Witaj!

Zaakceptowane Podanie na Dorosłego
Zamaskowany
Czarodziej




Posty: 139
Tematy: 26
Lip 2016
91
Ravenclaw
#1
Imię i nazwisko: David , Cristoffer Grey 
Data i miejsce urodzenia: Urodzony 18 lipca 2025 roku w szpitalu w Oxford , w Wilekiej Brytanii.
Status krwi: 50 %
Historia postaci:
David jako dziecko był energiczny i szczery do bólu.Na swoje czwarte urodziny , chłopiec w prezencie dostał małego rasowego czarnego z białą plamą na pysczku psa.David pokochał to zwierzę, troszczył się o nie jak mama o David'a.Młodzieniec nazwał pieska żeluś.Pies zastąpił mu kolegów.Chłopiec często mu się wygadywał, gadał z nim.Udawał , że go rozumie.Po roku wziął się za tresurę psa.Po kilkunasto dniach Żeluś potrafił dawać łapę i prosić o przekąskę.David dalej rozwijał się i zawierał nowe znajomości a z czasem i przyjaźnie, zawarte przez niego nowe znajomości zazwyczaj nie trwały długo. David najczęściej ,,odstraszał’’ od siebie innych, ze względu na jego ,,szczerość do bólu’’- bezczelność . Nie wiele osób chciało się z nim kolegować.W wieku 9 lat David'a spotkał szok.Grał w ogródku w piłkę.Do gry dołączył później Żeluś, David wybił piłkę na jezdnię, Żeluś szybko po nią pobiegł, za zakrętu wyjechał pędzacy kierowca, który niestety nie zauważył pupila David'a i go potrącił.Nie wiedząc co robić dalej kierowca zwiał.David pobiegł po mamę, która zamknęła go w pokoju.David siedziący sam w pokoju doznał dziwnej energii, patrząc przez okno w pokoju widział jak mama bierze zmarłego psa na ręcę.David tak się zdenerwował, poczuł taką chęć wyrzucenia z siebie emocji , że szybka od okna doznała pęknięcia.David nie mówił o tym mamie.Psa  pochowali w ogródku.David stracił chwilową chęć do życia, ale po kilku miesiącach ją odzyskał.W wieku 10 lat , ciepłego wiosennego popołudnia, David samotnie spacerował po okolicy. Wydawało by się, że było to zwyczajny spacerek, nie spodziewał się jednak że ten odmieni jego życie. Gdy chłopak w spokoju przechodził pomiędzy uliczkami, naglę zza rogu, wyskoczyła 4 nieprzyjaźnie wyglądających, starszych od David’a chłopaków. Owi nieznajomi, byli miejscowymi chuliganami, którzy wręcz uwielbiali gnębić młodszych i mniejszych od siebie.  David, nie bał się jednak  napastników i bardzo pewny siebie  zaczął się bronić, jednak nie udolnie. Za próbę obrony, chłopak został uderzony prosto  w nos, który po chwili zaczął mu krwawić. David lekko oszołomiony, nie zauważył nawet gdy naglę, zza rogu na rowerze podjechał chłopak w jego wieku. Chłopak trzymał w ręku kamień, którym rzucił w kierunku, napastników David’a. Chuligani bez wahania, odbiegli lekko na bok by ominąć lecący w ich kierunku kamień. Nieznajomy szybko podjechał po David’a i podpędzając go kazał wsiadać mu na rower. David posłuchał się jego ,,wybawcy’’ i odjechał z nim daleko od napastników. Po chwili jazdy, nieznajomy zapytał się David’a co robił w tamtych okolicach. Chłopak wyjaśnił mu zaistniałą sytuację ze spacerem. Naglę rower się zatrzymał, nie znajomy wstał z roweru, podając rękę David’owi, przedstawiając mu się. Chłopak miał na imię Arthur. David nie wiele myśląc, również podał mu dłoń przedstawiając się. Po krótkiej rozmowie chłopaków, naglę David zaczął temat chuliganów. Zaczął od najprostszych pytań ,,Skąd się tam wziąłeś?’’ ,,Znasz tamtych chłopaków?’’ Chłopak bo kilku minutach ciszy, z poirytowaniem, ciekawością chłopaka, stwierdził że, osoby które chciałby pobić David’a  są jego kuzynami. David  zawstydzony zadanymi pytaniami, umilkł. Arthur zważył zawstydzenie chłopaka, pocieszając go ,,Nie ma czego się wstydzić, każdy człowiek ma gen ciekawości, ciekawość to rzecz ludzka’’ David od razu się rozpogodził, sam zaproponował udanie się nad pobliskie jezioro. Arthur nie mógł odmówić, tak kuszącej propozycji ,,Kto ostatni na pod jeziorem, ten lama’’ Natychmiast Arthur odjechał rowerem, za to David musiał iść pieszo. Dotarł raptem do zakręt, zatrzymał się by chwilę odpocząć, ponieważ zakręt był dobre 30 metrów dalej. Chłopak nagle usłyszał głos Arthur’a ,,Co tak długo?’’ Chłopak cały czas czekał na David’a aż on dotrze do zakrętu.  Na miejscu czekał na chłopaka rower, którym mógł pościągać się kolegą. David, zaskoczony prezentem, od razu wskoczył na rower. Chłopaki urządzili sobie mały wyścig. Oboje strasznie szybko jechali  pod jezioro. Nagle podczas drogi Arthur’owi przedziurawiło się koło od roweru. David od razu  zawrócił, chcąc pomóc koledze. Gdy tylko do niego podjechał, Arthur od razu zaczął jechać szybko, koło było tylko żartem by spowolnić David’a. Chłopak z irytowany od razu zaczął jechać  coraz szybciej, aż w końcu dogonił Arthur’a. Po 5 minutach rywalizacji, dotarli oni do wyznaczonego celu. Ściemniało się już, więc postanowili wracać do domu, lecz  jutro z samego rana, mieli czekać na siebie pod jeziorem. Nadszedł nowy dzień, David wstał już o 6 rano by na pewno się nie spóźnić, ponieważ mieli oboje być pod jeziorem przed 8. Chłopak czekał na kolegę już od 7 : 25. Dawno już minęła 8, zegarek David’a wskazywał już  na 15 godzinę. Zmartwiony chłopak wrócił do domu, zastanawiając się co czemu pod jeziorem nie zjawił się Artur. Mijały lata, a chłopakom ,,urwał’’ się kontakt, David  nie wiedział jednak że jego znajomy dnia spotkania, został śmiertelnie potrącony przez auto i nie mógł stawić się na spotkanie.Mama widząc , że David za niedługo ma jedynaste urodziny postanowiła sama pogadać z synkiem.Wytłumaczyła kim jest on i jego rodzina.David lubił fantazję dlatego uwierzył matce.Ciągle o tym myślał.
Chłopak 18. Lipca, obudził się  z niezwykłymi pokładami energii, ponieważ właśnie 11 lat temu przybył na świat. David był zafascynowany czarodziejskim życiem, swoich rodziców. Marzył by w końcu otrzymać list z Hogwartu. Chłopak szybko zbiegł na dół otworzył drzwi z myślą ,,Za dziwami będzie  stać sowa, która poda mi list…’’ Niestety za drzwiami nie było ani sowy, a tym bardziej listu. Chłopak rozczarowany udał się do kuchni. Zjadł w smutki śniadanie. Przy stole rodzice pocieszali go że sowa jeszcze przyjdzie. Po skończonym śniadaniu, David znów pełen optymizmu podbiegł i otworzył drzwi, sytuacja się jednak powtórzyła. Chłopak znów zasmucony odszedł. Dzień mijał mu dość żmudnie, pomagał swoim rodzicom w sprawach domowych, ponieważ dzień jego urodzin przypadał akurat na sobotę . Po ciężkim dniu w końcu wybiła godzina 17:46 –godzina zwiastująca urodziny  David’a Rodzice przygotowali dla chłopaka niespodziankę. Punkt o godzinie 17:46, do mieszkanie Grey’ów przybył ogromny tort. David wielce oszołomiony smakowitym portem, namówił rodziców, by od razu go zjedli. Gdy mama chłopaka zaczęła kroić tort, do okna w kuchni wleciała śnieżno-biała sowa, trzymająca w swym dziobnie kopertę zaadresowaną do David’a. Chłopak nie mogąc uwierzyć w dostanie listu , podbiegł do rodziców i od razu rzucił im się w ramiona.Następnego dnia David wstał strasznie wcześnie, dokładnie o 6 nad ranem.Od razu obudził rodziców krzycząc, to już dziś ! To już dziś!.Mama i tata spakowali się i udali się pociągiem z Oxford do Londynu.W miejscu docelowym byli już o 8:12.Szybko stuknęli w cegły i weszli na ulicę pokątną gdzie zrobili potrzebne zakupy.David'owi od razu przypadła biała jak śnieg sowa.Tata ulegając synowi kupił mu sowę.Po wszystkich zakupach , udali się na stację w Londynie.Potem przeszli na peron 9 i 3/4 gdzie David pożegnał się z rodziną i odjechał pociągiem prosto do Hogwartu.
Gdy David trafił pociągiem do Hogwartu , nie mógł przestać patrzeć się na ogromny zamek.Zadziwiało go ile tam jest pomieszczeń.Gdy dotarli już do Wielkiej Sali rozpoczął się przydział domów.Gdy przyszedł czas na David'a udał się w kierunku wielkiego krzesła i na nie usiadł.Wzrokiem sięgał wszystkich uczniów.Czuł się zawstydzony.Próbując przetrwać tremę zaczął coś szeptać pod nosem.Po chwili na głowę założono mu Tiarę.David kompletnie zdrętwiał.Nie wydawał z siebie żadnego głosu, nie ruszał się.Zamknął oczy i czekał na odpowiedz Tiary.Po krótkiej chwili Tiara krzyknęła ,, Ravenclaw " ! Po roku nauki David zdał egzaminy i bez żadnych problemów przeszedł do następnej klasy.Leciał tak aż do czwartej klasy.Gdy był w piątej klasie zakochał się w pewnej dziewczynie.Była to o rok młodsza gryfonka.David robił wszystko , żeby jej zaimponować.Lecz on traktowała go tylko jako przyjaciela.David'owi to jednak nie wystarczało . Oczekiwał czegoś więcej , niż przyjaźni.Lecz nie podał się za szybko.Na wycieczce do Hogsmeade kupił dziewczynie kwiaty i ją przytulił.Oczarowana gryfonka nie wiedząca co robić pod czas zbliżenia z David'dem oddała się zupełnie w jego ręcę.Tak zaczął się pierwszy ,,poważny" związek David'a.Jednak zaślepiony w dziewczynie w szóstej klasie olał naukę przez co był do tyłu z tematami.Nie mając się czym chwalić nie mówił o tym rodzicom.Nauczyciele lubiłi David'a dlatego widząc jak strasznie idzie mu nauka, postanowili wysłać sowę do jego rodziców.W liście pisali o rozmowie z synem, podali też jego oceny z sprawdzianów, które David oblał.Nauczyciele nie czekali za długo na reakcje rodziców.Po tygodniu widać było , że David został naprostowany, przestał myśleć o niebieskich migdałach.Chłopak nie był za bardzo szczęśliwy z tej przemiany.Rodzice ucieli mu kontatkty z dziewczyną.Polecieli też ostro po kieszonkowym.Koniec końców David zdał egzaminy i przeszedł do następnej klasy.Rozpoczęcie siódmej klasy nie było dla David'a takie wesołe, słysząc dużą falę krytyki od jego kolegi uderzył go prosto w nos.Walną go też zaklęciem.,,Najlepszy" kolega David'a poszedł na kablować. David potwierdził , że uderzył kolege i tak dalej.Został zawieszony w prawach ucznia.Mocno dostało mu się od rodziców.Gdy jego zawieszenie się skończyło przyszła do niego dziewczyna.Prosząca go o parę miesięcy przerwy.David nie wiedząc co zrobił ze złamanym sercem na pół zgodził się.Mijały tygodnie, tydzień za tygodniem a jego dziewczyna  Lucy omijała go i ignorowała jego wypowiedzi.David nie mogąc pogodzić się z tym faktem, że straci za chwilę dziewczynę z, którą jest prawie 3 lata postanowił działać.Ale ważniejsze były egzaminy.Kuł się 3 miesiące.Gdy już przyszedł ten czas na sprawdzenie jego wiedzy w egzaminach.David widząc Lucy , załamał się i zaczął się stresować.Tydzień po napisaniu , widział wyniki.Nie były takie złe, lecz mogły być lepsze.Przed wyjściem ze szkoły i zaczęciem dorosłego życia David złapał Lucy i pragnął ją przekazać.Mówił , prosił, że nie chcę tego wszystkiego psuć.Obiecywał jej dom, rodzinne i ślub.Lucy dała mu szansę.Razem trzymając się za ręcę opuścili bramy Hogwartu.
David od razu po ukończeniu szkoły zaczął pracę jako barman w małym barku.Nie przychodziło tam za dużo osób, dlatego nie harował.Po skończonej pracy w barze , rozwoźił pocztę w Dolinie Godryka.Pracował na dom, i na swoją przyszłą żonę.David miał też wsparcie od rodziców, którzy przelewali mu po 120 galeonów na 3 miesiące.Po dwóch latach pracowania, odkładania pieniędzy i oddawaniu się pod rękę Lucy w końcu uzbierali na większy dom i wesele.Wszystko było już zaplanowanie.Lucy zaprosiła gości i księdza.W między czasie wynajeli salę na dwa dni.Po miesiącu wesele miało się rozpocząć.Wszystko było ,, dopięte" na ostatni zamek.Przyszli goście, była zabawa.Para młoda przetańczyła całą noc.W końcu przyszedł oczekiwany czas David'a , noc poślubna.Nawet Lucy nie wiedziała, że zdarzy się coś , co będzie z nimi do końca życia.Kobieta David'a zaszła w ciążę.Po roku urodziło się długo oczekiwane na świat dziecko.Gdy młody noworodek się urodził rodzice nazwali go Finn.Wychowywali go razem, troszczyli się o niego i dbali.Gdy David miał już 27 lat przejął testament po matce i ojcu.Ich dom był teraz jego domem.Jednak Lucy się uparła i postanowiła , że dom zostanie sprzedany.Wszystkie pieniądze z sprzedaży wpłynęły na ich konto w banku gringotta.Gdy Finn poszedł do Hogwartu David i Lucy zaczęli szukać lepszej pracy.W wieku 26 lat David zaczął interesować się dziećmi w sierocińcu , jego marzeniem jest uratować takiemu dziecku życie i zapewnić mu lepszy dom.

Wygląd postaci:


David to wysoki mężczyzna.Posiada mały, trochę zadarty nos, który nadaje twarzy nieco łobuzerski wygląd.Ma duże brązowe oczy.Wysoko nad oczyma umieszczone brwi stwarzają wrażenie , jakby się stale dziwił albo o coś pytał.Usta szerokie , przrważnie uśmiechnięte.Duże żółte zęby od kawy.Włosy mają kasztanową barwę są przeważnie uczesane na lewo.Uszy wydają się trochę odstające.Głowa pociągła pełna.Cienka i krótka szyja.Proste ramiona , przy zgięciach można dostrzeć małego bicepsa.Szerokie barki.Jest zgrabny.Wzrost około 184 cm.Ma długie ręcę o małych delikatnych palcach.Nieco pękaty tułów unosi długie i cienkie nogi.Ogólny wygląd David'a nie robi zbyt dużego wrażenia.Jego prawej ręcę towarzyszy zwyczajna drewniana laska.


Cechy charakteru: 

David jest bardzo pewnym siebie typem człowieka. Nie ma rzeczy , której by się nie podoił. Od małego już wykazywał się  wielką odwagą, świadczy o tym jego życiowa przygoda związana z jego dziesięcioletnim  życiem. Mężczyzna podobne jak jego ojciec jest bardzo opiekuńczy, czasami nawet aż za opiekuńczy. Dba o swoich najbliższych, stawia ich na ,,pierwszym’’ miejscu. Każdy człowiek pomimo swoich doskonałych zalet, ma także jakieś wady. Ową wadą David’a jest ,,szczerość do bólu’’, przeradzająca się czasem w bezczelność. Mężczyzna próbuje zniwelować swoje wady na rzecz dobra rodziny, lecz nie zawsze umie ,,powstrzymać język za zębami’’ było parę sytuacji w jego wieki kiedy powiedział aż za dużo, na przestrzeni lat nie raz tego żałował.

Wyniki z OWuTeM-ów:
(Dysponujesz trzydziestoma punktami. PO – 5, Z – 4, N – 3, O – 2, T – 1; nie istnieje możliwość niepodchodzenia do egzaminu.)


Astronomia –   T
Eliksiry –  N
Historia Magii –  N
Językoznawstwo –  T
Latanie – T
Numerologia –  T
Opieka Nad Magicznymi Stworzeniami –  T
Obrona Przed Czarną Magią –  Z
Smokologia – T 
Starożytne Runy – T 
Transmutacja –  T
Wróżbiastwo – PO
Zaklęcia i Uroki –  Z
Zielarstwo – Z


Skąd dowiedziałeś się o serwerze? (MK)


Co to jest IC i jak je zapisujemy? IC Jest to co mówi nasza postać , zapisujemy w gwiazdkach CZYNNOŚĆ  *

Co to jest OOC i jak je zapisujemy?  OOC to my przed komputerem, sterujący postacią.Zapisujemy w nawiasach. ( )

Napisz akcję, w której twoja postać porządkuje strych w swoim domu i napotyka się na pamiątkę z czasów szkolnych.
-*Wchodzi po drewnianej drabinie na strych, widząc kurz i bałagan złapał się za głowę.*  Ile bałaganu ... *Szepnął sam  do siebie* No nic *Wyjął różdżkę* Lumos ! *Podszedł do szafy i ją otworzył* **Z szafy wypadło zdjęcie w ramce** *Lekko wystraszony zrobił wycofa taktycznego.Po chwili wrócił na miejsce , schylił się i podniósł zdjęcie* **Na zdjęciu widać Louis'a z kolegami na boisku Quidditcha** *Uśmiechnął się sam do siebie i spojrzał na fotografię* Mhmh to ja  z kolegami za czasów szkolnych *Zamknął drzwiczki od szafy i usiadł po turecku na podłodze pełnej kurzu i brudu* To były czasy **Louis ciągle  mówi sam do siebie** Mhm a gdzie jest *Przerwał wypowiedz , wstał i udał się powolnie  do kartonowego pudła.* *Będąc już przy pudle przerwał lumosa ,odstawił różdżkę na ziemię i otworzył karton.* **W kartonie był znicz, pałka i zepsuty puchar Quidditcha i inne niepotrzebne drobiazgi**  mhm gdzie to było *Uniósł pudło i obrócił je do góry nogami.* **Z pudła wyleciała pałka , znicz ,pełno cukierków i rozwalony na trzy części puchar Quidditcha** *Potrząsnął pudłem.Czując, że jest puste wywalił je za siebie.* **Pudło upadło na podłogę.** *Zostawił rzeczy, wziął różdżkę i wyszedł ze strychu.Po krótkiej chwili wrócił na swój stryszek i zapalił mugolską lampę na baterie, postawił ją obok rzeczy. m.i.n pałki i znicza* *Mając dopływ światła wziął pałkę od Quidditcha i zaczął ją wymachiwać.* Jak kiedyś *Zarechotał sam do siebie* *Po chwilowej frajdzie odstawił pałkę na ziemie i tym razem wziął puchar* Kurdee rozwalony, szkoda wiele dla mnie znaczył za młodu.Ale to nic takiego.*Podszedł do okna i położył części pucharu  na parapet.Następnie wycelował w nie  i wypowiedział zaklęcie* Reparo **Rozwalony na trzy części puchar złożył się w całość* *Schował różdżkę do kieszeni i poszedł na dół do kuchni po jakąś ścierkę.Kiedy już wrócił na strych , podszedł do pucharu i zaczął go wycierać.* *Gdy puchar już lśnił poszedł do salonu i położył puchar na szafkę , która stała w rogu pokoju*  *Otrzepał spodnie i poszedł zamknąć strych*

Czy przeczytałeś regulamin?  TAK

Składając podanie, akceptuję regulaminy serwera Hapel.pl i zobowiązuje się do ich przestrzegania.
GrubszyNizReka
Mówili że mi ten hajs oddadzą :/




Posty: 1,368
Tematy: 40
Gru 2014
Gryffindor

#2
Zaakceptowane.



Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten temat 1 gości



Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Theme by XSTYLED modified by Hapel Dev Team © 2015-2024.