Witaj!

Artemis Connor Jackman |
Swanes
"What's your damage?"




Posty: 176
Tematy: 45
Gru 2014
521
Slytherin
#1
Artemis Connor Jackman

Urodzony 20 marca 2038 roku w Whaley Bridge, miasteczku znajdującym się 20 mil od Manchesteru. Jego moce ukazały się w wieku 4 lat, podczas rodzinnego obiadu w Marple. Zdolność jasnowidzenia ukazała się w wieku 6 lat. W wieku 11 lat otrzymał list z Hogwartu. Przydzielony został do domu Roweny Ravenclaw.  Zmarł w wieku 16 lat, podczas piątego roku nauki w Hogwarcie. Były członek uczniowskiej organizacji Panteon.
[Obrazek: hanjXQu.png]
[Obrazek: MGs5OX3.gif][Obrazek: wBvFnUv.gif]
Live, wake up, wake up....
Od najmłodszych lat, najszybciej wychwytywaną cechą jego wyglądu był kolor tęczówek jego oczu. W młodości, miały one odcień błękitu, czasem przechodzący w kolor zielony. Mimo to, w wieku 15 lat, zaczęły się pewne komplikacje. Zaczął cierpieć na zanik koloru tęczówki prawego oka, przez co zaczęło ono tracić swój naturalny kolor, który później został zastąpiony szarym kolorem. Wiele osób twierdziło, że Artemis zaczął tracić wzrok, mimo to nic takiego nie miało miejsca. Drugą, równie charakterystyczną cechą wyglądu chłopaka, była jego fryzura. Czarne niczym węgiel włosy, średniej długości, lekko postawione do góry, dodawały mu paru centymetrów wzrostu, którym nie grzeszył. Jego smukła, podłużna twarzy, była przyozdobiona, białym szeregiem zębów, które skrywały się pod bladoróżowymi ustami. Znajdowały się one pod lekko zaokrąglonym nosem, zaś po jego obu stronach było parę dziecięcych piegów, które zaczęły już powoli zanikać. Jego cera, mimo jego brytyjskiego pochodzenia, była wyraźnie opalona. Być może, chłopak za dużo czasu spędzał na słońcu, albo po prostu jego skóra szybko nabierała ciemniejszego odcieniu.  W wieku 16 lat, miał 165 wzrostu, zaś jego waga wahała się między 50, a 53 kilogramami. Ubierał się zazwyczaj w szkolny mundurek, zawsze uwiązany krawat pod szyją w barwach domu Ravenclaw, potrafił dodać chłopakowi nieco poważności. W bardziej luźne dni, ubierał ciemnoniebieską bluzę z kapturem, czarne spodnie i trampki, których posiadał kilka par. Jedną nieodłączną częścią jego ubioru był wisiorek, symbolizował on krzyż w okręgu, zwany przez niektórych krzyżem solarnym.
[Obrazek: hanjXQu.png]
Don't forget me... please don't forget me...
Artemis był bardzo specyficzną osobą. Ci co go znali, doświadczyli wielu jego kobiecych humorków, a on sam nazywał to burzą nastrojów. W jednej chwili potrafił być wesoły, po czym stawał się niezwykle oschły, dostał jednosekundowej depresji, po czym wracał do bycia sobą. Bawił się życiem, każda chwila, była dla niego jak ostatnia. Starał się spożytkować każdą sekundę, niezależnie czy to było wpatrywanie się w gwiazdy, oczekując jakiegoś znaku od pozaziemskich istot, odczytywanie z fusów przeszłości kolegi z ławki, czy nauka i spotkania z przyjaciółmi. Do jego wad można chyba zaliczyć to, że nie ufał ludziom. Po tym co zrobili mu rodzice w dzieciństwie nie przepadał za ludźmi, zdecydowanie wolał towarzystwo duchów, książek czy świec. Być może to przez jego zdolności, albo przez jego głupotę. W pewnym wieku przestawił się już na taki normalny młodzieżowy tryb, chociaż nadal miewał chwile kiedy sam spędzał je z nielicznym gronem przyjaciół. Kiedy chciał spojrzeć w przyszłość, nikomu nic nie mówił, uciekał, odbiegał wzrokiem, albo po prostu odchodził bez słowa. Lubił ciemne, duże przestrzenie. Uspokajało go patrzenie w gwiazdy odbijające się w tafli jeziora. Podczas rozmowy, nigdy nie utrzymywał kontaktu wzrokowego z rozmówcą. Zawsze wyglądało to tak, że ktoś do niego mówił, a on skupiał się na punkcie znajdującym się za rozmówcą. Nie lubił rozmawiać o swoich problemach, wiecznie unikał tego tematu, trudną sztuką było też to, że komuś potrafił zaufać.

[Obrazek: hanjXQu.png]

Zna­jomy głos, z mgły prob­lemów światełkiem w tunelu. 
[Obrazek: tumblr_o2fllzbKsL1v64cjbo1_500.gif][Obrazek: 636023053508929071-266546284_43.gif]
Sebastian Malte, był jednym z prawdziwych przyjaciół Artemisa. Po jego śmierci, postawił mu własny grób, starał się dowiedzieć co się stało, ale mu to nie wyszło. Wszelki ślad po Artemisie zaginął, nikt nic nie wie i nie słyszał. Uwierzył w zdolności Artemisa, mimo że nasz jasnowidz najpierw musiał coś udowodnić. Czy to była prawdziwa przyjaźń? Mimo wielu rzeczy, które Artemisowi się nie podobały, między innymi uśpienie go jak psa, to wszystko było na najlepszym porządku. W końcu, Sebastian chciał go tylko chronić. Chronić przed przyszłością?
Samara Wright, chyba jedna z nielicznej ilości osób, o którą dbał jak o własną siostrę. Być może to przez jedną z jego wizji, gdzie dziewczyna rozczłonkowała się na jego oczach, a jej krew wypełniła szkolne korytarze. Ufał jej w wielu sprawach, nigdy nie odmówiła mu rozmowy, nigdy nie chciała go odtrącić. Potrafiła zrozumieć, że chłopak potrzebuje trochę prywatności, dlatego nigdy nie chciała mu przeszkadzać, gdy ten siedział sam i zastanawiał się nad tym, czy jednak warto powiedzieć o wizjach najbliższym.
Alex Hussain, najbliższa osoba z całej trójki. Chociaż nie należał do grupki osób, z którymi Artemis spędzał większość swojego czasu. Mimo to, Alex był najbliższą jego sercu osobą, której potrafił powierzyć największe tajemnice. Jako jedyny znał pełne treści wizji Artemisa, które nie były zbyt kolorowe. Jedyny wiedział o lękach Artemisa, zaczynając od strachu przed krwią jak przed utratą bliskich. Obiecał mu, że zaopiekuje się Julią podczas turnieju. Dotrzymał słowa, aż do swojej śmierci, po tym nawet jeżeli chciałby to i tak by mu się to nie udało. W pewnym momencie zaczął go unikać, gdy ten zaczął się nim bardziej interesować. Nie chciał, aby dowiedział się o jednej, skrywanej od paru miesięcy tajemnicy. Tajemnicy, którą zabrał w zaświaty.


Cza­sem mam wrażenie, że ludzie znają mnie le­piej niż ja sam.
Choć tak na p­rawdę nig­dy nie za­mieni­li ze mną zdania. 
[Obrazek: bSD8T1R.gif][Obrazek: tumblr_m99j98Dxid1qmbg8bo1_500.gif]
Lorcan Procter, osoba, którą szanował. Mimo, iż sam Artemis nie był zwolennikiem eliksirów, a tym samym nauka tego przedmiotu przychodziła mu z największą trudnością. Wysadziłby pierwszy kociołek wlewając do niego tylko wodę, a sam eliksir pewnie by zamarzł w temperaturze 100'.
Stella White, ciotka, której bezgranicznie ufał. Ufał we wszystkich sprawach, ale jedyne czego jej nie powiedział to wizje. Wiedział, że dzięki poradom do jego zdolności zajdzie daleko, a sama ciotka, przygarnęła go w najgorszym momencie jego życia.
Danny White, kuzyn, którego jechał równo. Nie znosił jego stylu bycia, tego jak chodził, jak jego dzieciaki darły się w domu gdy ten próbował czytać książki. Irytował go każdy cal jego ciała oraz powietrze, którym oddychał.
Florence Lestrange, koleżanka, która bardzo się o niego martwiła, a tym samym próbowała wtedy mu we wszystkim pomagać. Chłopak jej zbytnio nie ufał, ale dziękował jej za to, że chciała mu zawsze pomóc.
Skye Wright, dziewczyna z którą sporo czasu spędził na audycjach radiowych. Nie zamieniali ze sobą wielu zdań, ale mimo to, Artemis ją polubił.
Conrad i Nostern Lavenhart, bliźniaki, których Artemis traktował jak własną rodzinę. Wiedział, że można im ufać, po za wszech obecnym ADHD, byli na prawdę pomocni.


family, not for me...

~~~
Mary Sophie Jackman - matka, 100% czystości krwi.
Anshar Eros Jackman - ojciec, 100% czystości krwi.
Alan Jackman - brat, 100% czystości krwi.

Nike Jackman - babcia, 100% czystości krwi. 
Lionel Jackman - dziadek, 100% czystości krwi.

Stella White - ciocia, matka chrzestna,  100% czystości krwi.
Danny White - kuzyn, 100% czystości krwi.
Lindsey Skeet - kuzynka, 100% czystości krwi.

[Obrazek: hanjXQu.png]
1. Nigdy nie potwierdzona została orientacja chłopaka. Nie miał nigdy dziewczyny, nigdy też nie miał chłopaka. Mimo tego, bliżej mu było do miłości do osoby o tej samej płci.
2. Artemis nie posiadał tak silnego wspomnienia by nawet wyczarować patronusa w formie mgły.
3. Posiadał bardzo stare karty tarota, które były zachowane w idealnym stanie.
4. Boginem Artemisa, wcale nie były jakieś koszmary, potwory, kosmici, a on sam. On sam, mający na rękach krew.
5. Posiadał dar jasnowidzenia. Wizje pojawiały się jako jednosekundowe przebłyski przyszłości.
6. Dzięki swoim rodzicom, potrafił grać na gitarze i pianinie. Zaś on sam interesował się grą na perkusji.
7. Posiadał sporą kolekcję komiksów Marvela, w swoim rodzinnym domu w Whaley Bridge.

~~~
Drobny dopisek ode mnie. Ostateczna wersja karty postaci powstała. Tak na prawdę, wiele rzeczy zostało niezawartych. Po pierwsze nie chcę zdradzać wielu rzeczy, przez które nie wiadomo co się by działo. Po drugie, jak kogoś nie ma w relacjach, a uważa, że wywarł dużo na samym Artemisie, to proszę o upomnienie na  skypie, PW. Jak  ktoś tutaj  dotarł,  gratuluję, chociaż sam wiem, że ta KP nie jest idealna. Dlaczego nie ma historii? Bo posiada wiele rzeczy, które można wykorzystać jako jawny MG.
Adrian
Czarodziej




Posty: 451
Tematy: 36
Maj 2015
480
Ravenclaw
#2
Cudowna karta postaci.
„Forgive your enemies, but never forget their names.” ~ John F. Kennedy
DavidDixon
Czarodziej




Posty: 47
Tematy: 13
Gru 2014
14
Ravenclaw
#3
Pięknie wykonana robota.
Tenshi
abominacja



Weryfikator

Posty: 480
Tematy: 17
Lut 2015
554
Slytherin
#4
cudna karta postaci Heart
Kolorowo15
Czarodziej




Posty: 278
Tematy: 28
Gru 2014
Ravenclaw

#5
Ja kocham Heart Heart
Wiedźma
Czarodziej




Posty: 1,017
Tematy: 20
Gru 2014
434
Ravenclaw
#6
Piękna karta! Rzepkę zakopałam!
·٠●самый замечательный●٠·
[Obrazek: https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/ori...cddebc.gif]

Swanes
"What's your damage?"




Posty: 176
Tematy: 45
Gru 2014
521
Slytherin
#7
Ponownie aktualizcja, tym razem nieco estetyki, relacji, ciekawostek jak i paru podstawowych informacji.
Julia154
Azkaban




Posty: 126
Tematy: 8
Maj 2015
Hufflepuff

#8
Cudne Heart
Mapi
Antychryst Alchemista



Pracownik Hogwartu

Posty: 451
Tematy: 62
Sty 2016
712
Slytherin
#9
Super karta, ale czemu nie ma mnie w rodzinie? ;-;
Samuela
zapraszam




Posty: 176
Tematy: 6
Lip 2016
Ravenclaw

#10
Piękna karta



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.