[Deleted]

Pamiętaj, że ekipa nie rządzi serwerem, tylko główny administrator.

[Archer223]

Czyli mamy rozumieć, że nie macie żadnego zdania w stosunku co do serwera?

[Deleted]

Jest różnica między udzieleniem rady, sugestii czy opinii a między wprowadzeniem decyzji.

[Archer223]

Rządzi serwerem, no to mówi samo za siebie. Zbytnio to uogólniłeś.

[Selvyn]

Eryk, stara śpiewka, ale nie zasłaniajcie się nią. Gdyby h@ postawiono twarde warunki i gdybyście działali w sposób jedności, to nie wyrzuciłby was wszystkich z ekipy tylko wysłuchał.
Ale najwidoczniej boicie się o te posadki.

[CenTuria]

dokładnie, z twojego zdania wynikało, że ekipa nie może zrobić nic, a tylko sam H@.

[Deleted]

Chcesz stawiać przełożonemu warunki? Podejdź do szefa i powiedz mu, ze jak nie przemaluje ścian na inny kolor to się zwalniasz. Liczę na dobry efekt.

Przy rządzeniu można brać sugestie i rady, więc nie rozumiem Waszej aluzji. To jakie decyzje podejmuje osoba decyzyjna jest jego własnym interesem. Zwykła hierarchiczność.

[Selvyn]

Ale kiedy osoba decyzyjna podejmuje złe decyzje, to obowiązkiem moralnym reszty jest się temu przeciwstawić! Tak jak dobry obywatel sprzeciwia się złemu królowi czy innemu władcy! Przykładem z malowaniem ścian znowu się ośmieszasz, nie wiem skąd ty to wymyślasz, to kompletnie nie oddaje sytuacji.


Nie można ciągle się zasłaniać brakiem możliwości, dlatego że Emil to wasz przełożony. Hierarchia jest, okej, ale serwer to zupełnie inne warunki. Tutaj grają ludzie, a wy jesteście ich sługami, w tym h@, a nie panami. Jeśli ludzie są za przywróceniem czegoś, to czemu nadal wciska im się na chama nowe?

Emil owszem, przyznam, jest aktywny i ma pełno pomysłów, szanuje to. Ale najlepiej jest kiedy h@ posiada MINIMALNĄ ingerencję (jako h@, Emil jest też akurat po częsci technikiem, ale to inna kwestia) w to, co podejmuje ekipa. Bo nie można się znać na wszystkim a wygląda na to, że niestety takie mniemanie tam panuje i decyduje jedna osoba.

[Archer223]

Odróżniajmy jednak szefa internetowego, a tego realnego, bo to aż śmieszne. Warunki, a prośba lub propozycja się jednak różni, prawda?


Można, ale jakże ja to napisałem, zbytnio to uogólniłeś i tyle.

[Grzywus]

Przedstawie sytuacje z mojego punktu widzenia..
Kilka miesięcy temu postanowiłem napisać Ub aby znowu wrócić na stare śmieci, ale logując się omal nie dostałem zawału "co to ma być?" pomyślałem, ale okej, spróbuje pograć.. jak widać nie dałem rady. Powodem tego był nadmierny napływ tych piekielnych modyfikacji, które niby miały urozmaicić rozgrywkę, ale tego w żadnym możliwym stopniu nie zrobiły, serwer stał się przez to w moich oczach brzydki, zasyfiały i tak dalej... pytam się po co? czy nie wystarczą nam tradycyjne żyrandole z płotków i pochodni? sofy? łózka? druty kolczaste? zasłony? nie potrafię zrozumieć sensu wgrywania takiego czegoś na serwer, naprawdę. 
 Przechodząc do samej mapy, sam nie wiem co powiedzieć. Jest dosyć ładna, przyznam, ale jest zbyt ładna na hapla. Przed 3.0 mapa ta była pod każdym względem fajna, było czuć klimat i to, że administracja włożyła w nią cząstkę siebie i swojego czasu, ale też nie twierdze że w tą czasu nie włożyliście bo faktycznie tak było, ale nie o to się rozchodzi. Można zbudować coś i postarać się przy tym, ale jeśli zabraknie w niej "tego czegoś" to nic z tego nie będzie. Nawet sama textura zabrała mi motywacje aby cokolwiek zagrać. Obecna mapa zawiera wiele skrytek, bp itp. ale uwierzcie mi, nic sobie z tego nie zrobiłem ponieważ za bardzo wszystko mnie zniesmacza.
 Śmieszne jest to, że ostatnio nabrałem chęci aby zagrać. Wbiłem, udałem się do Hogs i "ech.. jednak nie." nadal w głowie przelatują mi myśli dlaczego? co najbardziej mnie zniesmaczyło, i są to własnie wymienione wyżej modyfikacje, textura itp. Sam mam dość pisania "no kiedyś było lepiej" ale faktycznie tak było. Skoro gracze odchodzą to musi być coś na rzeczy. Obecnie ja nie zamierzam grać dopóki nie będzie warunków.