podanie było lepsze.
merlin0
Weteran




Posty: 1,084
Tematy: 162
Gru 2014
2,523
Ravenclaw
#5
Nie ładnie tak oszukiwać. Email taki sam jak Grosik Cosik. To samo IP rejestreacji oraz cały czas używasz tego samego IP.
Wonderly
Azkaban




Posty: 3
Tematy: 1
Gru 2014

#6
Dobra ;d Dajcie mi tego bana. Jakoś przestałem grać i spróbować było warto ;d ile ban będzie trwał?
tomek011
Czarodziej




Posty: 345
Tematy: 17
Gru 2014
416
Gryffindor
#7
Na tym koncie unbana nie dostaniesz. Ewentualnie możesz wrócić na stare konto i kontynuować grę pierwszą postacią.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.