Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Ucznia
Candelaria_XD
Czarodziej




Posty: 12
Tematy: 4
Gru 2014
2
Hufflepuff
#1
Imię i nazwisko: Melanie Hawk

Miejsce urodzenia: Londyn, szpital św.Munga

Status krwi: 100%

Cechy charakteru: Melanie jest bardzo optymistyczną dziewczyną oraz pozytywnie nastawioną do wszystkich. Uwielbia zawierać nowe znajomości przez co nie jest nigdy sama, przynajmniej stara się nigdy taka nie być. Zawsze posiada przy sobie jakieś książki, ponieważ czytanie i poznawanie nowych istot, zagadnień ,informacji to jedna z jej ulubionych czynności. Czasami nawet w gronie znajomych potrafi wyciągnąć książkę i bez zastanowienia zacząć zagłębiać się w najciekawszych zdaniach. Mel zawsze stara się osiągnąć wyznaczony przez siebie cel, nie zawsze wychodzi jej to na dobre, ale dąży do tego aby wszystko było po jej myśli, czyli tak jak ustaliła. Jednak to ,że Melanie jest pozytywnie nastawiona do innych nie oznacza, że zawsze jest wobec rówieśników miła oraz życzliwa. Czasem potrafi pokazać swoją przeciwną stronę i w ten sposób okropnie odnosić się do innych, lecz takie sytuacje bardzo, ale to bardzo rzadko, się zdarzają chociaż jednak występują. Dziewczynka również jest bardzo ciekawską osobą, najchętniej chciałaby o wszystkim wiedzieć i w każdym wydarzeniu, rozmowie, dyskusji jak najchętniej uczestniczyć.

Wygląd postaci: Melanie jest ciemną blondynką o włosach sięgających powyżej pasa. Tak jak jej siostra ma jasną karnacje, przez którą mocno widać rumieńce. Ma malutki, zgrabny nos, pod którym znajdują się niewielkie różowe usta. Na jej twarzy wyróżniają się duże oczy koloru błękitnego i to powinno sprawiać, że jest choć odrobinę wyjątkowa. Mel ma dosyć szczupłe dłonie ale nie odbiegające od normy, natomiast nogi nie są ani chude ani grube. Najczęściej ubiera się w luźne rzeczy...sweterki ,zwyczaje t-shirty, crop topy, jeansy, ale przeważnie z dziurami, założy również czasem jakieś krótkie spodenki oraz sportowe buty.

Historia postaci: Przygoda Melanie na tym świecie rozpoczęła się o godzinie 23:57. Urodziła się 28 lutego, a zaś jej siostra bliźniaczka 29 lutego o godzinie 00:05. Zawsze była otwarta oraz pozytywnie nastawiona do wszystkich,dlatego nigdy nie doskwierał jej smutek.Gdy miała 8 lat wraz z Natalie wyszły na dwór pograć w piłkę nożną, mijały godziny, a one nie wracały do domu zajęte grą. Oczywiście były na swoim podwórku, bo nie mogły się oddalać od domu w tak młodym wieku. Natalie kopnęła piłkę do bramki, lecz zauważyła, że rozpędzony, nadmuchany, kawałek skóry pędzi w stronę niczego nieświadomej Melanie, spanikowała i wyciągnęła dłoń przed siebie, jakby to miało pomóc. Piłka, ku zdziwieniu bliźniaczek, zatrzymała się w powietrzu tuż koło twarzy przestraszonej Mel. Bliźniaczki zaczęły piszczeć, a następnie ruszyły w stronę domu. Natalie, jak to ona, musiała oczywiście zawrócić po swoją ukochaną piłkę i dopiero ruszyć do rodziców, przez co znalazła się na chwilę na drugim planie, gdyż Melanie już opowiadała rodzicom co się wydarzyło. Szczęśliwy Ojciec chwycił Natalie w objęcia i posadził ją sobie na kolanach, szczęśliwa znów matka przytuliła Melanie i usadziła ją na swoich. Starsza o osiem minut Mel, mimo iż cieszyła się, że Natalie ukazała swoją moc, była zazdrosna, iż ona jeszcze tego nie doświadczyła. Przez następny tydzień próbowała pokazać, że potrafi to samo co siostra i chciała „wywołać” wybuch mocy. Jednak nastąpiło to dopiero w następną sobotę przy śniadaniu. Melanie chciała sięgnąć po kromkę chleba, lecz ta sama wleciała jej na talerz, ta niczego nie świadoma, gdyż była lekko pogrążona w swoich myślach jak wywołać własne pokazanie się mocy, pomyślała, iż to bliźniaczka podała jej kromkę i jakby nigdy nic posmarowała ją masłem. Wtedy rodzice zauważyli latającą kromkę, zaczeli opowiadać bliźniaczkom o Hogwarcie, do którego miały w bliskiej przyszłości się udać. Podekscytowane siostry zeszły z kolan swoich rodzicieli i pobiegły w stronę swojego pokoju, gdzie zaczęły snuć plany na dalszą przyszłość obejmującą pobyt w Hogwarcie. Trzy lata później, 28 lutego przyleciała sowa, która zrzuciła kopertę z pieczęcią na stół, po czym odleciała, Melanie zaczęła się cieszyć i podbiegła do kawałka papieru. Rozerwała list, a następnie zaczęła czytać. Dzień później, z samego rana do Natalie przyleciała inna, mniejsza sowa, także z listem, który znów zrzuciła na parapet. Natalie powoli, jakby z obawami, podeszła do koperty i trzęsącymi się dłońmi zaczęła rozrywać papier. Uśmiechnęła się pod nosem i ruszyła w stronę rodziców pokazując im kartkę. Tydzień później, wraz z rodzicami poszły na Pokątną, gdzie kupiły wszystkie potrzebne przedmioty. Nie mogły się doczekać, aż staną w murach magicznej szkoły. Wkroczyły do sklepu Ollivandera nadal trzymając się za dłonie.
-Gotowa? –Zapytała podekscytowana Melanie.
Natalie kiwnęła niezauważalnie głową. Weszły do środka, po czym ich usta ułożyły się w kształt literki „o”. Natalie zaczarowana widokiem pomieszczenia zaczęła się rozglądać po pudełkach, w których znajdowały się różdżki wszelkiej maści. Gdy już ocknęła się z transu, podeszła do lady, gdzie Melanie wybierała już różdżkę przy okazji podpalając jedną z szafek. Wciągnęła głęboko powietrze i sama podeszła do siostry.
~*~
Bliźniaczki podobne do siebie, jak dwie krople wody wbiegły w ścianę i po chwili znalazły się na peronie 9 i ¾. Przytuliły się do rodziców na pożegnanie, a następnie złapały się za dłonie,gdzie w wolnej ręce ciągnęły za sobą bagaże. Nie zabrakło oczywiście sowy, którą wzięła Natalie. Wraz z białym pierzastym zwierzakiem weszły do pociągu i zaczęły swoją nową przygodę…

Skąd dowiedziałeś/aś się o serwerze: Internet

Czy przeczytałeś regulamin serwera Hapel.pl? Oczywiście c:

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
ReTTy
Banować te Pusie



Donator

Posty: 353
Tematy: 16
Sie 2015
464
Ravenclaw
#2
TIARA PRZYDZIAŁU ZDECYDOWAŁA:



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.