Administracja serwera pragnie zapewnić każdemu graczowi bezpieczeństwo, dlatego uprasza się o niepodawanie swoich prawdziwych danych podczas wypełniania wzoru podania.
Dane dotyczące postaci:
Imię i nazwisko: Logan Lorein
Dane dotyczące postaci:
Imię i nazwisko: Logan Lorein
Wiek: 30 lat
Data urodzenia: 15.02 **30 lat temu**
Miejsce urodzenia: Szpital Św. Munga
Obecne miejsce zamieszkania: Hogsmead
Czystość krwi: 50%
Historia postaci:
Przed Hogwartem:
Był mroźny, śnieżny dzień kiedy położona wprowadziła go do sali na małym wózeczku. Jej ukochany, malutki, jedyny syn i pierworodny Logan. Zachwycona poderwała się z łóżka i podbiegła do wózka. Wtedy pierwszy raz matka i syn spojrzeli sobie w oczy. Logan był pięknym dzieckiem. Nie sprawiał dla swojej mamy problemów. Dobrze się uczył, pomagał w domu. Wydawało by się że był idealnym dzieckiem. Nic bardziej mylnego. Logan był istnym diabłem dla kolegów. Często bił się z młodszymi i groził że jak coś komuś powiedzą to ,, zleje ich na miazgę". Dodatkowym problemem było wychowanie go bez ojca który zmarł kilka tygodni przed jego wyjściem na świat. Matka liczyła że jego moc nigdy się nie objawi. Że nigdy nie będzie czarodziejem. Bała się o niego gdyż jak sądziła on i magia nie stworzą nic dobrego, przeciez jej zdaniem był takim delikatnym dzieckiem. Jaki był jej zawód kiedy w dzień 10 urodzin mały Logan w niewiadomy sposób wybił w domu wszystkie szyby za jednym pstryknięciem palców.
Mama młodego czarodzieja bardzo się zasmucila. Nie odzywala się do nikogo przez spory czas. Opłakiwała stratę drugiego mężczyznę w domu jakby Logan miał nigdy nie wrócić. Po kilkunastu godzinach jednak wzięła się w garść i ruszyla do pokoju Logana by wytłumaczyć mu co się stało.
Dokładnie rok później o tej samej godzinie. Kiedy Logan obchodził swoje 11-ste urodziny pani Lorein czekała z niecierpliwością czy aby nic się nie wydarzy. I się wydarzyło. Przez otwarte okno wyleciała ogromna
sowa z listem w szponach.
BYŁ TO LIST Z HOGWARTU!!
Ulica Pokątna:
Na ulicę Pokątną rodzina Lorein'ów udała się dopiero w przed dzień wyjazdu do Hogwartu.
Logan zachwycony tą nietypową ulicą chodził od sklepu do sklepu chcąc wszystko co się w nich znajduje wykupić. Jaki był jego zawód kiedy po kupieniu wszystkiego co najważniejsze musiał wracać do domu. Ublagal on jednak mamę żeby poszli do jeszcze jednego sklepu. I był nim sklep zoologiczny. Tam młody czarodziej wybrał sobie ślicznego, dużego, czarnego kota z którym od samego początku się zaprzyjaźnił.
Tak po całym dniu rodzina Lorein wracała z nowym członkiem rodziny czyli czarnym kotem o wdzięcznym imieniu Jaskier.
Podróż i ceremonia przydziału:
Kiedy następnego dnia pani Lorein obudziła swojego syna była bardzo smutna. Musiała się z nim pożegnać. Nie będzie go widziała przez cały rok szkolny. Kiedy oboje byli gotowi pani Lorein pożegnała się z synem i odwiózła na pociąg. Pocałowała w czoło swojego ostatniego żyjącego mężczyznę w domu i życzyła udanej nauki po czym migiem wróciła do domu by nie popaść w nieskończony płacz przed synem. Logan zaskoczony zachowaniem matki wsiadł do pociągu z Jaskrem na ramieniu i zajął miejsce w przedziale wraz z nowo pozwanym chłopcem.
Czas podróży pociągniem minął na pogawędkach i walkach na nogi- nową zabawę wymysloną przez jego kolegę.
Kiedy już jednak dojechali do peron niedaleko Hogwart zostawili swoje rzeczy a jedyną ,, rzeczą" jaką wzięli byli ich zwierzaki. Logan z kocurem na ramieniu i jego kolega Ben w ropuchą w kieszeni ruszyli łódkami do Hogwartu na ceremonię przydziału.
Ceremonia dłużyła się w nieskończoność. Logan był ostatnim z pierwszoklasistów. Wcześniej przed nim jego kolegę wzięli do Gryffindoru co bardzo Logana zdziwiło.
Kiedy nadszedł jego czas zanim zdążył jeszcze usiąść tiara wstrząsnęła: Slytherin!!!!
Zapadła cisza a następnie cały stół Slizgonów podskoczył w górę a wszyscy uczniowie z tego domu wiwatowali.
Nauka w Hogwarcie:
Lata nauki w Hogwarcie były dla niego dość trudne. Nauka szła mu średnio, nie dostał się do wymarzonej drużyny qiudditha i dziewczyna którą bardzo polubił (bo w tak młodym wieku trudno mówić o zauroczeniu) również nie chciała z nim gadać. Jedyne co mu zostało to znęcanie się nad słabszymi i trenowanie mugolskich sportów jak podnoszenie ciężarów. Mimo młodego wieku (bo miał zaledwie 11 lat) już w pierwszej klasie był bardzo wysportowanym chłopcem. Wiele kolegów z klasy zazdrościło mu siły i szybkości biegu. Imponowało to również dla jego największego wroga, młodego Puchona z którym Logan ,, miał na pienku". Egzaminy w pierwszej i drugiej klasie szły mu słabo. Ledwo co je zaliczył. Dopiero w pozostałych klasach wziął się do nauki co bardzo imponowało dla wszystkich. Był i wysportowany, i mądry więc nie łatwo było temu co z nim zadarł.
W ostatniej klasie Logan chwilowo zaprzestał treningów. Wziął się solidnie za naukę i udało mu się wyczarować jego pierwszego patronusa. Byl nim dumny Lew. Nauczył się również perfekcyjnie latać na miotle.
Na egzaminach poszło mu dobrze. Wręcz bardzo dobrze.
Po tak zaskakująco dobrym ostatnim roku nauki wrócił do domu z Dyplomem ukończenia szkoły co bardzo podobało się jego mamie.
Dorosłość:
Po ukończeniu szkoły młody czarodziej przeprowadził się do Hogsmead. Szukając pracy natrafił na ogłoszenie o poszukiwaniu ludzi wysportowanych więc od razu wyslal sowę ze swoją kandydaturą. Jak się okazało była to praca w wyłapywaniu dzikich zwierząt i zabieraniu je w inne miejsce. Oczywiste nie był to szczyt marzeń Logana ale nie miał innego wyjścia. Kiedy po kilku latach pracy pan Lorein zaczął szukać jak na jego wiek przystało, drugiej połówki nie szło mu łatwo. Kilka dziewczyn które mu się podobały nie zwracały na niego uwagi i z takich względów do teraz jest kawalerem.
Jeśli chodzi o życie towarzyskie to Logan ma i miał wielu kolegów. Wszyscy byli tak jak on w Slizgonach i tak jak on dokuczali innym. Była to jego zgrana paczka dla której oddał by życie.
Wygląd postaci:
Logan jest przystojnym, wysokim, wysportowanym mężczyzną. Ma bujne, średniej długości włosy o ciemno-kasztanowym kolorze. Oczy niebieskie są małe, zamieszczone symetrycznie nad zgrabnym nosem a pod nosem są malinowe, duże usta.
Ramiona są rozbudowane, ręce silne a reszta ciała dobrze umięśniona. Dzięki ciągłym treningom w sztukach walki z biegiem lat nie traci formy a ją zyskuje. Bardzo lubi pokazywać swoje muskularne ciało dlatego też często chodzi w dżinsach i podkoszulce a zimą zawsze chwali się swoją siłą nie mogąc pokazać mięśni pod grubymi, ciepłym ubraniami. Nieodłączną częścią jego stroju jest natomiast męska torba w której nosi wszystko co niezbędne oraz okulary przeciw słoneczne które nawet zimą nosi na nosie.
Cechy charakteru:
Logan jest osobą bardzo zawziętą, upartą. Zawsze dąży do celu nawet jeśli krzywdzi tym bliskie sobie osoby. Jest wredny, nie miły ale jeśli na kimś mu zależy staje się niezwykle miłą osobą.
Jako mężczyzna ciężko radzi sobie w kierowaniu własnym życiem. Często dokonuje złych wyborów przez co wiele w życiu stracił.
Łatwo popada w nałogi ale równie łatwo z nich wychodzi. Jest mimo tych wad osobą towarzystwa, i ma ogromną słabość do kobiet które rzadko kiedy mimo jego urody zwracają na niego uwagę. Jego największą zaletą a zarazem wadą jest to że mówi to co myśli. Nie owija w bawełnę i zawsze szczerze i otwarcie mówi o swoim zdaniu. Słabo dochowuje on tajemnic i bardzo łatwo wyciągnąć z niego wszelkie informacje. Jest osobą której można wcisnąć każdy kit. Szybko można zdobyć jego zaufanie ale i szybko można mu podpaść. Wystarczy chodź raz powiedzieć że coś w nim nam się nie podoba a Lorein od razu wszczyna zaciętą walkę, i nie odpuści, póki nie wygra.
Usposobienie/Sposób bycia:
- Wszystko robi starannie, z dbałością o szczegóły
- Jest samolubny
- Należy do osób które cenią tylko własne zdanie
- Wszelkie ważne wiadomości zapisuje w swoim notesie
- Nie lubi kiedy ktoś na siłę próbuje mu coś wytłumaczyć
Umiejętności:
-Doskonale lata na miotle
-Potrafi Wyczarować Patronusa ( którym jest Lew)
-Dość dobrze radzi sobie że zwierzętami
-Potrafi wiele zaklęć
-Zna wiele przepisów na eliksiry
//Adnotacja: Z dniem 18.10.2014, postanowieniem Administracji RP, zostaje wycofana możliwość wpisywania deportacji do umiejętności. Każda osoba, chcąca posiadać umiejętność deportacji winna udać się do Ministerstwa w celu zdania niezbędnych kursów w IC.
Wykształcenie: Szkoła Magii i Czarodziejstwa Hogwart.
Wyniki z OWUTEM-ów:
Do dyspozycji masz 30 punktów.
PO - 5p
Z - 4p
N - 3p
O - 2p
T - 1p
ONMS - Z
Transmutacja - PO
OPCM - N
Zielarstwo - N
Smokologia - T
Starożytne Runy - T
Eliksiry - PO
Astronomia - Nie przystępował
Numerologia - T
Wróżbiarstwo - Nie przystępował
Językoznawstwo - T
Zaklęcia i Uroki - PO
Historia Magii - T
Rodzina postaci:
Johanna Lorein - Matka Czarownica (Postać RP)
Antonio Lorein - Ojciec, Mugol, Nie żyje (Postać RP)
======================================
Dane dotyczące gracza:
======================================
Nick w grze: Logan
Twój wiek OOC: 13
Czy jest to multikonto?: Nie
Dlaczego chcesz, aby Twoja postać była dorosła?:
Ponieważ czuje się na siłach podjęcia tego wyzwania i chciałbym poznać tajniki gry od strony grania dorosłego.
Jak oceniasz swój poziom RP?: 6/10
Czy masz doświadczenie w grze na serwerach RP?: Mniej więcej, nie raz patrzałem jak moi bracia grają.
Skąd dowiedziałeś się o serwerze?: Od braci - JogurcikPL, VerlacK
Rozegraj scenkę, w której Twoja postać stara się przerwać bójkę dwóch młodych chłopców oraz nakłonić ich do rozwiązania konfliktu drogą pokojową.(Podpowiedź: Pamiętaj o czynnościach).
CH1 - Chłopak 1
CH2 - Chłopak 2
L - Logan
**Zimny słoneczny dzień, Pub Trzy Miotły w Hogsmead, z góry dobiegają krzyki dzieci**
L: *Słysząc krzyki bijących się dzieci, poszedł na góre, sprawdzić co się dzieje*
Ch1: Ty idioto! *Krzyknął trzymając kolegę za włosy i kopiąc z całej siły w nogi*
Ch2: Zamknij się Szlamo! *Dał mu z pięści w brzuch*
J: *Wchodzi po schodach a widząc bijących się chłopców podszedł i złapał [Ch1 za ramiona* Przestańcie!
Ch1: *Starał się wyślizgnąć z rąk mężczyzny lecz mu się nie udało* To on zaczął!
J: *Pociągnął chłopca jeszcze dalej* Nic mnie nie obchodzi który zaczął. W tej chwili gadać o co poszło!
Ch2: Bo on powiedział że jestem szlamą! *Jego usta opadły w dół a z oczu poleciały łzy*
Ch1: Bo jesteś! *Warknął, po czym kącik jego ust podniósł się trochę w górę*
J: Szlamą jest ten, które nie potrafi zachować się jak prawdziwy, szlachetny czarodziej *Spojrzał na chłopca, którego trzymał*
Ch1: Jaaaasnee *Przeciągnął słowo, przewracając przy tym oczami*
Ch2: *Klęknął na podłodze przestając płakać, tym samym wycierając mokre policzki od łez*
J: Młody *Spojrzał na Chłopca którego trzyma* Przeproś go
Ch1: Nie *Powiedział stanowczo podnosząc głowę*
J: Przeproś! *Warknął, tym samym zaciskając zęby*
Ch1: *Spojrzał na chłopca klęczącego na ziemi, po czym zrobił ponurą minę, wzdychając przy tym, i burknął* Przepraszam **Powiedział to jakby robił łaskę*
Ch2: *Wstał, nie co weselszy* Przyjmuje *Jego kąciki ust podniosły się do góry*
J: I następnym razem *Spojrzał raz na jednego, raz na drugiego chłopca* jak macie się nawzajem obrażać to bez takich obelg *Ugryzł się w język* W ogóle się nie obrażajcie nawzajem! To do niczego nie prowadzi. A co dopiero bójka!Pokazujecie tylko swoją słabość intelektualną. *Puścił chłopca, i zmierzył go wzrokiem*
Ch1: *Podszedł do kolegi i podał mu rękę* Sztama? *Uśmiechnął się*
Ch2: *Uścisnął dłoń kolegi* Sztama *Również się uśmiecha*
J: Żeby to mi było ostatni raz *Spojrzał na jednego chłopca, po chwili na drugiego, i udał się do schodów po czym powiedział* Dzieci.. *Zaśmiał się pod nosem*
Czy przeczytałeś regulamin?: Tak
(!!!)
