21.04.2016 19:58
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 27.04.2016 20:27 przez TruskawaGamming.)
Imię i nazwisko: Sophie Mélèze
Data i miejsce urodzenia: 24 kwietnia 2033 rok, Francja, domostwo państwa Mélèze
Status krwi: 100%
Historia postaci: Historia rodziny Méleze skrywa wiele tajemnic. Największą z nich jest jej pokrewieństwo z wilami. Babcia Sophie od strony jej matki ukryła fakt, że jest w połowie wilą, dlatego ona i jej matka żyją pozbawione tej świadomości. Szybko kalkulując, wynika, że dziewczyna jest w 1/8 wilą.
Jej rodzice poznali się we francuskiej szkole magii, akademii Beauxbatons. Mimo to związali się ze sobą dopiero kilka lat po jej ukończeniu, kiedy to odnowili swoją znajomość. Matka Sophie była w pełni pochodzenia francuską, zaś jej ojciec w połowie francuzem, w połowie luksemburczykiem. Niedługo po tym, jak się poślubili Céline (bo tak miała na imię jej matka) zaszła w ciążę i 9 miesięcy później urodziła się mała Sophie.
Takie imię nadał jej ojciec Justin, po swojej zmarłej matce. Od niemowlaka, dało się zauważyć podobieństwo między dzieckiem, a jej matką; która porównywała swoje stare zdjęcia z dzieciństwa i małą Sophie. Jako że Justin pochodził z czystokrwistego, bogatego rodu; dziewczyna dorastała w dostatku. Od dziecka była uczona kultury i etykiety. Była otoczona miłością i opieką, zarówno przez rodziców, jak i przez całą służbę. Starali się ją we wszystkim wyręczać, co odbiło się w przyszłości, gdyż zaczęła uchodzić za niezdarę.
Dziecko dorastało w rodzinie czarodziejów, więc od najmłodszych lat obcowało z magią. Prócz tego, że od maleńkości, zdarzało jej się nieświadomie uwodzić mężczyzn, co postrzegali bardziej jako dar przekonywania, to jej moce magiczne objawiły się gdy Sophie miała zaledwie 5 lat. Podczas bawienia się w pokoju zabaw, zdołała ona przywołać do siebie oddaloną lalkę. Bez cienia wątpliwości, wszyscy byli już pewni, że mała odziedziczyła zdolności magiczne po rodzicach.
Choć dziewczyna nie dawała po sobie poznać, że dworzańskie życie jest dla niej męczące i wolałaby odkrywać nowe tajemnice świata, zamiast siedzieć w domu i udawać damę; to mogła to zmienić dopiero, gdy na 11 urodziny przyleciała do niej sowa, obwieszczając w liście, że Sophie została przyjęta do Akademii Magii Beauxbatons. Justine natychmiast rozkazał służbie zrobić dla dziewczynki zakupy szkolne. Ta prosiła go, że chciałaby to zrobić sama, lecz ten się nie zgodził. Odkąd jej ojciec stał się po niedawnej śmierci jego ojca, głową rodu Mélèze, strasznie się zmienił.
Stał się mniej wyrozumiały dla całego swojego otoczenia. Był zimny i pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Choć wciąż kochał Sophie i byłby w stanie zrobić dla niej wszystko, by żyło jej się jak najlepiej, ona miała już dość jego zachowania i nie mogąc mu się sprzeciwić, upragnienie czekała na rozpoczęcie roku szkolnego.
1 września jej życie uległo totalnej zmianie. Choć akademia wymagała od uczniów wszelkich praw kultury i etykiety, to dziecko, które spędziło całe życie w dworze rodu czarodziejów czystej krwi, nie miało z tym problemów. Sophie czuła się jednak dużo lepiej niż w domu. Mogła tutaj pozwolić sobie na dużo więcej. Cieszył ją fakt, że nikt nad nią nie stoi i jej we wszystkim nie wyręcza. W końcu mogła sama podejmować życiowe decyzje. Po raz pierwszy w życiu uwolniła się z klatki, którą był jej dom rodzinny.
Nauka przychodziła jej gładko. Nie było dnia, by Sophie nie otworzyła książki i nie wzięła się do nauki. Miała jednak trudności z magią ze strony praktycznej. Przez to, że przez całe jej życie wszyscy, robili wszystko za nią, teraz ciężko było jej się usamodzielnić. Problemy w tym zakresie skończyły się dopiero po kilku latach nauki, jednak dziewczyna do końca życia będzie czuła kompleksy, przez zazdrosne uczennicy akademii, które nazywały ja charłaczką. Sophie natomiast nie miała żadnych problemów w nawiązywaniu znajomości z mężczyznami.
Miała wielu adoratorów, lecz żaden nie zdołał jej w jakiś sposób uwieść. Nie wiedziała dlaczego tak się dzieje, że w takim stopniu ciągnie do niej wielu starszych, młodszych, czy też w równym wieku uczniów. Starała się jednak tym nie przejmować i żyć nadal w pełni życia, co umożliwiała jej nauka w Beauxbatons. Siódmy rok nauki się skończył. Dziewczyna z końcowych egzaminów otrzymała wysokie oceny z tych przedmiotów, na których jej najbardziej zależało i do których najbardziej się przykładała. Przyszedł czas na powrót do domu. Sophie kompletnie nie wiedziała, czego może się spodziewać. Jednak to czego się doczekała, kompletnie ją przeraziło. Gdy każdego roku dziewczyna wracała do domu na wakacje, było widać, że z roku na rok jest coraz gorzej. Że sytuacja mieszkańców dworu oraz służby się pogarsza.
Dziewczyna spędziła w domu kilka dni, a już jak najszybciej chciała stąd uciec. Jednak to nie było najgorsze. Wszystko zmieniło się, gdy jej ojciec wyjawił jej swój "mały plan". Pragnął on bowiem połączyć ród Mélèze z innym czystokrwistym rodem czarodziejów, co oznaczałoby wspólne życie w pewnego rodzaju symbiozie, opłacalnej dla obu rodów. Justine nakazał, by Sophie wyszła za mąż za dużo starszego od niej mężczyznę. Doprowadziło to do tego, że Sophie po raz pierwszy zbuntowała się przeciw swojemu ojcu, jednak to nie zrobiło na nim wrażenia.
Dla niego było jasnym, że Sophie ma wyjść za mąż i kropka. Ta jednak nie dała mu za wygraną; postanowiła uciec z domu i ułożyć sobie nowe życie. Céline przewidziała to i postanowiła pomóc córce finansowo. Kazała jej już nigdy więcej nie wracać do Francji, gdyż ułatwiła by w ten sposób swojemu ojcu odnalezienie jej. Zwodząc Justine'a za nos udało im się wspólnymi siłami wyprowadzić Sophie z dworu. Następnie ta udała się do Anglii i na tym aktualnie kończy się historia dziewczyny.
Charakter postaci: Sophie ma specyficzny charakter. Jest gwałtowną osobą i bardzo łatwo ją rozzłościć. Mimo to stara się przyjaźnie podchodzić do ludzi i mimo wad łatwo zdobywa przyjaciół. Sama wychodzi z założenia, że przyjaźń z mężczyznami jest bardziej opłacalna niż z kobietami. Uważa, że mężczyźni są mniej fałszywi i dwulicowi od kobiet, ponadto łatwiej nawiązuje z nimi kontakt ze względu na swój charakterek. Nie jest typem plotkary i potrafi dochować każdej tajemnicy. Poza tym jest ufna wyłącznie wobec swoich przyjaciół.
Dziewczyna zawsze uchodziła za odważną. Mimo tego, że cierpi na hemofobię, oraz klaustrofobię, to walczy z tymi przeciwnościami i nie daje im za wygraną. Mimo ryzyka zawsze podejmuje się wyzwania. Jest pomocną osobą i w połączeniu z jej odwagą stara się pomóc ludziom wyjść nawet z najgorszych opresji.
Mimo to zawsze uchodziła za niezdarę. Niegdyś wszyscy nawiązywali do jej "dwóch lewych rąk". O ile wciąż zdarza jej się chodzić z głową w chmurach, to stara się z tym walczyć. Nie chce być już więcej postrzegana jako niezdara.
Sophie jest samokrytyczna. Mimo, że nie ma wielu powodów, to posiada kompleksy, które pojawiły się przez ludzi, którzy ją otaczali i obarczali negatywnymi sugestiami na jej temat.
Jej największym hobby jest latanie na miotle i zdobywanie informacji na temat magicznych stworzeń. Lubi też uczyć się nowych zaklęć i czytać mugolskie książki o tematyce miłosnej.
Wygląd postaci: Duży wpływ na wygląd Sophie mają jej geny. Jedna z jej prababć była bowiem wilą. Dziewczyna jest wysoka, a zawdzięcza to swym długim nogom. Jest szczupła i posiada uwydatnione kobiece kształty.
Nigdy nie miewała problemów z jakimikolwiek niedoskonałościami skóry. Ma owalną twarz o jasnej cerze, typowej dla francuzek. Po matce, która była ćwierć wilą odziedziczyła również niczym niewyróżniające się uszy, nos, czy usta.
Teraz gdy już dorosła, wygląda identycznie jak jej matka. Jedyną cechą, która je wyróżnia, są jej duże, niebiesko-zielone oczy, które odziedziczyła po ojcu. Powieki obrastają dokoła gęste, jasne rzęsy; zaś nad oczami usadowione są cieńkie, równie jasne brwi.
Nie stosuje makijażu, ponieważ nie jest on jej kompletnie potrzebny. Dziewczyna ma długie, lekko falowane, blond włosy; które zwykle ma rozpuszczone. W wolnej chwili pozwala sobie, ubrać na siebie luźne ciuchy; jednak gdy wychodzi do ludzi, zakłada eleganckie, wyjściowe ubrania; równie uwydatniające jej kształty, co porzucony już mundurek szkolny Beauxbatons.
Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia – T(1)
Eliksiry – Z(4)
Historia Magii – T(1)
Językoznawstwo – T(1)
Latanie – T(1)
Numerologia – T(1)
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – Z(4)
Obrona Przed Czarną Magią – N(3)
Smokologia – Nie podeszła(0)
Starożytne Runy – T(1)
Transmutacja – Z(4)
Wróżbiastwo – T(1)
Zaklęcia i Uroki – Z(4)
Zielarstwo – Z(4)
______________________________________________________________________________________________________
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Google
Co to jest IC i jak je zapisujemy?
Są to wszystkie wypowiedzi i czynności związane z rozgrywką na serwerze.
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
Jest to chat służący do komunikowania się między graczami. Nie ma wpływu na los w grze.
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
http://pastebin.pl/view/369548f0
Czy przeczytałeś regulamin? No, a jak
Data i miejsce urodzenia: 24 kwietnia 2033 rok, Francja, domostwo państwa Mélèze
Status krwi: 100%
Historia postaci: Historia rodziny Méleze skrywa wiele tajemnic. Największą z nich jest jej pokrewieństwo z wilami. Babcia Sophie od strony jej matki ukryła fakt, że jest w połowie wilą, dlatego ona i jej matka żyją pozbawione tej świadomości. Szybko kalkulując, wynika, że dziewczyna jest w 1/8 wilą.
Jej rodzice poznali się we francuskiej szkole magii, akademii Beauxbatons. Mimo to związali się ze sobą dopiero kilka lat po jej ukończeniu, kiedy to odnowili swoją znajomość. Matka Sophie była w pełni pochodzenia francuską, zaś jej ojciec w połowie francuzem, w połowie luksemburczykiem. Niedługo po tym, jak się poślubili Céline (bo tak miała na imię jej matka) zaszła w ciążę i 9 miesięcy później urodziła się mała Sophie.
Takie imię nadał jej ojciec Justin, po swojej zmarłej matce. Od niemowlaka, dało się zauważyć podobieństwo między dzieckiem, a jej matką; która porównywała swoje stare zdjęcia z dzieciństwa i małą Sophie. Jako że Justin pochodził z czystokrwistego, bogatego rodu; dziewczyna dorastała w dostatku. Od dziecka była uczona kultury i etykiety. Była otoczona miłością i opieką, zarówno przez rodziców, jak i przez całą służbę. Starali się ją we wszystkim wyręczać, co odbiło się w przyszłości, gdyż zaczęła uchodzić za niezdarę.
Dziecko dorastało w rodzinie czarodziejów, więc od najmłodszych lat obcowało z magią. Prócz tego, że od maleńkości, zdarzało jej się nieświadomie uwodzić mężczyzn, co postrzegali bardziej jako dar przekonywania, to jej moce magiczne objawiły się gdy Sophie miała zaledwie 5 lat. Podczas bawienia się w pokoju zabaw, zdołała ona przywołać do siebie oddaloną lalkę. Bez cienia wątpliwości, wszyscy byli już pewni, że mała odziedziczyła zdolności magiczne po rodzicach.
Choć dziewczyna nie dawała po sobie poznać, że dworzańskie życie jest dla niej męczące i wolałaby odkrywać nowe tajemnice świata, zamiast siedzieć w domu i udawać damę; to mogła to zmienić dopiero, gdy na 11 urodziny przyleciała do niej sowa, obwieszczając w liście, że Sophie została przyjęta do Akademii Magii Beauxbatons. Justine natychmiast rozkazał służbie zrobić dla dziewczynki zakupy szkolne. Ta prosiła go, że chciałaby to zrobić sama, lecz ten się nie zgodził. Odkąd jej ojciec stał się po niedawnej śmierci jego ojca, głową rodu Mélèze, strasznie się zmienił.
Stał się mniej wyrozumiały dla całego swojego otoczenia. Był zimny i pozbawiony jakichkolwiek pozytywnych uczuć. Choć wciąż kochał Sophie i byłby w stanie zrobić dla niej wszystko, by żyło jej się jak najlepiej, ona miała już dość jego zachowania i nie mogąc mu się sprzeciwić, upragnienie czekała na rozpoczęcie roku szkolnego.
1 września jej życie uległo totalnej zmianie. Choć akademia wymagała od uczniów wszelkich praw kultury i etykiety, to dziecko, które spędziło całe życie w dworze rodu czarodziejów czystej krwi, nie miało z tym problemów. Sophie czuła się jednak dużo lepiej niż w domu. Mogła tutaj pozwolić sobie na dużo więcej. Cieszył ją fakt, że nikt nad nią nie stoi i jej we wszystkim nie wyręcza. W końcu mogła sama podejmować życiowe decyzje. Po raz pierwszy w życiu uwolniła się z klatki, którą był jej dom rodzinny.
Nauka przychodziła jej gładko. Nie było dnia, by Sophie nie otworzyła książki i nie wzięła się do nauki. Miała jednak trudności z magią ze strony praktycznej. Przez to, że przez całe jej życie wszyscy, robili wszystko za nią, teraz ciężko było jej się usamodzielnić. Problemy w tym zakresie skończyły się dopiero po kilku latach nauki, jednak dziewczyna do końca życia będzie czuła kompleksy, przez zazdrosne uczennicy akademii, które nazywały ja charłaczką. Sophie natomiast nie miała żadnych problemów w nawiązywaniu znajomości z mężczyznami.
Miała wielu adoratorów, lecz żaden nie zdołał jej w jakiś sposób uwieść. Nie wiedziała dlaczego tak się dzieje, że w takim stopniu ciągnie do niej wielu starszych, młodszych, czy też w równym wieku uczniów. Starała się jednak tym nie przejmować i żyć nadal w pełni życia, co umożliwiała jej nauka w Beauxbatons. Siódmy rok nauki się skończył. Dziewczyna z końcowych egzaminów otrzymała wysokie oceny z tych przedmiotów, na których jej najbardziej zależało i do których najbardziej się przykładała. Przyszedł czas na powrót do domu. Sophie kompletnie nie wiedziała, czego może się spodziewać. Jednak to czego się doczekała, kompletnie ją przeraziło. Gdy każdego roku dziewczyna wracała do domu na wakacje, było widać, że z roku na rok jest coraz gorzej. Że sytuacja mieszkańców dworu oraz służby się pogarsza.
Dziewczyna spędziła w domu kilka dni, a już jak najszybciej chciała stąd uciec. Jednak to nie było najgorsze. Wszystko zmieniło się, gdy jej ojciec wyjawił jej swój "mały plan". Pragnął on bowiem połączyć ród Mélèze z innym czystokrwistym rodem czarodziejów, co oznaczałoby wspólne życie w pewnego rodzaju symbiozie, opłacalnej dla obu rodów. Justine nakazał, by Sophie wyszła za mąż za dużo starszego od niej mężczyznę. Doprowadziło to do tego, że Sophie po raz pierwszy zbuntowała się przeciw swojemu ojcu, jednak to nie zrobiło na nim wrażenia.
Dla niego było jasnym, że Sophie ma wyjść za mąż i kropka. Ta jednak nie dała mu za wygraną; postanowiła uciec z domu i ułożyć sobie nowe życie. Céline przewidziała to i postanowiła pomóc córce finansowo. Kazała jej już nigdy więcej nie wracać do Francji, gdyż ułatwiła by w ten sposób swojemu ojcu odnalezienie jej. Zwodząc Justine'a za nos udało im się wspólnymi siłami wyprowadzić Sophie z dworu. Następnie ta udała się do Anglii i na tym aktualnie kończy się historia dziewczyny.
Charakter postaci: Sophie ma specyficzny charakter. Jest gwałtowną osobą i bardzo łatwo ją rozzłościć. Mimo to stara się przyjaźnie podchodzić do ludzi i mimo wad łatwo zdobywa przyjaciół. Sama wychodzi z założenia, że przyjaźń z mężczyznami jest bardziej opłacalna niż z kobietami. Uważa, że mężczyźni są mniej fałszywi i dwulicowi od kobiet, ponadto łatwiej nawiązuje z nimi kontakt ze względu na swój charakterek. Nie jest typem plotkary i potrafi dochować każdej tajemnicy. Poza tym jest ufna wyłącznie wobec swoich przyjaciół.
Dziewczyna zawsze uchodziła za odważną. Mimo tego, że cierpi na hemofobię, oraz klaustrofobię, to walczy z tymi przeciwnościami i nie daje im za wygraną. Mimo ryzyka zawsze podejmuje się wyzwania. Jest pomocną osobą i w połączeniu z jej odwagą stara się pomóc ludziom wyjść nawet z najgorszych opresji.
Mimo to zawsze uchodziła za niezdarę. Niegdyś wszyscy nawiązywali do jej "dwóch lewych rąk". O ile wciąż zdarza jej się chodzić z głową w chmurach, to stara się z tym walczyć. Nie chce być już więcej postrzegana jako niezdara.
Sophie jest samokrytyczna. Mimo, że nie ma wielu powodów, to posiada kompleksy, które pojawiły się przez ludzi, którzy ją otaczali i obarczali negatywnymi sugestiami na jej temat.
Jej największym hobby jest latanie na miotle i zdobywanie informacji na temat magicznych stworzeń. Lubi też uczyć się nowych zaklęć i czytać mugolskie książki o tematyce miłosnej.
Wygląd postaci: Duży wpływ na wygląd Sophie mają jej geny. Jedna z jej prababć była bowiem wilą. Dziewczyna jest wysoka, a zawdzięcza to swym długim nogom. Jest szczupła i posiada uwydatnione kobiece kształty.
Nigdy nie miewała problemów z jakimikolwiek niedoskonałościami skóry. Ma owalną twarz o jasnej cerze, typowej dla francuzek. Po matce, która była ćwierć wilą odziedziczyła również niczym niewyróżniające się uszy, nos, czy usta.
Teraz gdy już dorosła, wygląda identycznie jak jej matka. Jedyną cechą, która je wyróżnia, są jej duże, niebiesko-zielone oczy, które odziedziczyła po ojcu. Powieki obrastają dokoła gęste, jasne rzęsy; zaś nad oczami usadowione są cieńkie, równie jasne brwi.
Nie stosuje makijażu, ponieważ nie jest on jej kompletnie potrzebny. Dziewczyna ma długie, lekko falowane, blond włosy; które zwykle ma rozpuszczone. W wolnej chwili pozwala sobie, ubrać na siebie luźne ciuchy; jednak gdy wychodzi do ludzi, zakłada eleganckie, wyjściowe ubrania; równie uwydatniające jej kształty, co porzucony już mundurek szkolny Beauxbatons.
Wyniki z OWuTeM-ów:
Astronomia – T(1)
Eliksiry – Z(4)
Historia Magii – T(1)
Językoznawstwo – T(1)
Latanie – T(1)
Numerologia – T(1)
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami – Z(4)
Obrona Przed Czarną Magią – N(3)
Smokologia – Nie podeszła(0)
Starożytne Runy – T(1)
Transmutacja – Z(4)
Wróżbiastwo – T(1)
Zaklęcia i Uroki – Z(4)
Zielarstwo – Z(4)
______________________________________________________________________________________________________
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?
Co to jest IC i jak je zapisujemy?
Są to wszystkie wypowiedzi i czynności związane z rozgrywką na serwerze.
Co to jest OOC i jak je zapisujemy?
Jest to chat służący do komunikowania się między graczami. Nie ma wpływu na los w grze.
Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
http://pastebin.pl/view/369548f0
Czy przeczytałeś regulamin? No, a jak
Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
